Tylko trzy, a jakie skuteczneWydaje się, że wśród 5 czy 10 znanych w większości przykazań człowiek ma największe kłopoty głównie z jednym. I to takim, którego formalnie nie ma w katechizmowym tekście Bożych czy kościelnych nakazów. Chodzi o najważniejsze i pierwsze ze wszystkich przykazań, trójwymiarowe: miłości Boga, bliźniego i samego siebie. Trzy kierunki czynnej miłości. Jezus uczy, że na nich opiera się całe Prawo, pisma Proroków i historia zbawienia /Mt 22,36-40/. W judaizmie Prawo żydowskie /halacha/ zostało podzielone przez Talmud na 613 przykazań Imicwot/: 248 nakazów i 365 zakazów.W tym labiryncie Jezus z precyzją chirurga wskazał jedno, największe i aktualne dla wszystkich: "Będziesz miłował!" mimo wszystko /J 13, 34-35/. Praktycznie miłość do Boga polega na zachowywaniu Jego przykazań /J 14,15.21/. A miłość do bliźniego oznacza nie to, co się czuje, ale co się czyni; zwłaszcza gdy się już nic nie czuje /1 J 3,18/. Zestawmy to przykazanie miłości z najważniejszymi dobrymi uczynkami, którymi wg katechizmu są modlitwa, post i jałmużna. To trzy kierunki religijnej aktywności człowieka. Zauważmy, że te najważniejsze postawy odpowiadają trzem wymiarom miłowania. Istotą modlitwy jest miłość do Boga. Przypomina o Jego miłosiernej obecności i o tym, że - na szczęście - nie do nas należy ostatnie słowo. W jałmużnie chodzi nie tyle o umiejętność podzielenia się konkretnym dobrem materialnym czy intelektualnym, ile o wskrzeszenie miłości bliźniego. I wreszcie post, czyli obszar relacji do samego siebie. Jego praktyka ma prowadzić do odważnej gotowości i zgody na to, co przynosi życie. Twórcza akceptacja własnej kondycji i warunków objawia zdrową miłość do siebie. Ewagriusz z Pontu /IV w./ określił modlitwę jako "rozmowę z Bogiem". Św. Jan z Damaszku /VIIw./ jako "wzniesienie myśli do Boga". Na różny sposób można wysławiać Pana, dziękować, przepraszać, prosić, adorować. Ale zawsze celem jest zjednoczenie z Nim w miłości. Post przypomina, że człowiek nie jest tylko konsumentem: kalorii, promili, obrazów, dźwięków, wrażeń, plotek lub informacji. Chodzi o zdolność mądrej rezygnacji. Post oznacza, że trzeba miłowanie Boga i bliźnich zaczynać od porządku na podwórku własnego sumienia: odkurzyć niepowtarzalny obraz i podobieństwo do Boga. Jałmużna jest obowiązkiem /Tb 4,7-11/. Bo zawsze jest ktoś biedniejszy. Powinna być dyskretna. "Gest ten całą wartość czerpie z tego, że dosięga Boga. Daje prawo do Jego zapłaty i uzyskania przebaczenia grzechów." Jednak w ten sposób naśladujemy przede wszystkim hojność Boga, który pierwszy nas umiłował. ks. Jan Sawicki
Tekst pochodzi z Tygodnika
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |