Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Pan Jezus mnie uzdrowił

Najpierw żyłam w biegu i w wielkim pośpiechu: praca bardzo wyczerpująca, obowiązki w domu, stresy... Potem, po rozstaniu z mężem, jakby w letargu: żal, ból, rozpacz. I nagle szok: badania wykazały, że mam nowotwór złośliwy... Wszystko w jednej chwili przestało być ważne. Szłam, prawie nic nie widząc -jak gdybym nie dotykała ziemi; przechodziłam obok kaplicy przy szpitalu, weszłam tam i kiedy ujrzałam Jezusa Miłosiernego na pięknie namalowanym ogromnym obrazie, łzy trysnęły mi z oczu. Chrystus patrzył na mnie z wielką miłością. Nie pamiętam już, czy się modliłam czy tylko patrzyłam błagalnie; wiem tylko, że ogarnął mnie wielki pokój.

Kiedy powiedziałam swoim bliskim w domu o wynikach badań, byli przerażeni. Ja jednak zachowywałam pokój w sercu i pocieszałam wszystkich, że będzie dobrze (choć sama nie byłam jeszcze gotowa na poddanie się chemioterapii, której się po prostu bałam).

Będąc któregoś dnia na Mszy św., dowiedziałam się, że jest organizowana pielgrzymka do sanktuarium w Fatimie. Bardzo zapragnęłam tam pojechać, mimo że czułam się coraz gorzej. Wpłaciłam więc pieniądze i zaczęłam się przygotowywać do wyjazdu. Wszyscy wokoło odradzali mi to, mówiąc, że nie wytrzymam upałów w ciągu tych trzech tygodni podróżowania. Tylko moja córka mówiła: "Jeżeli, mamo, tak bardzo pragniesz tam pojechać, to zrób, jak ci serce podpowiada".

W końcu nadszedł dzień wyjazdu. Pożegnałam się z bliskimi i ze łzami w oczach wsiadłam do autokaru. Już podczas jazdy moje samopoczucie się poprawiło. Miałam tak wielką radość w sercu, jak nigdy dotąd; podziwiałam pięknąprzyrodę i przez łzy wielbiłam Boga ukrytego w urzekających krajobrazach. Jechaliśmy przez Bawarię, Austrię, Szwajcarię, Włochy, Francję, Andorę i Hiszpanię; widzieliśmy po drodze przepiękne Alpy, Pireneje i wiele cudownych sanktuariów (m.in. La Salette, Montserrat i Saragossę). Tak dotarliśmy do Fatimy. Zobaczyć to święte miejsce to naprawdę wielkie przeżycie. Kapłan, który jechał z naszą grupą, odprawiał Mszę św. w asyście wielu księży w kaplicy Objawień. Kiedy wymieniał intencje, w jakich sprawował Najświętszą Ofiarę, usłyszałam nagle, że za wstawiennictwem Matki Bożej Fatimskiej modli się o moje zdrowie (okazało się, że to moi przyjaciele go o to poprosili). Dziękuję Bogu, że stawia na mojej drodze ludzi o tak wielkich sercach.

Następnego dnia udałam się na plac przed kaplicą Objawień, aby przejść na kolanach do Matki Bożej, odmawiając różaniec, dziękując za to, że mogłam przyjechać do tego cudownego sanktuarium, i prosząc o zdrowie. Nocą zaś przyśniło mi się, że w momencie gdy docieram do Matki Bożej, z kolana wychodzi mi jakaś narośl - był to nowotwór.

Nadszedł czas powrotu. Po drodze pojechaliśmy jeszcze m.in. do sanktuarium w Lourdes, gdzie w wielkim skupieniu odprawiliśmy drogę krzyżową i uczestniczyliśmy we Mszy św. Umocnieni na duchu, zaopatrzyliśmy się w wodę ze źródła i w wielkiej zadumie oraz pełni wdzięczności żegnaliśmy Matkę Bożą w grocie Massabielle.

Kiedy dotarliśmy do Polski, udaliśmy się do Lichenia, gdzie uczestniczyliśmy we Mszy św. dziękczynnej za szczęśliwe pielgrzymowanie. Ten czas był dla mnie wielkim darem od Boga, okresem zatrzymania się, przemyśleń, refleksji nad sensem życia. Czułam się wtedy zupełnie dobrze i szczęśliwa wróciłam do pracy.

Po powrocie zgłosiłam się do lekarza. Od czasu wykrycia u mnie choroby mijało właśnie 8 miesięcy i nowotwór był już bardzo duży. Lekarze byli bardzo zaniepokojeni. Poddano mnie natychmiast chemioterapii, w dużej dawce. Podczas wlewu lekarstwa raz po raz dostawałam zapaści. Mimo to w ręku cały czas trzymałam różaniec, na stoliku przy moim łóżku stała figurka Matki Bożej Fatimskiej, a obok w buteleczce woda z Lourdes. Tak zaczęła się droga cierpienia, którą dane mi było przejść. W szpitalu pocieszałam innych pacjentów, przekazywałam im wiarę i nadzieję, w domu jednak - gdy przychodziły bóle, dreszcze, uderzenia gorąca, mdłości, odczuwanie we wszystkim metalicznego zapachu i gdy najmniejszy szmer wydawał mi się hałasem nie do zniesienia - zwinięta jak ślimak, ukrywałam łzy, tak by nikt z bliskich ich nie widział. A żeby moje cierpienie się nie marnowało, powierzałam je Panu Jezusowi, za swoich bliskich.

I tak przemierzałam drogę między szpitalem a domem, żyjąc od jednego cyklu chemioterapii do następnego. Wkrótce potem miałam operację, następnie znów chemioterapię i jeszcze napromieniowanie. Od tego czasu minęły już trzy lata. Pan Jezus mnie uzdrowił. Teraz czuję się dobrze, mogę wykonywać lekkie prace w domu. Każdego dnia, tuż po obudzeniu się, oddaję chwałę Panu i dziękuję Mu za wszystko. Jezu, ufam Tobie!

Ufająca Jezusowi Miłosiernemu
Alicja


Wasze komentarze:
 martyna: 04.03.2015, 10:35
 Panie Jezu proszę Cie o uzdrowienie i uwolnienie mnie i mojej Rodziny. Proszę uzdrawiaj nas, wierze w Ciebie Panie Jezu, pozwól mojemu mężowi Cie poznać i pokochać.
 Piotr: 01.03.2015, 22:50
 Panie Jezu:) Prosze Cie o uzdrowienie mnie i cala moja rodzine. Aby wszystkie osoby zrozumialy, ze Jezus istnieje:) Prosze rowniez o to by Ilona odnalazla swoja droge.
 Basia: 24.02.2015, 02:49
 Jezuniu, ja Twoje dziecko wołam do Ciebie": Tatusiu nie odwracaj się ode mnie, ratuj, uzdrów mnie dla moich bliskich. Jezuniu kocham Cię, nire opuszczaj mnie.
 Adriam: 04.01.2015, 23:35
 Jezu, przepraszam za to jaki byłem i co złego czyniłem. Pragne być Tobie posłuszny. Błagam pomóż mi być lepszym człowiekiem.
 adela: 29.10.2014, 12:58
 Dziękuję Ci Panie Jezu Miłosierny za wszelkie łaski, które otrzymałam od Ciebie i które zesłałeś na moją rodzinę..dziś szczególnie dziękuję Ci za moje uzdrowienie....te łzy to łzy szczęścia i bólu,że jestem taką grzesznicą...Jezu ..ufam Tobie i powierzam Ci siebie i całą moją rodzinę....amen
 adela: 29.10.2014, 12:57
 Dziękuję Ci Panie Jezu Miłosierny za wszelkie łaski, które otrzymałam od Ciebie i które zesłałeś na moją rodzinę..dziś szczególnie dziękuję Ci za moje uzdrowienie....te łzy to łzy szczęścia i bólu,że jestem taką grzesznicą...Jezu ..ufam Tobie i powierzam Ci siebie i całą moją rodzinę....amen
 Salomon: 16.09.2014, 18:22
 Panie Jezu, dziękuję Ci, że przyjąłeś dar mojego lizusowskiego brata, a nie mojego. Wielkie dzięki i chwała tobie -.-
 psychol: 11.09.2014, 17:54
 A Mnie nie chce uzdrowić...
 Leszek: 04.09.2014, 12:25
 Jezu błagam Cię uzdrów mnie, jak mi jest ciężko z tą chorobą, uczyń cud, błagam, błagam i ufam,że uczynisz cud.


 Anna: 03.09.2014, 08:14
 Panie Jezu. Bardzo Cię kocham i ufam Tobie. Proszę Cię uzdrów moje dzieci i przywróć je do prawdziwej wiary. Proszę Cię o wyprostowanie wszystkich moich ścieżek ulecz moją siostrę z depresji. JEZU MIŁOŚCI MOJA BĄDŹ UWIELBIONY , BĄDŹ POZDROWIONY I ZMIŁUJ SIĘ NAD NAMI
 ania: 25.08.2014, 13:27
 Jezu daj mi kogoś kochać poszukaj dla mnie mężczyzny który zostanie dla mnie do końca życia niechęć być samotna, niedawna mi się bać na codzien....
 Leszek: 04.06.2014, 15:43
 Jezu błagam uzdrów mnie z tej choroby psychicznej
 Anna: 28.05.2014, 09:38
 Jezu blagam o uzdrowienie duchowe i fizyczne
 Ewa 27.05.2014: 27.05.2014, 23:35
 Panie Jezu Ty jestes moja miloscia.bron nas od zlego ,prowadz do zbawiania I spraw aby moja corka Cie takze pokochala.Aby zaznala w Tobie pokoju I radosci serca.
 Ewa Maria: 11.05.2014, 23:06
 Jezu Miłosierny, ratuj mnie, błagam o uzdrowienie, ufam Tobie, mam tylko Ciebie. Nie wierzę w chemioterapię, wierzę tylko w Twoją Miłość i Miłosierdzie. Dziękuję, że Jesteś! Bądź pochwalony!
 ania: 07.04.2014, 00:43
 Panie Jezu...... pomóż im, a ja nic nie chcę, tylko kocham Cię....
 Artur: 19.02.2014, 16:04
 Panie Jezu uzdrów mnie proszę z mej choroby,dopomóż mi udżwignąć jej ciężar i wylej na mnie Ducha Świętego znasz mnie i moje ciało dokonaj cudu i je ulecz przeniknij w chore tkanki mego ciała i spraw by w imie twoje które żyje we mnie wszystkie choroby i strapienia poszły precz z dala odemnie ! Niech się dzieje wola twoja panie JEZU UFAM TOBIE TY SIE TYM ZAJMIJ DZI,EKUJE PANIE ZA WSZYSTKIE ŁASKI JAKIMI MNIE OBDAROWAŁES
 Darek: 22.12.2013, 21:06
 Panie Jezu, wybacz mi, że wątpiłem w wierze. że dałem zwodzić się na pokuszenia, złe życie i nałogi. Obiecuję poprawę, życie w miłości i poszanowaniu innych. Proszę Cię wszechmocny Panie o łaskę i zdrowie dla mojej Rodziny i dla mnie.
 Darek: 22.12.2013, 21:05
 Panie Jezu, wybacz mi, że wątpiłem w wierze. że dałem zwodzić się na pokuszenia, złe życie i nałogi. Obiecuję poprawę, życie w miłości i poszanowaniu innych. Proszę Cię wszechmocny Panie o łaskę i zdrowie dla mojej Rodziny i dla mnie.
 Marzena: 22.12.2013, 19:44
 Dzięki Ci Panie,że uwalniasz mnie od złego i oczyszczasz mą duszę
[1] (2) [3] [4] [5]


Autor

Treść

Nowości

Nowenna do Miłosierdzia Bożego - dzień 1Nowenna do Miłosierdzia Bożego - dzień 1

Pieśń o ukrzyżowaniu PanaPieśń o ukrzyżowaniu Pana

Śladami męki Jezusa na Via DolorosaŚladami męki Jezusa na Via Dolorosa

Wielki Piątek - dziań ukrzyżowaniaWielki Piątek - dziań ukrzyżowania

Wizja Ukrzyżowania według objawień Marii ValtortyWizja Ukrzyżowania według objawień Marii Valtorty

Gdyby Judasz rzucił się do stóp Matki...Gdyby Judasz rzucił się do stóp Matki...

Najbardziej popularne

Modlitwa o CudModlitwa o Cud

Tajemnica SzczęściaTajemnica Szczęścia

Modlitwy do św. RityModlitwy do św. Rity

Litania do św. JózefaLitania do św. Józefa

Jezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się JezusowiJezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się Jezusowi

Godzina Łaski 2023Godzina Łaski 2023

Poprzednia[ Powrót ]Następna
 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej