Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki
Nabożeństwo Pierwszych Sobót Miesiąca
Magnificat...

Wielbią dusze nasze Pana
za wielkie dzieła,
których dokonał
za pośrednictwem
Matki Bożej Fatimskiej!

Nabożeństwo
Pierwszych Sobót Miesiąca


Rozmyślanie IVpierwsze kroki, małe kroki, trudne kroki

Czy słowa Siostry Łucji oznaczają, że jest jakaś "chwila wyznaczona przez dobrego Pana", jakiś czas stosowny dla rozwoju nabożeństwa pierwszych sobót? Pewnie są takie sploty okoliczności stwarzane przez Bożą Opatrzność, nie oznacza to jednak, że skoro nabożeństwo pierwszych sobót do dziś nie zostało oficjalnie zaaprobowane przez Kościół i nie stało się powszechną praktyką wiernych, to ów czas stosowny wciąż jeszcze pozostaje przed nami. Owszem, mógł on być dany latom minionym, ale skoro ludzkość nie skorzystała z tamtej okazji, Bóg daje jej następne szansę, kolejne łaski, kolejne "czasy stosowne". Wskazuje na to list Siostry Łucji pisany do jej byłego kierownika duchowego i spowiednika, jezuity, o. Jose Aparicio-da Silva. Ten niezwykle ważny list porusza problem relacji nabożeństwa pierwszych sobót i II wojny światowej. 20 czerwca 1939 roku siostra Łucja pisała, podkreślając ostatnie słowa:

"Najświętsza Maryja Panna obiecała odłożyć bicz wojny na później, jeśli to nabożeństwo będzie propagowane i praktykowane. Możemy dostrzec, że odsuwa Ona tę karę stosownie do wysiłków, jakie są podejmowane, by je propagować. Obawiam się jednak, że mogliśmy uczynić więcej niż czynimy i że Bóg, mniej niż zadowolony, może podnieść ramię swego Miłosierdzia i pozwolić, aby świat był niszczony przez to oczyszczenie. A nigdy nie było one tak straszne, straszne."

A więc na niespełna trzy miesiące przed wybuchem wojny można było ją odsunąć w czasie, nawet o wiele, wiele lat. Wystarczyło, że ludzie przejęliby się nabożeństwem pierwszych sobót... Ale pamiętajmy, że te słowa nie są prawdziwe tylko w kontekście drugiej wojny światowej. Ich zakres jest uniwersalny i dotyczy każdego problemu. Nie byłoby wojny w rodzinie, nie byłoby wojny wśród polityków, nie byłoby rozruchów na Bałkanach, czystek etnicznych w Afryce, tragedii w Iraku, jeżeli ludzie praktykowaliby i propagowali nabożeństwo pierwszych sobót. Jeśli jednak zlekceważymy to narzędzie ocalenia przed Bożą sprawiedliwością, czekają nas rzeczy straszne...

W tym momencie staje nam przed oczami początkowa wizja z trzeciej części tajemnicy fatimskiej. Siostra Łucja była wówczas jedyną osobą na świecie znającą jej treść. Wiedziała, że Bóg może ukarać świat - a dokładniej oczyścić go przez cierpienie - bo ludzkość wyczerpała już wszystkie inne środki nawrócenia. Odnosi się wrażenie, że również trzeci sekret jest warunkowy. (Siostra Łucja często pisała w listach o "obietnicy warunkowej", tu jest mowa o "karze warunkowej".) Jeżeli będzie w nas odrobina dobra, jeśli znajdzie się dziesięciu maryjnych sprawiedliwych, to Matka Najświętsza będzie w stanie ugasić płomienie już spadające z miecza Anioła Sądu - a więc cofnąć karę już wymierzaną! Jeśli jednak Bóg jest "mniej niż zadowolony", Maryja może okazać się bezsilna.

"Ci, którzy będą żyć nabożeństwem do Niepokalanego Serca Maryi będą prawdziwie nawróceni i poświęceni Bogu, ci stanowić będą «nowe pokolenie, które zwycięży zło»"

Siostra Łucja, "Apele orędzia fatimskiego"

To ostrzeżenie, które powinniśmy wziąć sobie na wiele rozmyślań... Ze znanej nam historii pierwszych lat propagowania nabożeństwa pierwszych sobót wynika, że nie uczyniono zbyt dużo i że trudno by Bóg był zadowolony. Oficjalny Kościół uczynił niewiele. A jednak nie spotkała nas trzeciosekretna kara! Czyżby cichy apostolat listów Siostry Łucji, tych pisanych do matki i krewnych, miał taką skuteczność w oczach Matki Bożej? Jeśli tak, to jaką napawa nas to nadzieją! Nasza cicha pobożność maryjna, nasze skromne zaangażowanie w propagowanie nabożeństwa pierwszych sobót jest w stanie powstrzymać ramię Boskiej sprawiedliwości.

O tym też warto dłużej pomyśleć...

Matko Najświętsza, pomóż nam podjąć wezwanie, jakie kryje się w objawieniu z Ponteuedra. Niech życzenie Twego Syna i Twoje zostanie wypełnione przez nasze pokolenie.

Wasze komentarze:
 Kasia: 06.01.2011, 22:59
 Mamo, bądź...
 bogusia: 04.01.2011, 10:51
 Maryjo Królowo Polski proszę cię o zdrowie dla całej rodziny ,pracę dla mnie imęża
 Andrzej: 01.01.2011, 22:27
 Matko! Ratuj moją siostrę Alinę i jej rodzinę. Proszę.
 aga: 01.01.2011, 17:02
 Matko Boża, ulituj się nade mną i dodaj mi sił, bądź mi podporą.
 Irena: 01.01.2011, 16:11
 Maryjo bardzo proszę o opiekę nad moją córką Małgosią, proszę pomagaj jej w pracy , proszę daj jej nadzieję, ,proszę Cię matuchno o męza dla niej
 HANNA: 30.12.2010, 19:39
 MATKO UPROŚ ŁASKĘ ZDROWIA DLA MNIE I MĘŻA I SYNA BARTOSZA ,BŁOGOSŁAW NAM GRZESZNYM
 Macio!: 22.12.2010, 23:17
 Ty Mateczko uratowałaś mi życie już nie jeden raz, Ty jesteś Moją Orędowniczką, Pośredniczką u Pana Boga, i Pocieszycielką w Trudnych sprawach i moich załamaniach. Mateczko pomóż mi wybrać dobrą drogę życiową, a także proszę Cię o wszystkich Ludzi z rodzin Patologicznych aby odnaleźli miłość i ciepło ogniska domowego, aby zawsze w tych domach panowała radość, zgodność i wiara wypełniała wszystkich ich członków. Amen!
 kochający: 07.12.2010, 22:47
 Matko Nasza i pocieszycielko z pokorą błagam i proszę o wstawianie się u Swojego Syna za mną za moim życiem które jest na wielkim zakręcie. Wiem Matko że nic nie znacze i jestem grzeszny ale Mateczko pomagaj.
 Jacek: 06.12.2010, 18:08
 Najświętsza Matko Boża uratuj mnie i moje smutne życie.Proszę Cię uproś mi potrzebne łaski i daj siłę duchową.
 Jadwiga: 04.12.2010, 18:16
 Maryja, Matko naszego Pana, bądź mi Orędowniczką, Pośredniczką i Pocieszycielką.
 Jadwiga: 04.12.2010, 18:06
 Maryjo, Matko Najświętsza, proszę o łaskę zdrowia dla mojej córki oraz o łaskę opamiętania i nawrócenia dla Niej. Ulecz Jej ciało i duszę, czuwaj nad nią nieustannie. Prowadź Ją przez życie i otocz swoją opieką w Imię Ojca, Syna i Ducha Św.
 sławek: 04.12.2010, 10:18
 matko najbardziej jak to tylko możliwe błagam o uratowanie małżenstwa. Z pokorą proszę wskarz co mam zrobić a wszystko uczynie aby ocalić rodzinę. Mamusiu wstaw się za nami u najwyższego o łaskę miłości i pojednania małżeńskiego aby dzieci były szcześliwie w naszej rodzinie, aby dch miłości zawitał do naszych serc. Szczególnie dla mojej żony Wioletki. Mamo proszę podpowiedz rozwiązanie lub sposób jak wskrzesić miłość. bładam z ogromną nadzieją.
 Milka: 01.12.2010, 21:16
 Matko Fatimska Ty wiesz jakie są pragnienia mego serca.Daj wytrwanie w dobrym, a wszystko przetrzymam.Otocz moją rodzinę, dzieci i małżeństwo opieką i miłością.Nawracaj moich najbliższych i ulecz ich z nałogu.
 GOSC : 01.12.2010, 09:14
 FATIMSKA MATKO UZDROWSTANISLAW , NADZIEJEI AGATE.
 Beata: 13.11.2010, 09:03
 Matko Boża Fatimska pokornie Cię błagam o uratowanie mojego małżeństwa, o opamiętanie męża i powrót do żony i dzieci.
 malgosia: 07.11.2010, 18:57
 Maryjo Niepokalanie Poczeta! modl sie za nami grzesznymi.Dziekuje Ci Pani Nieba i Ziemi za tyle Lask,ktore splywaja na mnie i moja Rodzine,za powrot do zycia,za zdrowie,Rodzicow,Maciusia,za to,ze mam gdzie mieszkac,mam co jesc.Za Koscol Swiety,ksiezy z naszej misji w Berlinie,za ojca sw.Papierza Jana Pawla II. Mam w swoim sercu wiela wdziecznosci za Twoja cicha obecnosc w moim zyciu Maryjo,chcialabym choc w malenkiej milionowej byc podobna Tobie i podobnie jak Ty ,ktora zachowywalas wiele w swoim sercu,"a Maryja wszystkie te sprawy zachowywala w Swoim Sercu",godzac sie z wola Boza,wyrzec za Toba "oto ja sluzebnica Panska niech mi sie stanie wedlug Slowa Twego .." Prosze,zachowaj mnie od wodolejstwa,od niepotrzebnych pustych slow. Przepraszam Cie Mamusiu za brak milosci w moim sercu..
 dominika: 06.11.2010, 17:53
 Matko Boza, blagam o uzdrowienie mojej corki dziewieciotygodniowej,okryj Ja Twoim plaszczem i blogoslaw kazdego dnia by powrocila do zdrowia,dziekuje za dar macierzynstwa i opieke nad namiMatko Boza,uzdrowienie chorych modl sie za nami
 dominika: 06.11.2010, 17:37
 Matko Boza, blagam o uzdrowienie mojej corki dziewieciotygodniowej,okryj Ja Twoim plaszczem i blogoslaw kazdego dnia by powrocila do zdrowia,dziekuje za dar macierzynstwa i opieke nad namiMatko Boza,uzdrowienie chorych modl sie za nami
 miroslawa: 06.11.2010, 17:19
 Matko Boza przepraszam za moje grzechy i za grzechy moich najblizszych,upros przebaczenie tych grzechow u Twojego Syna,prosze o nawrocenie i wiare dla moich corek a dla dwumiesiecznej wnuczki blagam o laske uzdrowienia z powaznych chorob,Matko Boza Prosze wez w opieke moja wnuczke iblagaj o powrot do zdrowia Twego Syna,dziekuje za Twoja opieke nad nami,Jezu ,Maryjo,sw. Jozefie badz uwielbiony tu i teraz
 Janek: 06.11.2010, 16:24
 Matko Boża dziękuję za ocalenie mego życia w groźnym wypadku samochodowym .
[1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12] [13] [14] [15] [16] [17] [18] [19] [20] [21] [22] [23] [24] [25] [26] [27] [28] [29] [30] [31] [32] [33] (34) [35]

Autor

Tresć


[ Powrót ]

 
[ Strona główna ]

Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda |

Polityka Prywatności Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej