Ja, don GiovanniJAK POWSTAWAŁ "DON GI0VANNI"?W miesiącach letnich Warszawa wydaje się uboga w wydarzenia filmowe. Organizowane od wielu lat festiwale odbywają się w wielu miastach Polski, m.in. w Toruniu, Wrocławiu, Ińsku i Kazimierzu. Chlubnym wyjątkiem jest Festiwal "Lato filmów", który w lipcowe upaty odbył się w Warszawie, w kinie Luna. Jak zwykle na tego typu przeglądach, pokazano zestawy najciekawszych filmów ubiegłego sezonu (niektóre z nich omawiałem w "Idziemy"), retrospektywy wybitnych reżyserów oraz kilka pozycji przedpremierowych. Najciekawszym obrazem z tego ostatniego festiwalowego nurtu okazał się niewątpliwie film "Ja, don Giovanni" w reżyserii wybitnego twórcy hiszpańskiego Carlosa Saury. Saura od lat specjalizujecie w realizacji filmów o tematyce muzycznej, nic więc dziwnego, że pokusił się o nakręcenie dzieła o kulisach wystawienia opery "Don Giovanni", muzycznego arcydzieła Wolfganga Amadeusza Mozarta. Bohaterem tego kunsztownego od strony wizualnej obrazu jest Lorenzo da Ponte, autor libretta do tej opery, włoski pisarz, w dramatycznych okolicznościach w 1763 roku przybyły z Wenecji do Wiednia, gdzie nadworny muzyk cesarza Salieri zlecił mu pracę nad librettem opery "Wesele Figara". Da Ponte słynął w Wenecji z libertynizmu, podobnie jak słynny Casanovą. Jednak w Wiedniu szczerze zakochał się w młodej pięknej dziewczynie, córce zmarłego patrycjusza z Wenecji. Autor filmu pokazuje, jak podczas wspólnej pracy z Mozartem nad "Don Giovannim" pisarzem rządzą sprzeczne emocje, ponieważ musi wybrać pomiędzy porzuceniem libertynizmu oraz zaakceptowaniem swego uczucia i wierności. Dlatego w operze zawarł potępienie postępowania bohatera, wzorowanego na Casanovie Don Giovanniego, skazanego w końcu na piekielne męki. Skutek wewnętrznych zmagań da Ponte był taki, że zamiast sympatycznej w tamtych czasach obyczajowej opery z wyższych sfer powstało dramatyczne dzieło o głębokiej treści moralnej. Wymowa pięknego od strony artystycznej filmu Carlosa Saury jest więc w sumie bardzo pozytywna. "Ja, don Giovanni" ("lo, don Giovanni"), Hiszpania/ Austria/ Włochy, 2009. Reżyseria - Carlos Saura. Wykonawcy: Lorenzo Balducci, Lino Guanciale, Emilia Varginelli i inni. Dystrybucja - Vivarto. Mirosław Winiarczyk
Tekst pochodzi z Tygodnika
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |