|
Prawdziwy barszcz czerwony
Barszczyk czwarta klasa!
Kiedy byłam w czwartej klasie szkoły podstawowej, moja wychowawczyni, która uczyła nas polskiego, urządziła dla nas mikołajki. Przygotowała karteczki z imionami wszystkich uczniów i wrzuciła do swojego kapelusza. Dziś takie zabawy są powszechne. - U nas to już niemal tradycja - mówi Teresa Zdun ze szkoły podstawowej w Kleczkowie. - Szczególnie w klasie, która dopiero się poznaje, taka zabawa pomaga w integracji, a przy okazji uczy obdarowywania innych. Zanim zaczniemy losować, powtarzam uczniom, że nie wolno się zamieniać karteczkami ani pokazywać innym, kogo się wylosowało. Ustalamy też maksymalna kwotę prezentu: 10 zł. Niespodzianka ma nie być droga, ale z pomysłem. Oczywiście sama też biorę udział w zabawie.
Przez cały tydzień dzieci, nie chcąc powiedzieć, kogo wylosowały, pytają się nawzajem: "Jak myślisz co można kupić chłopakowi, który ma piątki z historii albo dziewczynie, która jest niska i szczupła?". Na następną godzinę wychowawczą wszyscy przynoszą kolorowe paczki i dyskretnie kładą pod małą choinką w rogu klasy, a potem z niecierpliwością czekają, czy prezent kupiony koledze lub koleżance się spodoba.
- Ja mam już dość pokaźną kolekcję kubków od swoich uczniów, no i oczywiście czekoladki - śmieje się nauczycielka. - Oprócz prezentu przynoszę jeszcze sernik i barszcz czerwony, który po latach wychodzi mi jak marzenie. Kiedy wszyscy dostaną paczuszkę, robimy sobie małe śniadanie. Oglądamy nawzajem swoje prezenty, każdy jest zadowolony nawet z małej figurki bałwanka albo bombonierki. Bo na święta jakoś tak wszystko cieszy człowieka.
Składniki:
3 średnie czerwone buraki  1 pęczek włoszczyzny  kilka ziarenek ziela angielskiego  3 liście laurowe  3 ząbki czosnku  1 łyżka suszonego majeranku  2 tyżki soku z cytryny  pieprz  sól
Sposób przygotowania:
Wszystkie warzywa dokładnie umyć i obrać, buraki pokroić na połówki. Zalać wodą, doprowadzić do wrzenia. Dodać ziele angielskie, liście laurowe, pieprz, sól, czosnek i majeranek. Można dosypać także trochę przypraw z suszonych warzyw. Gotować na małym ogniu przez około 2 godziny. Dolać sok z cytryny i doprawić do smaku. Zdjąć z kuchenki, trochę przestudzić i dodać surowy starty burak dla uzyskania bardziej intensywnego koloru. Przed podaniem podgrzać, ale nie gotować, żeby barszcz nie zrudział. Nalewać przez sitko. Podawać z uszkami lub pasztecikami.
|
|
Marta Troszczyńska
Tekst pochodzi z Tygodnika
 5 grudnia 2010
 | Klasztorna kuchnia - przepisy kulinarne Aniela Garecka Niecodzienna książka kucharska. Wspaniale wydana w twardej oprawie i bogato ilustrowana kolorowymi zdjęciami. Ponad 100 przepisów na różne okazje: Wielki Post, Wielkanoc, Boże Narodzenie, imieniny czy urodziny. Doskonałe przepisy dla każdego. Są tu przepisy na potrawy proste i szybkie, a także wykwintne i oryginalne... » zobacz więcej |
|
kokla: 10.04.2014, 20:00 | jak mozna tak dlugo gotowac buraki , niestety zly przepis.. | |
lexy: 18.04.2012, 18:57 | ten przepis to chyba jest na jakąś beznadziejną zupe z buraków. {Prawdziwy barszcz robimy na zakwasie zburaków, które odpowiednio wcześniej kisimy :) | |
[ Powrót ]
|
|