Modlitwa
Wystarczy chwila,
jedno słowo, krótka myśl,
moment zadumy,
aby przejść przez próg
i już stoisz przed
obliczem najwyższego.
Nie musisz przedtem
umawiać się, wydzwaniać,
zamawiać kolejki.
Jest w każdej chwili
do twojej dyspozycji.
Zawsze dla ciebie.
Nie ma humorów,
nie ma biurka
zarzuconego pracą,
nie jest zmęczony,
nie spieszy się.
Bóg na wiecznym dyżurze.
Bóg na każde zawołanie.
Czeka w ukryciu.
Boże otwartych drzwi,
przez które nie zawsze
chcę wejść.
Boże czekający.
Boże nasłuchujący
moich kroków.
Boże mego monologu,
w którym nie dopuszczam
Ciebie do głosu.
Naucz mnie
rozmawiać z Tobą.
Uczyń modlitwę
odpoczynkiem
w twoim Towarzystwie.
Boże w ukryciu,
cichutko zamykam
drzwi i staję
przed Tobą.
Obroń mnie przed
pustymi słowami.
W. Niewęgłowski
|