Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Powołanie, jak rozeznać własne powołanie?

Powołanie pomaga człowiekowi wyzwolić się, to pewne, ale wcześniej trzeba wyzwolić powołanie.

Spis treści o powołaniu

MODLITWA O ROZPOZNANIE POWOŁANIA

Boże przenikasz mnie i znasz.
Stworzyłeś mnie dla szczęścia - pomóż mi je znaleźć.

Ukaż mi moją drogę życia.
Spraw, abym wybrał to, coś Ty dla mnie zamierzył i do czego sposobił jeszcze w łonie matki.

Chcę być Ci posłusznym we wszystkim.
Pójdę gdzie mnie poślesz.

Ufam Tobie, bo wiem, że mnie kochasz i chcesz mego dobra.
Poprowadź mnie po ścieżkach Twoich.

Trzy sposoby rozpoznawania swojego powołania

  1. Prosić w modlitwie Boga o odpowiedź.
  2. Zapytywać swego kierownika duchowego.
  3. Zadawać pytanie samemu sobie, świadomemu własnych skłonności.

Czym jest powołanie?

Rozważania o powołaniu

Powołani do kapłaństwa i zakonu

Modlitwy powołaniowe

Listy i pytania o powołaniu

Zakony i zgromadzenia

Rozmowy o powołaniu

Powołani do życia konsekrowanego

Powołani do małżeństwa

Powołanie do samotności?

Wiersze i zamyślenia o powołaniu

Opowiadania o powołaniu

Posługa powołanych

Diakonat stały

Świadectwa życia samotnego

Samotność w świecie

Dla szukających powołania

Życiowe powołanie

Forum powołaniowe

Wasze komentarze:
basia: 16.02.2010, 22:26
można do mnie pisać bpiotrowska@onet.pl postaram sie odpisać
ania do Ktosia: 16.02.2010, 17:04
Madzia .... dziekuje Ci serdecznie za refleksje .. czyta sie z radością ... a w sercu chcialoby sie tez pojechać... sluchaj fajnie ze tak Bozego powera nabralas... poczatki w wielu kwestiach sa trudne, czasem nawet o wiele trudniejsze niz mozna przypuszczac... ale teraz to moze byc juz lepiej, nie? potrzeba tej ciszy... bedac w Wawie staram się jej chronić...no widzisz ... minelysmy sie na ten czas, bo akurat jechalam do domu rodzinnego, ale powiem jedno ten czas byl dla mnie jednym z wazniejszych.... wiele sie dzialo dobrego, a jeszcze wiecej zapisalo sie w sercu.... dzis mialam spotkac się z kolezanka ale nie mogla przebic sie przez te sniegi.... w kazdym razie jesli bedziesz w Wawie daj znać... choć jestem dość ograniczona, pamietam.... pozdrawiam... i....???? ten czas jest dla Ciebie darem.... chlon ..... zycze Ci pokoju serca.... pa a.
Ktoś: 15.02.2010, 18:04
Do Ani: Aniu! Po rekolekcjach cudownie...eh...ten czas byl niesamowity i jedyny w swoim rodzaju. Bardzo się cieszę ze moglam z niego skorzystać... Co prawda nie zostałam do konca lecz w czw po południu Jechałam do Wawy ale mysle ze tak miało byc. Naprawdę wiele rzeczy przemyślałam, przemodlilam a co najważniejsze odpoczelam w Panu po ostatnich wydarzeniach... To jest niesamowite...eh... Czasem ciężko obrac w słowa to co by chciało wyrazić serce... W tym pięknym czasie doświadczyłam bardzo mocno jak Pan Bog mnie kocha i ze cały czas czeka na mnie...zdałam sobie sprawę z tego ze często w ostatnim czasie przysłanialam Pana Boga i Jego MILOSC przyziemnymi rzeczami, niezdrowymi relacjami, także swoją postawa...Naprawdę podczas tych rekolekcji Pan Bog obdarzył mnie swoją łaska...wszystkie moje dotychczasowe plany i nadzieję legły w gruzach ponieważ to było wszystko po mojemu zaplanowane nie po Bożemu...bez Niego... A przeciez On pragnie mojego szczęścia i dobra bardziej niźli ktokolwiek inny i CHCE uczestniczyć w moim życiu...to byl czas oczyszczenia i na trzeźwo spojrzenia na swoje życie...czasem brak mi wytrwałości i w Słowie Bożym które medytowalam to właśnie do mnie dotarło a także często brak ufności...przykładem tego jest Syrofenicjanka ktora mimo ostrych słów Jezusa nie dala za wygraną...wręcz przeciwnie..."uczepila" się Jego bo wierzyła, ufala ze On uleczy jej córkę...czy ja tez na miejscu Syrofenicjanki tak bym postąpiła?czy ufam? Jakie Jezus zajmuje miejsce w moim życiu? No właśnie nie zawsze On jest na pierwszym miejscu...tak samo jest z Jego słowem które słyszę lecz nie zawsze pada ono na zyzna glebę...ale gdzieś tam w głębi serca zapuszcza korzenie lecz w międzyczasie pochłaniane jest przez różnego rodzaju pokusy,zagłuszane przez dobra tego świata...a przeciez największym DOBREM JEST WŁAŚNIE ON...eh... Tak strasznie jestem Jemu wdzięczna za ten czas... Tyle radości i szaleństwa w nim było:)doświadczyłam rowniez tego jak ważne jest życie wspólnoty... Bez drugiego człowieka człowiek byłby samotny...kiedy szliśmy przez zaspy i ktoś się potykal zawsze byla druga osoba ktora wyciągala pomocna dłoń...każdy szedł po śladach drugiej osoby lecz tak jak Św.Franciszek i Św.Klara w głębi serca szliśmy po głębszych śladach niźli te które zostały odbite przez nasze stopy... Naprawdę duzo mogłabym pisac o czasie tych rekolekcji lecz nie wszystko da się ująć w słowa i mysle ze większość rzeczy które zadziały się w sercu są tajemnicą Boga i moja...to może na tyle...:) a co Aniu u Ciebie? Ufam ze w końcu się spotkamy:) może przyjedziesz do Poznania? Zapraszam serdecznie:) przytulam ciepło i dziękuję ze JESTEŚ...Pamiętam o wszystkich w modlitwie buzka:*
ania do Ktosia: 14.02.2010, 15:23
Madziu jak po rekolekcjach, szalona jestes nie ma co... podziel sie jesli chcesz i mozesz????? sciskam
myszka:): 12.02.2010, 16:18
zawsze byłam bardzo przeciwna,np.pójściu do Kościoła,uciekałam ze znajomymi w ogóle w inna strone...od czasu gdy zaczęłam chodzić na pielgrzymki do Częstochowy,zmieniłam się...zapoznałam tam bardzo miłą młodziutką siostrę zakonna,z która udało złapać mi się wspólny jezk...było super...od tej pory uczestniczenie we Mszy Swiętej,to wielkie przeżycie:) Od dwóch lat myśle już o zakonie...mam małe pytanko ile trzeba mieć lat by wstąpić?i przynajmniej jaki stopień szkoły muszę mieć ukończony? pozdrawiam :)
nkftm: 09.02.2010, 06:37
Mam 16 lat i od prawie 3 lat rozeznaje swoje powolanie .. czuje ze jestem powolana do zycia zakonnego, lecz nie ukrywam ze mysl o malzenstwie czasami sie pojawia... Bym chciala sie z kims zapoznac co jest na podobnej drodze zyciowej, aby poprostu czasami pogadac..nawet ze znam Siostry zakonne i sa mi bardzo bliskie. Fajnie by bylo miec jakas kolezanke z podobna droga zyciowa=] jezeli ktoras z was by chciala napisac to bym byla wdzieczna. nkftm@yahoo.com z modlitwa.
Terenia: 06.02.2010, 16:19
Pozdrawiam! Kasiu, piszesz ‘pomozcie mi…” sprobuje zabrac glos…Zastanawiasz sie nad swoim zyciem I nie chcesz aby bylo zmarnowane…czuje sie w tobie dojrzala osoba,choc I masz 16lat-to raczej taki emocjonany I “poznawczy czas”.Bog-Ojcie tez nie che aby Jego ukochane dziecko zmarnowalo zycie I byla nieszczesliwa…dlatego pytaj u Niego, w ciszy w kaplicy,w kazdej chwili jak Sw.Franciszek:Co chcesz abym uczynil Panie??? Pytaj I nie przestawaj pytac. Ciagle spiesz do Niego…”Czlowiek jest tesknota Boga, jest Jego pragnieniem.Bog jest tesknota I pragnieniem czowieka” pozwol aby spotkaly sie te dwie tesknoty…Czy masz powolanie?Czy to twoja droga? Nie wejdie nikt z nas w kompetencje Pana Boga i nie powie Ci czy masz powołanie czy nie, ponieważ to jest sprawa pomiędzy Tobą a Bogiem.”Mam jeszcze czas,ale nie tak duzo”, a wiec do roboty!!!Nie zwekaj I ciage pytaj I sluchaj. Moze tez warto zadac pytanie dlaczego albo dla kogo chce isc do zakonu,podejmowac motywacje. Jak pierwsi Apostolowie, nie znali Jezusa, nie wedzieli dokad On ich zaprasza I poprowadzi,co beda robic…nic…pociagnal ich sam Chrystus, jako Osoba…pamietam w modlitwie…a moze warto odwiedzi Siostry jeszcze raz
Terenia: 06.02.2010, 11:46
Pozdrawiam! Kasiu, piszesz ‘pomozcie mi…” sprobuje zabrac glos…Zastanawiasz sie nad swoim zyciem I nie chcesz aby bylo zmarnowane…czuje sie w tobie dojrzala osoba,choc I masz 16lat-to raczej taki emocjonany I “poznawczy czas”.Bog-Ojcie tez nie che aby Jego ukochane dziecko zmarnowalo zycie I byla nieszczesliwa…dlatego pytaj u Niego, w ciszy w kaplicy,w kazdej chwili jak Sw.Franciszek:Co chcesz abym uczynil Panie??? Pytaj I nie przestawaj pytac. Ciagle spiesz do Niego…”Czlowiek jest tesknota Boga, jest Jego pragnieniem.Bog jest tesknota I pragnieniem czowieka” pozwol aby spotkaly sie te dwie tesknoty…Czy masz powolanie?Czy to twoja droga? Nie wejdie nikt z nas w kompetencje Pana Boga i nie powie Ci czy masz powołanie czy nie, ponieważ to jest sprawa pomiędzy Tobą a Bogiem.”Mam jeszcze czas,ale nie tak duzo”, a wiec do roboty!!!Nie zwekaj I ciage pytaj I sluchaj. Moze tez warto zadac pytanie dlaczego albo dla kogo chce isc do zakonu,podejmowac motywacje. Jak pierwsi Apostolowie, nie znali Jezusa, nie wedzieli dokad On ich zaprasza I poprowadzi,co beda robic…nic…pociagnal ich sam Chrystus, jako Osoba…pamietam w modlitwie…a moze warto odwiedzi Siostry jeszcze raz
Ktoś: 05.02.2010, 19:02
Do Ani: Aniu mieszkam w Poznaniu u rodziny bo tu studiuje ale jutro jadę do Wawy odpocząć trochę od wszystkiego jesli chcesz i masz ochotę to mozemy się spotkac jutro badz w niedzielę bo od niedzieli lub pon będę w siennicy na rekolekcjach do środy a później znowu w Wawie:) w pt jadę do opola bo tam są moje rodzinne strony:) co Ty na to? Na mailu podałam Ci swój nr tel daj znać jesli przemyslisz moja propozycje:) oczywiście jesli masz czas:) pozdrawiam i mam nadzieję ze do miłego zobaczenia:) pamiętam w modlitwie...i rowniez o nia proszę:)
Kasia: 05.02.2010, 15:06
Pomóżcie. mam co prawda dopiero 16 lat, ale zaczynam poważnie zastanawiać się nad swoją przyszłoscią. Otóż nie chciałabym zmarnować życia, robić czegoś do czego nie będę przekonana. Jestem w oazie. Jakiś czas temu ksiądz zaproponował mi rekolekcje powołaniowe w zakonie Misjonarek Klaretynek. Pojechałam. I tam przez cały czas towarzyszyło mi takie dziwne uczucia. Czułam, że to moze być to co chcę robić. Nie chciałam wyjeżdżać. Od tamtej pory (od wakacji) zaczęłam się coraz bardziej zastanawiać nad wstąpieniem do zakonu. Boję się jednak, ze to jest taka chwilowa fascynacja takim życiem. Boję się, bo jednocześnie uwielbiam dzieci i zawsze marzyłam o wielkiej, szczęśliwej rodzinie. Aczkolwiek myśli o zakonie są coraz silniejsze. Kompletnie nie wiem co robic i jaką wybrać drogę. Modlę się o pomoc w rozeznaniu drogi powołania...jednak dalej nie wiem co robić. Możecie uważać, ze mam jeszcze czas, ale myślę, że wcale nie mam go tak dużo. To będzie w końcu decyzja na całe życie, dla mnie najważniejsza. nie chcę aby była nietrafna. możecie mi coś poradzić ? z góry dziękuję i pozdrawiam Bracia i Siostry w Panu :)
ania: 04.02.2010, 21:23
Ktosiu a z jakiego wojewodztwa jestes? mazowieckie??
br. Kamil: 04.02.2010, 11:59
W Polsce jest mało męskich zakonów bezhabitowych. Jedynym jest założone w 1712 r. przez św. Ludwika Marię Grignion de Montfort, Zgromadzenie Braci Montfort św. Gabriela, które od 200 lat poziada prawa papieskie. W 1998 r. decyzją Rady Generalnej, założyło placówkę w Polsce. Od tej pory przebywają tam Bracia, którzy mają już kilku kandydatów. Chayzmatem zgromadzenia jest przede wszystkim praca nauczycielska i wychowawcza wsród dzieci i młodzieży. WIĘCEJ na: http://www.cyberquebec.ca/_layout/?uri=http://www.cyberquebec.ca/braciagabrielisci/ludwig5.htm. ZACHĘCAM! Do pisania na gabrielisci.powolania@wp.pl NIECH NIEPOKALANA WAS PROWADZI!
Ktoś: 03.02.2010, 21:42
Do Ani: Dziękuję Ci Aniu za słów kilka na mailiku i piękny zalącznik...;) pozdrawiam serdecznie i gorąco proszę o modlitwę...również pamietam buźka;*
dudi: 01.02.2010, 13:59
Witam was serdecznie tyle e-maili od was dostawałem miło mi było,nie wiedziałem jaą droge wybrać dalej nie wiem jak narazie zyje w samotności nie jest źle:) tak bardzo chciałem sie wybrać na rekolekcje ale z braku czasu nie ma szans jak narazie, pozdrawiam serdecznie wszystkich:)))
Zakon Św. Kamila : 01.02.2010, 09:46
Jeżeli jesteś człowiekiem poszukującym swojej drogi życiowej, jeżeli zetknąłeś się z ludzkim cierpieniem, jeżeli jest w tobie pragnienie służby tym którzy potrzebują pomocy, jeżeli wierzysz, że w chorym bliźnim czeka na Ciebie Chrystus i chciałbyś się Jemu oddać na służbę to duszpasterstwo powołaniowe OO. Kamilianów jest do Twojej dyspozycji. Duszpasterz powołaniowy zaprasza młodzież męską, której bliska jest troska o ludzi chorych, cierpiących, uzależnionych na Rekolekcje Powołaniowe w dniach: 29 - 31 stycznia 2010 r. - Hutki k./Olkusza, powołaniowe dni skupienia wśród chorych Są to rekolekcje w jednym z naszych domów opieki. Oprócz czasu na modlitwę i refleksji nad powołaniem i życiem Zakonu, okazja do nieustannego przebywania z ludźmi cierpiącymi i poznania naszego charyzmatu w praktyce, a także czas na indywidualne rozmowy i spotkania z pracującymi tam zakonnikami. 5 - 10 lipca 2010 r. - Hutki k./Olkusza, powołaniowe dni skupienia wśród chorych Są to rekolekcje w jednym z naszych domów opieki. Oprócz czasu na modlitwę i refleksji nad powołaniem i życiem Zakonu, okazja do nieustannego przebywania z ludźmi cierpiącymi i poznania naszego charyzmatu w praktyce, a także czas na indywidualne rozmowy i spotkania z pracującymi tam zakonnikami. W planach również wizyta w sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej w Czernej. Chętnych do uczestnictwa w Powołaniowych Dniach Skupienia prosimy o zgłaszanie się u Referenta Powołaniowego na poniższy adres: Adres: Referent Powołaniowy OO. Kamilianów Buraków ul. Poniatowskiego 14 05-092 Łomianki email: oscampowol@interia.pl kom. 0506 872 883
Pijarskie Dni Skupienia: 31.01.2010, 21:20
Wielkimi krokami zbliżają się Pijarskie Dni Skupienia. Różne miejsca, różne terminy. Wszystkich, którzy chcą zatrzymać się w kołowrotku codzienności zapraszamy do udziału w tych rekolekcjach. www.pijarzy.pl GG 1193692
brat: 30.01.2010, 13:13
Jeśli myslisz o powołaniu zakonnym, jesteś w miare dojrzały w swym przekonaniu, jesteś pełnoletni, chcesz się podzielić swymi przemyśleniami, to napisz tombomk@o2.pl
Anna Maria Magdalena;)): 29.01.2010, 20:04
List od Pana Boga Wręczył mi anioł o brzasku błękitną kopertę pachnącą niebem a w niej list miłosny od Pana Boga - Ufaj - Kochaj - wierz Bo bardzo Cię umiłowałem. br Adrian Wacław Brzózka OFM;)
Ktoś: 28.01.2010, 20:46
Do Ani: Aniu jeśli chcesz to podaje Ci swojego maila ilena88@wp.pl i nr gg:510753... jeśli chcesz napisz:) na pewno odpisze pozdrawiam i otaczam modlitwą buzka;*
karolina18 : 28.01.2010, 19:04
hmm... wróciły myśli o małżeństwie.. pragne miec chłopaka ale wciąż myśle o Tobie Boże, każde Twe słowo... delikatne słowo ks. proboszcza o powołaniu sprawia,że czuje że czuje jakiś mętlik... nie potrafie zapomniec o Tobie o zakonie a nie potrafie wybrac... ;/
[1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12] [13] [14] [15] [16] [17] [18] [19] [20] [21] [22] [23] [24] [25] [26] [27] [28] [29] [30] [31] [32] [33] [34] [35] [36] [37] [38] [39] [40] [41] [42] [43] [44] [45] [46] [47] [48] [49] [50] [51] [52] [53] [54] [55] [56] [57] [58] [59] [60] [61] [62] [63] [64] [65] [66] [67] [68] [69] [70] [71] [72] [73] [74] [75] [76] [77] [78] [79] [80] [81] [82] [83] [84] [85] [86] [87] [88] [89] [90] [91] [92] [93] [94] [95] [96] (97) [98] [99] [100]

Autor

Tresć

Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. (Jn 14:6)
Ja jestem
drogą i prawdą,
i życiem.

Nikt nie
przychodzi do
Ojca inaczej
jak tylko
przeze Mnie.
(Jn 14:6)

Patrz więc, żeby światło, które jest w tobie, nie było ciemnością. (Łk 11:35)
Patrz więc,
żeby światło,
które jest
w tobie, nie
było ciemnością.
(Łk 11:35)

 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej