Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Księga gości

[ Dopisz się do księgi ]

[<<] [<] [9.5] [10.5] [11.5] [12.5] [13.5] [14.5] [>] [>>]

Wszystkich wpisów: 12264


 Julia 22-03-2015 dokonał wpisu:
 Mam bardzo ważne pytanie
 Julia 22-03-2015 dokonał wpisu:
 Jak można tu zadać pytanie ?
 jagoda 20-03-2015 dokonał wpisu:e-mail: granat.0912@gmail.com 
 AVE !!! wspaniale, że trafiłam na Was - strzał w "10" Dobiega 38.lat małżeństwa mego SACRAMENTALNEGO. Tyle czasu leżał w krużganku Sadzawki Owczej dotknięty swą niemocą . . Pytanie Jezusa sprzed 2.tysięcy lat usłyszałam i ja w moim tu i teraz!!! - usłyszałam w 4.TGD.Wielkiego Postu Anno Domini 2015.Tyle-tak w wielkim skrócie do wpisu 19.03.2015 na Waszym Portalu-portalu katolickm : SYCHAR & Wspólnota Trudnych Małżeństw (WTM) i ....
 Barbara Satława 19-03-2015 dokonał wpisu:e-mail: bsatlawa@wombb.edu.pl 
 Proszę o umieszczenie naszego ogłoszenia: Serdecznie zapraszamy do udziału w rekolekcjach Wspólnoty Trudnych Małżeństw SYCHAR z Rychwałdu , które odbędą się w dniach 15-17 maja 2015 w Domu Rekolekcyjnym u Ojców Franciszkanów w Koszarawie Bystrej. Tematem rekolekcji jest „Poradzę Ci….”Twój Jezus. Rekolekcje prowadzi ks. Bogusław Kastelik. Zapisy oraz informacje pod numerem: 33 862 21 49 (pn.- pt. w godz. 8-16) Koszt rekolekcji to 140zł. od osoby dorosłej. Istnieje możliwość przyjazdu z dziećmi. Potwierdzeniem zapisu na rekolekcje jest wpłata zaliczki w wysokości 50zł za każdą osobę na konto: 85 8137 0009 0029 7628 2000 0020 [Franciszkański Dom Formacyjno Edukacyjny w Rychwałdzie] z dopiskiem „Rekolekcje SYCHAR”
 marta 18-03-2015 dokonał wpisu:
 prosze o moc uzrowienia i cud zeby moj mąż Zbigniew pokonal chorobe nowotworowa krwi i prosze o dar łaski dla niego zeby mial sile walczyc i sie nie poddal...bo jest nam bardzo do zycia potrzebny tu na ziemi ...kocham cie moja myszko i prosze walcz.....
 Szukając Boga 10-03-2015 dokonał wpisu:e-mail: bogaszukajac@gmail.com 
 Bardzo potrzebuje kapłana, który będzie mnie prowadził do Pana Boga.. Kapłana, który nie przestraszy się moich problemów, depresji.. Takiego, który nigdy nie pozwoli mi się poddać, zwątpić i zawsze będzie mnie nawracał..
 Józef 21-02-2015 dokonał wpisu:e-mail: jokaja@wp.pl 
 Szczęść Boże. Mam sporo prezentacji (PPS-ów) i tematyce religijnej. Chciałbym podzielić się nimi z szerszym gronem odbiorców. Jak mogę je przesłać na Wasz portal.
 ewa 14-02-2015 dokonał wpisu:
 Choroby wśród ludzi bywają , choroby ciału doskwierają , choroby ciało uśmiercają ale są Choroby ducha , duszy samej w grzech uwikłanej .To TRĄD odrażający od Kościoła izolujący , trąd który radość odbiera gdy duch omdlewa . Kościół Chrystusowy JEST WEZWANY nie tylko owieczki przygarniać i nie się troszczyć ale nade wszystko RATOWAĆ TE pogubione , które zakładają Bogu Cierniową Koronę , o Te Czarne Owieczki należy wołać do Boga o Miłość , o Miłosierdzie . Ratować je Krzyżem , pokutą . O Panie nasz nad Pany my Ciebie przyzywamy , ucz nas Miłosiernego wejrzenia i Miłością przytulenia . Nie z zimna nie umierają , niech ciernie ich nie zabijają , niech Pasterze Kolce wyjmują i Boga RATUJĄ Amen .
 Włodzimierz 09-02-2015 dokonał wpisu:
 Panie Boże!Modlimy się do Ciebie,wielbimy,dziękujemy,prosimy.Pan Jezus powiedzial:"A modląc się nie mówcie wiele jak to czynią poganie,którzy mniemają,że dla wielomówności swojej będą wysłuchani.Nie bądźcie tedy im podobni.Wie bowiem Ojciec wasz czego potrzebujecie pierwej nim go poprosicie.Mt.6,1-9.I zostawił nam modlitwę nad modlitwami-"Ojcze nasz.....".Choćby się bardzo starał i ubarwiał modlitwę pięknymi słowami i starał się żeby była jak najdłuższa,wszystko to na nic jeżeli nie będzie -chociaż tak krótka jak Ojcze nasz-szczera i ufna.A jeszcze Różaniec i Koronka do Bożego Miłosierdzia.Jakże to chociaż proste ale wspaniałe modlitwy,którymi można wyprosić wszystko.
 buk 06-02-2015 dokonał wpisu:e-mail: szaruga@konto.pl 
  Czy wiedza o "doświadczeniach śmierci klinicznej"(NDE) jest zgodna z nauką Kościoła? Dlaczego nauczanie Kościoła na ten temat dotychczas milczy? A w tej chwili jest potrzeba - ba, nawet konieczność wypowiedzenia się władzy hierarchicznej.
 ewa 29-01-2015 dokonał wpisu:
 Moja Rajska Matko Ewo ,coś Tak się zagubiła , gdy Boga Słów w sobie nie pieściłaś.Zimno się przybliżyło i pokusę zrodziło .Czyż Adam czułością ku Tobie nie pałał a w Swoich myślach był zagłębiony , chociaż NIE TAK BYŁ STWORZONY.Moja Matko Ewo coś Ty uczyniła, gdy w ciszę Ogrodu się wtuliłaś ,na szepty taką wrażliwość miałaś , gdy Boga Głosu nasłuchiwałaś a Tego Zła nie zbadałaś , nie wyczułaś , że wśród tych zieleni i jej odcieni Zły duch się ukrywa i Ciebie ku sobie przyzywa abyś syk usłyszała i NIE zadrżała. Co się z Tobą DZIAŁO chociaż cała Piękna byłaś , całą Cię napełniono ale na czuwanie Zła nie wyczulono . Matko Drżałaś , gdy Boga Głos słyszałaś i duch mdlał , gdy Owoc się przypominał .Matko Bólem Porodu Niebo Cię obarczyło abyś POKUTOWAŁA , ale i RADOŚCI DZIECIĄTKA doświadczała . Matko , Ciebie dziś przyzywamy , o pomóż nam Matko Życie Rodząca z Maryją NIEPOKALANĄ tak ściśle Złączona.Maryję Tak NIEBO Ukształtowało aby piekło do Niej Dostępu NIE MIAŁO ale aby przez Całe Życie Niezmienne TAK mówiła i WOLĘ BOŻĄ pieściła . Czułości potrzebujemy , pieszczot Boga Samego , bo źle nam bez Niego .Świat coraz bardziej ZIMNYM się staje , chociaż tyle piękna jest na ziemi jakby z Rajem wszyscy złączeni. Matko Ewo , my Ciebie przyzywamy , abyś czuwała nad nami i u Boga wypraszała nasze OSTROŻNE POSTĘPOWANIE , naszych Kroków życiowych pilnowanie , bo gdy NIE CZUWAMY , gdy ŚWIĘTYCH NIE PYTAMY , to Wola nasza na podszepty Złego Jest NARAŻONA a to dla Boga Cierniowa Korona .
 ewa 29-01-2015 dokonał wpisu:
 Podziemia Watykanu Swoje Tajemnice posiadają .W Tych przestrzeniach Trumny Ojców się ukrywają , Tam Duchy Nieba często przebywają .W trumnach choć Kości Są To Święte Swiece Płoną ,ogień wieczny został im ofiarowany aby ciemności piekielne ustępowały i TAJEMNICE WIECZNE Skrywały .Są tam ludzie poprzebierani , duchem Bożym nie kierowani ale innego ducha nasłuchują i zło planują .Zamiary mają , Tajemnic odkrywania ,ludziom na cały świat pokazywania ale Duchy Boga Żywego Moc posiadają i na ich fałsz światło Sługom posyłają , aby TAJEMNICE NA Czasy i połowę czasu były zakrywane i przedwcześnie nie wyjaśniane .Amen .
 ewa 29-01-2015 dokonał wpisu:
 Dusze czyśĆcowe wołają , dusze czyśĆcowe o modlitwę błagają , bo palą ich cierpienia za Bogiem tęskne pienia .O dusze , co ratunku potrzebujecie my o was pamiętamy ,modlitwy pomnażamy aby Matuchna Najświętsza do Was przybywała i ochłodę Wam dawała ."O Maryjo ,litość mnie przenika dla tych dusz w ciemnych więzienia pokuty zamkniętych , a nikogo nie mających na ziemi,kto by o Nich pomyślał.Zwróć o Najlepsza Matko wzrok Twój Miłosierny na te dusze opuszczone, pobudz serc litościwych chrześcijan do modlitwy za nimi i wynajdź w SERCU SWYM MACIERZYŃSKIM ŚRODKI ABY IM PRZYJŚĆ ZE SKUTECZNĄ POMOCĄ WŚRÓD OPUSZCZENIA , W JAKIM ZOSTAJĄ .O MATKO NIEUSTAJĄCEJ POMOCY , ZLITUJ SIĘ NAD DUSZAMI W CZYŚĆCU OPUSZCZONYMI.JEZU MIŁOSIERNY DAJ IM POKÓJ WIECZNY "(MODLITWA)
 ewa 28-01-2015 dokonał wpisu:
 O Niepokalana , czułości Ducha Świętego w OGNIU zanurzonego , bywaj z nami , grzesznikami i prowadź do czystych Zdrojów abyśmy trucizny nie pili tylko Słowem Prawdy się nasycili . O Niepokalana ,jak łania pragnie wody ze strumieni , tak my pragnienia wielkie posiadamy Boga Żywego przyzywamy . Otul nas o Matuchno Ukochana i prowadź prostą Drogą do Pana . W Narodzie Wybranym mieszkałaś .Tam w Tajemnicę się okrywałaś i milczałaś .Pokorną Dziewicą byłaś i głowę węża miażdżyłaś .Przybywaj dzisiaj do nas o Pani ze Swoimi Anielskimi Zastępami . Niech na Twój rozkaz Archaniołowie Miecz Ognisty Wydobywają i bestię pokonają , która łeb swój podnosi i ugodzić w piętę Twoich dzieci , wodza swojego prosi . Niech jej złości się na nas nie wylewają i w dzieci nie uderzają Amen. O Niepokalana Płaszczem Swoim nas okrywaj i do Serca przytulaj abyśmy w zimnych przestrzeniach świata tego z braku czułości jego , się nie wyziębili tylko w Tobie się skryli .W tylu Sanktuariach zamieszkujesz ,w tylu Miejscach z Synem Królujesz bądź Panią ducha naszego i wiedź ku wyżynom jego Amen.
 ewa 27-01-2015 dokonał wpisu:
 O Kapłani Ojca Przedwiecznego,Króla mojego , Który Was Wiecznie powołuje i z Wami króluje .Tron Swój ma , w Tabernakulum przebywa . O Kapłani Ojca Przedwiecznego z Jezusem Związani w Jego purpurę Odziani.Niech Wasze Święte dłonie będą błogosławione , bo to one Pana trzymają gdy w Ciało i Krew Słowa Ducha Przemieniają .Niech Boga wezwania będą dla Was jedynymi rozkazami , abyście o dusze mężnie walczyli i w Ranach Adonai się skryli .Jezu Osłaniaj Sługi Ołtarza Twojego i niech Skrzydła Anioła Ducha Jego nad Nimi się szeroko i wysoko rozpościerają i ducha uwalniają Niech deszcz róż na Was spływa i dusze pociesza bo to Maryi rzeka Amen. Pragnę również powiedzieć , że Bóg uzdrowił moją miłość do Kapłanów.Niech będzie za to Uwielbiony ...
 ewa 27-01-2015 dokonał wpisu:
 Wojny na świecie bywają , wojny straszne cierpienia i katusze ludziom zadają , wojny sprawiają , że dusze i ciała ludzkie umierają . Ale JEST inna WOJNA na całej Ziemi ADONAI mojego o DUCHA Jego . Wojna z Duchami piekielnymi w ludzkich ciałach zamieszkałymi , co narzędzia z ludzi sobie uczynili i Ducha Bożego Ugodziły . O POTĘŻNE DUCHY NIEBA CAŁEGO PRZYBYWAJCIE i ZIEMIĘ od ZŁA Okropnego OCALAJCIE Amen, aby moce piekielne w duszach ludzkich NIE mieszkały i ziemi truciznę dawały . O Święta Wojno Adonaj mojego bądź gotowa na Rozkazy Jego .UNIO EUROPEJSKA coś się Gwiazdami okryła, coś Uczyniła , że ONE Swój Blask straciły i ze wstydu się zarumieniły , i w chmurach skryły ?UNIO EUROPEJSKA Coś Uczyniła ? dlaczego od Korzeni Swoich się Odłączyłaś ? UNIO EUROPEJSKA , Gdzie Twojej RADOŚCI Siła , gdy Europa Śmiercią się pokryła ? Gdzie RADOŚĆ prawdziwa mieszka , czyś o tym zapomniała , gdy pigułkę ludziom fundowałaś ?UE czemu Boga się wstydzisz i Jego Prawa Nie nasłuchujesz i DLATEGO bardzo się psujesz ,że trup od Ciebie swoje zapachy wysyła i zło bogiem nazywa . Coś TY wymyśliła , gdyś Ojca Świętego Gościła a Boga opuściłaś .Czemu Gwiazdy dostrzegałaś a Sama w decyzjach trujących Umierałaś . WOJNA ze Złymi Duchami to dla Pani Depczącej węża Jej Cel jedyny , ale POTRZEBUJE TEŻ Twojej Siły. UNIO EUROPEJSKA , Władzę nad Narodami otrzymałaś , aby jak PASTERZ Ich prowadziła i źródłem im była . Jakim źródłem się stałaś, gdyś truciznę Złych praw formułowałaś ? Bądź UZDROWIONA, boś TY PANI Korona, Niewiasty, OBLUBIENICY DUCHA ŚWIĘTEGO RADOŚCIĄ Tryskającego. Niech Duchy Nieba Całego na Ciebie Zstępują abyś ŚWIATŁO JAsne Ujrzała i BOGA się Nie Bała , bo ON Ciebie Miłuje chociaż tyle razy Go krzyżujesz . W NIM Są Korzenie Ciała Twojego w Gwiazdach Skrytego .Ciszą Niebo się pokryło ...PAN ADONAI Twoją Siłą .Niech RADOŚĆ Prawdziwa w Tobie Zamieszkuje i Prawo Boże niech w Tobie trwa , abyś Gwiazdą narodom była i abyś Pani Nieba nie smuciła Amen . O Potężny Królu Chryste , TY dla chwały Swego Ojca i naszego Odkupienia Zwyciężyłeś przemoc Śmierci, Cios Zadałeś szatanowi .......
 ewa 27-01-2015 dokonał wpisu:
 Pokój Wam! Pragnę podzielić się jeszcze jednym . Otóż pisałam wcześniej o mojej niemocy , z której to uwolnił mnie Bóg za przyczyną Maryi. Ona ,ta niemoc nie pojawiła się znikąd .Miała swoje źródło w grzechu ,w mojej pysze, w tym ,że chciałam sama decydować , co jest dla mnie dobre a co złe , a nie poddać się z pokorą Woli Bożej i Swiętej Matce Kościół . Otóż ,gdy zamieszkałam w mojej miejscowości , w której obecnie żyję , okazało się , że nie mogę przystępować do Sakramentów Swiętych właśnie tutaj .Przechodząc Rekolekcje z Odnowy w Duchu Swięty ,przystąpiłam do Komunii Swiętej , ale zaraz po tym była burza .Węzeł był nierozwiązany . Mieszkałam pod jednym dachem z kapłanem , to , że jak brat i siostra nie miało znaczenia . Mój spowiednik i mój rozum mówił , że tak trzeba , ale ja ogromnie cierpiałam .Palił mnie ogień , nie rozumiałam a raczej moje serce tego nie chciało pojąć, przecież Jezus w Objawieniach S.Faustyny mi to zapewnił . Gdy z moją młodzieżą z Wieczernika i ludźmi z Kościoła , wiele lat temu, wielbiliśmy Miłosierdzie Boże, tak bardzo w To wierzyłam . Pragnęłam przyprowadzić wszystkich grzeszników świata do Tronu Miłosierdzia, do Sakramentu Pokuty , aby Tam się Obmyli w Tych Świętych Wodach aby potem mogła w nich Płynąć Przenajświętsza Krew , aby Żył w nich sam Pan , aby PRAWDZIWIE ŻYLI a nie w błocie byli . A po grzechu , stałam się jedną z nich . To jak trąd . Izolacja .Wielki Ból ale nie bunt .Mój rozum mi to tłumaczył , że nastąpiło zgorszenie , że tak się nie godzi , ale moje serce wołało , przecież nie mogę odebrać dzieciom ojca , potrzebują go , nie mają kogo innego , przecież Jezus też potrzebował mimo,iż miał Samego Boga za Ojca, Który Mu Wiecznie towarzyszył w duchowej ciszy . Chociaż życie z tym człowiekiem nie było dla mnie łatwe to wolałam cierpieć niż rozejść się , tak ,jak sugerowali mi spowiednik , z rodziny i kapłan z mojej miejscowości . Ogień , który mnie palił , to brak Miłosierdzia dla mnie w mojej parafii .Ja pragnęłam ,nie gdzie indziej ale w mojej Parafii wyznać swoje grzechy i błagać o Miłosierdzie , pragnęłam Ciała Pana jak najczęściej a nie tylko raz w miesiącu .I dlatego powiedziałam , że jeśli ja nie mam Kościoła to Kościół nie będzie miał mnie .Byłam niesprawiedliwa .Trudno mi było pogodzić się z faktami . Ból rozszarpywał moje ciało i nie byłam w stanie go wyciszyć.Przestałam chodzić do Kościoła w mojej Parafii i wyjeżdż do Innej . Powoli ogarniała mnie niemoc.Duch się jeszcze wyrywał ale ciało było słabe .Pozostawała mi Eucharystia przez Radio i telewizję . Tłumaczyłam sobie , że tak też można , ale rozum mówił mi , że popełniam grzech ciężki , nie jestem kaleką .Jeden z bliskich mi Ojców Kapucynów mówił w Homilii , że nie chodzi o TO ,aby tylko Chodzić do Kościoła , ale żeby KORZYSTAĆ Z SAKRAMENTÓW ŚWIĘTYCH .CAŁKOWICIE się z NIM zgadzałam .Wiem ,że ŚWIĘTA MATKA KOŚCIÓŁ kieruje się DOBREM człowieka i pragnie , aby On dojrzał i nawrócił się całkowicie . O ŚWIĘTO MIŁOSIERDZIA nam grzesznikom ofiarowane jakże Jesteś Upragnione bo Ty Szczyty wskazujesz i nas grzeszników od piekła RATUJESZ . O Święta Godzino 15 w Której ZDROJE MIŁOSIERDZIA WODY Z Nieba samego się Wylewają i ochłodę duszom dają bądź Uwielbiona , bądź po Całym świecie rozszerzona aby wszędzie tam , gdzie grzesznik u kratek Konfesjonału staje życie znów stało mu się rajem , aby pęta zła pękały , kajdany się rozrywały ,grzechy ujawniały ,aby Chrystus Umiłowany za nas Wydany Ulgę miał ,że świat w odmętach zła nie ginie , że piekło nie zaszaleje bo JUŻ DNIEJE , bo Pan ZMARTWYCHWSTAJE i Moc SWoją Ludzkości Daje Amen .
 ewa 25-01-2015 dokonał wpisu:
 " Wśród strasznej puszczy życia , O najsłodszy Jezu mój , Broń dusze od rozbicia , Boś jest MIŁOSIERDZIA zdrój . Niech jasność Twych PROMIENI , O słodki Wodzu naszych dusz , Niech MIŁOSIERDZIE świat odmieni , A doznawszy tej łaski , Jezusowi służ.Wielki mam przebyć gościniec skalisty,Ale nie lękam się niczego, Bo tryska mi zdrój MIŁOSIERDZIA CZYSTY, A z nim spływa moc dla pokornego. " ( Dzienniczek S.Faustyny )" Jezus , Najwyższe Imię , nasz Zbawiciel , Książe pokoju , Emanuel , Bóg JEST z nami , Odkupiciel , Słowo Żywota . Święty Bóg , Mesjasz Prawdziwy , Jedyny Ojca Syn , Umiłowany ,zgładził grzech BARANEK NA WIEKI , KRÓLÓW KRÓL I PANÓW PAN ". O Jezu Umiłowany , grzesznikom ofiarowany aby się z Tobą łączyli i w Sakramentach Świętych obmyli i nakarmili . Ty Sam do nich przychodzisz i NADZIEJĘ im przynosisz , że jeszcze nic straconego , że miłujesz człowieka grzesznego , do ZDROJU WÓD ŻYWYCH przyprowadzasz bo tam Twoja władza ... ich uzdrowienia , podniesienia ,oczyszczenia . Niech Twoja Święta Krew w ich żyłach płynie a wówczas dusza NIE ZGINIE Amen .
 ewa 23-01-2015 dokonał wpisu:
 Pragnę podzielić się moimi snami. Otóż w ubiegłym tygodniu śniłam , że odwiedziłam Panią Rokitniańską wraz z córką .Wracając od Ołtarza , sprzed Jej Oblicza ujrzałam z boku Kapłana , Który mnie do siebie przywołał i powiedział , że potrzebna jest ofiara na Mszę Świętą .Wzięłam część od córki , część od siebie i dałam .Kapłan ubrany był w białą komżę i miał powieszoną na szyi Czerwoną Stułę . Rankiem , gdy krzątałam się w kuchni powrócił sen .Pomyślałam , że w przyszłym miesiącu , bo w tym kupiłam węgiel . I mocne natchnienie , aby tu i teraz to zrobić i się nie ociągać .No dobrze , pomyślałam . Wcześniej miałam pragnienia pojechania z córką do Sanktuarium i też złożenia ofiary na Mszę Św. Idąc za natchnieniem zadzwoniłam do Rokitna i okazało się , że już w piątek będzie Msza Sw.odprawiona .Byłam szczęśliwa , że tak szybko , wysłałam ofiarę . Bóg przypomniał mi , że należy być wdzięcznym za otrzymane łaski , za dary ,za cud .Przepraszam Cię Jezu , że się ociągałam . Ty Sam mnie strzeż abym była wierna Natchnieniom Ducha Świętego .Uwielbiam Cię mój Ukrzyżowany Chrystusie .I jeszcze jeden sen . W czasie mojego nawrócenia śniłam , że szłam miastem , mijałam budynki i podążałam do Ojców Kapucynów .Przed Klasztorem siedziało Ich wielu ale mój wzrok biegł dalej .Obok była zagroda , ogród z ogrodzeniem .Po lewej stronie był budynek z drzwiami zakończone łukiem . Wyszedł z nich Jezus . Na Głowie miał Wieniec .Idąc przez ogród PRZEMIENIAŁ się w mojego dawnego kierownika i spowiednika . Podszedł do bramki , ja też podeszłam . I wówczas powiedział mi ,że się za mną już stęsknił i chciałby wypić kawę . O Jezu Umiłowany Tyś Oblubieniec życia mojego o bądź nieustanną Nadzieją jego , że nie opuścisz mnie o Panie , boś Ty moje kochanie . Niech Krzyż Twój na ciele moim zostanie położony i Pieczęcią Krwi naznaczony . Twojej Matce się zawierzyłam abym z Nią do Ciebie kroczyła . Zdobyć cały świat dla Ciebie mój Ukochany , oto moje plany . Maryja niech będzie przewodniczką z Duchem Swiętym zjednoczona niech Moc Jego będzie mi udzielona Amen.
 ewa 23-01-2015 dokonał wpisu:
 "Magdalena.Duch się przesunął nagle , a ciało jeszcze zostało na dawnym swoim miejscu .Dlatego ogarnął mnie ból . I trwać on będzie tak długo , aż nie dojrzeje ciało, w duchu znajdzie pokarm dla siebie , anie jak dotąd głód . To są chwile , gdy miłość boli : tygodnie , miesiące , lata. Język i podniebienie jak korzeń suchego drzewa , wargi odarte ze szminki .PRAWDA długo GRUNTUJE błąd . Jednak suszę całego świata nie ja odczuwam , lecz ON."(Karol Wojtyła ).
 ewa 22-01-2015 dokonał wpisu:
 Miłości moja, Która się ukrywasz i ogień , i żar w Kapłanach skrywasz, przybądź na moje wołanie i ulżyj mym cierpieniom , o Panie . Ogniu , co za zasłoną zastępów Archaniołów przebywasz , co w Niebie na Tronie Miejsce Swoje masz, zstąp z Nieba wysokiego i ogarnij człowieka grzesznego.Ogarnij mnie Swoim Miłosierdziem Panie , abym w Tych ognistych promieniach się zatopiła i łzy skruchy ukryła .O przybywaj niezwłocznie , bo dziecię Twe z zimna sinieje i woła , któż mnie ogrzeje .Nie przysyłaj mi Panie posłańców i ich cieni , aby mój duch w lód się nie zamienił , ale Sam Zstępuj z Chórami Anielskimi i bywaj we mnie razem z Nimi Amen.
 ewa 22-01-2015 dokonał wpisu:
 Dziękuję ,za wszystko Bóg zapłać .
 Włodzimierz 20-01-2015 dokonał wpisu:
 Z zaciekawieniem przeczytalem wpis p.Ewy.Myślę,że każdy miał,albo na pewno będzie miał w swoim życiu jakiś przelomowy moment kierujący go na drogę wyznaczoną przez Pana Boga.To dowód na to,że jesteśmy stale pod Bożą opieką.Rzecz w tym żeby znaku,który otrzymujemy od Pana Boga nie przegapić.Można przegapić a można też zignorować gdyż nasze zdanie wydaje się lepsze.Pan Bóg swojego zdania siłą nam nie narzuca,mamy wolną wolę.Dopiero po latach może się okazać jak wielki popełniliśmy błąd.Mamy przykazania Boże według których mamy postępow2ć,otrzymujemy znaki żebyśmy na tej drodze nie zabłądzili.Otrzymujemy je stale,codziennie.Codziennie stajemy przed wyborem,posłuchać czy nie.Jak w przypadku p.Ewy było wiele takich momentów przełomowych/znaków/tak w moim jeden uważam za najważniejszy:głos -"weź Pismo Św.i czytaj.Mimo późnej pory i zmęczenia zrobiłem to/a było to przed laty/.I "wpadlem".Czytam ciągle na nowo bo Pismo Św.ma tę cudowną właściwośc,że przy każdym czytaniu odkrywa coś nowego.Tylko przykre,że wielu domach albo go nie ma albo stoi na półce nie czytane ,a zdejmowane wtedy gdy ksiądz ma przyjść po kolędzie.
 ewa 20-01-2015 dokonał wpisu:
  Pokój z Tobą Panie Tomaszu ! Bóg zapłać , dziękuję bardzo za TYNIEC , za te artykuły, za wsparcie . Niech Dobry Bóg wyleje obfite Zdroje Łask na całą Pana Rodzinkę abyście zawsze z Ufnością podążali za Adonai.Niech Maryja, Wspomożycielka wiernych osłania Was Swym Macierzyńskim Płaszczem, przytula do Serca i posyła Aniołów aby Was strzegli każdego dnia i każdej godziny .Szczęść Boże !
 ewa 20-01-2015 dokonał wpisu:
  Droga powrotu na łono Kościoła po upadku , po grzechu ciężkim jak to było w moim przypadku jest trudna i bolesna , mająca napięcia i burze .Ale to nade wszystko droga oczyszczenia ,które podnosi i wprowadza na drogę Pokuty aby wejść na prawdziwą Drogę ,Którą Jest Obecność , Sam Bóg Jezus Chrystus .O Drogą , Prawdą i Życie za Tobą my grzesznicy podążamy , Ciebie pragniemy , o Ciebie wołamy , Ciebie przyzywamy ,usłysz nasze błagania , niech Niebo na ziemię zstępuje i lud ratuje .O Drogo , Jedyny Szlaku w tym życiu nam dany Ty Sam nas ku Sobie przyzywaj abyśmy po manowca nie błądzili i w Krzyżu się skryli . Ty , Który nas wznosisz na niebieskie trony bądź UWIELBIONY .Jezu , słodyczy serca mojego bądź ratunkiem dla niego . Amen .
 ewa 19-01-2015 dokonał wpisu:
 Pragnę podzielić się jeszcze jednym doświadczeniem na Drodze mojej Wiary . Otóż , gdy znalazłam się w grzesznej sytuacji i urodziłam dziecko ,słyszałam wiele razy Głos , który mi mówił "Wróć do Sakramentów ,wróć do Sakramentów ". Na Obrazie Jezusa Miłosiernego pojawiał się biały napis po kilka razy ,oprócz tego , który już był , JEZU UFAM TOBIE . Dziękowałam Bogu za to wsparcie .Zapragnęłam modlić się za Kapłanów .Zadzwoniłam do Krakowa do Karmelu i otrzymałam jednego z Ojców Misjonarza do modlitwy za Niego . Przywdziałam Szkaplerz karmelitański u Sióstr Benedyktynek, ale jeszcze upadłam i urodziłam dwóch synów . Jeden z nich urodził się za pięć minut siódma piętnastego sierpnia.Pomyślałam , że zdążył na Eucharystię .Potem , gdy byłam na sali słyszałam jak śpiewają kolędy gdzieś w dali . Byłam zdziwiona i zapytałam panią doktór , kto słucha kolęd o tej porze. Odpowiedziała mi ,że nic nie słyszała . Gdy już miałam trzech synów poszłam z nimi na Eucharystię w Dniu Swiętego Fidelisa do Ojców Kapucynów .(nie wiem czy ten Swięty miał tak na imię ).Tego dnia było specjalne błogosławieństwo dla dzieci z namaszczeniem olejami . Stałam przed Swiątynią . Gdy Kapłan mówił kazanie, bardzo poruszyły mnie Jego słowa .Zapragnęłam ujrzeć Jego oblicze.Podeszłam i stanęłam z dziećmi w drzwiach Swiątyni .Poczułam piękne zapachy i doświadczyłam Wielkiej Miłości , Która spłynęła na mnie od Ołtarza . Byłam głęboko poruszona . Po zakończeniu Eucharystii poszłam do zakrystii i poprosiłam tego Kapłana aby i mnie namaścił , co też chętnie uczynił . Byłam Bogu ogromnie wdzięczna za ten dar ,ale czułam , że na Tę Miłość muszę odpowiedzieć . Podjęłam decyzję o życiu w czystości .Zwróciłam się do Księdza Biskupa z prośbą o pozwolenie mi przystępowania do Sakramentów Swiętych :do Sakramentu Pokuty i Eucharystii . Ks.Biskup wyraził zgodę . Byłam szczęśliwa .I tak rozpoczęła się Droga mojego nawrócenia i kolejne wydarzenia z tym związane . Pragnę tylko jeszcze powiedzieć , że Bóg docierał do mnie przez Miłość , nie słyszałam głosu , że jestem okropnym , wstrętnym grzesznikiem , że zraniłam Kościół i Boga samego ,tylko , że jestem nadal kochana , że Bóg pomimo wszystko mnie nie opuscił , że Był i Jest, ale pobudzał do Powstania ,że Jego Miłosierdzie nie ma granic , Jest ogromne , potężne i bardzo głębokie .O ukochany Jezu , Panie Miłosierdzia niech Twoje Serce ciągle dla nas bije abyśmy w tej Miłości czystej cali się zanurzali i na nowo siły odzyskiwali . Jezu , Twój Bok włócznia ostra przebiła i nam grzesznym Sakramenty Swięte zrodziła , niech głębi ich przyzywamy i wielkiego Miłosierdzia doświadczamy .Panie ratuj nas pielgrzymujących po tej ziemi , która jest nam piekłem i rajem , abyśmy Twoje szlaki wybierali , Ciebie nasłuchiwali , za Tobą wędrować pragnęli i w złym duchu nie ginęli . Usłysz wiernych błaganie , o Ratuj nas Panie . Amen.
 ewa 17-01-2015 dokonał wpisu:
 W Niedzielę w pierwszym czytaniu jest mowa o Samuelu .Pragnę i ja podzielić się pewnym doświadczeniem . Otóż , wiele lat temu uczyłam się w Studium Katechetycznym. Na zakończenie roku miałam napisać z jednego z przedmiotów pracę zaliczeniową na temat powołania kapłana , osoby świeckiej do Ewangelizacji . Przyszedł ostateczny termin na oddanie pracy a ja jej nie miałam. Nie wiedziałam zbytnio jak się do niej zabrać .Postanowiłam jednego dnia napisać i umówiłam się z jednym z Kapłanów, że rano zawiezie do profesora. Wieczorem wzięłam bardzo wiele Losservatore romano i zaczęłam studiować przmówienia Jana Pawła II . Podkreślałam to , co mi wpadło w serce , ale nie miałam natchnienia aby to jakoś scalić . Wiedziałam ,że nic nie napiszę i ze smutkiem w sercu poszłam spać . W nocy usłyszałam Głos" wstań ,idź i pisz" .Pomyślałam wówczas - Panie Boże nie wygłupiaj się .I ponownie usłyszałam " wstań, idź i pisz ". No dobrze, skoro tak -pomyślałam i poszłam . Byłam tylko narzędziem .Było to tak jakby Ktoś mi podsuwał odpowiednie fragmenty , które przepisywałam . Gdy skończyłam , miałam odczucie , że mam jakiś wielki skarb .Te słowa usłyszałam o godz. 3 .Pobiegłam do Kapłana po godz. 6 , ponieważ o 6.30 miała być Eucharystia .Po południu poszłam zapytać tego Kapłana , czy zawiózł . A on mi powiedział," że nie i mówił , wiesz , jaka to jest praca ,ona zrobi rewolucje w Kościele ,chcę mieć oryginał ".Zgodziłam się.Za pracę otrzymałam ocenę. I jeszcze pragnę wrócić do mojego dzieciństwa .Otóż , gdy byłam kilkuletnią dziewczynką miałam sen , który bardzo zaważył na dalszym moim życiu . Przyśniła mi się Siostra Zakonna w czarnym habicie , która przepowiadała przyszłość . Przed nią stało mnóstwo ludzi .Podeszłam i ja . Popatrzyła na mnie i powiedziała , że szybko umrę. Bardzo mnie to poruszyło . Wstałam jakaś inna . Moja mama zapytała mnie ,czy coś mi się stało .Nie przyznałam się . Kolejne lata mojego życia to było oczekiwanie na śmierć . Dziwiłam się, że czas płynie a ja żyję. Teraz wiem ,że chodziło o śmierć duchową bo gdy człowiek nie podąża Bożym szlakiem wówczas schodzi na boczne tory , nie dla niego a to prowadzi do śmierci .Należy wrócić na Boży szlak, który Opatrzność Boża nam przygotowała. Przepraszam , że tak wiele napisałam . Pozdrawiam serdecznie wszystkich . Szczęść Boże !
 ewa 16-01-2015 dokonał wpisu:
 Pragnę tu, na tym portalu podziękować Matce Bożej za łaskę uzdrowienia z niemocy duchowej ,której doświadczałam przez dość długi okres .Poddałam się , ale słuchałam Radia Maryja , odmawiałam część Różańca -jestem w Róży i wolontariacie modlitewnym u Ojców Kapucynów z Krakowa .Modliłam się do Wszystkich Swiętych ale nie modliłam się zbytnio za siebie, inni byli waźniejsi . Ja miałam Obraz Jezusa Miłosiernego,który już od kilku lat mi się przemienia , gdy Go kontempluje.Te chwile były dla mnie jak balsam dla duszy ale niemoc trwała. Przychodziły do mnie myśli , aby przytulić się znów do Trzeciego Zakonu Sw.Franciszka , wstąpić do jakiejś wspólnoty. Zrywy chwilowe były ale niemoc mnie trzymała , czułam ją , chociaż zadzwoniłąm do pewnych osób odpowiedzialnych ,że przyjadę ,po niedługim czasie myślałam , że nie będę miała na to siły . Ale one wróciły .Oglądałam wizytę Ojca Swiętego na Sri Lance przez Telewizję Trwam . Było to w Sanktuarium Matki Bożej .Gdy tylko ujrzałam To Miejsce poczułam dziwne ciepło ,bliskość.Jakby To Miejsce było mi drogie. Nie rozumiałam dlaczego. Pomyślałam , że To Sanktuarium Maryjne i pewnie dlatego.Trwałam wraz z wszystkimi ma Tej modlitwie . Westchnęłam do Maryi aby mi pomogła.Ojciec Swięty pobłogosławił lud Figurką Matki Bożej i przeszedł do Jej Figury .Wyjął Różaniec a ja poczułam się uwolniona, dostałam skrzydeł, napełniła mnie radość i siła . Różaniec się rozerwał.Czułam,że szatan się wściekł i dlatego tak się stało .Wiem , że Maryja będzie mnie wspierała ,że nie pozwoli , aby jej córka zginęła .Niedawno , w grudniu , miałam sen. Przyśniło mi się ,że wspinam się po skale , z której się obsuwam.Jakiś głos powiedział mi , abym trzymała się skóry ziemi . Dotarłam do Jakiejś Swiątyni związanej z królewską parą . Gdzieś była inna Swiątynia , ale jw wiedziałam , że chodzi właśnie o Tą, w której jestem . Ujrzałam znajomego ,uśmiechniętego kapłana oraz innych Kapłanów przy konfesjonałach. I wówczas usłyszałam wyraźny Głos : Pani Rokitniańska , Pani Rokitniańska . Przebudziłam się .Nie słyszałam o Takiej Pani ani o takiej miejscowości. Wstałam,włączyłam komputer i wpisałam :Pani Rokitniańska . I jakże byłam mile zaskoczona , gdy się okazało , że JEST Takie Sanktuarium i taka Miejscowość . Matka Boża Cierpliwie Słuchająca to Pani tej ziemi. Dziękuję Ci Matko mojego Pana,Brata, Oblubieńca , Króla i Sługi . O Maryjo , Tyś Go Powiła i ludziom Niebo przybliżyłaś.Tyś Piękna Strażniczka Boga Żywego w Kościele Swiętym Królującego. O Diademie Ojca Przedwiecznego Ty miaźdźysz szatana okropnego . Niech Twoje Przesłodkie Oblicze nam Prawdę wskazuje i pięte twoich dzieci ratuje . O Gwiazdo Nowej Ewangelizacji przybywaj i nas Swoim Płaszczem okrywaj .Matko wspomagaj abyśmy w Duchu Swiętym byli i z TOBĄ łeb węża miazdzyli . Archaniołów nam posyłaj aby nasze watłe , ludzkie siły wspierali i na Wieczność wskazywali . Pani ,Coś Słońce Zrodziła TYS nasza siła. Mateczko Ukochana prowadź nas do Pana . Amen .
 asia 11-01-2015 dokonał wpisu:
 Dziękuję!!! Jesteście świetni! Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku!!!!
 Domini 11-01-2015 dokonał wpisu:e-mail: www.sentencjedlaciebie.blog.onet.pl 
 Witam, dziękuję serdecznie za piękne i inspirujące treści!!! Jednocześnie zapraszam serdecznie na moją stronkę. Pozdrawiam twórców i gości tutaj zaglądających. Domini. http://sentencjedlaciebie.blog.onet.pl
 Wlodzimierz 09-01-2015 dokonał wpisu:
 Pane Boże!Nasze,moje zycie Ty nam dałeś i nikt nie ma prawa go nam odebrać.Żaden fanatyk powołując się na obronę czci Boga /u islamistów Allacha/nie ma prawa zabijać bliźniego.Tylko do Ciebie należy osądzanie człowieka i wymierzanie sprawiedliwości.Ten który zabija nienawidzi bliźniego i nie może też w nim być miłości do CIebie.Ty Panie Boże jesteś Bogiem żywych i nie pragniesz śmierci człowieka,śmierci która weszła na świat przez grzechy ludzi i czekasz cierpliwie w swojej nieskończonej dobroci na każdego grzesznika,żeby przyszedł i zaczerpnął wody żywej z Twojego Miłosierdzia,która da mu życie wieczne.
 Bozena 08-01-2015 dokonał wpisu:
 Bardzo ciekawy portal-pozdrawiam.
 Ryschard 07-01-2015 dokonał wpisu:e-mail: ryszardsch@o2.pl 
 Pozdrawiam serdószkowo wszystkich i gości i tych co pracują byśmy mogli zaglądać tutaj by poznawać Pana Boga. Ryszard
 Włodzimierz 23-12-2014 dokonał wpisu:
 Kochani internauci z tego forum w którym i ja uczestniczę przez swoje nieraz nie najmądrzejsze wpisy.Mamy czas wielkiego wydarzenia,ktore zmienilo dzieje ludzkości - Swieto Narodzenia Pańskiego.Dzięki otrzymanej łasce naszej wiary katolickiej,która otrzymaliśmy od Pana Boga możemy się cieszyć pelną radością z narodzenia Pana.Świat,który Go nie zna albo odrzuca pozostaje nadal w ciemności nie wie,że wraz z narodzeniem Dzieciatka przyszedł na swiat prawdziwy pokój,prawdziwa miłość i nasze zbawienie..W tym radosnym dniu zapomnijmy o naszych chorobach,naszych zmartwieniach,kłopotach dnia codziennego.Cieszmy się i dzielmy się tą radością ze wszystkimi.Błogosławionych Swiąt.
 Karolina Frącza 20-12-2014 dokonał wpisu:
 Kochałam Boga, a gdy czytam ten portal kocham Go jeszcze bardziej. Uczennica SP45 w Katowicach Karolina Frącza(13lat)
 Andrzej z Nazaretu 19-12-2014 dokonał wpisu:e-mail: FAXIMILLE@poczta.fm 
 Do Wyzwolonych!!! Nie lękajcie się Boga!!! On nie jest groźny. Nie narzuca się, nie zniewala, nie szuka rewanżu, nie wywyższa się , nie pyszni się i nie unosi w gniewie, gdy kocha Ciebie! Bóg prosi cichutko Ciebie... gdy jest sam, gdy jest w potrzebie... Człowieku wyzwolony! Bóg nie jest wymyślony!!!
 Paweł 17-12-2014 dokonał wpisu:e-mail: Kamania323@wp.pl 
 Proszę o modlidlitwe, o wsparcie w modlitwie za moja dziewczynę Marceline.B nie wiem co sie z nią stało. wrazie pomocy prosze napisac a opisze sprawe szczegółowo. Pan z Wami
 Wlodzimierz 07-12-2014 dokonał wpisu:
 Idąc przez życie mam niezliczoną ilość dróg i ścieżek.Którą mam wybrać?Stale muszę podejmować decyzje jaką drogą pójść w przyszłości,jaką teraz-za godzinę,za minutę.Jak dobrze,że jesteś Panie Boże.Zawsze mogę się Ciebie spytać.A Ty mi odpowiadasz swoimi przykazaniami i światłem Ducha Świętego.Mogę być całkowicie pewny że będzie to odpowiedź właściwa.Bez Ciebie mój Boże byłbym jak łódź bez busoli miotana przez żywioł.Bądź Błogosławiony,bądź uwielbiony teraz i na wieki.Amen.
 Judyta 07-12-2014 dokonał wpisu:
 Jest takie miejsce na świecie, którego nazwa brzmi: Betlejem co z kananyjskiego tłumaczy się jako "Dom Chleba". To miejsce jest zaznaczone srebrną gwiazdą z napisem łacińskim, który po polsku tłumaczy się: ("Tu z Maryi Dziewicy narodził się Jezus Chrystus. 1717”. W każdym miejscu na ziemi, gdzie stoi Kościół jest także takie Betlejem- miejsce narodzenia i śmierci Chrystusa, bo w każdej Mszy Św.Pan Jezus w bezkrwawy sposób ofiarowuje się Bogu Ojcu za nas. Jest takie miejsce w nas samych, gdzie może narodzić się mały Jezus a jest to nasze serce. Serce, które gotowe jest odrzucając grzech (Spowiedż Św.) przyjąć Dzieciątko pod swój dach- to nic innego nie jest jak nasze małe Betlejem. Stajenką w noc Wigilijną też staje się nasz Kościół, gdzie idziemy na Pasterkę powitać Pana. Powitać ale i przyjąć Jego Miłość w Świętej Eucharysti, w której na zawsze jak obiecał z nami został. Bóg jest Miłością i objawił Swoje Słowo w Jezusie, który oddał Swoje życie za nas w najbardziej hańbiący sposób, byśmy my mieli życie w sobie oraz życie wieczne. Bóg daje wolność, kiedy odrzucamy grzech, Bóg daje nam się Cały w Sakramentach Św. tylko czy chcemy Go przyjąć? Bóg kocha mnie i Ciebie ( chociaż często tak trudno nam w to uwierzyć) i najbardziej się cieszy, gdy odnajdzie się ta zagubiona owca, ten syn marnotrawny, który wraca...Ewangelia to Dobra Nowina a tam też pisze, że to chorzy potrzebują lekarza nie zdrowi, On jadał z grzesznikami i nikogo precz nie odrzuca. Wszystko zależy on nas samych ale czy tylko tego chcesz, bo masz wolną wolę by w Twoim sercu znalazło się miejsce dla nowo narodzonej Dzieciny, czy otworzysz swe serce, by mogło stać się domem Boga, takim małym Betlejem? Kończę słowami kolędy: "Pójdżmy wszyscy do stajenki..."
  dokonał wpisu:
 

[ Powrót ]

 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej