 TAJEMNICA TRZECIA (BOLESNE) CIERNIEM UKORONOWANIE
Wtedy żołnierze namiestnika zabrali Jezusa z sobą do pretorium i zgromadzili koło Niego całą kohortę. Rozebrali Go z Jego szat i narzucili na Niego płaszcz szkarłatny. Uplótłszy wieniec z ciernia włożyli Mu na głowę, a do prawej ręki dali Mu trzcinę. Potem przyklękali przed Nim i szydzili z Niego, mówiąc: «Witaj, królu żydowski!» Przy tym pluli na Niego, brali trzcinę i bili Go po głowie. (Mt 27, 27-30)
W czasie przesłuchania Piłat zadał Chrystusowi pytanie: 'Czy Ty jesteś Królem Żydowskim?' (J 18,33). Oskarżony potwierdził: 'Tak, jestem królem' (J 18,37). Żołnierze rzymscy postanowili wyśmiać królewską godność Chrystusa. Żainscenizowali więc 'koronację'. Szybko znaleźli potrzebne rekwizyty: płaszcz koronacyjny - purpurowy łachman, berło - trzcinę i koronę uplecioną z cierni.
Wyrazem największej pogardy jest napluć komuś w twarz. W pretorium Piłata człowiek napluł w twarz Bogu. Chrystus przyjął tę obelgę w głębokim milczeniu.
Mogło się wydawać, że widok tak sponiewieranego Człowieka poruszy najzagorzalszych wrogów. 'Oto człowiek' - odezwał się Piłat do tłumu (J 19,5). W odpowiedzi usłyszał złowieszczy okrzyk: 'Ukrzyżuj Go!'
Piłat skapitulował. Po chwili ogłosił wyrok śmierci. Człowiek skazał na śmierć Boga! Historia się powtarza. Dziś także człowiek skazuje Boga na śmierć, ilekroć dopuszcza się grzechu. 1 Ojcze nasz,
10 Zdrowaś Maryjo,
1 Chwała Ojcu.
|