|
Letni promyk słońca
Czerwcowe promienie słońca,
przebijając się po przez błękitne chmury
delikatnie muskając
Twoje boskie ciało.
Różaną czerwień Twych ust,
i oczu czerni blask.
Twe aksamitne dłonie
spływają lekko po moich ramionach
z drżeniem zielonego listka
tulisz nieśmiało swoja głowę
w moje ramiona,
jakbyś chciała w jednej chwili
zapomnieć o szarym codziennym dniu.
Nasze usta spotykały się,
wśród zielonych letnich traw,
ich bajeczny smak
wciąż czuję mimo, że czas nas rozdzielił.
Pytasz w sercu z drżeniem
co przyniesie Ci kolejny dzień-
błękitne morze łez
czy śnieżnobiały potok śmiechu?
Nie pytaj o to- nie warto
żyj tą chwilą
korzystaj z tego
co przyniósł Ci los.
Marcin Melon
|
|
|