W ciemnościNA RATUNEK WE LWOWIENowy film Agnieszki Holland zyskał rozgłos i pozytywne recenzje w europejskich i amerykańskich mediach przede wszystkim ze względu na temat. Zagadnienie Holocaustu w niektórych kręgach na Zachodzie jest bowiem traktowane jak religia i stale podejmowane w kulturze popularnej. Utwór Holland zosta! oceniony jako nowy glos w tej dziedzinie i zgłoszony do Oscara. Scenariusz "W ciemności", napisany przez amerykańskiego dziennikarza Da-vida F. Shammona, opowiada autentyczną historię grupy kilkudziesięciu Żydów uratowanych w czasie niemieckiej okupacji przez lwowskiego batiara Leopolda Sochę. Rzecz została opisana dosyć dokładnie przez samych uratowanych, m.in. przez Halinę Wind (o czym napisał w "Uważam Rze" Maciej Pawlicki) oraz Krystynę Chiger i jej ojca. Te ostatnie wspomnienia wyszły właśnie po polsku, o czym pisaliśmy w "Idziemy". Tytuł filmu ma charakter metaforyczny, związany z mrokiem podziemnego świata kanałów, gdzie ukrywają się żydowskie rodziny. Kamera pomaga wydobyć kontrast między ciemnością kanałów symbolizujących poniżenie człowieka a światem okupowanego - choć w porównaniu do kanałów "normalnego" - miasta. Agnieszka Holland, skupiając się na swej wizji wydarzeń, zmieniła w pewien sposób niektóre fakty: pomniejszyła na przykład liczbę uratowanych Żydów, łącząc niektóre postacie w jednego bohatera filmowego, ktiśnf w ten sposób zyskał na wyrazistości. Leopold Socha brał pieniądze od Żydów tylko przez kilka miesięcy, później pomagał im bezinteresownie. Ten lwowski kanalarz i drobny złodziejaszek stał się człowiekiem głęboko wierzącym i ratowanie Żydów traktował jako akt zadośćuczynienia za dotychczasowe złe życie. Wyraźnie potwierdziła to uratowana Krystyna Chiger na niedawnym spotkaniu autorskim w Warszawie. W filmie motywacja religijna nie wydaje się jednak najważniejsza. Mamy na ekranie obraz człowieka przeciętnego, który staje się w końcu bohaterem, pokierował nim bowiem imperatyw dobra. W filmie oglądamy świat zniewolonego Lwowa - okupantów hitlerowskich, polujących na Żydów policjantów ukraińskich i w tle wielu Polaków. Holland odeszła od stereotypu ukazywania prześladowanych Żydów jako ofiary bez skazy. Zażarcie rywalizują oni między sobą, walcząc o przetrwanie. Jest tu nawet scena (podobnie jak w "Pianiście" Polańskiego, lecz idąca dalej w bezpośredniości przekazu), w której matka dusi płaczące niemowlę, aby krzykiem nie ściągnęło Niemców. Na tym tle jaśnieją postacie Sochy i jego żony. Film jednak wydaje się za długi. Jest oczywiste, że z powodu tematu atmosfera musi być nużąca i klaustrofobiczna. Niektóre sceny wydają się zbyt czytankowe - jak operetkowe sekwencje apelu pracujących w getcie Żydów, kiedy to w rytm walca Straussa wjeżdża na koniu niemiecki oficer i zabija z pistoletu jednego z więźniów. Autorka mogła sobie tez darować odniesienia do "Listy Schindlera, "Pianisty" i "Kanału". Najważniejszy problem sprowadza się tu do pytania: czy "W ciemności" jest istotnie nowym słowem w debacie o ratowaniu Żydów i czy może pomóc podważyć obecne w amerykańskiej debacie poglądy o współodpowiedzialności Polaków za Holokaust? Zobaczymy, jakie głosy odezwą się po wejściu filmu na amerykańskie ekrany. "W ciemności", Polska, 2011. Reżyseria: Agnieszka Holland. Wykonawcy: Robert Więckiewicz, Kinga Preis, Agnieszka Grochowska, Marcin Bosak, Maria Schrader, Julia Kijowska i inni. Dystrybucja: Kino Świat. Mirosław Winiarczyk
Tekst pochodzi z Tygodnika
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |