Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Adoracja Najświętszego Sakramentu


Raduję się, gdy patrzę na ciebie

Św. Pascal Baylon, zanim został świętym, chodził od klasztoru do klasztoru, pragnąc zostać mnichem. Nigdzie go nie chciano z powodu jego wyjątkowego braku urody i dziwacznego odzienia. W końcu jednak znalazł wspólnotę, w której został bratem zakonnym. Nade wszystko ukochał adorację: w dzień zajmował się prostymi posługami, a wieczory i noce spędzał przed tabernakulum. Zmarł 17 czerwca 1592 r. podczas Mszy św. w uroczystość Zesłania Ducha Świętego, kiedy kapłan unosił konsekrowaną Hostię. Papież Leon XIII ustanowił go patronem Kongresów Eucharystycznych.

Specjalnością św. Pascala było straszenie w kościele. Przekonał się o tym pewien książę, który w czasie nabożeństwa rozmawiał z sąsiadem w ławce. Oburzony tym celebrans, nie mając odwagi zwrócić wprost uwagi wytwornemu parafianinowi, poprosił św. Pascala o zaprowadzenie porządku. Wtem przy trumnie z prochami świętego braciszka rozległ się straszliwy huk. Książę wystraszył się na tyle, że ochota do rozmowy podczas Mszy św. odeszła mu na zawsze. Podobną lekcję otrzymał zakrystianin, który po kościele poruszał się ze świecką swobodą. Raz upomniany hukiem przez świętego, nauczył się przyklękać przed tabernakulum.

Zgięcie kolan przed Najświętszym Sakramentem to coś więcej niż zewnętrzny gest. Słowo "adoracja" pochodzi od łacińskiego wyrażenia oznaczającego "usta", a grecki wyraz "adorować" mówi też o pocałunku. Adoracja jest więc wyrazem czci oddawanej z miłością. Pomimo wszelkiego rodzaju trudności i przeszkód, jakie spotykają nas w trakcie prywatnej adoracji (presja czasu, rozbiegane myśli, wewnętrzna oschłość itd.), to i tak przebywanie przed Chrystusem w Eucharystii jest czasem działania miłości. Mierzenie wartości tej modlitwy zależnie od rodzaju myśli czy nastrojów, jakie w nas się rodzą, świadczyłoby o braku wiary. Ale wiara w rzeczywistą obecność Chrystusa w konsekrowanym Chlebie każe nam uznać, że to przede wszystkim On nas kocha i wpatruje się w głębię naszego istnienia. Ojciec Raniero Cantalamessa, kaznodzieja domu papieskiego, nazywa adorację skrzyżowaniem się dwóch spojrzeń: Chrystusowego i naszego. Jeśli nieraz nasze spojrzenie słabnie, to Jego wzrok nigdy nie zawodzi. Adoracja sprowadza się niekiedy do samego przebywania w towarzystwie Jezusa, do pozostawania pod Jego spojrzeniem, do stworzenia Jemu możliwości radowania się z patrzenia na nas, którzy pomimo statusu grzesznych stworzeń, jesteśmy owocami Jego męki. W sposób tajemniczy dla nas Chrystus raduje się z przebywania w naszej obecności. Adoracja jest czasem świętowania Jezusa! Prawda ta niewątpliwie nas przerasta, lecz skłania także do rozpoznania nieocenionej wartości, jaką przedstawiamy w Jego oczach. Patrząc na Niego, pozwalamy Jemu na to, by najpierw On nam się przyglądał. Nasze spojrzenie z miłością na Hostię jest odwzajemnieniem Jego spojrzenia: kochamy Go, ponieważ On pierwszy nas ukochał.

Chociaż zwykłe pozostawanie pod okiem Jezusa wygląda na bezczynność, to jednak nią nie jest. Moc Jego spojrzenia - jak pisze św. Gertruda - owocuje w nas pokornym uznaniem własnej słabości i grzeszności, radością z wielkości Jego miłosierdzia, uzdrowieniem z zatwardziałości i niewrażliwości, zdolnością do przyjęcia różnorodnych łask i wypełnienia woli Bożej. U św. Gertrudy znajdujemy jeszcze inne, bardzo podnoszące na duchu orędzie. Zapisała je ona pod dyktando samego Jezusa, który wyznał jej, że bardzo ceni i wynagradza każde nasze spojrzenie na Jego eucharystyczne Oblicze. Ile razy człowiek spogląda z miłością i szacunkiem na Hostię, która sakramentalnie zawiera moje Ciało i Krew, tyle razy powiększa on swe przyszłe zasługi. W Królestwie Bożym zakosztuje radości, nowej i specjalnej nagrody za każde spojrzenie, skierowane na Najświętszy Sakrament. Czyż adoracja na ziemi nie jest rękojmią i zadatkiem oglądania Boga w niebie? Choć na adoracji bywamy zmęczeni, a niekiedy także zniechęceni, to jednak nic z tego czasu nie idzie na marne. Ciało, uczucia i myśli nie są w stanie pojąć niewymownej rzeczywistości, jaka rozgrywa się we wnętrzu duszy. Hans Urs von Balthasar - jeden z największych teologów naszych czasów i zarazem człowiek kontemplacji - tłumaczy, że sekret adoracji należy do Boga, a nie do nas. Wkłada on w usta Jezusa następujące słowa: Królestwo moje rozwija się w was, choć dzieje się poza waszymi oczami. Ja jestem Królem i ośrodkiem wszystkich serc, i Mnie jedynie są znane najbardziej skryte tajemnice. Wy widzicie tylko zewnętrzną powłokę, za którą chowacie się jedni przed drugimi. Ja natomiast widzę dusze od wewnątrz, od środka, tam, gdzie jest ich prawdziwe oblicze. Tam, w głębi dusz, świeci wasze złoto, wasz najcenniejszy klejnot. Tam wypisany jest tytuł waszej największej godności i szlachectwa. Tam duchowe oczy nieustannie zapatrzone są w oblicze Ojca Niebieskiego. Tam, nawet gdy ciało i świadomość usypiają, nieprzerwanie czuwa wieczna lampka przed tabernakulum. Zewnętrzne oblicze ludzi bywa wykrzywione i niezgrabne, lecz wnętrze ich godne jest zachwytu. I kiedy ludzie prawdziwie się kochają, to ich wewnętrzne oblicze rozpromienia się przede Mną. Otrzymuję wtedy podarunki większe i cenniejsze od tych, jakie oni między sobą wymieniają. Wszelkie dobro w nich, nawet gdy oni go nie widzą albo nie uznają z powodu pewnej wstydliwości, zwraca się ku Mnie. Niepojęte piękno dusz, które Ojciec przed nimi ukrywa, aby nie zawłaszczyły go sobie - to piękno, najwznioślejsze ze wszystkich zaraz po pięknie samego Boga, jest obecne bez zasłony przed moimi oczami. Co za wspaniałość tego widoku: w ogromnej sferze wokół mego Serca miliony serc rozkwitają jak gigantyczna róża, wzdychając za Słońcem pośród walk i niebezpieczeństw nocy, pośród nieustannych trwóg, przeciwności, wahań, upadków i powstań. I wszystkie te serca ku Mnie są zwrócone.

Powstawanie coraz to nowych ośrodków życia eucharystycznego, nowych miejsc adoracji i wspólnot jest namacalnym dowodem działania Jezusa i Jego pragnienia przygarnięcia nas wszystkich do siebie. W kilku ostatnich numerach naszego czasopisma zamieszczamy rozmaite świadectwa na temat cudownej przemiany, jaka dokonuje się w ludzkich sercach i w całych środowiskach dzięki adoracji Najświętszego Sakramentu. Do naszej Redakcji napływa coraz więcej listów i innych sygnałów, wskazujących na zaangażowanie się naszych Czytelników w ożywienie adoracji w parafiach. Dzięki tej inicjatywie będzie się rodziło coraz więcej dobra: Jezus będzie dawał konkretne dowody swej miłości i mocy. Ponieważ jednak znaki te mają za zadanie pobudzić nas wszystkich do większej wiary w Jego żywą i skuteczną Obecność - dlatego prosimy Was, kochani Czytelnicy, o dzielenie się waszymi świadectwami. Pamiętajmy, że Jezus działa wciąż tak samo: poprzez naukę i znaki.



Wasze komentarze:
 maja: 15.01.2012, 01:14
du JEZU! BŁAGAM O ZDROWIE MOJEGO MĘŻA, O ŻEBY NIE CIERPIAŁ PRZY TYM PRZYKRYM BADANIU O ŁASKI POTRZEBNE DLA NIEGO I SZCZĘSLIWY POWRÓT ZE SZPITALA DO DOMU. JEZU UFAM TOBIE!
 ja: 12.01.2012, 10:55
du uwolnij nasz dom od wszelkiego zla odmien nasze zycie na lepsze wskaz naszemu synowi wlasciwa droge zycia niech dokona w tym roku dobrego wyboru szkoly postaw na naszych drogach zycia uczciwych i dobrych ludzi
 Arek: 10.01.2012, 22:26
du Jezu proszę cię o pokój w rodzinie i o pokój w rodzinie mojego przyjaciela kleryka proszę o miłość Bożą dla samego siebie i dla wszystkich braci i o czystość! Jezu Ufam Tobie!
 jacek: 07.01.2012, 22:13
du Proszę o pomoc modlitewną w następującej intencji: aby mojego brata Pawła 25 stycznia 2012 r. nie wsadzono do więzienia i o opiekę Bożą, Matki Bożej i św. Józefa dla niego w trudnych sprawach i w życiu
 Halina: 06.01.2012, 09:05
du Jezu Miłosierny w Najświętszym Sakramencie proszę o nawrócenie Piotra i uwolnienie od złego.Jezu Ufam Tobie.
 Halina: 06.01.2012, 08:50
du Jezu Miłosierny w Najświętszym Sakramencie proszę o nawrócenie Piotra i uwolnienie od złego.Jezu Ufam Tobie.
 Jolanta: 05.01.2012, 21:49
du Jezu Miłosierny proszę w intencji mojej pogubionej rodziny .Nie pozwól abyśmy oddalali się od siebie.Tak bardzo potrzebujemy Ciebie i Twojej pomocy. Jezu ufam Tobie
 w: 03.01.2012, 12:54
du Jezu ukochany ulecz moja dusze oraz prosze w intencji mojej rodziny
 Anna: 01.01.2012, 17:16
du Jezu Proszę ulecz moje dziecko z lęków,z natrętnych myśli z depresji ,Chwała Ci Panie
 Rena: 31.12.2011, 14:41
du  Panie Jezu umilowany moj Mistrzu polecam Ci moja rodzine prowadz nas przez zycie,nie dozwol bysmy sie oddalili od Ciebie ,prosze za mojego dorastajacego wnuka by nie postepowal nie zgodnie z Twoja wola,by moja corka zblizyla sie do Ciebie,by maz moj zwalczyl nalog w jakim tkwi od lat,a mnie Boze daj zdrowie bym mogla wielbic Cie i kochac i dziekowac za wszystkie laski. Ufam Ci Jezu.
 BOŻENA: 30.12.2011, 20:01
du PANIE JEZU ULECZ MNIE Z CHOROBY BŁAGAM CIĘ I KOCHAM W TOBIE NADZIEJA MOJA I MOJA MILOŚĆ BOŻENA
 Basia: 28.12.2011, 10:58
du Jezu,kocham Cię.Ty Jesteś moim Zbawicielem, Zwyciężyłeś śmierć, szatana i mój grzech,a moje życie jest w twoich rękach.....Bądz Uwielbiony i Wywyższony na wieki
 nieznany: 24.12.2011, 15:24
du Jezu miej w opiece moja rodzine, moich przyjaciól i nieprzyjaciół, obdarzaj mnie potrzebnymi łaskami na każdy dzień, spraw, aby na świecie nastał pokój i jedność. Proszę Cię Panie Boże abyś wiódł mnie swoimi ścieżkami i nie pozwolił mi z nich zejść. Kocham Cię Panie!!!
 xyz: 19.12.2011, 14:02
du Jestem Panie i czekam na Twoje miłosierdzie. Trwam pod Twoim Krzyżem chociaż mnie nie zauważasz. Nie odejdę, aż usłyszysz moje wołanie do Ciebie. zmiłuj się
 qwert: 11.12.2011, 23:51
du  Panie Jezu utajony w Najświętszym Sakramencie, proszę ulecz Marie z wyrodnienia kosci . Pragnieniem jej jest uczestniczenie w Mszach Św. w każdą niedzielę i Święta. Jeżeli zdrowie pozwoli, również w Pierwsze Piątki i Soboty oraz w inne uroczystości kościelne. Jezu, ufam Tobie ... Parafianka
 Andrzej: 11.12.2011, 17:51
du Pańie Jezu pobłogosław mojej rodzinie i ulecz mnie z lęku i pobłogosław mojej pracy. Andrzej
 Andrzej: 11.12.2011, 17:50
du Pańie Jezu pobłogosław mojej rodzinie i ulecz mnie z lęku i pobłogosław mojej pracy. Andrzej
 grażyna: 09.12.2011, 15:45
du Panie- jak dobrze jest się przed Tobą wypłakać
 teresa:09.12.2011,: 09.12.2011, 15:01
du  Panie Jezu utajony w Najświętszym Sakramencie, proszę ulecz mnie z nerwicy lękowej. Pragnieniem moim jest uczestniczenie w Mszach Św. w każdą niedzielę i Święta. Jeżeli zdrowie pozwoli, również w Pierwsze Piątki i Soboty oraz w inne uroczystości kościelne. Jezu, ufam Tobie ... Parafianka
 teresa:09.12.2011,: 09.12.2011, 14:58
du Panie Jezu utajony w Najświętszym Sakramencie, proszę ulecz mnie z nerwicy lękowej. Pragnieniem moim jest uczestniczenie w Mszach Św. w każdą niedzielę i Święta. Jeżeli zdrowie pozwoli, również w Pierwsze Piątki i Soboty oraz w inne uroczystości kościelne. Jezu, ufam Tobie ... Parafianka
[1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12] [13] [14] [15] [16] [17] [18] [19] [20] [21] [22] [23] [24] [25] [26] [27] [28] [29] [30] [31] [32] [33] (34) [35]

Autor

Tresć


[ Powrót ]

 
[ Strona główna ]

Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda |

Polityka Prywatności Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej