Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki
o. Melchior Józef Fordon

(1862 - 1927)

    Mam tę błogą nadzieję, że nie straciłem zdrowia (gruźlica, astma) dla znikomych rzeczy tego świata, ale przez pracę nad zbawieniem dusz nieśmiertelnych, stojąc zawsze na posterunku jako żołnierz Chrystusowy - pisał o. Melchior Józef Fordon. W pogrzebie zmarłego 27 lutego 1927 r. w opinii świętości franciszkanina uczestniczyli nie tylko katolicy, ale także prawosławni i wierni wyznania mojżeszowego.

     Urodzony w Grodnie w rodzinie szlacheckiej, po ukończeniu gimnazjum wstąpił do seminarium duchownego w Wilnie. W 1887 r. przyjął święcenia kapłańskie. Ponieważ w tym czasie Kościół wileński odczuwał brak księży, zaraz po święceniach zosta! proboszczem w Strubnicy k. Grodna, a następnie w kilku innych parafiach rozległej diecezji wileńskiej. Najdłużej, dziesięć lat (1893-1903) był proboszczem w Dąbrowie Białostockiej gdzie wybudował kościół.

     Kiedy w 1907 r. ówczesny arcybiskup wileński Edward Ropp został internowany przez władze carskie (12 lat później to samo zrpbili bolszewicy) ks. Fordon wśród duchowieństwa i świeckich zbierał w jego obronie podpisy, które potem trafiły do papieża Piusa X. Publicznie sprzeciwiał się też zmuszaniu unitów do przechodzenia na prawosławie. Za tę działalność otrzymał zakaz działalności duszpasterskiej na terenie imperium rosyjskiego. Zamieszkał wtedy w Ponarach k. Wilna, a następnie w Białej Wace, gdzie wybudował kolejny kościół.

     Księdzem diecezjalnym był przez 23 lata. W tym czasie zasłynął jako apostoł trzeźwości, a także założyciel Służek Maryi, bractwa zajmującego się katechizacją dzieci w wioskach oddalonych od kościoła oraz opieką nad chorymi i ubogimi. Szczególną wagę przywiązywał do sakramentu pokuty. Wspierał biednych bez względu na ich wyznanie.

     W 1910 r. wstąpił we Lwowie do franciszkanów konwentualnych. Po zakonnej formacji powrócił do rodzinnego Grodna, gdzie pełnił różne funkcje, m.in. gwardiana i wychowawcy braci, a także cenionego rekolekcjonisty.

     Podczas I wojny światowej miało miejsce w życiu o. Melchiora niezwykłe wydarzenie. 4 września 1915 r. żołnierze niemieccy oskarżyli trzynastu strażaków o szpiegostwo na rzecz Rosjan. Wśród nich byli katolicy, prawosławni i Żydzi. Mieli zostać rozstrzelani. Wtedy o. Melchior zaproponował niemieckiemu oficerowi, aby zamiast nich, rozstrzelał jego. Niemiec - po rozmowie z generałem - darował zakładnikom życie, a o. Melchior został na zawsze w pamięci mieszkańców Grodna.

     W 1919 r. o. Melchior został przełożonym franciszkanów w Grodnie. Ściśle współpracował z o. Maksymilianem Marią Kolbem, który w 1922 r. przeniósł z Krakowa do Grodna redakcję "Rycerza Niepokalanej". Ojciec Fordon był spowiednikiem przyszłego świętego męczennika.

     Ostatnie lata życia chorował na gruźlicę i astmę. Ojciec Kolbe w jednym z listów prosił go, aby "pamiętał w niebie o wydawnictwie, Milicji, Rycerzu, braciach, o wszystkim, co służy sprawie Bożej i pożytkowi dusz".

     Jego wyniesienia na ołtarze pragnął o. Maksymilian Maria Kolbe. Starania o beatyfikację czyni warszawska prowincja franciszkanów Matki Bożej Niepokalanej.


Wojciech Świątkiewicz


Tekst pochodzi z Tygodnika
Idziemy, 21 lutego 2010



[ Powrót ]
 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej