Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Nie wiedziałam, że "to" grzech...

Chciałabym podzielić się tym, kim jest dla mnie Jezus i jak wiele zdziałał On w moim życiu.

Własciwie to już nie pamiętam od kiedy zaczęłam się masturbować. Na pewno wiem, że jak byłam małą dziewczynka to się "to" zaczeło...

Na początku to oczywiście nie widziałam w tym niczego złego, sprawiało mi to przyjemność, więc się tak "bawiłam" (oczywiście w ukryciu, w łóżku, najczęściej wieczorem, albo rano.)

Gdy zaczęłam dorastać zaczęłam masturbowac się coraz częściej, już nie tylko w łóżku. Czasami na podłodze oglądając jakieś filmy ze "scenami dla dorosłych", w łazience, używałam nawet do "tego" różnych przedmiotów, które pomagały mi doznać tej "przyjemności".

Doszło do tego, że nawet marzyłam o tym, abym została przez jakiegoś męższczyznę wykorzystana!

Właściwie to długo nie wiedziałam, że "to" co robie, jest grzechem. Aż któregoś razu w młodzieżowym piśmie na końcu artukułu, autor napisał, że problem z masturbacją polega tylko na tym, że jest ona przez Kościół katolicki uznawana za grzech.

I wtedy po raz pierwszy dotarło chyba do mnie, że bardzo grzeszę. Poszłam więc do spowiedzi i wyspowiadałam się.

(Wcześniej spowiadałam się z tego grzechu, ale nie nazywałam go po imieniu, bo nie wiedziałam, jak mam go nazwać...)

Chciałam pracować nad tym grzechem, ilelkroć upadałam czułam, że nie moge przystępowac do Komunii. Ale tak naprawdę pomimo tego, że chodziłam regularnie do spowiedzi, rzadko jakiś kapłan zwracał mi uwage na ten grzech. Na początku byłam z tego zadowolona, gdyż bardzo wstydziłam się tych moich upadków. Później jednak naprawdę chciałam wyzwolic sie z tego nałogu, bo w każdej wolnej chwili onanizowałam się.

Zwróciłam się w końcu o pomoc do pewnego znajomego kapłana, który pomimo dzielacej nas odległości pomógł wyzwolić mi się z tego grzechu. Służył mi nie tylko radą, ale przede wszystkim modlitwą. I tak już ponad 5 lat nie grzeszę w ten sposób! To również ów Ksiądz zachęcił mnie do dawania świadectwa o tym moim wyzwoleniu.

Dziś dziękuję Bogu za to, że postawił na mojej drodze ludzi, którzy pomagają mi osiągnąć świętość. Chwała Panu!

Aniołek

Wasze komentarze:
Michał:): 17.06.2007, 21:25
Jeszcze trochę mi brakuje do skrzydeł:P ale aniołkiem chcę być;) Też dzisiaj miałem egzamin z angielskiego, no i jestem zadowolony z wyników:D a na tygodniu znowu sobie przypomnę co oznacza sesja, może tym razem zakończę ją w terminie:P Mysza, dziękuję za myśli w modlitwie;) i życzę powodzenienia z egzaminami:)
Mysza :) mouse:)hapy mouse:))h: 16.06.2007, 17:36
czesc Aniolku :) myśle ze Twoje skrzydełka są tak duże że ich nie zauważasz ,albo widzialne tylko dla innych:) wyczowam ich obecnosc w kazdym komentarzu TWoim:)ja o Tobie też dzisiaj pomyślalam w modlitwie, nie po raz ostatni:) miewam sie dobrze odkąd sie od tego uwolnilam. wiem teraz ze nawet gdyby cos sie stalo to sprintem do spowiedzi - najlepsze lekarstwo :D a teraz ucze sie pilnie bo mam tydzien zawalony egzaminami... buuu.. jutro angielski...
Michał:): 15.06.2007, 12:12
Mysza, pozdrowienia przyjęte:P u mnie jest dobrze (zastanawiałem sie czy są aniołki bez skrzydeł, przeszukałem całe plecy, nic nie ma:P), a po Twoich uśmiechach widze że też nienajgorzej sie miewasz;) polecam Was w modlitwie:)
Mysza: 13.06.2007, 22:14
a no i Mifałka pozdrawiam:)
Mysza: 13.06.2007, 22:13
Michał ma racje!!! jesli moge się wtrącić dodam tylko że możesz poprosić jakiegos kaplana o taka spowiedz w formie rozmowy na osobnosci ,wiem ze to krępująca sprawa ale zawsze można jechac gdzieś do innej miejscowosci czy cosik... pamiętaj ze nie ma w życiu nic takiego co byloby warte Twoich łez Harcerko!!!! masz dość sily żeby wszystko przezwyciężyc!!!! zapewniam!!!
Michał:): 13.06.2007, 14:37
Nie wiem czemu myślałaś o samobójstwie, już nie myśl. Mieć rodzine i przyjaciół to bardzo dużo, sama mówisz że zależy im na Tobie wiec wydaje mi się że chętnie Ci pomogą kiedy powiesz o problemach:) Mysza mówi o prawku, Ty o samochodzie... ja też lubię jeździć:P a tak poważnie to Bóg napewno się nie oddala, Jemu zależy na każdym człowieku:) Pójdź do kościoła, szczerze sie wyspowiadaj i weź udział we Mszy św i pomódl sie za mnie, tylko napewno:)
harcerka: 13.06.2007, 10:27
Dziekuje Ci za dobrą rade. Michał ja czasem mam takie wątpliwości co do Boga czasem nie mogę sobie dać rady sama za sabą. juz nie raz mialam mysli samobujcze ale majac na uwadze rodzine przyjaciólki i to jak bardzo oni przezyliby to ze pewnieby sie pbwiniali. ja niechcialam niszczyc im zycia. a z tą spowiedzią to nie jest takie proste ja moze dlatego mie chce pojsc bo po kazdym razie czyje jak On sie oddala. NAPRAWDE! to jest jak samochud ktory stoi przy drodze i ktory nagle rusza i odjezdza a ja widze jak sie oddala jak maleje i tylko z Bogiem jest tak ze on maleje tak samo ale on nigdy nie znika. dlaczego On sie oddala????? a moze to nie On odchodzi wowczas tylko ja????? pomoz mi Michał, prosze
Michał:): 12.06.2007, 15:15
Zawsze chciałem być aniołołkiem:D bardzo miła Jesteś:)
Michał:): 12.06.2007, 15:09
Zawsze chciałem być aniołołkiem:D bardzo miła Jesteś:)
Mysza: 12.06.2007, 13:18
jak cudne jest życie bez wyrzutów sumienia i bez robieia czegoś w brew sobie:) Harcerko to nie o to chodzi czy nie jestes pewna ... to jest naturalne .. taka samoobrona sumienia.. zrozumiesz jak wybierzesz sie do spowiedzi usłyszysz puk puk i wtedy poczujesz sie jakbyś wlasnie nie wiem co..np,zdala prawko:) słonko zaświeci ladniej niż zwykle i drzewa będą bardziej zielone i ludzie zaczną się uśmiechać, a najważniejsze ze wtedy juz nie bedziesz miala wątpliwości czy wierzysz! a i byla taka piosenka "jeśli ja to zrobie uda się też Tobie,stara to maxyma zanotuj sobie":) dasz rade!!! 3maj sie !!!!a i jeszcze pare słów do mojego aniolka Michalka ktory pomogl mi mocno - dziekuje ze jestes!!!!
Michał:): 06.06.2007, 11:36
Mysza, nie ma sprawy:P ze mna jest różnie, raz lepiej raz gorzej ale nie mam zamiaru sie poddać:) harcerko, pomódl się i pójdź,nic nie tracisz a możesz dużo zyskać:)
harcerka: 05.06.2007, 10:32
jak ja mogę pójść do spowiedzi??!!! ja już nie jestampewna czy w niego wierzę
mysza: 03.06.2007, 14:34
u mnie nadal wszystko wporządku:) chyba jestem z siebie dumna:) skonczylam z tym na dobre, dziekuje Michalowi ktory byl tak mily i odpowiedzial na moje wolanie o pomoc.. Masz Racje nie jesteśmy nigdy sami..chociaz czasami sie wydaje inaczej. wygralam z tym ! Bo wiara Gory przenosi!!!:) buziaki
Michał:): 30.05.2007, 16:40
Mysza nie bój sie, napewno nie Jesteś sama:)
mysza: 30.05.2007, 12:45
znowu bylam u spowiedzi.. tym razem dam rade... tylko jestem z tym sama...:(( boje sie...:((
mysza: 28.05.2007, 19:47
blagam pomożcie mi balagam
mysza: 28.05.2007, 19:46
wlasnie upadlam:(
mysza: 25.05.2007, 12:33
to znowu ja:) wracam tutaj ponieważ po przeczytaniu kilku swiadectw pomyslalam sobie przeciez mam dosyc sily w sobie zeby z tym wygrac, pojechalam do pobliskiego klasztoru do spowiedzi wlasnie wrocilam Ojciec zostawil to bez komentarza udzelil przebaczenia znowu czuje w sobie sile, tylo prosze niech ktoś mi pomoże co mam robic dalej jak sie wystrzegać okazji do grzechu..
MYSZA: 25.05.2007, 10:32
A Ja potrzebuje tej pomocy nie wiem gdzie mam jej szukac.. moja historia jest prawie taka sama jak Twoja.. spowiadalam sie z tego chcialam bardzo isc do komuni ale to sie stalo.. znowu... ale przeprosilam pana Boga z alej sily i przyjelam jego cialo wiem ze to chyba zle..ale przecież On wszystko wie.. On wie ze ja sobie nie radze z tym juz... prosze pomóż mi....
Aniolek 2 :): 04.02.2007, 12:03
"Aniołku" to bardzo dziwne ale woja historia jest niemal ze identyczna do mojej. Ja rowniez maiałam problem z czystoscią i kazdy etap ktory opisujesz w tej wypowiedzi jest prawie identyczny z moja historią. Jednak nie dawno bylam u spowiedzi tak jak Ty u "znajomego" ksiedza. Teraz nareszczie czuje się wolna i co najważniejsze szczęsliwa. Zachęcam wszystkich którzy mają "z tym" problem do szczerej spowiedzi :)
[1] (2) [3]

Autor

Treść

Poprzednia[ Powrót ]Następna

[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2021 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej