Śmierć ks. Jana SalamuchyW jedenastym dniu Powstania Warszawskiego zginął ks. profesor Jan Salamucha, wybitny polski filozof. Zo1 stał zastrzelony w jednej z kamienic na Ochocie przez własowców, ezyli żołnierzy należących do brygady szturmowej SS ROA (Rosyjskiej Wyzwoleńczej Armii Ludowej).Urodzony na warszawskiej Woli 10 czerwca 1903 r. w niezamożnej rodzinie robotniczej, zaraz po ukończeniu gimnazjum wstąpił do Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie. Po wybuchu wojny polsko-bolszewickiej opuścił uczelnię i został sanitariuszem ochotnikiem w armii gen. Józefa Hallera. Po studiach filozoficzno-teologicznych w 1925 r. przyjął święcenia kapłańskie. Jeszcze na rok przed święceniami został studentem Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Warszawskiego. Studia te zakończył doktoratem w 1927 r. W tym samym roku został skierowany przez władze kościelne na Papieski Uniwersytet Gregoriański, gdzie uzyskał doktorat z filozofii. Po powrocie do Polski kilka miesięcy był wikariuszem w Wiązownej k. Otwocka a następnie przez cztery lata (1929-1933) wykładał filozofię V seminarium. Młody filozof, specjalizujący się w historii logiki, zwrócił na siebie uwagę jednego z najwybitniejszych polskich filozofów, ks. prof. Konstantego Michalskiego. Byłemu rektorowi Uniwersytetu Jagiellońskiego udało się - mimo niechęci ze strony kard. Aleksandra Kakowskiego - zatrudnić ks. Salamuchę jako wykładowcę filozofii na UJ. W 1938 r. objął on Katedrę Filozofii Chrześcijańskiej. Kiedy wybuchła II wojna światowa, opuścił Kraków i udał się do stolicy. Zgłosił się do kurii polowej i otrzymał przydział na kapelana załogi broniącej Fortu Bema na Woli. Ranny w głowę, otrzymał Krzyż Walecznych. Dostał się do niewoli, ale dzięki pomocy lekarza udało mu się uwolnić. Wrócił do Krakowa i powrócił do pracy naukowej. 6 listopada 1939 r. podczas słynnej akcji "Sonderaktion Krakau" wraz ze 182 innymi wykładowcami Uniwersytetu Jagiellońskiego został aresztowany. Przebywał w więzieniach w Krakowie i Wrocławiu, następnie trafił najpierw na rok do obozu koncentracyjnego w Sąchsenhausen, a 14 grudnia 1940 r. został przewieziony do Dachau. Po intensywnych interwencjach dyplomatycznych Stolicy Apostolskiej, kard. Adama Stefana Sapiehy, a także wybitnego niemieckiego logika prof. Heinricha Scholza, 4 stycznia 1941 r. został zwolniony. Powrócił do Warszawy i został wikariuszem parafii św. Jakuba. Jednocześnie wykładał w konspiracyjnie działających: seminarium duchownym, Uniwersytecie Ziem Zachodnich, a także w seminarium filozoficznym prof. Władysława Tatarkiewicza. Po wybuchu Powstania Warszawskiego jako wicedziekan dekanatu Północ Okręgu Warszawskiego, a także dziekan IV Obwodu Ochota, 1 sierpnia 1944 r. najpierw uczestniczył w odprawie u dziekana Okręgu Warszawskiego AK ks. Stefana Kowalczyka ps. "Biblia", a następnie w parafii św. Jakuba zwołał odprawę podległych mu kapelanów. Wezwany do ciężko rannej kobiety w domu przy ul. Mianowskiego 24, z powodu walk nie mógł powrócić do parafii. Pozostał w budynku przy ul. Wawelskiej 60, gdzie był kapelanem punktu sanitarnego. To był najdłużej broniony punkt oporu na Ochocie. 11 sierpnia powstańcy wycofali się kanałami, ks. Salamucha pozostał z rannymi. Zginął tego samego dnia. Według jednej z wersji został rozstrzelany, według innej zginął wskutek wybuchu granatów, które wrzucono do piwnicy, gdzie przebywał z rannymi. Wojciech Świątkiewicz
Tekst pochodzi z Tygodnika
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |