Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Dłoń do zgody

Moi teściowie mnie nienawidzą. Od początku mnie nie akceptowali, a widzieli w swoim synu księcia z bajki. Kiedy mój mąż popełniał coraz poważniejsze błędy życiowe, obwiniali jedynie mnie. Nie chcę opowiadać, co wycierpiałam, bo trzeba by było książkę napisać. Kilka razy ich przepraszałam za wszystko, co mogłam zrobić złe, wyciągałam dłoń do zgody, prosiłam o to w imię dobrego wychowania ich wnuków. Poprawa następowała na krótko. Próbowałam zachowań aser-tywnych, i było jeszcze gorzej. We mnie też coraz częściej pojawia się niechęć, a nawet więcej. Co mogę jeszcze zrobić, bo sytuacja nienawiści obciąży całą naszą rodzinę?

Błogosławieni jesteście, gdy wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was (Mt 5,11). Pan Jezus uczy nas, że ludzie znienawidzeni przez innych mogą być błogosławieni. Natomiast ci, którzy nienawidzą, przeklinają, nie chcą wybaczyć - są winni piekła nieugaszonego. Oczywiście, Pani teściowie także cierpią, ale cierpienie wiedzie ich ku potępieniu. Natomiast Pani może cierpieć swoje przykrości jak błogosławieństwo, pod warunkiem, że będzie Pani zwyciężać zło dobrem. Oznacza to w praktyce modlitwę za tych nieprzyjaciół, dobre czyny wobec nich i dobre słowa o teściach. Domyślam się, że już to Pani czyni, skoro w liście powstrzymała się Pani od opisu wyrządzonych przykrości.

Jeśli w taki sposób, cierpliwie i mądrze, traktujemy tych, którzy nas prześladują, sam Pan Jezus zaingeruje i rozwiąże nasze przykrości. Nasze cierpienia policzone zostaną jako błogosławieństwo, którego dobre skutki spadną na całą rodzinę.

Oczywiście, że natura buntuje się na niesprawiedliwe traktowanie. Dodatkowo do tego naturalnego buntu próbuje podłączyć się diabeł, oskarżając w myślach teściów. Często trudno się wtedy modlić. Jeśli odpłaci Pani teściom nienawiścią, wtedy wygra diabeł. Być może teściowie zasłużyli sobie na najgorsze uczucia, ale odpłacając złem za zło stanie się Pani jak oni. Albo będzie Pani jeszcze gorsza. I pójdzie Pani po szerokiej drodze. Tylko dokąd wiodącej? Miłość nieprzyjaciół jest najtrudniejszym uczynkiem człowieka. Towarzyszy jej lęk, że jesteśmy naiwni, słabi, niezaradni, że popełniamy błąd. Ludzie krytykują naszą uległość. Jeśli jednak wielokrotnie rozmawiała Pani z teściami wyciągając dłoń na zgodę, sądzę, że dokonuje Pani uczynku prawdziwie chrześcijańskiego. Miłość nieprzyjaciół jest naśladowaniem Ojca Niebieskiego przez Jego prawdziwe dzieci (Mt 5, 43nn). Odróżnia nas od pogan i porusza serca. To Miłosierdzie.

ks. Marek Kruszewski

Tekst pochodzi z Tygodnika
Idziemy, 23 stycznia 2011



Wasze komentarze:
 stanisława: 04.02.2011, 20:51
 bezowocne mogą być latami modlitwy za bliskich poniewierających osobą cierpliwie znoszącą upokorzenia,ale można przestać liczyć na skuteczność swoich wysiłków i starań ,ofiar i nabożeństw-wystarczy po prostu szczerze oddać to Chrystusowi aby po swojemu zadziałał,ale to musi być szczere absolutnie pozbycie się własnej koncepcji "poprawienia"danego człowieka i danie Panu "wolnej ręki".
(1)


Autor

Treść

Nowości

św. Ekspedytśw. Ekspedyt

Modlitwa do św. EkspedytaModlitwa do św. Ekspedyta

Litania do św. EkspedytaLitania do św. Ekspedyta

św. Elfegśw. Elfeg

św. Leon IXśw. Leon IX

Urodziny jeżyka JasiaUrodziny jeżyka Jasia

Najbardziej popularne

Modlitwa o CudModlitwa o Cud

Tajemnica SzczęściaTajemnica Szczęścia

Modlitwy do św. RityModlitwy do św. Rity

Litania do św. JózefaLitania do św. Józefa

Jezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się JezusowiJezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się Jezusowi

Godzina Łaski 2023Godzina Łaski 2023

Poprzednia[ Powrót ]Następna
 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej