Elżbieta Szpecht-Małecka
L I S T D O M.
Ty, której Imię
odmieniają przez przypadki
wszyscy zakochani i poeci,
Ty, która zmieniasz
rytm oddechu i puls nadziei,
rozjaśniasz zakamarki zwątpień,
piszę do Ciebie z daleka,
z samego środka tęsknoty,
piszę Braille`m po omacku
omacku pytam: Czym jesteś?
Czy jesteś drogą,
czy przygodą w drodze?
Owocem życia,
czy sięganiem po nie?
Wędruję długo
z plecakiem pełnym pytajników
i tomików wierszy
z Twoim rysopisem
utkanym z marzeń.
Szukam daremnie Twych śladów
i pytam : Gdzie jesteś?
Oglądam się wstecz,
czy nie zostałaś w popiołach
wypalonych dni.
Gonię naprzód...
Może czekasz
na mostach przepowiedni
na spełnienie?
Szukam Cię nadaremnie.
Chyba wyrzucę portret pamięciowy,
chyba zapomnę wróżby i kabały...
Zostaje sprawdzić,
czy nie mieszkasz we mnie.
Elżbieta Szpecht-Małecka
|