Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Rzym, Hiszpania i Niepokalane Poczęcie

Na Placu Hiszpańskim w Rzymie stoi kolumna Niepokalanego Poczęcia. Mówi o dogmacie, ale jednocześnie o tych, którzy zabiegali o jego ogłoszenie.

Kolumna przypomina dzień 8 grudnia 1854 r., kiedy to papież Pius IX, kładąc kres wielowiekowym rozważaniom teologów, oglosii, że Maryja Panna została zachowana od grzechu pierworodnego dla zasług Jej Syna - trzeci z czterech dogmatów maryjnych. Bazylika św. Piotra pomieściła wówczas największe od trzystu lat, czyli od zakończenia Soboru Trydenckiego, zgromadzenie pasterzy Kościoła: 53 kardynałów, 43 arcybiskupów i 99 biskupów - nie mówiąc o pięćdziesięciu tysiącach wiernych. "Ogłoszenie dogmatu trwało osiem minut. Chwila była niezwykle doniosła i Ojcu Świętemu ze wzruszenia łamał się glos. Płacz udzielił się też innym obecnym i z oczu wszystkich popłynęły łzy" - mówi relacja z tamtych czasów.

Pomnik wywyższa figurę Maryi Panny Niepokalanie Poczętej, autorstwa Giuseppe Obiciego. U dołu znajdują się posągi Mojżesza, Izajasza, Ezechiela i Dawida. Podstawę stanowi potężna kolumna z drogocennego marmuru zwanego cipolinem, "wysoka na pięćdziesiąt trzy dłonie i średnicy sześciu i pół". Pochodzi ona z czasów starożytnych. Znaleziono ją w 1777 r. podczas prac ziemnych przy wzmacnianiu fundamentów domu zakonnego w sercu Starego Rzymu, z wielkim trudem odkopano i przewieziono na dziedziniec pałacu Montecitorio. Tam przeleżała, mimo że pojawiało się wiele pomysłów, jak ją wykorzystać, następnych siedemdziesiąt lat.

Aż do momentu, kiedy znalazło się dla niej wyjątkowe zastosowanie. Pomnik stanął dokładnie w trzy lata od historycznej daty. Ofiary spłynęły w takiej ilości, że znacznie przewyższyły koszt przedsięwzięcia. Również ten fakt potwierdzał, że niepokalane poczęcie nie było sprawą tylko uczonych dysput teologów, lecz żywej wiary zwykłego ludu Bożego, który przez całe stulecia i wcale nie biernie czekał na jej oficjalne potwierdzenie.

Najlepszym przykładem owego gorliwego zabiegania o ogłoszenie dogmatu - zaangażowania dziś trudnego do wyobrażenia - byli Hiszpanie. Już w XIV w. król Aragony Juan I ustanowił na własnych włościach "bardzo uroczyste" święto Niepokalanego Poczęcia. W 1489 r. powstało pierwsze zgromadzenie, którego nazwa wspominała Najczystszą - koncepcjonistek. Imię Conception (czyli "poczęcie", w domyśle - niepokalane) należało do najpopularniejszych imion żeńskich. Członkowie tamtejszych zakonów rycerskich oprócz zwykłych ślubów składali czwarty - że w obronie prawdy o zachowaniu Maryi od zmazy pierworodnej są gotowi oddać życie. Ba, w pewnym momencie każdy, kto kandydował do oficjalnego urzędu, musiał deklarować wiarę w niepokalane poczęcie. Ilekroć zaś jakiś kaznodzieja - a choćby i zwykły awanturnik - publicznie podważał tę kwestię, wybuchały zamieszki. Sam Ignacy Loyola przyznał, że po swoim nawróceniu miał pokusę, by pobić - a nawet zabić - przypadkowego towarzysza podróży, który niepochlebnie wyraził się o całkowitej bezgrzeszności Matki Bożej! Królowie Hiszpanii, nie tylko w trosce o zachowanie lądu publicznego, wysyłali - zwłaszcza w XVII w. - liczne poselstwa do Stolicy Apostolskiej apelujące o ogłoszenie dogmatu. W odpowiedzi Paweł V zakazał publicznego negowania niepokalanego poczęcia (chociaż szkoły zakonne mogły toczyć spory na ten temat), a Aleksander VII w 1661 r. rozszerzył ów zakaz na dysputy prywatne. Z czasem Niepokalana została - obok św. Jakuba Apostoła - patronką Hiszpanii. Jeszcze stosunkowo niedawno w hiszpańskich szkołach żeńskich rano uczennice pozdrawiały nauczyciela słowami: "Witaj, Maryjo Przeczysta" - na co ten odpowiadał: "bez grzechu poczęta".

Czy kiedy dogmat został ogłoszony, kolumna Niepokalanego Poczęcia mogła znaleźć się w innym miejscu? W symbolicznym uznaniu dla zaangażowania mieszkańców Półwyspu Iberyjskiego stanęła na placu, na którym od 1647 r. znajdowała się ambasada Hiszpanii przy Stolicy Apostolskiej.

Każdego 8 grudnia swojego pontyfikatu bywał tutaj Jan Paweł II. Składał przy kolumnie wieniec kwiatów i odczytywał specjalną modlitwę do Niepokalanej, którą układał na nowo co roku. Polecał w niej przede wszystkim sprawy pokoju na świecie. Tę tradycję obdarowywania Matki Bożej kwiatami kontynuuje Benedykt XVI.

Lidia Molak

Tekst pochodzi z Tygodnika
Idziemy, 5 grudnia 2010

Ostatnia aktualizacja: 09.06.2021



Wasze komentarze:

Jeszcze nikt nie skomentował tego artykułu - Twój komentarz może być pierwszy.



Autor

Treść

Nowości

Nowenna do Miłosierdzia Bożego - dzień 1Nowenna do Miłosierdzia Bożego - dzień 1

Pieśń o ukrzyżowaniu PanaPieśń o ukrzyżowaniu Pana

Śladami męki Jezusa na Via DolorosaŚladami męki Jezusa na Via Dolorosa

Wielki Piątek - dziań ukrzyżowaniaWielki Piątek - dziań ukrzyżowania

Wizja Ukrzyżowania według objawień Marii ValtortyWizja Ukrzyżowania według objawień Marii Valtorty

Gdyby Judasz rzucił się do stóp Matki...Gdyby Judasz rzucił się do stóp Matki...

Najbardziej popularne

Modlitwa o CudModlitwa o Cud

Tajemnica SzczęściaTajemnica Szczęścia

Modlitwy do św. RityModlitwy do św. Rity

Litania do św. JózefaLitania do św. Józefa

Jezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się JezusowiJezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się Jezusowi

Godzina Łaski 2023Godzina Łaski 2023

Poprzednia[ Powrót ]Następna
 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej