Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki


Duchowa Adopcja


Duchowa adopcja - nasze Jerycho

Istotą duchowej adopcji jest modlitewne ogarnięcie dziecka zagrożonego w łonie swej matki, rodziców tego dziecka oraz najbliższego otoczenia. Modlitwa kierowana jest w intencji dziecka tylko Bogu znanego.

Jak można zobaczyć owoce duchowej adopcji dziecka poczętego?

Na dzieło duchowej adopcji patrzeć trzeba w perspektywie wiary. To znaczy, że nasze modlitwy nie pozostają przez Boga niewysłuchane. Często jest jednak tak, że odpowiedź Boga na naszą modlitwę jest inna, niż tego sobie życzymy. Wszak drogi Boga nie są naszymi drogami, a Jego myśli naszymi (por. Iz 55,8). Duchowa adopcja jest wypraszaniem Bożych łask dla ludzi o przemianę serc, aby uszanowali życie, aby najbliższe otoczenie niosło pomoc potrzebującym matkom i rodzinom.

W perspektywie wiary takimi widocznymi owocami mogą być działania organizacji na rzecz życia, pomoc niesiona przez wszelkie fundacje czy pozytywna zmiana w spojrzeniu na obronę życia, która uwidacznia się w niektórych kręgach parlamentarnych. Na dzieło duchowej adopcji trzeba patrzeć w kontekście rzeczywistości Kościoła, a więc tego, że działanie jednych osób ma wpływ na innych. Modlitwa jest dziełem miłości, a miłość jest silniejsza niż śmierć, czyli silniejsza także od wszelkich ataków na poczęte życie. Teraz bierzemy udział w trudach, w duchowej walce, a owoce płynące z duchowej adopcji dziecka poczętego zobaczymy w wieczności, w obliczu Boga, Miłośnika Życia.

Walka duchowa

Dlaczego podejmuję duchową adopcję dziecka poczętego? Czy taka modlitwa może być formą obrony życia poczętego? Czy codzienny różaniec może przemienić czyjeś nastawienie do poczętego dziecka? Takie pytania mogą się nasuwać, kiedy widzi się mnogość ataków na życie ludzkie, szczególnie to najbardziej bezbronne. Patrząc na dzieło duchowej adopcji nasuwa się obraz Izraelitów, którzy stanęli pod murami Jerycha. Wkroczyli do Ziemi Obiecanej, mieli ją objąć w posiadanie, a tu przed nimi potężna twierdza, wobec której czuli się bezsilni. W swej wędrówce, wobec tych przeciwności, zawierzyli Bogu, słuchali Jego głosu i realizowali Jego wolę.

Pod Jerychem nie budowali oblężniczych machin, nie usypywali wałów, lecz kroczyli w imię Pana. Codziennie powtarzali te same czynności: stawali przed Jahwe, kroczyli z Arką Przymierza wokół Jerycha. Tylko tyle, czy aż tyle? Gdyby szli bez wiary to "tylko tyle", lecz w wierze w moc Najwyższego było to "aż tyle". Złe moce godzące w poczęte życie są jak potężne mury Jerycha. Naszą Arką Przymierza jest Maryja, która daje w nasze ręce różaniec. Z tym orężem codzienne przez dziewięć miesięcy stajemy przed Bogiem. Nasza modlitwa to głos trąb, które wieszczą rychłą klęskę Jerycha. Wielką moc posiada wytrwała modlitwa sprawiedliwego (Jk 5,16), a przez wiarę upadły mury Jerycha, gdy je obchodzili dokoła w ciągu siedmiu dni. (Hbr 11,30)

Podejmuję duchową adopcję, bo wierzę, że modlitwa ta dosięga nieba i nie pozostaje bezowocna. Przez tę modlitwę pragnę towarzyszyć temu poczętemu dziecku w jego drodze do Ziemi Obiecanej. Dla niego pragnę być jak Jozue, który przewodził Izraelitom, biorąc udział we wszystkich trudnościach. Czy Ty pragniesz być takim wodzem i towarzyszem? Wodzem w duchowej walce i towarzyszem w drodze do nieba? Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili (Mt 25,40) - mówi Pan. A jaka jest Twoja odpowiedź?

Współcześni Amalekici

Czy sama modlitwa różańcowa wystarczy, aby obronić poczęte życie? Nie jest to jedyna forma obrony życia, jednakże jest to działanie bardzo istotne. Duchowa adopcja dziecka poczętego jest skierowana do osób wierzących. Tylko poprzez wiarę można dostrzec owoce tej modlitwy. Różaniec jest naszą formą walki z mocami zła. Dziewięciomiesięczne trwanie na modlitwie wymaga wielkiej dyscypliny i samozaparcia. W tej walce potrzebne jest wsparcie innych. Dlatego wspólne gromadzenie się każdego 25 dnia miesiąca na Mszy świętej, na której modlimy się w intencji wszystkich osób, które podjęły to dzieło, jest wielką pomocą. Przypomina się opis walki Izraelitów z Amalekita-mi ukazany w Księdze Wyjścia (17,8-16). Gdy wojownicy pod wodzą Jozuego wyruszyli do walki, to Mojżesz, Aaron i Chur wyszli na szczyt góry, a Mojżesz, wspierany przez towarzyszy, trzymał wzniesione ręce. Jak długo trzymał ręce podniesione do góry, tak długo Izrael miał przewagę.

Jedne osoby podejmują działania na płaszczyźnie legislacyjnej, inni - przez bezpośrednią pomoc matkom noszącym w swym łonie poczęte życie. Aby ich wysiłki przyniosły zwycięstwo potrzebują wsparcia innych. Nasza modlitwa ma stać się wyjściem na szczyt góry, aby tam, z łaską Boga w ręku, z różańcem w dłoniach wyjednywać zwycięstwo w walce z Amalekitami XXI wieku. Do tej walki idziemy w imię Pana!

Andrzej Wojtkowiak

Autor jest teologiem, mieszka i pracuje
w Murowanej Goślinie k. Poznania.


Głodni Boga. Praktyczna pomoc w charyzmatycznej modlitwie osobistej Głodni Boga. Praktyczna pomoc w charyzmatycznej modlitwie osobistej
Ralph Martin
Jesteś chrześcijaninem. Może rok, może dwa, a może już 20 lat. Uczęszczasz na każdą niedzielną Mszę Św., modlisz się obowiązkowo rano i wieczorem, zawsze dajesz symboliczną złotówkę na tacę... Bywa jednak, że nie jesteś w stanie nawiązać bliższego kontaktu z Bogiem. Targają Tobą wątpliwości. Bronisz się rękami i nogami przed miłością, którą chce obdarzyć Cię Twój Ojciec. ... » zobacz więcej

Wasze komentarze:
 al: 27.03.2014, 18:45
 wczoraj zaczęłam - czemu nie opublikowaliście mojego postu
 al: 27.03.2014, 18:41
 wczoraj zaczęłam - czemu nie opublikowaliście mojego postu
 a: 26.03.2014, 19:15
 od dziś zaczynam duchową adopcję . Tak jak ktoś pewnie kiedyś modlił się za mnie kiedy to ta straszna myśl przeszła mi przez głowę. Dziś dzięki Bogu I Maryi mam zdrową kilkuletnią córeczkę. Może moja modlitwa też pomoże jakieś zbłąkanej mamie
 Justyna: 25.03.2014, 22:08
 Od dzisiaj modlę się za maleństwo aby za 9 miesięcy przyszło na świat całe i zdrowe a Jego imię jedynie Dobry Bóg będzie znał. Może to dziwnie zabrzmi, może egoistycznie, ale w końcu poczułam się potrzebna, poczułam, że coś mogę dla kogoś zrobić, że moje życie nabiera sensu.
 MAŁGORATA: 20.02.2014, 02:08
 OD DZIS ZACZYNAM DUCHOWA ADOPCJĘ ,ZA KOLEZANKĘ KTÓRA WYPROWADZILA SIE Z NASZEJ MIEJSCOWOSCI I ZNISZCZYŁA DZIECKO, MODLE SIE ZA NIA,MÓDLCIE SIE RAZEM ZE MNĄ.
 ZAGUBIONA: 04.01.2014, 16:47
 witam, ja odmówiłam tę modlitwę dawno temu. Moja siostra chciała usunąć ciążę ale tak się fajnie ułożyło że od grudnia zaczęłam odmawiać, nie wiem czy to za to dziecko się modliłam czy za inne ale cieszę się że urodziła śliczną córkę. A najfajniejsze jest to że jest cudowna i dobra. Pozdrawiam i módlcie się za nasze dzieci bo w tych czasach są one zgubione przez głupotę ludzką :(
 Ryszard: 13.11.2013, 16:07
 Ja już czternasty rok mija jak pierwszy raz przystąpiłem do modlitwy duchowej adopcji. I jestem szczęśliwy z tego powodu,a miałem obawy,Duch św. czuwa nad tym. Odwsgi
 :): 05.08.2013, 21:57
  Też uważam, że to piękne. Duchową Adopcję podjęłam na OND II stopnia. Koleżanka z Oazy powiedziała mi, że dwa lata temu podjęła się Duchowej Adopcji, a nazajutrz po tym, jak minęło dziewięć miesięcy w telewizji zaczęto mówić o dziecku, które miało zostać usunięte, ale matka w ostatniej chwili zrezygnowała ;)
 Maria: 06.07.2013, 13:54
 Tak mało wpisów na tej stronie, a to , przecież tak wielkie i piękne dzieło. Otarłam się o świadectwa kobiet z mojej rodziny i otoczenia , które w tej modlitwie uczestniczą. Niemogące zajść w ciążę , niechcące mieć dzieci , bo to jeszcze nie czas jak i te , które w ogóle nie chciały posiadać dzieci - nagle zaczęły być w błogosławionym stanie , lub pojawiał się u nich silny instynkt macierzyński. To wszystko za sprawą " adopcji dziecka poczętego" , które one same podejmowały ich matki lub babcie. Z przykrością muszę przyznać iż w tym gronie brakowało ojców i dziadków. Czyżby nie chcieli mieć dzieci i wnuków ? Zachęcam więc raz jeszcze do Adopcji Dziecka Poczętego . Szczęść Boże.
 Maria do malutkiej: 23.05.2013, 09:09
 Cuda naprawdę się zdarzają , ja dwukrotnie wyszłam z tej strasznej choroby, moje nawrócenie było też cudem, urodzenie córki ,jak i szczęśliwe wyjście z wypadku samochodowego. Moje życie zaczęło się zmieniać , gdy zaczęłam Bogu dziękować nie tylko za otrzymywane dobro , ale również za te wszystkie złe i nieprzyjemne rzeczy. Pozwól działać Bogu. Wszystko zło , które mnie w życiu spotykało , okazało się dobrem . Bo przybliżyło mnie do Boga . Oczywiście , że nie popieram wyboru takiej drogi , myślę iż te wstrząsy skierowały mnie , dzięki Bogu, na właściwą drogę. Wierzę i dążę do tego , aby móc oglądać oblicze Boga w Jego Królestwie. Malutka wiedz , Bóg Cię kocha.
 Maria: 21.05.2013, 09:41
 Do Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego, pragnę zachęcić również wszystkie kobiety jak i mężczyzn których dzieci urodziły się martwe lub też nastąpiło poronienie w sposób naturalny ,względnie dokonana została aborcja. Poprzez Duchową Adopcję możesz nie tylko uratować dziecko lecz i siebie od potępienia wiecznego.Własnie tą modlitwą należy błagać Boga o miłosierdzie .
 Lena: 10.04.2013, 13:22
 Czy można adoptować duchowo dziecko razem z mężem? Byłaby to forma szczególnej bliskości. Czy każde z małżonków musi adoptować inne dziecko?
 Natalia: 26.11.2012, 21:38
 Proszę o szybką odpowiedź. Nigdzie nie mogę doczytać, czy DA trzeba podejmować w jakieś konkretne święto, uroczystość? Chciałabym zacząć od razu, lecz nie wiem czy mogę.
 Marzena: 03.09.2012, 19:13
 Dziękuję Kasiu i Tomku za odpowiedź. 8 września czyli to dzień Narodzin Najświetszej Maryi Panny. Tego dnia też zamierzam przystąpić do DA tylko, że prywatnie ze względu na niepełnosprawność. Dokładnie DA będzie trwała wówczas od 8 września do 8 maja, dobrze myślę?
 Kasia i Tomek: 03.09.2012, 16:58
 My przystępujemy do DA 8 wrzesnia 2012 w kościele o. Paulinów na Długiej
 Marzena: 03.09.2012, 15:30
 Witam, Chciałabym rozpocząć duchową adopcję. W związku z tym chciałam zapytać Państwa w jakie święto/uroczystość mogę rozpocząć najwcześniej od dziś? Czy dziewięć miesięcy liczyć np od 05.09.2012 do 05.05.2013, czy liczyć 42 tygodnie tyle ile trwa ciąża?
 Kama: 22.05.2012, 22:33
 Dobry pomysł Bożenko
 bożenka: 21.05.2012, 20:31
 A może każde z nas , to znaczy kto chce dodatkowo na dzień dziecka odmówi jedną dziesiątkę za maleństwa, które odeszły przedwcześnie. Wiem, że to jest strona dla duchowej adopcji, ale jest tyle dzieci, które odeszły , a o których nikt nie pamięta. Jest tyle dzieci o których rodzice ciągle myślą, a maleństwa odeszły już z naszego świata. To tak niewiele?
 Kama: 19.05.2012, 16:41
 Dziękuję za odpowiedz Bożenko
 bożenka: 18.05.2012, 17:16
 Można całą część różańca, czy też dziesiątkę, w zależności co się ślubowało. A następnie " o Mój Jezu..." Tak jak w normalnym odmawianiu różańca. J przy pierwszej duchowej adopcji odmawiałam całą część różańca, teraz odmawiam tylko dziesiątkę. Pozdrawiam.pa
[1] [2] (3) [4] [5] [6] [7] [8] [9]

Autor

Tresć


[ Powrót ]

 
[ Strona główna ]

Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda |

Polityka Prywatności Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej