Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Masturbacja i wychowanie

Odpowiedzialna pomoc wychowawcza w tej dziedzinie oznacza jednoznaczność co do zasad (masturbacja jest poważnym zagrożeniem dla rozwoju psychospołecznego), ale jednocześnie ostrożność co do ocen moralnych w poszczególnych przypadkach.

Jedną z zaburzonych postaw wobec seksualności jest masturbacja. W odniesieniu do tego zjawiska krąży obecnie wiele poglądów jednostronnych i nieodpowiedzialnych. Z jednej strony spotykamy się z twierdzeniem, że - zwłaszcza w okresie dorastania - masturbacja jest zjawiskiem normalnym, a nawet pozytywnym, gdyż pomaga młodemu człowiekowi lepiej poznać własne ciało, a przez to przygotowuje go do współżycia seksualnego w małżeństwie. Z drugiej strony spotykamy się z twierdzeniami, że w każdym przypadku masturbacja jest grzechem ciężkim i przejawem demoralizacji. Prawda - jak zwykle - jest bardziej złożona. Masturbacja jest błędnym, bo niedojrzałym sposobem przeżywania seksualności. Dzieje się tak dlatego, że odrywa ona seksualność od jej naturalnego kontekstu międzyludzkiego (miłość małżeńska) oraz od jej naturalnego wymiaru biologicznego (płodność). W związku z tym niesie ze sobą negatywne konsekwencje.

Po pierwsze, prowokuje nadmierną koncentrację na własnej cielesności i na popędzie fizycznym, co zwykle prowadzi do uzależnienia i zachowań odruchowych. Po drugie, blokuje motywację do rozwoju i do szukania radości w innych dziedzinach życia. Po trzecie, seksualność staje się wtedy sposobem zamykania się w sobie, sprzyja izolacji i prowadzi do osamotnienia, zamiast być pomocą w nawiązywaniu kontaktu z drugim człowiekiem. Po czwarte, masturbacja powoduje napięcia psychiczne, niepokoje, poczucie winy moralnej. Powoduje też u ludzi młodych lęk o to, czy będą w stanie normalnie współżyć w małżeństwie. Po piąte, masturbacja powoduje nierzadko rzeczywiste zaburzenia we współżyciu małżeńskim, które negatywnie wpływają na relacje ze współmałżonkiem.

Obecnie trudna jest rzeczowa rozmowa z młodzieżą na temat masturbacji, gdyż najczęściej problem ten stawiany jest bardzo błędnie. Młodzież bywa zwykle stawiana w obliczu fałszywej alternatywy: czy masturbacja jest czymś naturalnym, czy też należy potępiać tych, którzy jej ulegają? Tymczasem to nie jest prawidłowo sformułowany problem. Właściwie postawione pytanie brzmi: czy sprawę ewentualnej masturbacji należy pozostawić spontaniczności danej osoby, czy też również ten aspekt należy uwzględnić w proces wychowania? Ze względu na wyżej przytoczone powody dobro wychowanka wymaga tego, by jego sposób odnoszenia się do samego siebie i do własnego ciała włączyć w całokształt wychowania. Młodzi sami zwracają się do wychowawców z dramatyczną nieraz prośbą o pomoc w radzeniu sobie z własną seksualnością i ze skłonnościami do masturbacji.

Odpowiedzialna pomoc wychowawcza w tej dziedzinie oznacza jednoznaczność co do zasad (masturbacja jest poważnym zagrożeniem dla rozwoju psychospołecznego), ale jednocześnie ostrożność co do ocen moralnych w poszczególnych przypadkach. Nie chodzi przecież o to, by potępiać, straszyć czy wzmagać poczucie winy, lecz aby pomagać. W wielu przypadkach masturbacja bardzo niepokoi młodych i przybiera formę nałogu. Jednak ze względu na genezę tego nałogu (np. przypadkowe pojawienie się tego mechanizmu w dzieciństwie), często nie stanowi przede wszystkim problemu moralnego, lecz staje się w pierwszym rzędzie ciężarem moralnym i psychicznym oraz ważnym zadaniem w pracy nad sobą. Ostrożność w ocenie moralnej masturbacji wiąże się również z tym, że w wielu przypadkach jest ona formą somatyzacji, czyli sposobem wyrażania za pośrednictwem ciała tych frustracji i napięć, których dana osoba nie potrafi przezwyciężyć. Zwykle są to napięcia związane z kryzysową sytuacją rodziców lub z osobistymi problemami i napięciami w sferze poza-seksualnej. Masturbacja jest poważnym grzechem wtedy, gdy wynika z egoistycznego trybu życia, z sięgania po pornografię, ze skupianie się na popędzie i na doraźnej przyjemności, gdy wynika z hedonistycznej postawy wobec życia i z traktowania innych ludzi, a nawet samego siebie jako narzędzia, a nie jako celu.

Gdy chodzi o pomoc w pokonaniu masturbacji, to nie wystarczą tu metody negatywne. Takie metody polegają na tym, że wychowanek koncentruje się na walce z nałogiem oraz że stara się unikać okoliczności i bodźców, które powiększają trudności w panowaniu nad własnym ciałem i popędem. Pomoc pozytywna polega na tym, że wychowawca pomaga wychowankowi, by starał się przezwyciężać masturbację nie z lęku przed winą i karą, ale głównie z troski o własny rozwój i o dorastanie do dojrzałej miłości. Drugim zadaniem jest pomaganie wychowankowi, by poszerzał swoje zainteresowania oraz źródła radości. Masturbacja jest bowiem najbardziej atrakcyjna dla tych, którzy cierpią i są nieszczęśliwi. Także w tej dziedzinie zło zwycięża się najpełniej dobrem.

Niezwykle ważnym zadaniem jest przywracanie poczucia osobistej godności i wartości osobom dotkniętym nałogiem masturbacji. Wszelkie słabości, grzechy i zranienia w dziedzinie seksualnej są wyjątkowo bolesne i dlatego wiele osób patrzy później na siebie niemal wyłącznie poprzez pryzmat tej słabości. Tacy ludzie przekreślają wartość wszystkiego, co obecnie czynią dobrego, gdyż w każdej sytuacji czują się jakby "zdyskwalifikowani". Jest to postawa granicząca z okrucieństwem. Dojrzały wychowawca pomaga cierpiącemu człowiekowi odbudować szacunek do własnej osoby nie poprzez zachęcenie go do "pozytywnego" myślenia, ale poprzez wspieranie go w trudzie dorastania do miłości, wierności i uczciwości na co dzień w każdej dziedzinie życia. Dojrzałe więzi z Bogiem i z ludźmi, chronione mądrą hierarchią wartości, to najlepsza droga do przezwyciężania każdego problemu seksualnego.

ks. Marek Dziewiecki

Wasze komentarze:
gumcia: 30.03.2017, 11:43
Sluchaajcie mam tez ten problem przechodzi mi to na wszystkie dziedziny zycia. Wiem ze pomaga mi sport, upatruje to jako grzech wiec moralnosc mi tez leci. Postanawiam ze chyba zaczne chodzic do kosciola i na terapie kosciol organizuje w wiekszych miastach darmowe spotkania. Wierze ze sie uda i trzymam kciuki za was
J....: 03.04.2016, 16:59
drodzy kochani Ja rownież mam z tym problem proszę o modlitwę za mnie Bóg zapłać
Łukasz: 30.07.2013, 14:17
Robiłem to ok. 2 lata, ale dzięki Bogu przestałem. Polecam wszystkim, żeby spróbowali patrzeć na mężczyzn jak na Jezusa, a na kobiety jak na Maryję. Mi to bardzo pomogło z wychodzenia z tego i cały czas pomaga w patrzeniu na każdego człowieka jak na kogoś wyjątkowego. Dopinguje wszystkich tych, którzy w tym siedzą- dacie radę:)
Mateusz: 12.06.2013, 20:38
Witajcie, Masturbację można przezwyciężyć, jeśli tylko się chce. Za każdym razem gdy chce się ten grzech przezwyciężyć należy pomyśleć O Jezusie Ukrzyżowanym, należy pomyśleć o tym, że On poświęcił swoje jedyne życie za to abyśmy mogli być zbawieni. Cierpiał będąc biczowanym. To poświęcenie także było za nas. Jak wiele Jezus poświęcił abyśmy mogli żyć, abyśmy mogli być zbawieni, abyśmy mieli życie wieczne. Bóg tak bardzo nas kocha, że poświęcił swojego jedynego syna za nas.
gosc20: 08.06.2013, 11:15
ja też długo trwałem w grzechu masturbacji, nie robię tego już 5 mcy, uwierzcie naprawdę można bez tego żyć
anhielLI: 24.04.2013, 01:22
Witam, Temat jest poważny i zarazem specyficzny... Modlitw i wiara uczy... " nie żyjcie w zgodzie z teraźniejszym światem " nie zrozumcie tego w dwojaki sposob. najciekawsze jest to ... że dusza nigdy... nie współgrała do końca z ciałem ... tutaj zawsze dochodziło i dochodzić będzie do konfliktów(wyrzutów sumienia itpp) sam padłem ofiarą... i powiem szczerze .. gdy ta "chęć" jest bliska ..czlowiek czuje taki mily... spokojny glos.. który prowadzi do finalizacji zalozonego celu w tym przypadku masturbacji.. i naprawde ciężko opamiętać się w takim momencie ... lecz gdy juz bedzie po wszystkim czujemy sie tak jakby ten "czar" prysł...i nagle zdajemy sobie sprawe co takiego zlego zrobilismy;/ nie jest to fajne uczucie ... ale prawda jest taka .. że diabeł w każdym Z NAS ZNAJDZIE SŁABOŚĆ I BĘDZIE JĄ WIELOKROTNIE WYKORZYSTYWAŁ ... PAMIETAJCIE O TYM .... SZUKAM SPOSOBU NA WYCISZENIE TEGO W MOIM UMYŚLE ... I TRAFIŁEM NA TEN WĄTEK ... CO BEDZIE JUTRO ? TEGO NIE WIEM :( MAM NAJGORSZE MYSLI...:(
anhielLI: 24.04.2013, 00:45
Witam, Temat jest poważny i zarazem specyficzny... Modlitw i wiara uczy... " nie żyjcie w zgodzie z teraźniejszym światem " nie zrozumcie tego w dwojaki sposob. najciekawsze jest to ... że dusza nigdy... nie współgrała do końca z ciałem ... tutaj zawsze dochodziło i dochodzić będzie do konfliktów(wyrzutów sumienia itpp) sam padłem ofiarą... i powiem szczerze .. gdy ta "chęć" jest bliska ..czlowiek czuje taki mily... spokojny glos.. który prowadzi do finalizacji zalozonego celu w tym przypadku masturbacji.. i naprawde ciężko opamiętać się w takim momencie ... lecz gdy juz bedzie po wszystkim czujemy sie tak jakby ten "czar" prysł...i nagle zdajemy sobie sprawe co takiego zlego zrobilismy;/ nie jest to fajne uczucie ... ale prawda jest taka .. że diabeł w każdym Z NAS ZNAJDZIE SŁABOŚĆ I BĘDZIE JĄ WIELOKROTNIE WYKORZYSTYWAŁ ... PAMIETAJCIE O TYM .... SZUKAM SPOSOBU NA WYCISZENIE TEGO W MOIM UMYŚLE ... I TRAFIŁEM NA TEN WĄTEK ... CO BEDZIE JUTRO ? TEGO NIE WIEM :( MAM NAJGORSZE MYSLI...:(
paula: 18.04.2013, 18:06
ja tez jestem uzależniona od masturbacji, jak chcecie pogadać, to piszcie, nie koniecznie o tym musimy rozmiać :) zaufajcie Bogu<3
xyz: 28.12.2012, 16:52
Zaczęłam się masturbować, gdy byłam jeszcze w gimnazjum.Sama nie wiek jak do tego doszło.Nie robię tego codziennie, średnio tak mniej więcej raz na tydzień.Po tym jak to zrobię idę do spowiedzi i potem przez jakiś czas jest ok, ale potem to powraca jak bumerang.Już chyba sama sobie z tym nie radzę.Doszło do tego oglądanie filmów pornograficznych.Chcę z tym skończyć ,ale nie potrafię.Mam nawet sny erotyczne.Proszę może wiecie jak można się z tego wyleczyć.Psycholog, rozmowa z księdzem?Jestem katoliczką,modlę się, chodzę do Kościoła, jestem dobrym człowiekiem ale z tym nie potrafię sobie poradzić....
Ania: 17.09.2012, 22:13
Witam wszystkich, ja tkwiłam w uzależnieniu od masturbacji przez 9 lat. Od ponad 2 miesięcy żyje bez tego grzechu, a to wszystko dzięki Jezusowi, to On mnie uwolnił. Kochani, nie walczcie z tym sami, powierzcie się Miłosiernemu Jezusowi i Maryi. Naprawdę, zycie jest o wiele piękniejsze bez tego zniewolenia! Jeśli macie z tym problem, chcecie pogadać, postaram się coś doradzić: promyczek1987_87@o2.pl Trzymajcie się i walczcie, nie poddawajcie się, naprawdę z Jezusem można to pokonać!
po: 20.06.2009, 12:08
uchronic dzieci od tego sie nie da. ale przede wszystkim nie kazac im kupowac tych bzdurnych gazet typu baravo, bravo girl. tam masturbcja ukazana jest jako cos normalnego a nawet dobrego.klamstwo okryte w ladne slowa.
....: 07.05.2009, 11:22
W uzależnieniu, działa! Oczywiście nalezy podać intencje: "MODLITWA CODZIENNA O OPIEKĘ: Św. Judo Tadeuszu, potężny mój Obrońco i opiekunie, w trosce i opuszczeniu oddaję się Twej cudownej opiece. Wdzięczny Ci jestem za wszystkie łaski, jakie już dla mnie wyjednałeś, a proszę Cię i nadal strzeż przed pokusą. Bądź moją mocą w trudnościach, osłoną w niebezpieczeństwach. Spraw, abym z Bogiem się budził i z Bogiem szedł na spoczynek. Dzień po dniu prowadź mnie coraz bliżej Serca Jezusowego, abym spoczął w Nim po trudach i walkach życia, a zamiast miłości własnej, pychy i zniechęcenia. Niech w mym sercu zapanuje miłość, ofiarność i pokora. Amen MODLITWA DZIĘKCZYNNA! Najsłodszy Panie Jezu Chryste, w zjednoczeniu z niepojętą niebiańską chwałą, którą z Trójcy Przenajświętszej spływa na ludzkość całą, na Pannę Najświetszą, na wszystkich aniołów i świętych, sławię, uwielbiam i składam Ci dzięki za łaski i dary, którymi obdarzyłeś Twego wybranego Apostoła, co miał szczęście do Twej rodziny się zaliczać. Błagam Cię racz mi udzielić Twej łaski dla jego zasług i wspierać mnie za jego przyczyną we wszelkich potrzebach. Amen"
kasia: 01.11.2007, 16:45
Bardzo dobry artykuł. Racja - brakuje rzeczowego podejścia do problemu masturbacji. Ponieważ teoretycznie dotyczy on tylko jednej osoby, nie podchodzi pod popularne kategorie dobra i zła (tzn. w odniesieniu do drugiej osoby). Mnóstwo jest nie-wiem-czym popartych poglądów, propagowanych przez seksuologów i w gazetach młodzieżowych, które z prawdą nie mają wspólnego NIC, powiedziałabym są zupełnie oderwane od rozumienia konkretnego człowieka. Potrzeba więcej takich wypowiedzi.
nie wiem: 12.07.2007, 23:15
Szczerze to trochę czego innego spodziewałam się po tym artykule, a może nie po nim, ale tak ogólnie chciałabym to wiedzieć. Póki co jestem nastolatką, ale zakładając, że będę miała dzieci to jak je ochronić przed masturbacją, co robić? Wiadomo przecież, że czasem odkrywana jest już ona przez dzieci... więc jak chronić przed tym dziecko już od najmłodszych lat? Hmm... Ja niestety nie wiem
(1)

Autor

Treść

Poprzednia[ Powrót ]Następna

[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2021 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej