Życie jest jak bar samoobsługowy

Dziadek kolegi przybył do Ameryki z Europy Wschodniej. Po załatwieniu formalności na Ellis Island wszedł do baru na dolnym Manhattanie, żeby coś przekąsić. Usiadł przy wolnym stoliku i czekał, aż ktoś przyjmie od niego zamówienie. Oczywiście nikt się nie zjawił. Wreszcie naprzeciwko usiadła jakaś kobieta z tacą pełną jedzenia i wyjaśniła mu, jak działa bar samoobsługowy. - Zacznij od tej strony - powiedziała. - Idź wzdłuż lady i wybieraj to, na co masz ochotę. Na drugim końcu powiedzą ci, ile masz zapłacić. - Wkrótce zorientowałem się, że w Ameryce wszystko działa w ten sposób - opowiadał dziadek koledze. - Życie tutaj jest jak bar samoobsługowy. Możesz dostać wszystko, co zechcesz, jeśli jesteś gotów zapłacić odpowiednią cenę. Możesz nawet osiągnąć sukces, ale nigdy nie będzie twój, jeśli będziesz czekał, aż ktoś go przyniesie. Musisz wstać i sam iść po niego. Anonim Wasze komentarze: Jeszcze nikt nie skomentował tego artykułu - Twój komentarz może być pierwszy. Autor Treść Nowości św. Ekspedyt Modlitwa do św. Ekspedyta Litania do św. Ekspedyta św. Elfeg św. Leon IX Urodziny jeżyka Jasia Najbardziej popularne Modlitwa o Cud Tajemnica Szczęścia Modlitwy do św. Rity Litania do św. Józefa Jezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się Jezusowi Godzina Łaski 2023 Poprzedni [ Powrót ] Następny

[ Strona główna ]

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt