Panie, wybrałeś...
Panie, wybrałeś moje oczy,
by ukazać piękno świata,
a jednocześnie ludzką niedolę,
by dostrzegały Twoje ukryte
działanie w zwyczajnych
ludzkich sprawach.
By dostrzegały człowieka chorego,
cierpiącego, potrzebującego
dobroci.
Wybrałes moje usta,
by przepowidały Twoje
nowe przykazanie miłości.
Wybrałeś moje ręce,
by czyniły
wokół tylko dobro,
by zawsze pozostwały
wyciągnięte w geście pojednania,
by ocierały twarze sióstr
i braci z potu,
a nawet krwi, by delikatnym
dotknięciem łagodziły ból.
Wybrałeś moje ręce,
by gromadziły, ale nigdy
dla siebie
- tylko dla innych
- by ustawicznie rozdawały.
Pozwól, by spracowały
się moje dłonie
w Twojej służbie,
a potem złożone -
ofiarowały Tobie wszystko,
w cichej modlitwie.
Wybrałeś moje serce,
by kochało wszystkich,
by kochało miłością
bezinteresowną.
Twoją miłością.
Siostry Augustianki
|