Kim jest Jezus Chrystus? Pytania i odpowiedziJezus Chrystus w pytaniach i odpowiedziach
Kto jest Zbawicielem wszystkich ludzi?Zbawicielem wszystkich ludzi jest Jezus Chrystus. Samo Jego imię: Jezus znaczy: Zbawiciel. Zbawcę zapowiedzieli prorocy w Starym Testamencie nazywając Go Mesjaszem, czyli Chrystusem, Pomazańcem, jako że miał być najwyższym Królem, Kapłanem i Prorokiem.(Maryja) porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów (Mt 1, 21).
Kim w istocie jest Jezus Chrystus?Jezus Chrystus jest Synem Bożym - drugą Osobą Trójcy Przenajświętszej - który stał się człowiekiem dla naszego zbawienia. Jest więc prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem.Gdy nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty..., abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo (Ga 4, 4-5).
Jak wyrażamy naszą wiarę w Jezusa, prawdziwego Boga i prawdziwego człowieka?Podczas Mszy Św., w Wyznaniu Wiary, ustalonym na pierwszych Soborach, mówimy: "Wierzę... w jedynego Pana Jezusa Chrystusa, Syna Bożego Jednorodzonego, który z Ojca jest zrodzony przed wszystkimi wiekami. Bóg z Boga, Światłość ze Światłości. Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego, zrodzony a nie stworzony, współistotny Ojcu, a przez Niego wszystko się stało. On to dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba. I za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem".
Jak nazywamy prawdę, że Syn Boży stał się człowiekiem?Prawdę, że Syn Boży stał się człowiekiem, nazywamy tajemnicą Wcielenia Boskiego. Na uczczenie tej tajemnicy odmawiamy rano, w południe i wieczór modlitwę zwaną Anioł Pański.A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas (J 1, 14).
W jaki sposób Bóstwo i człowieczeństwo istnieją razem w Jezusie Chrystusie?W Jezusie Chrystusie natura Boska i natura ludzka zostały złączone w jednej osobie - Boskiej osobie Syna Bożego. To połączenie nazywamy unią hipostatyczną.A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas (J 1, 14).
Czy Jezus Chrystus był zawsze Bogiem i człowiekiem?Jezus był zawsze Bogiem, a człowiekiem stał się z chwilą Wcielenia, czyli przyjęcia ludzkiego ciała i duszy. Stawszy się człowiekiem, nie przestał być Bogiem. Od chwili Wcielenia pozostaje na zawsze Bogiem i człowiekiem.Kto jest ojcem i kto jest matką Jezusa Chrystusa?Ojcem Jezusa jest Bóg Ojciec, jak to sam Jezus podkreślał, już nawet jako 12-letni chłopiec (por. Łk 2,49). Matką Jezusa jest Najśw. Maryja Panna, która Go poczęła i porodziła w sposób dziewiczy - "mocą Najwyższego". Św. Józef był tylko przybranym ojcem Jezusa i Jego opiekunem.Na to (zwiastowanie) Maryja rzekła do anioła: "Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?" Anioł Jej odpowiedział: "Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższeg o osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym" (Łk 1, 34-35). Czy Maryja jest rzeczywiście Matką Bożą?Tak, Maryja jest rzeczywiście Matką Bożą, bo choć nie dała Jezusowi natury Boskiej, tylko naturę ludzką, to jednak poczęła i porodziła Tego, który od wieków jest Bogiem.Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: "Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie?" (Łk 1, 41-43). Czy Pismo św. pokazuje jasno, że Jezus jest prawdziwym Bogiem?"Tak, Ewangelie i inne księgi święte pokazują jasno, że Jezus jest prawdziwym Bogiem. Świadectwo o tym daje Bóg Ojciec, sam Jezus Chrystus i Jego Apostołowie.Bóg Ojciec przy Chrzcie Jezusa i Jego Przemienieniu mówi o Nim: "To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie!" (Mt 17, 5; por. Mt 3, 17). Pan Jezus uczył: Ja i Ojciec jedno jesteśmy" (J 10, 30), dlatego Żydzi chcieli Go zabić, "bo... Boga nazywał swoim Ojcem, czyniąc się równym Bogu" (J 5,18). Gdy w czasie procesu "najwyższy kapłan rzekł do Niego: "Poprzysięgam Cię na Boga żywego, powiedz nam: Czy Ty jesteś Mesjasz, Syn Boży?" Jezus mu odpowiedział: "Tak, Ja Nim jestem"" (Mt 26, 63-64). Gdy Jezus zapytał Apostołów: A wy za kogo mnie uważacie?", Piotr odpowiedział: "Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego" (por. Mt 16, 15-17). Św. Paweł pisał o Chrystusie, że "jest ponad wszystkim, Bóg błogosławiony na wieki" (Rz 9, 5), "w Nim bowiem mieszka cała Pełnia: Bóstwo, na sposób ciała" (Kol 2, 9).
Jak Chrystus poparł swoje oświadczenia, że jest Bogiem?Oświadczenia o swym Bóstwie Jezus poparł cudami i proroctwami, które się spełniły.Dzieła, które czynię, świadczą o Mnie, że Ojciec Mnie posłał (J 5, 36). Największym cudem było zmartwychwstanie Chrystusa w trzy dni po Jego śmierci, które sam zapowiedział. Dlatego Apostoł Tomasz na widok zmartwychwstałego Jezusa zawołał: "Pan mój i Bóg mój!" (J 20, 28).
Czy Ewangelie pokazują, że Jezus był prawdziwym człowiekiem?Tak, Ewangelie pokazują, że Jezus był prawdziwym człowiekiem. Tak jak my odczuwał głód, pragnienie, radość i smutek, ból i lęk przed śmiercią. Stał się podobny do nas we wszystkim "z wyjątkiem grzechu" (Hbr 4,15).
Dlaczego Syn Boży stał się człowiekiem?Syn Boży stał się człowiekiem, aby:
Kim jest Jezus Chrystus?Czy Jezus w czasie ziemskiego życia miał świadomość, że był Bogiem? Za kogo się podawał? Jak określał swoje posłannictwo?Czasami, kiedy rozmawia się o Jezusie, ludzie przedstawiają swoje poglądy i mówią, że Jezus to wielki przywódca religijny, wielki reformator religii, itp. Odpowiedź ta jest tylko częściowo prawdziwa. Takie odpowiedzi nie wyczerpują tego, kim Jezus był i jest naprawdę. Aby nasze poznanie było zgodne z rzeczywistością, musimy sięgnąć do ewangelicznych tekstów i tam szukać odpowiedzi na pytanie, czy Jezus w czasie ziemskiego życia miał świadomość bycia Bogiem. Uzyskanie odpowiedzi na to pytanie pozwoli nam lepiej zrozumieć, czym jest chrześcijaństwo, a w konsekwencji, kim jestem jako chrześcijanin. Swoją świadomość bycia Bogiem Jezus wyrażał w różnoraki sposób. Przede wszystkim w wypowiedziach mówiących o jego misji zbawienia, w tytułach i określeniach opisujących jego Boską Osobę oraz posłannictwo. W Ewangelii znajdujemy tytuły, które Jezus używał, aby wyrazić, że jako prawdziwy człowiek ma świadomość bycia Bogiem. Są to następujące tytuły: «Syn Człowieczy», «Mesjasz» i «Syn Boży». Co te tytuły oznaczają? Syn Człowieczy, w sensie najbardziej ogólnym, oznacza człowieka. Tytuł ten używany w Ewangeliach najczęściej - aż 81 razy - w stosunku do Jezusa ma jednak charakter transcendentny. Jezus mówiąc o sobie, że jest Synem Człowieczym, nawiązuje wprost do wizji proroka Daniela. Czytamy w Księdze Daniela: "...a oto na obłokach nieba przybywa jakby Syn Człowieczy. Pochodzi od Przedwiecznego i wprowadzają Go przed Niego. Powierzono Mu panowanie, chwałę i władzę królewską, a służyły Mu wszystkie narody, ludy i języki. Panowanie Jego jest wiecznym panowaniem, które nie przeminie a Jego królestwo nie ulegnie zagładzie" (7,13). Obłok jest znakiem teofanii czyli objawienia się samego Boga. Takie było rozumienie tytułu "Syna Człowieczego" przez Izraelitów, do których Jezus mówił. Jest to bardzo istotne, ponieważ Jezus mówił o sobie w taki sposób, aby słuchacze mogli Go poprawnie rozumieć. Przemawiał do ich świadomości, opierając się na ich wiedzy i zdolności rozumienia. Jezus mówił o sobie, że jest Synem Człowieczym, który ma przyjść, aby sądzić na końcu czasów. Cała historia Starego Testamentu była przygotowaniem na przyjście Syna Człowieczego, była obietnicą, która wypełniła się przez Jego przyjście. Dlatego z przyjściem Jezusa nastały czasy ostateczne, czyli czas wypełnienia obietnicy. W takim rozumieniu Jezus nadawał tytułowi Syn Człowieczy charakter transcendentny, a posłannictwu, które wypełniał charakter eschatyczny. Jezus w całym przepowiadaniu i w sposobie działania ukazuje się jako mesjański prorok czasów ostatecznych. Ogłasza rychłe nastanie Królestwa Bożego, uzdrawia chorych, wypędza złe duchy. Występuje nie jako jeden z proroków, ale jako ten, który wypełnia wszystkie proroctwa Starego Testamentu. Jezus nigdy nie stosuje formuły używanej przez proroków: "tak mówi Pan". Jezus nie tylko ogłasza zabawienie, ale je daje. On dokonuje zbawienia każdego człowieka i z całą stanowczością podkreśla, że z Jego Osobą przyszedł czas królestwa Bożego i ostatecznego zbawienia. Zbawienie jest nieodłączne od Jego osoby. Tak, że kto chce przyjąć królestwo Boże, musi podjąć decyzję przyjęcia Osoby Jezusa. W Ewangelii św. Mateusza czytamy: "Wtedy jeśliby wam kto powiedział: «Oto tu jest Mesjasz» albo «Tam» nie wierzcie! Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i działać będą wielkie znaki i cuda, by w błąd wprowadzić, jeśli to możliwe, także wybranych. Oto wam powiedziałem. Jeśli więc wam powiedzą: «Oto jest na pustyni» nie chodźcie tam! «Oto wewnątrz domu» nie wierzcie! Albowiem jak błyskawica rozbłyśnie na wschodzie a świeci aż na zachodzie, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego... Wówczas ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego... i ujrzą Syna Człowieczego przychodzącego na obłokach niebieskich z wielką mocą i chwalą" (24,23-27.30). Jezus wprost w tych słowach mówi, że w Nim wypełniło się proroctwo z Księgi Daniela, a więc wskazuje na boskość swojej osoby, że to On wypełnia całkowicie obietnicę Ojca. Dlatego przestrzega, abyśmy nie dali się zwieść fałszywym mesjaszom, którzy będą pociągać za sobą nawet niektórych wybranych. Zauważmy, jak ta przestroga jest również aktualna w dniu dzisiejszym. Przecież niektórzy dają się zwieść przeróżnym sektom, czyli fałszywym mesjaszom nie mającym nic wspólnego z prawdziwą religijnością chrześcijańską. Mam tu na myśli takie sekty, jak zielonoświątkowcy, mormoni, świadkowie Jehowy, itp. Chodzi jednak nie tylko o religijne sekty wywodzące się z chrześcijaństwa, ale również o różne ideologie, a także ruchy pseudo-duchowe, jak: New Agę, spirytyzm, teozofia, bractwo różanego krzyża, masoneria, jak również postmodernistyczne hasła typu: «przeżyj swoje życie», «życie bez skrępowania» itp. Wróćmy w naszych rozważaniach do tytułu Syna Człowieczego. Również św. Jan uwydatnił transcendentny charakter Syna Człowieczego. Było to ważne szczególnie dla pogan, którzy nie znali proroctwa Daniela, a więc mogli nie zrozumieć, co to znaczy Syn Człowieczy. Dlatego też św. Jan podkreśla: "Nikt nie wstąpił do nieba oprócz Tego, który z nieba zstąpił - Syna Człowieczego" (3,13). Wprost jest tu mowa o ubóstwionej naturze ludzkiej w Boskiej Osobie Jezusa Chrystusa. Św. Jan pisze: "A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne" (3,14-15). "Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego" (3,17-18). Czyż trzeba więcej wyjaśnień dotyczących świadectwa Jezusa? Jezus wprost żąda wiary w Jego Bóstwo. Tak więc wiara, że Jezus jest prawdziwym Bogiem jest koniecznym warunkiem naszego zbawienia. Podobnie, gdy Jezus zapowiada ustanowienie Eucharystii, mówi: "Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym" (3, 6,53-54). Proszę zwrócić uwagę, że konsekwencją zjednoczenia z Jezusem w Eucharystii jest wskrzeszenie w dniu ostatecznym, którego dokona sam Jezus uwielbiony. Widać z tych przykładów, że tytuł "Syn Człowieczy" odnoszący się do Jezusa oznacza w sensie ścisłym istotę równą Bogu. W tym względzie bardzo znamiennie jest wydarzenie, kiedy Jezus staje oskarżony wobec Wysokiej Rady. Jest ono opisane w Ewangelii św. Mateusza: "Tymczasem arcykapłani i cała Wysoka Rada szukali fałszywego świadectwa przeciw Jezusowi, aby Go zabić. Lecz nie znaleźli, jakkolwiek występowało wielu fałszywych świadków. W końcu stanęli dwaj i zeznali: «On powiedział: Mogę zburzyć przybytek Boży i w ciągu trzech dni go odbudować». Wtedy powstał najwyższy kapłan i rzeki do Niego: «Nic nie odpowiadasz na to, co oni zeznają przeciwko Tobie?». Lecz Jezus milczał. A najwyższy kapłan rzekł do Niego: «Poprzysięgam Cię na Boga żywego, powiedz nam: Czy ty jesteś Mesjasz, Syn Boży?» Jezus mu odpowiedział: «Tak, Ja Nim jestem. Ale powiadam want: odtąd ujrzycie Syna Człowieczego siedzącego po prawicy Wszechmocnego i nadchodzącego na obłokach niebieskich». Wtedy najwyższy kapłan rozdarł swoje szaty i rzekł: «Zbluźnił Na cóż nam jeszcze potrzeba świadków? Oto teraz słyszeliście bluźnierstwo. Co want się zdaje?». Oni odpowiedzieli: «Winien jest śmierci»" (Mt 26,59-66). Tak więc Jezus został skazany za to, że twierdził, że jest Bogiem, co było dla słuchających Jego słów oczywistym bluźnierstwem. Popatrzmy na kontekst tego wydarzenia. Postanowiono za wszelką cenę skazać Jezusa na śmierć. Zbierają wielu fałszywych świadków, ale świadectwa ich nie były zgodne, nie było więc podstaw do wyroku skazującego. Dopóki stawiano fałszywe oskarżenia Jezus milczy - nie broni się. Kiedy jednak najwyższy kapłan, oficjalny przedstawiciel narodu wobec Wysokiej Rady, pyta Jezusa: "Czy ty jesteś Mesjasz, Syn Boży", Jezus bez wahania odpowiada twierdząco. W ten sposób publicznie objawia całemu narodowi, kim jest i powołując się na proroctwo Daniela wyjaśnia swoje boskie pochodzenie i posłannictwo. To była główna przyczyna skazania Go na śmierć krzyżową. Jezus wyraźnie stwierdził, że jest Bogiem i dlatego nie potrzeba już było żadnych świadków. Oświadczenie Jezusa jest dla Wysokiej Rady wystarczającym powodem skazania Go na śmierć. Jezus wiedział, że Jego odpowiedź będzie odebrana jako bluźnierstwo, za które grozi kara śmierci. Jezus przypisując sobie tytuł Syna Człowieczego wyraża przekonanie o wypełnieniu zbawczej i chwalebnej misji Syna Człowieczego zapowiadanej przez proroka Daniela. Korzystając z innych liczniejszych okazji Jezus czyni aluzje do wypełnienia misji przez upokorzenie i służbę aż do śmierci. We wszystkich tekstach jest zawarta idea wywyższenia po cierpieniu i śmierci. Jezus używając tego tytułu wyraża swoje przeświadczenie, że i jest tym, który powinien przyjść, by dokonać ostatecznego sądu nad nieprzyjaciółmi Boga. Sąd ten już się zaczął dokonywać w chwili, kiedy Syn Człowieczy przyszedł na świat (J 3,19; 5,24; 9,39; 12,31). Tak więc Syn Człowieczy to Jezus Chrystus, prawdziwy Bóg, który stał się prawdziwym człowiekiem: "ogołoci! samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w zewnętrznym przejawie uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym do śmierci i to śmierci krzyżowej" (Flp 2,7-8). Taka jest prawda, którą Jezus objawił nam o sobie: prawdziwy Bóg, który stał się prawdziwym człowiekiem, aby przez śmierć i zmartwychwstanie dokonać naszego zbawienia. ks. Edward Janikowski TChr
Publikacja za zgodą redakcji
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |