Jeżeli ktoś uważa się za człowieka religijnego,
lecz łudząc serce swoje nie powściąga swego języka,
to pobożność jego pozbawiona jest podstaw. Jk 1,26
Wiem, trudno jest słuchać Mnie, tym bardziej
że wrzawa króluje w uszach i w oczach.
Dlatego potrzebne jest milczenie,
dlatego niekiedy trzeba koniecznie
zamknąć również oczy. Ale nie bój się,
gdyż za tym milczeniem jestem Ja,
który czeka na ciebie.
Wówczas przekonasz się jak bardzo twój
Jezus jest łagodny, jak bardzo
Mój ciężar jest lekki.
ZASTANÓW SIĘ
Ile czasu w ciągu dnia poświęcasz
na słuchanie: rzeczy koniecznych:
słów rodziców, kapłana, profesorów,
misjonarza, przyjaciół;
rzeczy niepotrzebnych: radia, płyt,
TV, błahych rozmów?
Czy potrafisz wyłączyć radio lub TV,
aby móc czytać i myśleć z większym
spokojem i zastanowieniem?
Jeśli oglądasz TV, czy umiesz zrezygnować
z filmów na rzecz programu o twoich "braciach",
różniących się kolorem skóry, którzy żyją
w dalekich krajach?
Czy w kościele jesteś tylko po to,
by śpiewać lub grać, czy również
po to, by słuchać i zastanawiać się?
PANIE JEZU, TY KOCHAŁEŚ MILCZENIE
Panie Jezu, mam jeszcze w uszach hałas
pojazdów, zamęt uliczny.
Sam przed Tobą; w półmroku kościoła
przyzwyczajam się do milczenia.
Jezu, milczenie musi być wielką sprawą!
Rzeczywistością, która pozostawia ślad,
która zmusza do wyjścia z płycizny.
Jezu, pomóż mi przekonać się,
że milczenie jest zwróceniem uwagi na
Twoje istnienie we mnie i wokół mnie.