Cud eucharystyczny w TurynieW Alpach w 1453 r. toczyła się wojna między francuskimi wojskami Renee d'Anju i księcia Lodovico di Savoia. Żołnierze dopuszczali się gwałtów i kradzieży, nie powstrzymując się także od rabunku kościołów W jednym z nich dwóch żołnierzy wyłamało drzwiczki tabernakulum i porwało naczynie z konsekrowaną Hostią. Zdobycz wrzucił do worka przytroczonego do grzbietu osła. I wyruszyli w stronę Turynu.Na placu przed kościołem pw św. Sylwestra (dzisiaj kościół pw Bożego Ciała) osioł potknął się i przewrócił. Z worka wypadło naczynie, a z niego Hostia, która po chwili uniosła się ponad placem. Zdumieni przechodnie wpatrywali się, jak zawieszona w powietrzu lśniła niby słońce. Jeden z nich pobiegł poinformować o wydarzeniu turyńskiego biskupa. Ten przybył niezwłocznie w otoczeniu kleru, ukląkł na placu i modlił się słowami uczniów z Emaus: "Zostań, Fanie, z nami". Po chwili poprosił o kielich, który przyniesiono z pobliskiego kościoła. Podniósł go do góry, a wówczas Hostia zaczęła się zniżać i po chwili w nim spoczęła. Zaniesiono ją procesjonalnie do miejscowej katedry, gdzie odprawiono dziękczynne nabożeństwo za ten cud. Odtąd Turyn szczycił się mianem "miasta Najświętszego Sakramentu". Działo się to 16 czerwca 1453 r, ok. 5. po południu. Biblioteka Niedzieli tom 249
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |