W ŚWIĄTYNI konsumpcjiCzy wielkie niedzielne zakupy świadczą, że przyzwyczailiśmy się już do ciągtego kupowania? Że wolimy "mieć", niż "być"?Niedziela, samo południe. Jeden z największych warszawskich supermarketów. Masa towarów na półkach. I masa ludzi. Ruch jak na Marszałkowskiej w godzinach szczytu. - Z czym kojarzy się pani niedziela? - No, jak to z czym? Z zakupami. W tygodniu mam tyle pracy, dom i dzieci na głowie - metalowy wózek pani Słowikowskiej po brzegi wypchany jest produktami spożywczymi i środkami do pielęgnacji i higieny niemowląt. - Niedziela to święto! Dlatego przychodzę tutaj z rodziną, z przyjaciółmi - mówi trzydziestoletni Błażej Gościniak. Grupa gimnazjalistów reaguje śmiechem na moje pytanie. - A dokąd mamy pójść? - odpowiadają pytaniem na pytanie. - Chcemy się rozerwać, zabawić. Sytuacja wygląda podobnie w innych centrach handlowych. - Nie widzimy w tym nic złego. Byliśmy na Mszy Świętej, teraz przyszliśmy na zakupy i do kina - to wypowiedź młodego małżeństwa. - Pracujemy na zmiany. Jak zdążę, to biegnę na ostatnią wieczorną Mszę Świętą, ale po całym dniu spędzonym przy kasie czasami zwyczajnie nie mam już siły - opowiada jedna z pracownic dużej sieci, prosząc o anonimowość. - Życie jest drogie. Muszę zapłacić rachunki. To przynajmniej uczciwa praca - dodaje po chwili. Czy nikt nie zastanawia się nad tym, że pracownicy tych sklepów też chcieliby mieć szansę na świętowanie niedzieli? - Trudno mi się wypowiedzieć jednoznacznie. Każdemu należy się wolna niedziela. Ale dobrze wiedzieć, że zawsze można iść do sklepu na zakupy, nawet w świątecznym dniu. Możesz wybrać, jak spędzisz ten dzień. Ja się już przyzwyczaiłam do tego stanu i dziwnie bym się czuła, gdyby wszystko było zamknięte - mówi Kasia Jabłońska. I wspomina: - W moim miasteczku rodzinnym w niedzielę sklepy są pozamykane i nikt nie protestuje, widać można tak żyć. GRZECH NIEPAMIĘCI
Szczęśliwi którzy razem z nami Ile razy zdarza się nam mówić, że jesteśmy przeciwni robieniu zakupów w niedziele, a chwilę później przekraczać próg galerii handlowej? Czy dziś ktoś jeszcze zastanawia się, czy zakupy w niedzielę są grzechem?
A dlaczego w takim razie w niedziele nieczynne są urzędy? Przecież chodzi o wygodę? Zaczepiani w galerii handlowej rozmówcy nie potrafią udzielić odpowiedzi, mówią, że "to co innego" albo że "to byłby dobry pomysł, bo w końcu zdążyliby załatwić wszystkie sprawy nie tracąc dnia na stanie w kolejkach". Za czym więc stoi ta kolejka do kasy? GŁÓD
I dumnie przed kasami stając Mija kolejna godzina. Siedzę na ławce. Już nawet nie liczę, który raz z głośników dobiegają słowa piosenki "Last Christmas". Jedni wchodzą przez automatycznie otwierane szklane drzwi. Inni z pełnymi torbami opuszczają galerie. Wszyscy sprawiają wrażenie, jakby czuli się jak bogowie. Albo jak łowcy. I choć wydawać się może, że polowanie to domena mężczyzn, coraz częściej sukcesy w tej dziedzinie odnoszą kobiety. Nowe buty, sukienka, firmowe kosmetyki, a wszystko w promocji, za grosze, madę in China. Grzech nie skorzystać. Po prostu się opłaca. W nowoczesnych świątyniach konsumpcji wszystko jest na sprzedaż. - Ludzie przychodzą, patrzą, chętnie biorą udział w konkursach i zabawach czy spotkaniach z osobami znanymi z telewizji -opowiada Mirosław Kołnierzak, który z lekkim zawstydzeniem opisuje swoją pracę konferansjera przy różnych stoiskach organizowanych na terenie dużych sieciowych sklepów. Większość rozmówców twierdzi, że traktuje zakupy w niedzielę jako czas relaksu - zwłaszcza że dzieci można oddać "do przechowalni". - Może potrzebujemy edukacji w zakresie efektywnego odpoczywania? - pyta Ewelina Motyl. DZIEŃ ŚWIĘTY ŚWIĘCIĆ
Szczęśliwi, którzy z rodzinami Niedzielne zakupy to dla wielu okazja na spędzenie czasu w gronie rodzinnym. Niektórzy sądzą nawet, że to lepsze niż wspólne wielogodzinne oglądanie programów telewizyjnych, bo wymaga aktywności. W krajobraz sklepów mocno wpisane są rodziny, a płacz i krzyki dzieci słychać w każdym miejscu. - Przecież przez niedzielny spacer w galerii handlowej też buduje się silną więź z dziećmi - mówi młody ojciec z maluchem w spacerówce. Obserwacje dowodzą jednak, że rodzina częściej opuszcza hipermarket skłócona niż zintegrowana. Przebywanie razem to już dużo, ale wciąż za mało, by mówić o pogłębianiu relacji, gdy cała uwaga skoncentrowana jest na półkach, które uginają się od towarów. Dla dzieci to raj kolorowych cacek, dla rodziców - piekło uderzające po kieszeni. - Dlaczego nie zabiorą dzieci za miasto, do lasu, parku? Czy nie szkoda niedzieli na zakupy w pośpiechu, ścisku, hałasie? - pyta retorycznie niemłoda kasjerka. - Widać, że z innej epoki - komentuje tata z wózkiem. ILUZJA WOLNOŚCI
Dusz ich nie dusi przypomnienie Czy zakupy mogą zniewalać? Wszystkim wydaje się, że mają kontrolę nad wypadami w świąteczne dni do supermarketu. - Jak zakazu nie ma, to wolno - podkreśla Błażej Gościniak. Bywanie w galerii - rzecz jasna nie w galerii sztuki - stało się wręcz modą. Handlowcy zacierają ręce na myśl o "złotych dniach". Weekendy to najlepsze dni na handel. W niedzielę ludzie mają najwięcej czasu na zakupy i rozrywkę. Na ostatnich piętrach - bo te są najczęściej przeznaczane na usługi tzw. kulturalne - aż wrze od gwaru ludzi zachłyśniętych serwowaną tam rozrywką. Wielofunkcyjne miejsca kultu potrzeb są wygodne. Wygody tej uczą także w podejściu do człowieka: ma być zaprojektowany według mojego widzimisię. Obracanie się w wirze nieustannych transakcji może uczyć form współżycia, opartych na relacji pieniądz-towar. Więc na zakończenie przytoczmy dialog z kultowego już serialu "U Pana Boga w ogródku": "- Może to nie jest takie złe, ten supermarket? Postęp, nowoczesność, w innych miastach mają te supermarkety. - Dziś supermarket, a jutro baby u lekarza nosy będą poprawiać, cycki powiększać. Nie widzisz, co za tym idzie? To cała cywilizacja fałszywych proroków - wszystko za pieniądze."
Więc choć koszmary oglądają Katarzyna Wiśniewska W tekście wykorzystano wiersz
Tekst pochodzi z Tygodnika
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |