Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Siła współczucia

Młody ksiądz zmierzał niespiesznie do swojego gabinetu, mrucząc pod nosem, że dziś "nie jego dyżur" i jest już prawie pora kolacji. W pokoju czekał młody mężczyzna. Stan jego ubioru i bijący odeń smród upewniły księdza, że ma do czynienia z bezdomnym, który dawno się nie kąpał. Nieznajomy przedstawił się jako Jim. Rozpoczął swą opowieść od tego, że nie ma gdzie się podziać.

Ksiądz wiedział już, do czego zmierza rozmowa - zaraz padnie prośba o pieniądze. W głębi duszy miał nadzieję, że niebawem pojawi się gospodyni, wołając go na kolację. Młody człowiek ciągnął swoją smutną opowieść. Księdzu zdawała się ona dłużyć w nieskończoność. Wtem gospodyni zastukała do drzwi, prosząc księdza do telefonu. Ten przeprosił gościa i wyszedł.

Po powrocie zobaczył, że Jima już nie ma. Czuł, że jego zachowanie zdradziło, że był bardziej zajęty swoimi sprawami niż słuchaniem. Wyjrzał na ulicę, ale nikogo nie zobaczył. Czując coraz większe wyrzuty sumienia, wsiadł do samochodu i zaczął przeszukiwać okolicę.

Wreszcie dostrzegł Jima i zatrzymał samochód. Zawołał głośno, ale nie otrzymał odpowiedzi. Młody człowiek szedł dalej. Ksiądz zaparkował więc, wysiadł i pobiegł za nim.

- Jim, przepraszam, że musiałem wyjść. Może wrócisz ze raną i dokończymy naszą rozmowę?

Jim wzruszył ramionami i odparł cichutko:

- Ksiądz jest taki sam jak inni. Nikt nie chce słuchać.

Wyminął księdza i zniknął w mroku.

 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej