Czy muszę to mieć?Katechizm przypomina (KKK 2401), że VII przykazanie Dekalogu (Mt 19,16-22) zabrania zabierania i bezprawnego zatrzymywania jakiegoś dobra bliźniego. Nakazuje poszanowanie praw drugiego człowieka i sprawiedliwość w posługiwaniu się wszystkimi owocami ludzkiej pracy. Wymaga przestrzegania prawa nie tylko wobec własności prywatnej - często wąsko rozumianej jako rzecz materialna. Podobny zakres odpowiedzialności obejmuje również cudze dobra niematerialne i własność społeczną.Grzechem przeciwko VII przykazaniu (KKK 2409) jest przetrzymywanie pożyczonych rzeczy, nieoddawanie znalezionych przedmiotów, zatajenia w umowach handlowych, zatrzymywanie płacy pracownikom lub niesprawiedliwe przyznawanie podwyżek, spekulacyjne podnoszenie cen, korupcja, korzystanie w prywatnym celu z mienia zakładu pracy, marnotrawstwo, oszustwa podatkowe, fałszowanie czeków, faktur, rachunków, wyłudzanie odszkodowań, "kreatywna księgowość" etc. Istnieje także szeroki zakres dóbr niematerialnych, które również chroni zamysł Boży tego przykazania. Należy do nich zaliczyć m.in. dobre imię człowieka, jego wolność, twórcze pomysły i talenty. Dlatego rachunek sumienia powinien obejmować również poszanowanie cudzej własności intelektualnej i słuszne prawa autorskie. W praktyce chodzi tu o nielegalne kopiowanie utworów muzycznych, filmów, programów komputerowych, tekstów książek lub prac naukowych. Ale także o "kradzież tożsamości" przez bezprawne posługiwanie się cudzymi dokumentami, podpisem lub poufnymi danymi identyfikacyjnymi w elektronicznych transakcjach. Każda świadomie wyrządzona szkoda publicznej lub prywatnej własności sprzeczna jest z Bożym prawem i domaga się zadośćuczynienia. Zawsze warto siebie pytać: czy muszę to mieć? Czy naprawdę tego czegoś potrzebuję? Przypominają się cztery cnoty główne, zwane kardynalnymi: roztropność, sprawiedliwość, wstrzemięźliwość, męstwo. Dużą pomocą jest tu cnota wstrzemięźliwości, czyli umiarkowania. Ale ideałem nie jest takie "ubóstwo", które poniża i rodzi pokusę kradzieży. Poza tym ubóstwo nie polega na tym, aby nic nie mieć albo mieć "samo najtańsze"; ale na tym, aby tak używać wszystkiego, co uczciwie się posiada, aby służyło zbawieniu duszy. To sposób uzyskania dochodu, cel zakupu, stopień przywiązania i styl konsumpcji decydują o ocenie moralnej. Św. Maksymilian Kolbe (1894-1941), który preferował nowe technologie uczy, że reformy społeczno-gospodarcze na niewiele się przydadzą, jeżeli nie zostanie zwyciężona w człowieku namiętność posiadania, która czyni z własności bóstwo. ks. Jan Sawicki
Tekst pochodzi z Tygodnika
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |