Powołanie to nadzwyczajny dar Boży, przedziwny i tajemniczyPowołanie to przeświadczenie, że określony zawód odpowiada woli Boga i jest realizacją zadania życiowego, które pozwala osiągnąć człowiekowi zbawienie wieczne. Wola Boża jest objawiona człowiekowi stopniowo, w miarę wzrastania duchowego i emocjonalnego. Bóg wybiera danego człowieka do swojej służby i to On jeden wie, dlaczego wybiera właśnie tego konkretnego, a nie innego.Powołanie to nadzwyczajny dar Boży, przedziwny i tajemniczy. Bóg pragnie, aby człowiek miał w swym powołaniu czynny udział i nie chce, aby sprowadzał się on do jednego wypowiedzenia słowa "tak". Dlatego też człowiek musi rozpoznać swoje powołanie, utwierdzać się w nim i je pielęgnować. Wyraźnie pisze o tym Jan Paweł II w adhortacji "Pastores dabo vobis". Przywołując ewangeliczną scenę powołania uczniów Papież pisze: Kościół, jako wspólnota uczniów Chrystusa, winien wpatrywać się w opisaną tu scenę, która w jakimś sensie powtarza się nieustannie w historii. Jest wezwany do pogłębionej refleksji nad niepowtarzalnym i osobistym sensem powołania do naśladowania Chrystusa w kapłańskiej posłudze oraz nad ścisłym związkiem między łaską a ludzką odpowiedzialnością, zawartym i objawionym w dwóch słowach, które często znajdujemy w Ewangelii: przyjdź i chodź za Mną (por. Mt 19,21). Spotyka się z zachętą do rozpoznawania i pójścia za dynamizmem właściwym powołaniu, przemierzając stopniowo jego kolejne i konkretne etapy: szukanie Jezusa, pójście za Nim, pozostanie z Nim (PDV, 34). Również ja zanim wstąpiłem do Wyższego Seminarium Duchownego w Toruniu stopniowo odkrywałem swoje powołanie, które teraz staram się pielęgnować. Od drugiej klasy szkoły podstawowej byłem ministrantem, a następnie lektorem w mojej rodzinnej parafii. Pamiętam, że od najmłodszych lat z zaciekawieniem przyglądałem się czynnościom wykonywanym przez księdza w czasie nabożeństw i Mszy Św. Moje pierwsze poważniejsze myśli o kapłaństwie pojawiły się w ósmej klasie szkoły podstawowej. Miałem wtedy okazje uczestniczyć w rekolekcjach dla lektorów w Wyższym Seminarium Duchownym w Toruniu. Po tych rekolekcjach miałem wrażenie, że Chrystus chce abym został kapłanem. Wybór szkoły średniej był dla mnie oczywisty - liceum ogólnokształcące. Marzenie wtedy miałem tylko jedno, skończyć szkołę i zdać maturę by móc pójść do seminarium. Przez cztery lata liceum często otwierały się przede mną inne ciekawe perspektywy. Była myśl o zostaniu lekarzem, psychologiem czy architektem. Jednak te myśli szybko uciekały, a zawsze, można powiedzieć gdzieś "w kącie" była myśl o zostaniu kapłanem. Pewnego dnia otrzymałem "Pamiętnik (myśli)" księdza Stefana Wincentego Frelichowskiego, był to dodatek do pisma alumnów "Sługa" Wyższego Seminarium Duchownego w Toruniu. Czytanie tych zapisków księdza Stefana rozbudzało coraz mocniej we mnie myśl o pójściu za Chrystusem. Duży wpływ na podjęcie decyzji o wstąpieniu do seminarium duchownego miał mój udział w Pieszych Pielgrzymkach na Jasną Górę. W czasie pielgrzymki przed czwartą klasą liceum ostatecznie podjąłem decyzje, że chcę wstąpić do seminarium duchownego, by zostać kapłanem. Po zdaniu egzaminu maturalnego, złożyłem swoje dokumenty w rektoracie seminarium duchownego. Po odbyciu rozmowy wstępnej z księdzem Rektorem i zdaniu egzaminu wstępnego na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu zostałem przyjęty. Wielka była to radość, gdy listonosz przyniósł list informujący, iż Biskup Ordynariusz pozytywnie rozpatrzył moją prośbę o przyjęcie w szereg alumnów. Wiem, że to dopiero początek mojej drogi do kapłaństwa. Przede mną jeszcze wiele pracy i starań, aby wzrastało we mnie ziarno powołania. Jednak staram się tym nie zniechęcać i robię wszystko, aby moje serce było zawsze otwarte dla Jezusa. Paweł Sobociński
Tekst pochodzi z pisma
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |