Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Źródełko ...czyli o darze rozmowy...


[ Dodaj wpis ]

[<<] [<] [1] (2) [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12] [13] [>] [>>]

Chcesz prosić o wspracie i modlitwe?
Dodaj prosbę do [ Skrzynki Intencji ]

 nikt ważny data: 18.07.2023, godz: 00:47

Do łukasza .

Weź się w garść i nie użalaj się nad sobą . Jesteś facet czy mięczak ? Jak sobie sam nie pomożesz to nikt Ci nie pomoże . Nie wierz w cudowne modlitwy czy nowenny . Bóg to nie czarodziej ,który za dotknięciem czarodziejskiej różdzki sprawi ,że Twoje problemy znikną . Wszystko jest w Twoich rękach . Działaj .Chcesz mieć kobietę ? Musisz mieć kasę , bez kasy nie będziesz miał kobiety , nie zostaniesz mężem i nie będziesz ojcem . Kobiety są interesowne , nie ma nic za darmo . One na pierwszym miejscu stawiają poczucie bezpieczeństwa - czytaj kasa - pieniądze . Nawet Święty Józef nie potrafi zdziałać tyle co kasa. . Niestety życie jest brutalne . Myślisz ,że Boga obchodzi Twój los ? Nie bądź naiwny . Zobacz ile jest zła i nie sprawiedliwości wokoło . Pytanie gdzie jest ten kochający ojczulek .

29108 )
 Łukasz, lat 39, e-mail: lukasz84rok@wp.pldata: 05.07.2023, godz: 06:10

Jest mi ostatni bardzo ciężko i często chce mi się płakać i łzy leczą po policzkach i obecnie nie mam szczęścia w życiu , w miłości i w pracy a po za tym jestem chory i mam silne bóle kręgosłupa i jak mnie złapie ból to aż nie chce się żyć taki ból nie do zniesienia. Zastanawiam się, czy to co mam obecnie i to co mnie spotyka obecnie jest konsekwencją przeszłości nie byłem dobrym synem dla mamy chociaż się starałem i nigdy nie miałem taty i ponad 1 rok temu zmarła moja mama a ponad 2 lata umarła moja dziewczyna i zarazem narzeczona choć często w naszym związku były problemy a nie raz potrafiłem usłyszeć obelgi bądź dostać w twarz ale mimo wszystko ja kochałem i też mi jej brakuje ale najbardziej mam wyrzuty sumienia z tego powodu jak dziewczyna Agnieszka zaszła w ciążę chociaż miała ogromne długi i kuratora na swoją córkę i nie pracowała może się bała znów mieć dziecko a może ja też się byłem jak będzie dalej i zgodziłem się na aborcję a ona nie wiem skąd zamówiła jakieś tabletki a teraz mam wyrzuty sumienia i nigdy sobie nie wybaczę bo nie powinnam się zgodzić a powinienem ja powstrzymać chociaż też nie miałem lekko nawet w szkole zawodowej gdzie pamiętam trafiłem do złej klasy co była przemoc, agresja i znęcanie się nade mną i zmuszanie do noszenia wszystkim plecaków a teraz zostałem sam nie mam kolegów, przyjaciół , dziewczyny, żony czy dziecka i do końca życia będę sam i samotny i powinienem cierpieć z powodu tego co zrobiłem i to jest nie wybaczalne nie rozumiem też tezy lewicy, że kobieta ma prawo decydować i to jej ciało a co z decyzją ojca przecież on też może cierpieć i mieć wyrzuty sumienia bo też ma uczucia . Jak już wspomniałem nie mam rodziny choć staram się utrzymywać kontakt z siostrą i siostrzeńcem to jak ja nie zadzwonię sami nie zadzwonią czy poniżać się i cały czas dzwonić i prosić czy sobie darować bo czuje z jej strony niechęć oraz egoizm i ignorancję i widać , że sama nie zadzwoni i nie chce utrzymywać kontaktu tak jak siostrzeniec. Jak już wspomniałem nie mam kolegów , koleżanek oraz przyjaciół zawsze wolałem wychowywać się w rodzinie niż szukać przyjaciół oraz kolegów czyli wolałbym mieć dziewczynę żonę czy jedno oraz dwójka dzieci i żyć w takiej liczbie osób bo ja nigdy nie lubiłem przebywać w dużej liczbie ludzi wolę mniejsza grupę. Ostatnio poznawałem dziewczyny co mówiły kochają i jest im dobrze a mnie zostawiały jedli jest dobrze nie powinny zostawić więc co jest nie tak i co ze mną nie tak .
Ja nie mam też takiej możliwości poznania dziewczyny jak gazeta matrymonialna oraz ogłoszenia matrymonialne w internecie bo mnie interesuje stały związek skierowany na małżeństwo i nie interesują mnie przelotne znajomości oraz przygody bo mam już 39 lat.
Czy mam szanse na miłość i czy zasługuje na miłość jeśli popełniałem błędy szczególnie biorąc pod uwagę aborcję czy obecne cierpienia to nie wina i konsekwencją tego jaki byłem u jak się zachowywałem szczególnie pod względem aborcji i czy z tego powodu sam powinien cierpieć i sprawiać sobie ból i cierpienie i jak zapomnieć o przeszłości o błędach w szczególności biorąc pod uwagę aborcję i jak się z tym pogodzić i jak sobie wybaczyć skoro powiedziałem, że nigdy sobie nie wybaczę ?

29107 )
 Łukasz, lat 39, e-mail: lukasz84rok@wp.pldata: 26.06.2023, godz: 09:24

Czy można zmienić przeszłość a przede wszystkim czy można naprawić popełnione błedy otóż nie chyba, że byłaby możliwość powrotu do przeszłości ale takiej możliwości nie ma więc nie można naprawić błędów i jedynie można wyciągać z nich wnioski oraz konsekwencje a przede wszystkim nauczyć się z nimi żyć ale przeszłość bywa bolesna a jednak kształtuje nie tylko naszą osobowość ale również nasza teraźniejszość i przyszłość .
Podobno czas goi rany ale mimo to jest naszym najgorszym mentorem i wrogiem .
Jak prawach fizyki każda akcja wywołuje reakcję czyli każda nasza decyzja jako akcja wywołuje reakcję i tego procesu nie da się cofnąć .
Z zasady wynika, że za wszystkie decyzje odpowiadamy i ponosimy konsekwencje naszych decyzji i wyborów .
Zmierzając do meritum w ciągu mojego życia nie byłem dobrym synem popełniłem błędy i złe decyzje a na koniec w obliczu mamy choroby za mało ja wspierałem i nie pomogłem jej czyli mam poczucie winy i odpowiedzialności tak jak w stosunku do mojej dziewczyny, której za mało pomogłem i wspierałem i też umarła bo byłem może zbyt zapatrzony w siebie i obojętny co skutkowało atakiem astmy a wcześniej wyraziłem zgodę czyli przyczyniłem się do aborcji a mogłem ja powstrzymać a dlaczego tego nie zrobiłem może to strach a może egoizm te wszystkie sytuacje powodują , że nigdy o tym nie zapomnę a nawet sobie nie wybaczę i będę do końca nosił w sobie winę .
Ja też bardzo często trafiałem na nie odpowiednie dziewczyny lub kobiety co mnie wykorzystywały i oszukiwały ale może to moja wina może to moje cierpienie lub jakaś kara więc powinienem cierpieć .
Niemniej jednak szukałem przyjaźni i przyjaciół a jeszcze bardziej szukałem miłości , bliskości może dziewczyny a może żony i myślałem o ojcostwie .
A biorąc pod uwagę przeszłość może to co mnie spotyka jest wina tego co było przeszłości i może muszę teraz ponieść konsekwencje i zaznać cierpienia, bólu j samotności i może nie zasługuje na to by mieć dziewczynę a nawet żonę i tym samym nie zasługuje na to by zostać ojcem może na to wszystko zasłużyłem i nie zasługuje na szczęście w życiu i w miłości może powinienem odpowiedzieć za swoją przeszłość i jestem winny i jak już wspomniałem nie tylko nie zapomnę o tym co było ale nigdy oraz przenigdy sobie tego wszystkiego nie wybaczę i będzie mnie to męczyć w tym również będzie mnie męczyć wyzuty sumienia i nie jestem w stanie tego zmienić zasłużyłem na słuszne cierpienie więc nie ma sensu tego zmieniać i szukać innej drogi w tym miłości a tym samym poje światło i radość zgasła i zasłużyłem na samotność .

29106 )


 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej