RóżaniecRóżaniec rodzicówWieniec z półtora tysiąca róż oplata polskie rodziny. To rodzice wspierają swoje dzieci modlitwą różańcową.- Mój 18-letni syn był uzależniony od gier internetowych w stopniu uniemożliwiającym mu normalne życie: przestał się uczyć, stracił kontakt z otoczeniem, grał dniami i nocami. Po miesiącu modlitwy sam z siebie postanowił z tym skończyć - dzieli się doświadczeniem Katarzyna. - Córka miała problemy z nauką, nie miałyśmy ze sobą kontaktu - pisze inna matka. Zmieniła się niemal z dnia na dzień, kiedy matka zaczęła modlić się na różańcu. Okazało się, że dotychczasowa bardzo ^laba uczennica zaczęła przynosić do domu piątki z przedmiotów, z których była zagrożona. Nauczycielki nie mogły wyjść ze zdumienia, widząc tak radykalną zmianę. Kolejna matka również widzi błyskawiczne działanie i nadzwyczajną siłę Różańca. Jedna z dorosłych córek, za którą się modliła, uporządkowała swoje życie. Postanowiła zerwać z konkubentem i pogodzić się z mężem. Bóg sprawił cud: mąż odpowiedział na to pojednanie i Wigilię tego samego roku rodzina świętowała połączona i odnowiona. Takie świadectwa składają rodzice na sronie internetowej Różańca Rodziców za Dzieci. Inicjatywa modlitwy zrodziła się przed 10 laty w kręgach rodzin skupionych w gdańskiej wspólnocie Marana Tha. - Udziat we wspólnocie ewangelizacyjnej otworzył mi oczy na zagrożenia, przed którymi stają nasze dzieci. Dziś są one większe niż były w czasach, kiedy my byliśmy dziećmi. Ta modlitwa ma jeden cel: ochronę naszych dzieci - mówi Ireneusz Rogala, inicjator modlitwy. - Moja żona Ewa zaczęła zapisywać osoby, które chciały się włączyć, i rozpoczęliśmy regularną modlitwę. Po kilku miesiącach przyszły pierwsze efekty. Zaczęły się rozwiązywać różne trudne problemy dotyczące dzieci, jak uzależnienie od gier komputerowych, narkotyków, agresywne zachowania w szkole - opowiada Ireneusz Rogala. Powstawały róże najpierw składające się z 15 osób, a potem - po ogłoszeniu tajemnic światła - z 20. Za pośrednictwem strony internetowej modlitwą zaczęło się interesować coraz więcej ludzi. Dziś formalnie zgłoszonych jest około 1,5 tys. róż, co oznacza że około 30 tys. rodziców modli się w nich za swoje dzieci. Wśród zgłoszonych są Polacy mieszkający w Islandii, Norwegii, a nawet w Chinach czy krajach arabskich. Bardzo dużo jest osób z USA i Niemiec. - Modlitwa na różańcu jest bardzo nowoczesną formą, bo odnosi się do realiów i problemów codziennego życia. Dostosowana jest też do naszych możliwości - mówi Ireneusz Rogala. - Odmówienie jednego "Ojcze nasz", dziesięciu "Zdrowaś Mario" i "Chwała Ojcu" nie zajmuje nawet pięciu minut, które można znaleźć choćby w czasie podróży do pracy. Rodzice mogą odmawiać "dziesiątkę" osobno. - W róży jest 20 rodzin, co oznacza, że za nasze dzieci codziennie odmawiamy cały Różaniec - mówi Zbigniew Żak, inicjator powstania grupy przy parafii Najświętszego Zbawiciela w Warszawie. - W naszej róży, założonej w marcu tego roku, modlimy się za 58 dzieci, a licząc zięciów i synowe modlitwą ogarniamy ich znacznie więcej. Każdy z rodziców otrzymał listę z wszystkimi imionami. Różaniec ma trzy główne stałe intencje: o usunięcie przez Boga skutków naszych grzechów jako rodziców, aby nie miały one negatywnego wpływu na nasze dzieci, dalej prosimy o błogosławieństwo dla dzieci, by Bóg otoczył je opieką, oraz w intencjach Ojca Świętego. Ta forma modlitwy nie wymaga spotykania się członków róży, choć rodzice ze Zbawiciela spotkali się w październiku na Mszy Świętej w intencji rodzin. Według grafiku, co miesiąc następuje przesunięcie o kolejną odmawianą tajemnicę Różańca. - Świadomi własnych słabości oraz wielu zagrożeń na drodze rozwoju naszych dzieci pragniemy przez tę modlitwę zawierzyć nasze dzieci dobremu Bogu przez wstawiennictwo Matki Bożej - mówią Barbara i Radosław Skrzyńscy z róży założonej w 2006 r. przy parafii św. Jakuba Apostoła w Warszawie. - Ta modlitwa daje pewność, że Bóg opiekuje się naszymi dziećmi - mówi Ireneusz Rogala. - Jeśli jesteśmy w stanie ofiarować swoim dzieciom materialne prezenty, to dlaczego nie ofiarować im tego najlepszego prezentu - codziennej modlitwy, która tak niewiele nas kosztuje - mówią rodzice. Szczegółowe informacje, jak podjąć inicjatywę modlitwy za dzieci, można znaleźć na stronie http://www.rozaniecrodzicow.pl ks. Jan Sawicki
Tekst pochodzi z Tygodnika
|
[ Strona główna ] |
Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Polityka Prywatności Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |