W wieku 60 lat po wieloletnim zmaganiu w chorobą nowotworową zmarł Krzysztof Kolberger, jeden z najwybitniejszych aktorów polskiego teatru i filmu.
Urodzony w Gdańsku artysta po ukończeniu w 1972 r. PWST w Warszawie zadebiutował na deskach teatru w Katowicach. Wkrótce przeniósł się do Warszawy gdzie rozpoczął pracę w Teatrze Narodowym, a później w kilku innych stołecznych teatrach, m.in. Dramatycznym i Ateneum. W latach 70. rozpoczęła się jego wielka kariera teatralna i filmowa. Występował w wielu głośnych spektaklach teatralnych ("Dziady", "Wesele", "Wacława dzieje"), przedstawieniach Teatru Telewizji, filmach, serialach telewizyjnych i słuchowiskach radiowych.
W granych przez siebie rolach wyróżniał się zawsze wielką kulturą i elegancją warsztatu aktorskiego i świetnie ustawionym głosem. Obok ról wiodących (kreacja w filmie "Na straży swej stać będę" z 1983 r. i mnóstwo innych) chętnie grał wyraziste i mistrzowsko wykonane role drugoplanowe.
Artysta zawsze podkreślał praktykowanie katolickiej wiary. Wielokrotnie występował jako recytator liturgii słowa w uroczystych Mszach Świętych, w tym podczas radiowych Mszy transmitowanych z kościoła Świętego Krzyża w Warszawie. Podczas publicznej ceremonii wzruszająco czytał testament Jana Pawła II.
Wszyscy stykający się z Krzysztofem Kolbergerem we wspomnieniach o nim podkreślają wielką ludzką godność i ufność, z jaką walczył z chorobą nowotworową. Publicznym dawaniem świadectwa wierze zaskarbił sobie szacunek i sympatię odbiorców swego talentu.
Mirosław Winiarczyk
Tekst pochodzi z Tygodnika

16 stycznia 2011
 | Bo piekno na to jest, by zachwycało. Jan Paweł II w kulturze polskiej Praca zbiorowa Osoba, twórczość i misja Jana Pawła II mają bez wątpienia niebagatelny wpływ na kształtowanie się systemu wartości nie tylko Polaków. Karol Wojtyła odcisnął swój ślad np. w teatrze zanim został papieżem, zaś jego postać zainspirowała wielu filmowców już w czasie jego licznych podróży w charakterze Głowy Kościoła. Nie oparli mu się też malarze i rzeźbiarze, miał swój udział w myśli filozoficznej oraz wpływ na język polski... » zobacz więcej |
|
Gabbi: 23.01.2011, 02:37 | To rzeczywiście był człowiek wielkiego kalibru...
Pokolenia o nim nie zapomną.Niech dobry Bóg go przyjmie do swego Królestwa | |
[ Powrót ]