Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Bank w Szczytnicy

Wkrótce po osiedleniu w Szczytnicy, poszedłem do tamtejszego banku, zresztą jedynego, aby założyć konto. Kilka osób stało w kolejce przed ladą, za nią królowała zażywna urzędniczka w zielonym kostiumie. Wpłaty i wypłaty, jak to w banku.

- Nie, nie! Nie dostaniesz ani grosza - powiedziała urzędniczka do kolejnego klienta. - Żona w sanatorium, a ty chcesz hulać.

Klient, ze spuszczoną głową, natychmiast opuścił bank.

Niezwykle została też obsłużona inna osoba.

- Wypłaciłam ci dwieście złotych więcej. Będziesz miała dla siostry. W tym miesiącu biedaczka ma tyle wydatków.

Byłem oburzony. Jak ona śmie, w taki sposób zarządzać pieniędzmi klientów. Powinno się ją bezzwłocznie pozbawić stanowiska.

Jednakże pomieszkawszy w Szczytnicy parę miesięcy, przekonałem się, że każdy darzy ją szacunkiem i jest zadowolony z jej usług.

Później zarobiwszy trochę pieniędzy, zapragnąłem zarobić jeszcze więcej i w tym celu postanowiłem nabyć akcje. Najłatwiej mogłem to uczynić za pośrednictwem szczytnickiego banku, spotkałem się więc z jego pracownicą.

- Chcę kupić czterdzieści akcji firmy "Lux".

Formalności załatwiłem szybko i zadowolony opuściłem bank.

Przez następne tygodnie moje zadowolenie wzrastało i wzrastało. Akcje firmy "Lux" wciąż zwyżkowały. Powoli stawałem się bogatym człowiekiem.

Aż pewnego dnia, zupełnie niespodziewanie, przyszła wiadomość o bankructwie "Lux". Wartość jego akcji spadła niemal do zera.

Poszedłem do banku, by dowiedzieć się, czy cokolwiek ocalało z moich pieniędzy.

- Zarobił pan czterysta tysięcy - oznajmiła urzędniczka.

- Myli się pani, akcje "Lux" od wczoraj nie są nic warte.

- Dawno przewidziałam krach tej firmy. Sprzedałam więc pana akcje, kiedy można było na nich zarobić i kupiłam akcje "Kopalni Złota S.A.", na których zyskał pan więcej niż mógł na "Lux".

Moje zdumienie było większe aniżeli radość z cudownie pomnożonych pieniędzy.

- Niech pani mi powie - wyjąkałem wreszcie - czy sprzedając jedne akcje i kupując drugie, była pani pewna, że to słuszna decyzja?

- Tak.

 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej