Nie wchodź dalej!Zaczęło się niepozornie. Miałam około 8 lat, a za sobą udane dzieciństwo. Byłam lubiana wśród rówieśników i pochodziłam z porządnej rodziny, bez przemocy, alkoholu, czy innych patologii. Nic nie wskazywało na to, że właśnie na tym etapie życia poznam, co to onanizm. Nie dowiedziałam się o nim, ani z telewizji, ani z Internetu, ani od kolegów czy koleżanek. Mówiąc wprost - sama do tego doszłam. Na początku popełniałam ten grzech sporadycznie. Był to mój sposób na rozładowanie emocji, choć jak się domyślacie, pojęcia nie miałam, że to, co robię, to grzech, i to grzech ciężki. Częstotliwość popełniania grzechu wzrosła gwałtownie w okresie dojrzewania i trwa nadal, choć od pewnego czasu walczę, walczę naprawdę. Co to znaczy walczyć naprawdę? To znaczy mówić nie - nie wtedy, kiedy akurat i tak nie mamy ochoty popełniać tego grzechu. Walczyć naprawdę to mówić "NIE", kiedy czujesz wielką potrzebę, wielką pokusę, kiedy jesteś już o krok. To sztuka mówienia "NIE" diabłu czyni nasze życie szczęśliwszym.Warto sobie uświadomić, że tylko Bóg może pomóc Ci wyjść z tego grzechu. Tylko On może wskazać Ci właściwą drogę. Tylko On może sprawić, że będziesz potrafił patrzeć czystymi oczami, że nie będziesz musiał się wstydzić swojego odbicia w lustrze. On Cię kocha, słyszysz? On Cię kocha, dlatego Ci pomoże. Całkowicie bezinteresownie, całkowicie za darmo. Tylko musisz się Mu zawierzyć. Ja to zrobiłam i nie żałuję. Choć minęło zaledwie kilka dni, wierzę, że skoro teraz potrafię wytrwać, to już Bóg będzie wiedział jak mnie zmotywować do dalszej pracy. Jesteś gotowy zerwać z tym grzechem? Czy jesteś gotowy powiedzieć - tak Boże, od teraz będę czysta? Nie od jutra, nie po Świętach, nie w Nowym Roku. Tu i teraz. Jeżeli jesteś gotów, aby zerwać z tym grzechem, poproś Boga, by Ci pomógł. Sam sobie nie dasz rady. Próbowałam. Uwierz, że z Bogiem Twoja walka nabierze sensu, a on da Ci siłę. Wytrwanie w czystości nie jest rzeczą łatwą we współczesnym świecie, gdzie z każdej strony bombarduje się nas wiadomościami o seksie. Telewizja, prasa, radio... Ale jeżeli chcesz naprawdę walczyć, będziesz omijał z daleka wszystko, co może Ci służyć do podniecenia. Może czasem wydaje Ci się, że walka nie ma sensu, bo jutro i tak zgrzeszysz. Takie podejście do niczego nie prowadzi, a wręcz utwierdza Cię w przekonaniu, że już przegrałeś i jest już "po zawodach". Chcesz się dać diabłu? Nie wierzę, że chcesz tego naprawdę. Za każdym razem, kiedy zgrzeszysz, on triumfuje. Twój upadek, to jego zwycięstwo. Bóg pokonał diabła, ma nad nim przewagę, więc kto jak nie On, może Ci pomóc wyjść z tego bagna? Nie wchodź dalej. Chyba nie warto dla tej jednej chwili pozornego szczęścia, rezygnować z prawdziwego szczęścia? Moim zdaniem nie warto. A jakie jest Twoje zdanie - odpowiedz sam/a na to pytanie. Życzę wszystkim uzależnionym od onanizmu, by zrozumieli, czym jest ten grzech i jak bardzo niszczy nasze życie, by potrafili się wziąć w garść i powstawać po każdym upadku. Jako chrześcijanie mamy ten wspaniały dar o Boga - Sakrament Pokuty. Ilekroć zgrzeszysz, Bóg czeka tam na Ciebie, czeka by dać Ci nową szansę. Powodzenia! Magda, 18 lat
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2021 Pomoc Duchowa |