Potęga wyobraźniJurek i Stefan od roku posiadają własne rowery. Z początku strasznie byli z nich dumni, ale teraz spowszedniały im zupełnie. No cóż, są już szóstoklasistami, więc im rower nie imponuje. Kilka dni temu Stefek odrabiał lekcje w głębi pokoju, gdy usłyszał przez otwarte okno zbliżający się warkot. Jeszcze chwilka i oto miga mu w pędzie za oknem sylwetka przyjaciela. Stefanowi serce skoczyło do gardła z emocji, a także z wielkiej nieopanowanej zazdrości. "Jurek na motorze? - myśli sobie. - Skąd on go wytrzasnął?" Rzucił się do okna, wychylił, jak tylko mógł najdalej, i wytrzeszczył oczy. Rzeczywiście widzi Jurka, który zatrzymał się przy furtce Stefanowego ogrodu i kiwa na przyjaciela. Ale widać również wyraźnie, że Jerzy siedzi na swoim starym rowerze, a nie na żadnym motocyklu. "Czyżby ten warkot przyśnił mi się?" - myśli Stefan, zapomina o lekcjach i pędzi do przyjaciela. A ten już z daleka woła: - Motor sobie kupiłem, nie słyszałeś? - Przestań innie czarować i pokaż, coś nowego wymyślił. Jurek zamiast odpowiedzi rusza swoim rowerem i robi małe kółko po uliczce. Równocześnie rozległo się "pa-pa-pa-pa...", troszkę podobne do perkotania motoroweru. Patrzy Stefan... i co widzi? Jerzy przymocował do ramy roweru mocną sprężystą tekturkę w ten sposób, że szprychy obracającego się koła rowerowego zawadzają o nią, wprowadzając ją podczas jazdy w drgania. Tekturka wydaje warkot tym głośniejszy, więc o tonie tym wyższym, im szybciej jedzie rower. - Poczekaj na mnie - woła Stefan - i ja sobie zrobię taki motocykl, to pojedziemy pokazać kolegom nasze nowe maszyny. Stefan w mig znalazł kawałek tektury i bierze się do przymocowywania jej drutem do ramy roweru. - Słuchaj - mówi - ja przymocuję moją tekturkę tuż przy obręczy koła. Tu szprychy są rzadsze, to i stukanie tekturki będzie rzadsze. Pomyślą wszyscy, że jadę na czterosuwowym motorze. - Głupiś - mówi Jurek - przymocuj raczej tekturkę bliżej osi, tam szprychy poruszają się wolniej, uzyskasz więc to, co chcesz. I zaczęła się kłótnia. Każdy z chłopców był święcie przekonany o słusznośći swego argumentu. Pytanie: A co Wy sądzicie o tym sporze?
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2021 Pomoc Duchowa |