Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

O acedii - Ewagriusz z Pontu

Acedia jest osłabieniem duszy,
a osłabienie duszy nie ma w sobie nic zgodnego z naturą
ani ze swej istoty nie staje przeciwko pokusom.
Czym bowiem jest pokarm dla zdrowego ciała,
tym jest pokusa dla dzielnej duszy.
Wiatr północny uodparnia latorośle,
a pokusy wzmacniają wytrzymałość duszy.
Obłok bezwodny jest przez wiatr pędzony,
a umysł, który nie ma wytrwałości - przez ducha acedii.
Wiosenna rosa zwiększa plon ziemi,
a słowo duchowe wywyższa stan duszy.
Duch acedii wypędza mnicha z jego celi,
kto zaś posiadł wytrwałość, zawsze przebywa w spokoju.
Opanowany przez acedię wymawia się odwiedzinami chorych,
w istocie jednak uskutecznia własny cel.
Mnich opanowany przez acedię jest skory do posługi,
lecz korzyść własną uważa za przykazanie.
Delikatną roślinę zgiął lekki podmuch,
a pomysł odejścia [z celi] pochwycił ogarniętego przez acedię.
Drzewem mocno stojącym nie zachwiała siła wiatrów,
a niezachwianej duszy nie ugięła acedia.
Mnich włóczęga [jest] pustynnym krzakiem,
trochę pobył w spokoju i znów go niesie mimo woli.
Przesadzona roślina nie przynosi owocu,
a włóczący się mnich nie wyda owocu cnoty.
Chory nie zadowoli się jednym pokarmem,
a mnich poddany acedii - jednym dziełem.
Lubieżnemu [mężowi] nie wystarczy jedna kobieta,
a mnichowi opanowanemu przez acedię nie wystarczy
jedna cela.

Wzrok uległego acedii tkwi ciągle w oknie,
a jego umysł wyobraża sobie odwiedzających.
Zaskrzypiały drzwi - ów wyskoczył,
usłyszał głos - wychylił się przez okno
i nie odejdzie stąd, aż siedząc, zdrętwieje.
Opanowany przez acedię przy czytaniu wciąż ziewa
i łatwo wpada w senność.
Pociera oczy i przeciąga się,
to znów odwracając oczy od księgi, spogląda na ścianę,
znowu obraca się i czyta nieco,
i kartkując - bada dokładnie końcówki wypowiedzi.
Liczy kartki i ustala liczbę rozdziałów,
gani pismo i zdobienie.
Wreszcie zamyka księgę, kładzie pod głowę
i wpada w sen niezbyt głęboki,
ponieważ głód w końcu budzi jego duszę
i ulega ona swoim własnym troskom.
Opanowany przez acedię mnich jest nieskory do modlitwy
i nie wypowie nigdy jej słów.
Jak bowiem chory nie dźwiga wielkich ciężarów,
tak i uległy acedii nie będzie spełniał gorliwie Bożego dzieła.
Pierwszy bowiem utracił siłę fizyczną,
drugi zaś jest pozbawiony mocy duszy.
Acedię leczy wytrwałość
i czynienie wszystkiego z wielkim staraniem i bojaźnią Bożą.
Wyznacz sobie miarę w każdym dziele
i wcześniej nie odstępuj, póki jej nie wypełnisz.
I módl się uważnie i żarliwie,
a duch acedii ucieknie od ciebie.

 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej