Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Jezus a czystość przedmałżeńska

Pytanie czytelnika:

"Moje wątpliwości dotyczą seksu przedmałżeńskiego. Moja dobra znajoma, też katoliczka, bardzo długo starała się żyć zgodnie z duchem katolickim. Ale nurtowała ją ta sama sprawa co mnie. Szukała u źródła, czyli u księży katolickich. Pytanie było proste: proszę wskazać mi słowa Jezusa będące zakazem współżycia przedmałżeńskiego. Każdy z zapytanych duchownych milczał... I ja pytam: dlaczego Jezus, którego przyjąłem jako Pana i Zbawiciela, czyli najważniejszą osobę w życiu, milczy w tej kwestii? Mówi o nierządzie i cudzołóstwie, ale zastanówmy się, co właściwie znaczą te dwa słowa. Oto ich definicje: »Cudzołóstwo - stosunek płciowy z cudzą żoną lub z cudzym mężem; nazwa rozszerzana na stosunek osoby pozostającej w związku małżeńskim z kimkolwiek oprócz własnego męża/własnej żony«; »Nierząd, inaczej prostytucja - sprzedaż usług seksualnych (głównie: odbywanie stosunków płciowych za pieniądze lub inny rodzaj zapłaty); osoba oferująca usługi seksualne nazywana jest prostytutką (termin ten odnosi się również do mężczyzn)«. No więc o tym mówi Jezus. Nierząd w moim wypadku w ogóle odpada. Cudzołóstwo tak samo. Seks z przypadkowymi osobami również. W grę wchodzi tylko stosunek płciowy z moją dziewczyną, a wkrótce narzeczoną. W przyszłości żoną. I nie jest to zaspokojenie żądz, bo gdybym chciał zaspokajać tylko swoje popędy, mógłbym się masturbować, a do tego niepotrzebna mi druga osoba. Tu chodzi o okazanie miłości. Skoro mój Pan i Zbawiciel nie zabrania i nie chcemy dążyć za uciechami ciała, to nie rozumiem, dlaczego mamy czekać".

Poszukujący Adrian

Odpowiadając na to pytanie, chciałbym najpierw zaznaczyć trzy rzeczy, bez których zrozumienie nauki Jezusa na temat czystości przedmałżeńskiej jest utrudnione.

Po pierwsze, Pan Jezus żył 2000 lat temu i nie mógł powiedzieć: "Słuchajcie, za dwa tysiące lat Adrian zapyta, czy można współżyć seksualnie przed ślubem - więc zapiszcie dla niego moje słowa: współżyć przed ślubem nie wolno!". Jeżeli szukasz w Ewangeliach zapisu tego rodzaju, nic dziwnego, że go nie znajdujesz.

Po drugie, popełniasz błąd kulturowy. Definiujesz cudzołóstwo i nierząd tak, jak one są rozumiane w XXI wieku w Polsce, a nie tak, jak rozumiano te pojęcia w Izraelu w czasach Jezusa. Chyba jest oczywiste, że Pan Jezus nie mówił po polsku i nie formułował myśli w kontekście naszej mentalności i realiów naszego życia. Należy zatem przyjrzeć się, jak rozumieli słowa Jezusa jego bezpośredni słuchacze - Żydzi przestrzegający prawa mojżeszowego.

Po trzecie, popełniasz błąd logiczny. Jeżeli chcesz pełnić Jego wolę, to powinieneś najpierw poznać tę wolę, a potem ją pełnić - a nie wychodzić z żądaniem: "Ja chcę to robić, udowodnijcie mi, że nie mogę". Mianowicie logicznie należałoby zadać pytanie, czy Jezus gdziekolwiek, kiedykolwiek powiedział: "Współżyjcie sobie przed ślubem, ile chcecie"? Gdybyś znalazł takie stwierdzenie, mógłbyś uznać, że taka jest Jego wola - i wówczas dopiero mógłbyś ją pełnić, współżyjąc ze swoją dziewczyną. Czynisz, niestety, dokładnie na odwrót.

Zastanówmy się, w jakim kontekście kulturowym i prawnym przemawiał Jezus do Żydów. Prawo mojżeszowe było bezlitosne nie tylko dla cudzołożników - zakazuje ono nie tylko cudzołóstwa, ale również związków kazirodczych, homoseksualnych, rozpusty, nierządu sakralnego. Fantazje seksualne świata starożytnego były bardzo bogate, dlatego Mojżesz nie znalazł innego sposobu, jak po prostu wymienić wszystkie zakazane stosunki seksualne. Słownictwo używane w prawie mojżeszowym również jest bogate i nie ogranicza się tylko do wymienionych przez Ciebie "nierządu" i "cudzołóstwa".

Najbardziej dociekliwy badacz, uogólniając wszystkie biblijne zakazy dotyczące sfery seksualnej, musi stwierdzić: jedynym akceptowanym przez Boga aktem seksualnym jest współżycie męża i żony.

Można zadać sobie pytanie, czy prawo mojżeszowe było znane i przestrzegane w czasach Jezusa. Wszystko wskazuje na to, że tak. Możemy zauważyć, że faryzeusze mieli zamiar ukamienowania cudzołożnicy, w czym Jezus im przeszkodził (J 8,1-11). Jednak czy wolno nam uważać, że tym samym Jezus zezwolił na uprawianie cudzołóstwa? Chyba nie, skoro Jezus wyraźnie powiedział do ocalonej kobiety: "Idź i nie grzesz więcej".

Do uzupełnienia kontekstu kulturowo-religijnego konieczne jest wyjaśnienie, skąd w takim razie wzięło się w Izraelu tyle nierządnic, o których czytamy w Ewangeliach. Otóż są dwa wyjaśnienia: z jednej strony pogańskie wpływy kulturowe były zauważalne również w moralności Żydów, a z drugiej - uprawianie prostytucji nie było karane śmiercią. Nie spotykamy w Ewangeliach sytuacji, kiedy ktoś chciałby ukamienować prostytutkę. Nierządnica więc mogła normalnie funkcjonować, choć była w powszechnej pogardzie. Jedynym przypadkiem nierządu karanym śmiercią był właśnie seks przedmałżeński!

Zauważmy, że prawo mojżeszowe narzuca żydowskim dziewczynom konieczność zachowania dziewictwa do pierwszej nocy poślubnej. Gdyby się okazało, że panna młoda nie jest dziewicą, prawo nakazuje bezwzględnie: "Wyprowadzą młodą kobietę do drzwi domu ojca i kamienować ją będą mężowie tego miasta, aż umrze, bo dopuściła się bezeceństwa w Izraelu, uprawiając rozpustę w domu ojca. Usuniesz zło spośród siebie" (Pwt 22, 21).

Znowu zapytajmy, czy ten przepis był przestrzegany w czasach Jezusa. Wystarczy jednak przypomnieć sobie sytuację Józefa i Maryi, by zrozumieć, jak poważne było zagrożenie dla Matki Najświętszej i jej Dziecięcia. Przyjmując ciężarną żonę, Józef ratował jej życie, choć narażał się na plotki.

Wypowiedzi Pana Jezusa wcale nie luzują obyczajowości starotestamentowej, wręcz odwrotnie - swoim "A Ja wam powiadam" Jezus zalicza do grzechów cudzołóstwa to, co nie było uważane za grzech cudzołóstwa: patrzenie z pożądaniem (Mt 5, 27-28). Jedyne, co Jezus znosi, to kara dla grzesznika, pod warunkiem że ten się opamięta i przestanie grzeszyć. W żadnej wypowiedzi Jezusa nie znajdziemy aprobaty dla łamania zasad czystości małżeńskiego pożycia seksualnego lub przyzwolenia dla jakiejkolwiek aktywności seksualnej pozamałżeńskiej. Jeżeli nie powiedział wprost, że nie wolno współżyć przed ślubem, to tylko dlatego, że o tym każdy z Jego słuchaczy i tak wiedział.

Jest oczywiste, że nam, narodom pogańskim przyjmującym wiarę w Jezusa Chrystusa, litera prawa mojżeszowego nie jest narzucona. Jednak żyjąc w Duchu Świętym i wyznając Jezusa jako swego Pana i Zbawiciela, musimy być jeszcze bardziej święci i bez skazy niż faryzeusze, którzy gorliwie przestrzegali wszystkich zakazów i nakazów prawa Bożego! Inaczej nie wejdziemy do Królestwa Bożego (por. Mt 5,20).

Jako uzupełnienie moich wyjaśnień proszę rozważyć, dlaczego wszystkie narody pogańskie od Europy po Indie, przyjmując chrześcijaństwo, jednoznacznie rezygnowały ze wszelkich form rozpusty i zaczynały szanować dziewictwo. Wiemy przecież, że na świecie są i były przeróżne zwyczaje, w których dziewictwo czasami było uważane nawet za wadę, a rozpusta wszelkiego rodzaju gloryfikowana i nieraz uważana za "sacrum". Przemiana była tak głęboka, że niektóre dziewczyny wolały zginąć śmiercią męczeńską niż wyrzec się wiary i utracić dziewictwo. Gdyby szacunek dla dziewictwa nie wynikał bezpośrednio z nauki Chrystusa, z pewnością znaleźlibyśmy przynajmniej jeden Kościół, ustanowiony w czasach apostolskich, w którym seks przedmałżeński byłby normalnie praktykowany i nie uważany za grzech. Tymczasem takie poglądy spotykamy jedynie w ostatnich czasach i jedynie tam, gdzie słabnie przywiązanie do tradycji chrześcijańskiej, gdzie ludzie przestają przejmować się Biblią i Jezusem Chrystusem wraz z Jego nauką.

Oczywiście, możesz sobie wybierać nauczycieli i autorytety spośród grzeszników zachęcających do grzechu. Ale czy możesz wtedy mówić, że Jezus jest Twoim Panem?

Podsumowując, należy jednoznacznie powiedzieć: Jezus nie wprowadza definicji grzechu, ponieważ stanowi o nim prawo mojżeszowe, doskonale znane i gorliwie przestrzegane przez Jego słuchaczy. Misją Jezusa jest wyzwolenie ludzkości spod władzy grzechu, czego samo prawo uczynić nie mogło (zob. Rz 3, 20): "Cóż więc powiemy? Czyż mamy trwać w grzechu, aby łaska bardziej się wzmogła? Żadną miarą! Jeżeli umarliśmy dla grzechu, jakże możemy żyć w nim nadal?" (Rz 6, 1-2); "Teraz zaś, po wyzwoleniu z grzechu i oddaniu się na służbę Bogu, jako owoc zbieracie uświęcenie. A końcem tego jest życie wieczne" (Rz 6,22).

Mirosław Rucki

Publikacja za zgodą redakcji
Miłujcie się!

Wasze komentarze:
Astad: 29.01.2023, 04:16
Tyle tylko że Jezus chrzcząc się odrzucił wiarę żydowską czyli prawo Mojżeszowe również. Tak więc odnoszenie się do tego prawa jest błędem. Mówiąc że nie przyszedł zmieniać nic w pawie Bożym miał na myśli 10 przykazań a nie prawo Mojżeszowe. Żydzi nie zabili go za to że głosił inną wiarę- swoją, czyli Chrześcijańską - tylko za to że pozbawił ich statusu narodu wybranego, jako jedynego mogącego dostać się do nieba. Co do pytania o sam seks przedmałżeński to nie mam pojęcia.
seba: 09.07.2020, 22:05
"Uważam, że związek bez seksu pozwala się skupić na ważniejszych rzeczach... np: ukrywaniu zdrady A tak poważnie Bóg dał ludziom 10 przykazań i tego warto się trzymać... myślę że nie warto się puszczać z byle kim,jednakże 6 przykazanie mówi wyraźnie o zdradzie partnera a nie o seksie w ogóle... nie ma tam słowa o rozwiązłości a o cudzołóstwie. to sam kościół w KKK dopisał sobie całą otoczkę... A ja się pytam kim są ci ludzie którzy chcą poprawiać Boga?!"
Davidd: 09.01.2019, 07:17
Czy tu przepraszam odzywa się jeszcze autor art. Albo jakaś osoba kompetentna tzn nie pierwszy lepszy biblista czy teolog. Mianowicie chodzi mi o ten fragment że jeśli kobieta w dniu nocy poślubnej okaże się nie być dziewica to rodzina i ojciec może ja kamieniowac a co w przypadku mężczyzn?? UU jaki pech nie ma jak sprawdzić czyli w skrócie przykro mi dziewczyny tak was Bozia stworzyła i potem ustanowiła prawnie przez panów pejsatych(no trudno żeby oni już tego nie wykorzystali) tak że jesteście niewolnicami albo gorzej bo sprowadza was to Wołów roplodowych o których decyduje Pan - czkawka nadal się to dziś odbija w mixie judeo-chrzesijanskim czyli islamie. Wstyd że ktoś się zasłania tu kultura i prawem mojzeszom przekładając je na czasy współczesne a pewnie korzysta z publikacji katolickich. Proszę sprawdzić jak wyglądał w znacznej większości w różnych opracowaniach naukowo historyczno kulturowych problem sexy przedmalzenskiego a nie podobać najbardziej skrajnych i ortodyksyjnych żydowskich przypadków bo tylko odstraszacie i gorszycie czytelników, sam powinniem skończyć żeby was pogrążyć; bo innaczej się nie nauczycie jednak w zakończeniu podałem gdzie należy szukać prawdy (zresztą ktoś mnie już ubiegał i wytłumaczył że jeśli przyłapany taka parę to wyznaczono jej najczęściej datę ślubu a facet musiał już tą kobietę poślubić, choć były jeszcze bardziej liberalne rozwiązania i odlamow)
Ziutek: 25.01.2017, 16:26
wesołego aleluja
lucjan: 24.11.2016, 09:58
hmm, a jaka jest waga grzechu, który jest seksem pozamałżeńskim? byłem do spowiedzi po seksie z dziewczyną którą znam pare lat, chcieliśmy tego oboje i ksiądz powiedział że to grzech ciężki i ledwo dał mi rozgrzeszenie. Na pokutę dostałem jeden dzień o chlebie i wodzie. Co wy na to?
Logika: 06.11.2016, 15:03
,,o pierwsze, Pan Jezus żył 2000 lat temu i nie mógł powiedzieć: " Ale jak to? Przecież był Bogiem.
asia: 21.08.2016, 23:00
Seks przedmałżeński jest grzechem, ale grzechem nie jest, jak rozpustnicy przyjdą do księdza z prośbą o udzielenie ślubu za "drobną" opłatą...
Do Klaudi: 27.06.2016, 21:23
Co za pytanie dziecka. Ponieważ nie jesteście małżeństwem. Jak się kochacie to się pobierzcie. Koniec i kropka.
Klaudia: 27.06.2016, 18:18
Przeczytałam i jest tutaj fragment dotyczący tego że chłopak nie przyjmuje woli Boga. Skoro ta dziewczyna pojawiła się w jego życiu i go kocha i wierzy w Boga nie powinni się rozstać nigdy. Ja wymodliłam sobie chłopaka on mnie, który kocha mnie mówi że nikt inny poza mną nie może go uszczęśliwić poza mną. Widzę po nim że tak jest, ja też czuj do niego coraz większą miłość. Nie współżyliśmy jeszcze, ale zdecydujemy razem o tym kiedy to będzie, szanujemy siebie nawzajem. Ja wcześniej spotykałam się z kimś przez 1,5 roku ale zranił mnie. Na szczęście nie współżyliśmy. Stąd moje pytanie dlaczego jeśli się kochają to jest to grzech, skoro Bóg ich zesłał na siebie?
Tomasz : 11.06.2016, 19:47
Tomasz to masz czy nie masz?
Michał: 11.02.2016, 06:10
Miłość fizyczna nie jest prawdziwą miłością. Pokutować
Maciek: 09.08.2015, 11:43
do Adi - " No jest jeszcze jeden bardzo istotny pominięty argument. Dopóki nie weźmiesz ślubu z narzeczoną/ym, cały czas nie masz pewności czy ten ktoś będzie Twoim współmałżonkiem. Może cały czas odejść. I co wtedy?" A co jeśli mąż zostawi żonę? Takich przypadków jest też mnóstwo. Czy wtedy seks był dobry, bo był w małżeństwie, nawet jeśli mąż żonę zostawił? Wtedy ona też jest pozbawiona dziewictwa, wykorzystana, porzucona. Ja wiem, że założenie jest, że małżeństwa są trwałe aż do samego końca, i jest to przepiękne założenie, ale patrząc po dzisiejszych realiach - nie zawsze to założenie jest dotrzymywane.
Seba 25 W: 04.08.2015, 18:49
Sex przed małżeński to grzech! "Ze względu jednak na niebezpieczeństwo rozpusty niech każdy ma swoją żonę, a każda swojego męża".(1 Kor 7,2) " Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, 10 ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego." (1 Kor 6 )
Adi: 02.05.2015, 00:33
No jest jeszcze jeden bardzo istotny pominięty argument. Dopóki nie weźmiesz ślubu z narzeczoną/ym, cały czas nie masz pewności czy ten ktoś będzie Twoim współmałżonkiem. Może cały czas odejść. I co wtedy? Kobieta nie ma dziewictwa. Tworzą się nie Boże więzi i związania. Pierwsze rzeczy najbardziej na nas oddziałują. A też jako facet wolisz wziąść auto którym ktoś jeździł czy nowe z salonu? I jeszcze wiele rzeczy innych jest związanych z emocjami i psychiką ludzką. Seks przedmałżeński bardzo szkodzi. Kochasz? Wytrzymaj! udowonij, że nie zależy Ci tylko na ciele, uszanuj człowieka! Jak masz z nią być to będziesz mieć tyle czasu, jeszcze aby wszsytkiego sprobować ze heeej. Jak dla mnie to oszukiwanie samego siebie.
agnieszka: 03.03.2015, 16:46
skoro seks przedmałżeński jest grzechem to dlaczego udzielane sa śluby parom, które już mają dziecko lub się go spodziewaja??
kobieta 74: 04.11.2014, 13:43
Drogi Adrianie.Jaką masz pewnośc i gwarancję,że to będzie twoja żona. Jest duża szansa, ale pewności brak. I jak wtedy nazwiesz wasze współżycie? Przygoda, sprawdzenie?Przedmałżeńskie nie, bo było poza małżeńskie. właściwie nie ma sexu przedmałżeńskiego tylko zawsze pozamałżeński.Polecam wykłady Jacka Pulikowskiego.
Tomek: 11.06.2014, 14:50
Patrzcie co znalazłem! O ile ten komentarz będzie opublikowany. Niech mi ktoś wyjaśni jak się to wszystko ma do siebie! Jezus powiedział: Kto pożądliwie patrzy na kobietę popełnia z nią cudzołóstwo w sercu swoim. A co czytamy w liście do Rzymian 7,3? Otóż to: Dlatego to uchodzić będzie za cudzołożną, jeśli za życia swego męża współżyje z innym mężczyzną. Jeśli jednak umrze jej mąż, wolna jest od tego prawa, tak iż nie jest cudzołożną, współżyjąc z innym mężczyzną. Mężczyzną, a nie mężem! O jakiej kobiecie mówił Chrystus, a o jakim mężczyźnie św. Paweł?
do anny, stary facet: 05.01.2014, 01:52
"taka dziewica to nie dziewica"- jesteś Anno w błędzie. Nie każdemu jest łatwo i nie każdy jest szlachetny. Pożądliwość jest ogromna. Jeśli dziewczyna zachowa pomimo tego silnego drajwu to jest dziewicą i KONIEC. MOgę mieć najbardziej kosmate myśli i chęci, mogę nimi grzeszyć nawet i ciężko, ale to co robię to co innego. Czynów zwłaszcza tych nie da się cofnąć. Myśli nie krzywdzą tak bardzo, bo po nawróceniu już ich nie ma, a historia czynów pozostaje. Z tego co piszesz można wnioskować, że nie rozumiesz jaką siłę może mieć u niektórych pociąg seksualny. Dla mnie to największa siła, poza siłą miłości Boga, czy Bożej. ROzumiem dziewczynę, która w nocy pośłubnej jak piszesz "pragnie nużać się w bagnie" itd. Każdy ma inny drive i w tym zakresie dobrze jak się ludzie dobiorą. Dziewczyny co się siłą wzbraniacie-tak robiła większość świętych. Mało kto wchodzi od razu na wyżynę miłości największej i z niej czyni samo dobro, człowieka ciągnie do zła i na początku "normalny" człowiek musi się hamować, cierpieć z powodu hamowania się, myśleć o karze, bo nie jest w stanie jako taki młody miłości ponad hormony wstawić. Hormony u każdego inaczej działają. POwiem że niewyobrażalnie mogą działać Anno. Widocznie w głowie Ci się to nie mieści. Walczcie jakkolwiek byle skutecznie, wiadome najlepiej z miłości a nie z konieczności czy bojaźni. A jak przegracie raz to walczcie dalej. POzdrawiam, kochajcie, czystość sama przyjdzie
Anna.: 06.11.2013, 08:59
Trzeba przede wszystkim mieć dziewicze serce i umysł nie splamiony żadną pożądliwą myślą ,nie tylko seksualną ,ale także wszelką chęcią do czynienia zła. To jest pierwsza zasada dziwwictwa , błona dziewicza ma być tylko potwierdzeniem ,że ta nieczysta myśl jest obecna w głowie i w sercu. Do niczego innego błona dziewicza nie służy .Co to jest za dziewica, która marzy o tym ,aby unurzać się w bagnie i nie może doczekać się nocy poślubnej ,aby ją mąż ubrudził dokumętnie i żeby mogła żyć w tym bagnie do końca życia? Nie wiadomo dlaczego ludzie upierają się ,że kobieta ma być czysta ,aż do samego ślubu ,kiedy ona jest już nieczysta po przez swoją pożądliwość do narzeczonego. Samo spojrzenie z pożądliwością na drugą osobę czyni z nas nieczystych, a jeżeli uprawia się seks bez naruszenia błony dziewiczej stosując do tego usta, ręce lub jakieś inne narządy ,to już się straciło cnotę . Chyba ,że tej cnoty nigdy nie było tylko zwykła błona z którą rodzi się kazda kobieta na świecie . Dotyczy to dzieicy i nierządnicy, każda ją ma. To tylko od usposobienia i czystości myśli i serca zależy czy kobieta jest prawdziwą dziewicą ,czy tylko udawaną. Jeżeli kobieta siłą się powstrzymuje przed oddaniem się w akcie seksualnym ,niech sobie już daruje . Taka dziewica, to nie dziwewica.
Max: 30.09.2013, 16:16
Po pierwsze, jesli twoja prawa reka bedzie do grzechu dazyla to odetnij ja, a jesli oczy to wydlub je. Prosto jest napisane ze masturbacja to grzech, to skoro to daje przyjemnosc i seks ( cudzolostwo ) daje przyjemnosc to dlaczego seks mialby byc dozwolony gdy masturbacja jest zabroniona. Gdzie diabel nie moze, tam babe posle
(1) [2]

Autor

Treść

Poprzednia[ Powrót ]Następna

[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2021 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej