Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki
Małe miłości



  1. Tylko trochę trzeba dać
  2. Ty tylko mnie poprowadź
  3. Tak cudownie
  4. Nie dzieje się nic
  5. Ziarno
  6. Czy mnie przyjmiesz
  7. Małe miłości
  8. Tańczymy nocą
  9. Tak wygląda mój świat
  10. Miałbyś wszystko
  11. Jesteś światłem
  12. Ten obcy


Wykonawcy:
Tomek Kamiński - śpiew, skrzypce
Andrzej Bruner Gulczyński - kontrabas, gitara basowa
Rafał Boniśniak - perkusja
Sławomir Kosiński - gitara klasyczna, akustyczna i elektryczna
Przemysław Łosoś - harmonijka ustna, akordeon
Wiola Zarembska - chórki
Beata Zaguła - chórki

Nagranie:
PRO STUDIO Radia Olsztyn, luty 1999 r.

Realizator nagrań
Ryszard Szmit



Tylko trochę trzeba dać

W snach oplatam
Jak ogień drewno twoje ciało 
Ty mówisz do mnie 
Tyle cudnych słów

Tak dużo a tak
Niebezpiecznie mało
Twój zapach dotyk
Tylko w myślach mogę czuć

I znowu w myślach
Tylko w myślach widzę ciebie
Jak stajesz obok i dotykasz moich ust
Dotykasz

I tylko w myślach
Jesteś tak zdecydowana 
I tylko w myślach
Mogę kochać ciebie znów

Tylko trochę trzeba dać
Coś z siebie dać by ją mieć


Ty tylko mnie poprowadź

Gdy drogi pomyli los zły 
I oczy mgłą zasnuje
Miej w sobie tę ufność
Nie lękaj się

A kiedy gniew świat ci przesłoni
I zazdrość jak chwast zakiełkuje
Miej w sobie tę ufność
Nie lękaj się

Ty tylko mnie poprowadź
Tobie powierzam mą drogę
Ty tylko mnie poprowadź
Panie mój

Poprowadź jak jego prowadzisz
Przez drogi najprostsze z możliwych
I pokaż mi jedną 
Tę jedną z nich

A kiedy już głos twój usłyszę
I karmić się będę nim co dzień
Miej w sobie tę ufność
Nie lękaj się


Tak cudowna

Jak niebo nad umierającym słońcem
Jak zapach trawy drżących liści śpiew
Jak chwile ukradzione nocy
Chcę cię widzieć
Chcę cię widzieć

Tak rozespaną gdy cię budzi mój dzwonek
Tak rozpaloną kiedy wszystko śpi
Tak uśmiechniętą gdy mi mówisz dosyć
Chcę cię widzieć
Chcę cię widzieć

Niech ci grają aniołowie
Niech ci śpiewają w noc i w dzień
Tylko ciebie widzieć pragnę
Chcę tego więcej z każdym dniem


Nie dzieje się nic

W każdym wyszeptanym słowie
Zapachu siana w gorzkim smaku wina
Twój głos
Wciąż słyszeć chcę
I tylko twój głos
Chcę tego więcej z każdym dniem

Rozniecasz myśli moje w płomień
Chcę wplatać palce w twoje włosy
I jeszcze więcej 
Więcej z każdym dniem
Chcę jeszcze więcej 
Miłością twoją karmić się

Ja promykiem małym
Tyś jest słońcem
Ja okruchem
Ty planetą gorącą
Twój głos
Wciąż słyszeć chcę
I tylko twój głos
Chcę tego więcej z każdym dniem

Nie dzieje się nic 
Obok nas


Ziarno

Gdybyś miał wiarę jak ziarno gorczycy
Gdybyś miał wiarę jak groszek tak małą
Gdyby twe drogi wiatr powykrzywiał
Piaskiem w oczy sypał nie dawał wytchnienia
To byś rzekom bieg zawracać
Ptakom śpiewać roślinom rodzić
Zamilknąć kazał byś wiatrowi
Ludziom żyć zawsze w zgodzie

To byś góry przenosił
To byś przesadzał drzewa
To byś góry przenosił
Dotknął głową drzewa

Gdybyś miał w sobie miłości okruszek
Gdybyś miłości miał w sobie trochę
Gdybyś mógł kochać tych co cię krzywdzą
Czynić dobrze tym którzy źle czynią
To byś rzekom bieg zawracać
Ptakom śpiewać roślinom rodzić
Zamilknąć kazał byś wiatrowi
Ludziom żyć zawsze w zgodzie


Czy mnie przyjmiesz

Kiedy umrę o panie
Gdy się ze światem rozstanę
Czy mnie wtedy pokochasz
Czy w ramionach ukochasz o panie

Czy...

Czy mnie do siebie przyjmiesz
Winem chlebem ugościsz
Jak gospodarz po śnie oprowadzisz
Bezkres niebios rozciągniesz przede mną

Czy...

Czy rozkażesz aniołom
By śpiewać nie przestawali
Czy w wieczną podróż zabierzesz mnie panie
U twego boku na zawsze posadzisz

Czy...

Czy będziesz rankiem co chłodzi
Czy będziesz dniem co się rodzi
Czy dobra chmurą osłonisz me ciało
Tchniesz we mnie życie którego mi brakło

Czy...


Małe miłości

O wielką miłość ciebie nie proszę
Lecz taką zwykłą prostą i małą
Która nad nami nisko się unosi
Bez cudnych wierszy wyrecytowanych

O taką małą maleńką najmniejszą
Bez długich rozmów nieprzespanych nocy
Bez pięknych domów lśniących samochodów
Bez długonogich ptaków malowanych

Taką co drogi kręte wyprostuje
Szary pył dnia obmyje z mego ciała
Taką co zwykła najzwyklejsza
Co stoi obok tylko czeka na wezwanie

O małą miłość co żyje najdłużej
O taką małą maleńką najmniejszą
Tylko mi pokaż w odpowiednim czasie
Kiedy i w którym urodzi się miejscu


Tańczymy nocą

Tańczę nocą dla ciebie
Tańczę z tobą o tobie
To ty
To tylko ty

Uczysz mnie kroków w ciemnościach
Uczysz bym błądzić zapomniał
To ty
To tylko ty

Tańczysz ze mną w ciemnościach
Najdalszych myśli dotykasz
To ty
To tylko ty

Tańczymy nocą 
Tańczymy nocą
Tańczymy nocą
Tańczymy nocą by nie widział nikt


Tak wygląda mój świat

Sam nie wiem jak to jest
Sam nie wiem jak to tak
Czy wszystko co chciałem mam
Czy może czegoś mi brak

Sam nie wiem jak to jest
Co ważne jest a co nie
Czy spokój który mam
To właśnie to czego chcę

Sam nie wiem jak to jest
Sam sobie dziwię się
Że tyle różnych spraw
Wciąż jeszcze bawi mnie

Sam nie wiem jak to jest
Sam nie wiem jak to tak
Z miłości wszystko to jest
A może kiedy jej brak

Tak tak wygląda mój świat


Miałbyś to wszystko

Gdybyś chciał
Miałbyś to wszystko co wokół
Gdyś chciał
Ciemność za dnia słońce w nocy
Gdybyś chciał
Zebrał byś kwiaty z najpiękniejszych łąk
Gdybyś chciał

Mógłbyś zmieniać wszystko co zechcesz
Pory roku pomylić z ogniem pogodzić wodę
Gdybyś chciał
I zobaczyć to czego nie widać
I to czego nie czujesz poczuć jak jeszcze nikt
Gdybyś chciał
Gdybyś chciał
Gdybyś chciał

Mógłbyś wierzyć w co inni zwątpili
Tworzyć rzeczy o których nigdy nie śniłeś
Gdybyś chciał
I oderwać się być całym światem
I ogarnąć to wszystko wszędzie być zawsze razem
Gdybyś chciał
Gdybyś chciał
Gdybyś chciał


Jesteś światłem

A gdybym miał
Wrażenie że już wiem
Jak szukać ciebie
Jak nie pomylić tylu dróg

I gdybym chciał
Ogarnąć wszystko wszędzie być
A nie miał ciebie
To nikim bym naprawdę był

Niech widzą ciebie moje oczy
Niech słyszą ciebie moje uszy
Jesteś światłem mego dnia
Śpiewem mojej duszy
Światłem mego dnia śpiewem duszy

Gdybym miał wiarę
Że góry bym przenosił
I gdybym mówił
Językami ludzi i aniołów

I gdybym znał 
Wszystkie tajemnice
A nie miał ciebie
To nikim bym naprawdę był


Ten obcy

Czasem trudno wyobrazić sobie 
Nas dwóch w jednej osobie
On kocha ja nienawidzę
On jest artystą a ja się wstydzę

Czasem trudno wyobrazić sobie
Nas dwóch w jednej osobie 
On by się bił o swoje i drapał
Ja tylko siadłbym i płakał

I czasem tylko rzadko się to zdarza
Że się miejscami zamieniać z nim odważam

Czasem trudno wyobrazić sobie 
Nas dwóch w jednej osobie
On umie pić do domu nie wracać
Ja tylko rano mam kaca



Wasze komentarze:
 ktosia90: 08.06.2010, 17:57
 Ma ktoś może chwyty, tabulaturę do "czy mnie przyjmiesz" jeśli tak, to poproszę assaki1@gmail.com
(1)


Autor

Treść

Nowości

św. Agnieszka z Montepulcianośw. Agnieszka z Montepulciano

Modlitwa do św. Agnieszki z MontepulcianoModlitwa do św. Agnieszki z Montepulciano

Litania do św. Agnieszki z MontepulcianoLitania do św. Agnieszki z Montepulciano

Do La Salette przybywają pielgrzymi z całego świataDo La Salette przybywają pielgrzymi z całego świata

Drugi znak - wielki smok (Ap 12,3-6)Drugi znak - wielki smok (Ap 12,3-6)

Czy apostolskie zalecenie powstrzymywania się od krwi dziś już nie obowiązuje?Czy apostolskie zalecenie powstrzymywania się od krwi dziś już nie obowiązuje?

Najbardziej popularne

Modlitwa o CudModlitwa o Cud

Tajemnica SzczęściaTajemnica Szczęścia

Modlitwy do św. RityModlitwy do św. Rity

Litania do św. JózefaLitania do św. Józefa

Jezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się JezusowiJezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się Jezusowi

Godzina Łaski 2023Godzina Łaski 2023

Poprzednia[ Powrót ]Następna
 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej