Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Alkoholizm jest chorobą

Otrzymujemy dużo listów, w których żony skarżą się na mężów alkoholików. Uzależnienie organizmu od alkoholu jest chorobą. Jest to taki stan psychiczny, w którym czuje się głód alkoholowy. Najważniejszym objawem uzależnienia jest niemożność picia w sposób kontrolowany. Uzależnić się od alkoholu może każdy, w zależności od częstotliwości picia. Nie mają takiego problemu ci, którzy w ogóle nie piją. Są to na ogół osoby, którym jeszcze w dzieciństwie wpojono silne wartości etyczno-moralne i które na trzeźwo potrafią rozwiązywać swoje życiowe problemy.

Nasuwa się pytanie, co jest przyczyną nadużywania alkoholu. Z czego się bierze picie wódki? Odpowiem krótko. Z kryzysu rodziny, z nieprawidłowego wychowania, z osobowości. Jeśli dziecko zostało należycie przygotowane przez dom do stawiania czoła stresom, to w dorosłym życiu nie będzie szukać pokrzepienia w wódce i narkotykach. Picie lub niepicie jest rezultatem oddziaływania na człowieka określonych czynników, nie tylko biologicznych i społecznych, ale również psychologicznych. Do czynników biologicznych zaliczamy pewną biochemiczną podatność organizmu na alkohol. Jednych on pobudza, inni czują się po wypiciu źle. Chętnie sięgają po alkohol ci, którzy zaobserwowali, że ich ośmiela, rozluźnia napięcie, daje dobre samopoczucie itp. Ci lubią iść przez życie po linii najmniejszego oporu.

Zdaniem psychologów, powstawanie alkoholizmu bierze się z nieprawidłowego dojrzewania emocjonalnego, znerwicowania, nieśmiałości w nawiązywaniu kontaktów, z losowych niepowodzeń itp.

Sprzyjać uzależnieniu mogą także: egocentryzm, chwiejność emocjonalna, impulsywność, mała dojrzałość społeczna, niska samokontrola, potrzeba zainteresowania innych swoją osobą, ponadto brak odporności psychicznej w trudnych sytuacjach życiowych. O społecznych przyczynach alkoholizmu najczęściej mówią psychologowie, socjologowie i pedagodzy. Powodów uzależnienia upatrują oni, nie bez racji, w warunkach, w jakich żyjemy, i w środowisku - rodzinnym, nauki czy pracy.

Dla alkoholika każda okazja jest dobra, jeśli prowadzi do kieliszka. W tych motywach brak logiki i konsekwencji. Alkoholik kieruje się zniekształconą prawdą. Żyje w świecie zakłamanym, niemal we wszystkich przypadkach dąży do oszukania własnego "ja". Zawsze znajdzie sobie jakieś alibi tłumaczące jego picie, natomiast winę za tworzącą się sytuację będzie przerzucał na innych. Ciągle szuka dla siebie usprawiedliwienia. Człowiek, który pije nie dlatego, że chce, ale dlatego że musi, jest chory. W kręgu fachowców określa się to jako "chorobę zaprzeczeń". W większości przypadków reakcje alkoholika w chwilach niepowodzeń mają charakter ucieczki od rzeczywistości.

Wielu z nas nie potrafi odróżnić osoby uzależnionej od alkoholu od nieuzależnionej. Nie jest to łatwe. Na ogół spotykamy się z pijaństwem jako zjawiskiem obyczajowym, z niechlubną tradycją... Pijak, gdyby chciał, mógłby nie pić i przeszłoby to bezboleśnie. Odstawienie alkoholu u alkoholika powoduje natomiast wystąpienie bardzo przykrych dolegliwości fizycznych i psychicznych, a niekiedy nawet psychozę alkoholową, m. in. delirium tremens. Delirium tremens łączy się z ciężkim stanem fizycznym i może być śmiertelne. Pojawia się na ogół u ludzi, którzy mają długi "staż" picia.

Utarło się przekonanie, że mąż, który pracuje, nie bije żony, łoży na utrzymanie domu - może sobie wypić. Tymczasem, gdy się bliżej przyjrzeć, to okazuje się, że osobnik ten jest nałogowym alkoholikiem. Przykład: Franek W., uchodził w pracy za przykładnego męża i obywatela, natomiast pił w określonych dawkach prawie codziennie. Pewnego dnia złamał nogę, znalazł się w szpitalu i... Nagłe odstawienie alkoholu spowodowało delirium tremens. Znalazł się w szpitalu psychiatrycznym...

Stykam się z opinią, że w wielu rodzinach brak konsekwencji wobec alkoholika.

Często zastanawiam się, jak to się dzieje, że rozżalona kobieta odwiedzająca liczne instytucje, urzędy, a nawet redakcje, słowem - skarżąca się w nieskończoność na los swój i rodziny, toleruje takie zachowanie. Mąż ją bije, niszczy jej zdrowie, okrada dom. Tymczasem ona powinna pójść do psychologa i psychiatry, gdyż sama jest osobą chorą. Na skutek niewłaściwego postępowania alkoholika wystąpiły u niej patologiczne zachowania. Jej mąż jest chory na alkoholizm, ona zaś jest dotknięta chorobą, którą Amerykanie nazywają koalkoholizmem. Zachowanie męża wywołało u niej stany nerwicowe. Stała się osobą kwalifikującą się również do leczenia.

Co kobieta zyska udając się do psychologa?

Wiele, m. in. zdobędzie wiedzę, jak postępować z mężem alkoholikiem. Powinna go przestać pouczać, wyklinać. Dowie się tam, że nie powinna dążyć do zmiany męża, lecz - sama się zmienić i zmienić swój stosunek do męża alkoholika.

Żony alkoholików wolą zazwyczaj uskarżać się na swój los. Pytam jedną z nich: "Janka, który raz już się na niego skarżysz?". "Co najmniej szesnasty" - pada odpowiedź. I to jest jej błąd. Żonie alkoholika wydaje się, że jak będzie pracować nad mężem, to go zmieni. Nic bardziej błędnego! Obowiązkiem rodziny jest pójść do psychologa - nie po to, by zmienić alkoholika, lecz by zmienić siebie. Alkoholizm nie usprawiedliwia złodzieja w domu, bicia, nieludzkiego traktowania. Na takie postępowanie są odpowiednie paragrafy. Tolerowanie awantur, okradania, bicia, łagodzenie jego skutków, czy chronienie przed konsekwencjami - sprzyja piciu.

Nasuwa się pytanie, kto jest najbardziej predestynowany do przyjścia z pomocą alkoholikowi w uwolnieniu się od alkoholu?

Przede wszystkim najbliższa rodzina. Nie godząc się na takie postępowanie, rodzina wskazuje alkoholikowi, że jego zachowanie odbiega od normy, pobudza go do zastanowienia się nad własnym postępowaniem.

Żona, rodzina muszą zrozumieć, na czym polega choroba. Wiedzę o alkoholizmie, jego skutkach, można zdobyć na spotkaniach organizowanych przez Anonimowych Alkoholików. W niektórych poradniach, oddziałach szpitalnych prowadzących leczenie, udziela się ponadto porad, jak postępować z najbliższymi.

Alkoholikowi najbardziej może być pomocny drugi alkoholik, który poradził sobie z tym problemem. Dlatego tak bardzo popularny jest na świecie ruch AA - Anonimowych Alkoholików. Skupieni w nim alkoholicy dzielą się swymi doświadczeniami, siłą i nadzieją, wskazują możliwość uwolnienia się od uzależnienia alkoholowego.

Istnieje także ruch łączący ich rodziny i przyjaciół, zwany Al-Anon. Żony, siostry i matki, koledzy i przyjaciele uczą się pomagać sobie wzajemnie w utrzymaniu trzeźwości. Podczas tych spotkań dzielą się swymi doświadczeniami, Wspólnie realizują program "12 kroków". Małymi krokami, po przemyśleniu i analizie programu, starają się odrodzić.

Skuteczność leczenia zależy od samego pacjenta. Od tego, czy w ogóle zechce się leczyć. Jeśli odwiedza poradnię odwykową pod presją rodziny, zakładu pracy czy sądu tylko po to, aby mieć święty spokój, można przypuszczać, że nic z tego nie będzie. Natomiast jeśli przyjdzie się leczyć z własnej woli albo w trakcie leczenia zmieni motywację, ma szansę na wyjście z nałogu.

Na czym polega leczenie?

Pacjentowi trzeba najpierw przekazać podstawowe informacje na temat choroby, a następnie ukazać mu jego bezsilność wobec alkoholu. Chodzi o to, żeby zrozumiał, że jest alkoholikiem. Ten chory człowiek musi chcieć przestać pić, musi uwierzyć w siebie, w swoje możliwości. Musi zobaczyć, wręcz dotknąć ludzi, którzy sobie z tym problemem poradzili. Chodzi oczywiście o pierwszą fazę leczenia.

Kuracja trwa trzy lata. Leczenie intensywne trwa parę tygodni. Później - w drugiej fazie leczenia - następuje przebudowa osobowości. Odbywa się przez całe lata. Człowiek, który przestaje pić, na nowo uczy się funkcjonować w życiu. Na każdej płaszczyźnie: rodzinnej, zawodowej, społecznej.

Poza leczeniem szpitalnym lub w poradni odwykowej dużą pomoc otrzymuje alkoholik i jego rodzina dzięki ruchowi AA - Anonimowych Alkoholików i Klubu Abstynenta, gdzie znajdują zrozumienie i fachową pomoc.

Pamiętajmy! Człowiek uzależniony od alkoholu pozostaje alkoholikiem przez całe życie. Nie wolno mu pić alkoholu pod żadną postacią.

Alkoholika nieleczonego czeka ruina i przedwczesna śmierć. W pewnym stopniu nasze zdrowie i życie jest w naszych rękach.

Stanisław Czerwiński



Wasze komentarze:
 Jurek Alkoholik: 21.09.2011, 23:02
 Wszyscy mamy szansę. Jestem od prawie lat trzeźwy, odzyskałem żonę, dzieci, mam znowu dobrą pracę. Musiałem upaść bardzo nisko. Różne są drogi trzeźwienia. Mi akurat pomogła wspólnota AA. Ale racja - nie da się pomóc alkoholikowi który nic ze swoim życiem nie robi i tęskni za piciem. Zapraszam na mojego bloga : alkoholik72.blog.onet.pl Chętnie pomogę zrozumieć - o ile będę mógł. I opierając się na własnych doświadczeniach pomóc zrobić ten pierwszy krok...
 hania: 13.08.2011, 06:37
 ja mam 40 lat i problem z alkoholem teraz od 2 miesiecy niwe pije chcialabym aby tak zostalo cierpia na tym moje dzieci i maz prosze boga aby dal mi sily nie pic
 kinia: 12.08.2011, 02:36
 Alkoholik tak naprawde nie chce przestac, tylko tak twierdzi. nie wierzcie, ja pije od 10 lat i tez regularnie deklaruje poprawe, ale oklamuje sama siebie .Fakt, mam problemy, alkohol powoduje odjazd i niepamietanie o nich,a trzezwe zycie po prostu boli.
 alejandro: 05.08.2011, 00:57
 Cześć, jestem seksoholikiem, muszę mieć seks codzinnie, jak nie mam to źle się czuję. Tak już od 15 lat.
 teresa: 25.06.2011, 22:02
 żyje z alkocholikiem 36 lat jestem u kresu wytrzymania a co gorsze to wparl mi ze przezemnie pije bo sie z nim kłuce aja nadal szkam tej mojejwiny
 ANKA: 31.05.2011, 08:29
  Czy mam wrócić do męża ,od trzech miesięcy nie pije ale czy nie zacznie znowu pić to nie wiem.
 xxx: 27.01.2011, 16:15
 Mam 30 lat wypijam litre dziennie jestem po del.tremens
 ania: 02.01.2011, 09:35
 mój mąż ma 25 lat mamy dwoje dzieci.Jego praca polega na częstych wyjazdach nie ma go kilka dni czasami nawet 2 tyg a gdy wraca pierwszą rzecz jaką robi to pije piwo,a gdy czasem nie ma pieniędzy kłóci się ze mną i chodzi załamany.jak jest w domu to codziennie pije piwo chociaż jedno i tylko szuka okazji żeby z kimś wypić jakąś butelkę.Ostatnio wyprawil mi sylwestra pojechał po fajerwerki i wrócił o 23.00 pijany a do tego naćpany już nie wiem co mam robić nie mam siły,co się z nim dzieje?czy to alkoholik?
 devil : 30.12.2010, 12:43
 mam 25 lat i pije jak zalapie a jak zalapie pije okolo 3miesiecy dzien w dzien potrzebuje wszywki


 Peter: 22.12.2010, 17:33
 Mam 21 lat, od 7 pije nalogowo. Nie potrafie z tym zerwać ale planuje isc na terapię.
 Kania: 22.11.2010, 08:31
 Mój mąż nie pije codziennie ale często, jak już spróbuje to zero kontroli .Mamy troje dzieci które jak wiedzą,że jest już pijany bardzo się boją(bywa agresywny). Były wszywki,dwa razy zaczął chodzić na spotkania AA i nic, obiecuje i dalej robi swoje bo jak twierdzi może przestać bo nie jest alkoholikiem. dodam jeszcze,że ja jestem już osobą współuzależnioną ,nic nie dają prośby,tłumaczenia nawet często kłopoty w jakie wpada po piciu
 Kania: 22.11.2010, 08:28
 Mój mąż nie pije codziennie ale często, jak już spróbuje to zero kontroli .Mamy troje dzieci które jak wiedzą,że jest już pijany bardzo się boją(bywa agresywny). Były wszywki,dwa razy zaczął chodzić na spotkania AA i nic, obiecuje i dalej robi swoje bo jak twierdzi może przestać bo nie jest alkoholikiem
 jaccc: 05.11.2010, 09:43
 moja zona rownierz pije na umor i nie rozumie ze krzywdzi nie tylko rodzine ale i siebie sama
 Wiki: 26.09.2010, 11:39
 Jestem alkoholiczką-to choroba jest nieuleczalna ale można ją zatrzymać,mnie się udało jestem trzeżwa od 5 lat ale aby tak pozostało cały czas muszę nad sobą pracowac,uwierzcie mi to jest możliwe a życie na trzeżwo jest o wiele piękniejsze,owszem też są problemy ale w czasie kiedy piłam było ich jeszcze więcej
 jola: 04.09.2010, 01:26
  mój mąż pije w prawdzie nie wiele ale prawie co dziennie jest po dwu zawałach a ma dopiero 46lat,narobił okropnych długów,komornik na karku.On nie widzi choroby u siebie,podpala papierosy,nie stosuje sie do zalecen lekarz,kłamie.Nie mam już siły rozmawiać z nim i dalej walczyć bo rozmowy dają na chwilkę poprawe i zastanowienie a potem jest tak samo.Nie wiem co robić jak wypije byle co go wprawia w złość i jest awantura.
 Przerazona zyciem: 09.08.2010, 14:59
 Moj ojciec nie pije codziennie ale czesto i jak sie napije jest bardzo agresywny;potrafi mnie i moja mame bic wyzywac a pare razy zdarzylo sie ze straszyl nas nozem,wiec czasem trzeba w srodku nocy uciekac.I niestety nie moge nic zrobic bo sie go boje.:(
 ewa : 23.07.2010, 13:28
 jestem współuzależniona 20 lat walczyłam i przegrałam z wódką teraz rozpoczełam terapie żałuję że tak póżno
 mirka: 23.06.2010, 18:04
 moja corka 42 lata pije uwaza ze to nic takiego ostatnio znalazla sie w szpitalu z powodu utraty przytomnosci lekarz stwierdzil ze to reakcja organizmu na nagle odstawienie alkocholu (miala silna angine)w pierwszej chwili zgodzila sie ze ma problem i bedzie sie leczyla teraz zmienila zdanie nie wiem jak mam postepowac szczegolnie ze mieszkam bardzo dleko od niej
 Anna: 21.05.2010, 23:27
 Witam serdecznie - jestem po dwóch terapiach i niestety picie jest silniejsze ode mnie. Jest to dla mnie koszmar i mam myśli samobójcze. Studiuję i próbuję walczyć ale jest coraz gorzej- pracuję ale często leżę w domu i bezsensownie. Nie chce mi się żyć - chodzę do psychoterapeuty. jestem po 30 i straciłam motywację do życia - jestem bezsilna i mam niską samoocenę:(
 iza : 12.03.2010, 11:14
 Mam 32 lata i problem z alkoholem od wielu lat,juz mi brakuje sily zeby walczyc co dziennie sama ze soba,pomozcie mi chociaz dobrym slowem
[1] [2] (3) [4]


Autor

Treść

Nowości

Wyjaśnienie liturgii Wielkiego TygodniaWyjaśnienie liturgii Wielkiego Tygodnia

Tajemnica Triduum PaschalnegoTajemnica Triduum Paschalnego

Ostatnia WieczerzaOstatnia Wieczerza

Jak dobrze odbyć sakrament pojednaniaJak dobrze odbyć sakrament pojednania

Skąd sie bierze kapłaństwoSkąd sie bierze kapłaństwo

Tryptyk PaschalnyTryptyk Paschalny

Najbardziej popularne

Modlitwa o CudModlitwa o Cud

Tajemnica SzczęściaTajemnica Szczęścia

Modlitwy do św. RityModlitwy do św. Rity

Litania do św. JózefaLitania do św. Józefa

Jezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się JezusowiJezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się Jezusowi

Godzina Łaski 2023Godzina Łaski 2023

Poprzednia[ Powrót ]
 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej