Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Wątroba, powijaki i nocny marek

Związki frazeologiczne w sposób szczególnie wyrazisty dowodzą, że język ma charakter antropocentryczny i opisuje świat z punktu widzenia człowieka. Nic więc dziwnego, że tak wiele związków frazeologicznych zawiera różnorodne nazwy ludzi, a także części ludzkiego ciała, związanych z człowiekiem przedmiotów i czynności oraz elementów wierzeń i tradycji. Większość takich połączeń wyrazowych ma jasną motywację i czytelne znaczenie, są jednak i takie, które współcześnie mogą budzić zdziwienie i wątpliwości.

Do wspomnianej grupy należą np. potoczne frazeologizmy mieć coś na wątrobie oraz leżeć komuś na wątrobie. Oba używane są do opisania sytuacji, w której jakąś osobę coś przez dłuższy czas irytuje, złości lub niepokoi, martwi, gnębi, ewentualnie, gdy ma ona do kogoś żal, pretensję i tego nie ujawnia. Dosyć mam już tego milczenia, powiedz wreszcie, co ci leży na wątrobie, czy: Piotr czasem powinien być bardziej skryty i taktowny, ale on prędzej czy później zawsze powie, co ma na wątrobie - to typowe konteksty z wymienionymi wyrażeniami. W tym miejscu może się pojawić pytanie, dlaczego w przywołanych związkach frazeologicznych pojawia się akurat wątroba, a nie jakiś inny organ. Odpowiedź stanie się jasna, jeśli przypomnimy sobie, że wątroba produkuje żółć, a ta dawniej była uważana za przyczynę złego humoru i złości.

A oto dwa frazeologizmy, których motywacją są dawne wierzenia. Współcześnie nocnym markiem nazywamy kogoś, kto późno kładzie się spać i wykonuje w nocy czynności, które inni robią w ciągu dnia. Z kolei o kimś, kto nie może się na niczym skupić, nie umie się niczym zająć, mówimy czasem, że tłucze się jak marek po pustym piekle. Marek - co ważne, w obu frazeologizmach pisany małą literą - nie jest tu dość pospolitym męskim imieniem, lecz dawną tradycyjną nazwą pokutującej duszy. Ponieważ wierzono, że takie dusze długo nie zaznają spokoju i nocami odwiedzają żyjących, zaczęto to określenie przenosić na tych, którzy są w nocy aktywni i często niepokoją tym śpiących.

I na koniec jeszcze inny przykład. Tym razem związany z minioną codziennością. Niegdyś niemowlęta owijano specjalnymi wąskimi pasami płótna, które nazywano powijakami. To dlatego dziś mówimy, że coś jest w powijakach, gdy chcemy podkreślić, że jest w fazie początkowej, dopiero się rozwija - tak jak niemowlę.

dr Tomasz Korpysz

Autor jest językoznawcą, pracownikiem UKSW i UW

Tekst pochodzi z Tygodnika
Idziemy, 16 maja 2010



Wasze komentarze:

Jeszcze nikt nie skomentował tego artykułu - Twój komentarz może być pierwszy.



Autor

Treść

Nowości

Wyjaśnienie liturgii Wielkiego TygodniaWyjaśnienie liturgii Wielkiego Tygodnia

Tajemnica Triduum PaschalnegoTajemnica Triduum Paschalnego

Ostatnia WieczerzaOstatnia Wieczerza

Jak dobrze odbyć sakrament pojednaniaJak dobrze odbyć sakrament pojednania

Skąd sie bierze kapłaństwoSkąd sie bierze kapłaństwo

Tryptyk PaschalnyTryptyk Paschalny

Najbardziej popularne

Modlitwa o CudModlitwa o Cud

Tajemnica SzczęściaTajemnica Szczęścia

Modlitwy do św. RityModlitwy do św. Rity

Litania do św. JózefaLitania do św. Józefa

Jezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się JezusowiJezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się Jezusowi

Godzina Łaski 2023Godzina Łaski 2023

Poprzednia[ Powrót ]Następna
 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej