RóżaniecJak odmawiać różaniecDobrze modlić się na różańcu nie jest łatwo. Jest to sposób modlitwy, którego trzeba się uczyć. Warto jednak podjąć wysiłek i nauczyć się go dobrze. Różaniec jest bowiem modlitwą, która prowadzi do zażyłej przyjaźni z Bogiem i skutecznie podnosi na wyżyny życia duchowego.Trudności w odmawianiu różańca związane są najczęściej z jego dwuwarstwową strukturą, która nie występuje w żadnej innej modlitwie chrześcijańskiej. Jedną warstwę stanowią w nim modlitwy ustne (Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu i Wierzę w Boga) odmawiane w specjalnym układzie, drugą - snute na ich tle rozważania tajemnic życia, męki i chwały Chrystusa i Jego Najświętszej Matki. Różaniec zatem, jako połączenie modlitwy ustnej z modlitwą myślną, wymaga więc umiejętności równoczesnego rozważania innych treści niż te, które są zawarte w wypowiadanych słowach. Odmawianie wymaganych modlitw ustnych bez rozważania tajemnic ma niewątpliwie swoją wartość - bo nawet jedno Zdrowaś, czy Ojcze nasz jest już wzniesieniem myśli do Boga - nie stanowi ono jednak modlitwy różańcowej. Istotę tej modlitwy można porównać z ciałem i duszą człowieka. Ciałem różańca są modlitwy ustne, jego duszą - rozważanie tajemnic. Sama dusza lub samo ciało nie jest człowiekiem, podobnie samo odmawianie Ojcze nasz i Zdrowaś Maryjo bez rozważania tajemnic nie jest modlitwą różańcową. Nie jest nią też samo rozważanie tajemnic bez równoczesnej modlitwy ustnej. W modlitwie różańcowej muszą współistnieć oba te elementy. Jako pomoc w modlitwie różańcowej służy łańcuszek lub sznur z odpowiednią liczbą ziarenek, podobnie jak ona zwany różańcem lub koronką. Układ ziarenek, dostosowany do następstwa modlitw ustnych (tylko jednej części), pozwala odmówić je we właściwej ilości i porządku bez szczególnego angażowania uwagi, którą można dzięki temu skoncentrować na rozważaniu tajemnic. Podczas modlitwy należy więc trzymać w dłoni różaniec i po każdym pacierzu przesunąć palce na kolejne ziarenko. Przy wspólnym odmawianiu nie jest natomiast konieczne, aby wszyscy posługiwali się różańcem. Zgodnie z przywilejem nadanym przez papieża Piusa IX wystarczy, jeśli znajduje się on w rękach przewodniczącego. Jak przedstawia się w różańcu układ modlitw ustnych? Na początku modlitwy należy uczynić znak Krzyża św. i trzymając w palcach krzyżyk odmówić wyznanie wiary - Wierzę w Boga. Przy rozpoczęciu różańca, a także po jego odmówieniu, można też - zgodnie z wielowiekową tradycją - ucałować krzyżyk. Tak właśnie zalecał zaczynać i kończyć różaniec św. Franciszek Salezy (1567-1622). Następnie, trzymając w palcach pierwsze ziarenko, odmawia się Ojcze nasz, na trzech dalszych - trzy razy Zdrowaś Maryjo, po czym raz Chwała Ojcu. Intencją tych modlitw jest uproszenie trzech cnót Boskich: wiary, nadziei i miłości.
1 - Znak Krzyża świętego oraz Skład Apostolski (Wierzę w Boga) Wymienione modlitwy stanowią wstęp. Po nim następuje pierwsza część różańca, czyli pięć dziesiątków Zdrowaś Maryjo, z których każdy poprzedzony jest Modlitwą Pańską (Ojcze nasz) i zakończony doksologią Chwała Ojcu na uwielbienie Trójcy Przenajświętszej. Istnieje też zwyczaj dodawania po Chwała Ojcu określonego aktu strzelistego, bądź tzw. modlitwy fatimskiej (O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego, zaprowadź wszystkie dusze do nieba i dopomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego miłosierdzia"). W różańcu za zmarłych zamiast Chwała Ojcu można odmawiać Wieczny odpoczynek. Cały różaniec składa się z trzech części: radosnej, bolesnej i chwalebnej, z których każda obejmuje pięć dziesiątków Zdrowaś Maryjo. We wszystkich trzech częściach jest ich więc razem 150, tyle samo, ile jest psalmów w Psałterzu Dawidowym. Ze względu na tę analogię różaniec zwany jest niekiedy Psałterzem Najświętszej Maryi Panny. Przy odmawianiu całego różańca jednym ciągiem modlitwy wstępne (Wierzę w Boga, Ojcze nasz, trzy razy Zdrowaś Maryjo i Chwała Ojcu) wystarczy odmówić tylko przed pierwszą częścią. Możliwe jest także odmawianie trzech części w zmienionej kolejności. Poszczególne dziesiątki Zdrowaś Maryjo łączą się w różańcu z rozważaniem kolejnych tajemnic. Ich układ, ustanowiony przez papieża św. Piusa V w 1569 roku , obejmuje najważniejsze wydarzenia z życia Chrystusa i Matki Najświętszej, uszeregowane w porządku chronologicznym. W opublikowanym 16 października 2002 Liście apostolskim Rosarium Virginis św. Jan Paweł II zaproponował rozszerzenie tajemnic, wprowadzając tajemnice światła. Mimo, że odmawianie tajemnic światła Jan Paweł II przedstawił jako propozycję, a nie obowiązek, to jednak inicjatywa papieża została bardzo chętnie przyjęta w całym Kościele katolickim i jest powszechnie praktykowana. Obecnie jest on następujący:
Część I - Tajemnice radosne
Część II - Tajemnice światłae
Część III - Tajemnice bolesne
Część IV - Tajemnice chwalebne W modlitwie zbiorowej poszczególne tajemnice powinny być zapowiadane przez przewodniczącego. Wszyscy odmawiający współnie różaniec powinni bowiem jednocześnie rozważać te same wydarzenia zbawcze. Przed pierwszą tajemnicą powinna być także zapowiedziana nazwa odmawianej części różańca. W modlitwie indywidualnej zapowiedzi te są oczywiście zbyteczne. Jeżeli odmawiana jest tylko jedna część różańca, wówczas wybór tajemnic: radosnych, bolesnych, chwalebnych bądź światła uzależniony jest od dnia tygodnia. W poniedziałki i soboty należy odmawiać część radosną, we wtorki i piątki bolesną, w czwartki światła, natomiast w środy i niedziele część chwalebną. Przyczyną trudności w odmawianiu różańca jest często brak głębszej znajomości prawd wiary. Niemożliwe jest bowiem rozważanie tajemnic różańcowych bez znajomości ich treści. Tajemnice najlepiej można zgłębić przez lekturę Ewangelii i Dziejów Apostolskich, bądź przez czytanie rozważań różańcowych. Równoczesne rozmyślanie i odmawianie modlitw ustnych sprawia początkowo pewne trudności. W takim przypadku rozmyślanie można zastąpić przeczytaniem przed rozpoczęciem każdego dziesiątka Zdrowaś odpowiedniego fragmentu Pisma Św., albo treści danej tajemnicy, którą można odnaleźć w książeczce do nabożeństwa lub w zbiorach rozważań różańcowych. Zbiory te w rodzimej literaturze są bardzo liczne i stosunkowo łatwo można je zdobyć w punktach sprzedaży książek religijnych. Zamiast czytania można też przed każdym dziesiątkiem rozważyć w myśli treść danej tajemnicy, tzn. przedstawić ją sobie w wyobraźni, być przy niej obecnym, starać się zrozumieć jej głęboki sens, przypatrywać się z miłością Jezusowi i Maryi, dostrzec Ich cnoty, aby je później naśladować w swoim postępowaniu; zaczerpnąć z przeżywanych tajemnic praktyczne normy życia oraz konkretne pouczenia dla siebie, dla własnego uświęcenia. Próbując rozmyślać równocześnie z odmawianiem modlitw ustnych można zacząć od tego, aby w każdym Pozdrowieniu Anielskim zatrzymać się nieco przy wymawianiu Imienia Maryi i Jezusa, starając się dostrzec Ich w danej tajemnicy. Inny, bardzo przystępny dla początkujących, sposób rozważania, wspomniany przez papieża Pawła VI w Adhortacji apostolskiej Marialis cultus, polega na dodawaniu do wymówionego w każdym Pozdrowieniu Anielskim Imienia Jezus pewnego refrenu, odpowiedniego dla każdej tajemnicy, który umożliwia jej kontemplację przy zachowaniu zgodności myśli ze słowami. Refreny te są następujące:
Część I - Tajemnice radosne
Część II - Tajemnice bolesne I. Jezus, który za nas krwią się pocił.
Część III - Tajemnice chwalebne I. Jezus, który zmartwychwstał. Do różańca, tak jak do każdej modlitwy trzeba się przygotować. Od przygotowania zależy w dużej mierze skupienie podczas jego odmawiania. Przygotowanie polega na stawieniu się w Bożej obecności i wezwaniu Bożej pomocy. "Zaczynaj wszelką modlitwę - nauczał św. Franciszek Salezy - czy to myślną, czy ustną, od stawienia się w obecności Bożej. Od tego prawidła nie odstępuj nigdy, a przekonasz się wkrótce jak bardzo ci ono pożyteczne". Stanąć w Bożej obecności to przede wszystkim uświadomić sobie Bożą wszechobecność, to, że Bóg jest obecny wszędzie i we wszystkim, także w sercu człowieka, jeśli jest on w stanie łaski uświęcającej. Stojąc w Bożej obecności trzeba pragnąć dobrze odmówić różaniec i o tę łaskę prosić z pokorą. Ważnym elementem modlitwy różańcowej warunkującym jej obfite owoce jest także doskonałe wzbudzenie pobożnej intencji, która powinna obejmować nie tylko zgodne z wolą Bożą prośby osobiste, ale także troski naszych bliskich, potrzeby Kościoła, Ojczyzny, najważniejsze sprawy całej ludzkości. Dzięki takiej intencji różaniec będzie odmawiany z większą miłością, stanie się Panu Bogu milszy. Na szczególną obecność w intencjach modlitwy różańcowej zasługuje także prośba o nawrócenie grzeszników, o zbawienie konających, prośba za dusze w czyśćcu cierpiące oraz często zaniedbywana przez wiernych prośba o świętych kapłanów. Różaniec, podobnie jak każdą modlitwę, należy odmawiać w postawie skromnej. Niekoniecznie musi to być postawa klęcząca. W zbieżności od samopoczucia czy warunków zewnętrznych, można go odmawiać stojąc, siedząc, chodząc, a nawet - w czasie choroby lub przemęczenia - leżąc w łóżku. Różaniec można odmawiać nie tylko w domu lub w kościele, ale dosłownie wszędzie, w najrozmaitszych sytuacjach dnia codziennego: w drodze do szkoły lub pracy, podczas podróży, spaceru... Modlitwa różańcowa może więc wypełnić czas, który zostałby bezowocnie stracony. Do włączenia różańca w wir codziennych zajęć zachęcał wielokrotnie kardynał Stefan Wyszyński, "zżyjmy się z różańcem - pisał w jednym ze swoich listów pasterskich - byśmy go stale odmawiali, byśmy łatwo doń wracali, byśmy mu poświęcali wszystkie wolne chwile. Jak miłym i wiernym towarzyszem codziennych zajęć naszych może być różaniec! Krzątanina domowa przy wielu zajęciach, długie wędrówki do pracy, w pole, do fabryki, do szkoły czy urzędu, cierpliwe chodzenie za pługiem czy broną, wyczekiwanie w kolejkach, na przystankach autobusowych, w poczekalniach urzędów, długie godziny na wozie, w samochodzie, w wagonie kolejowym, bezsenne noce czuwania nad kołyską chorego dziecka, miłe chwile wytchnienia, włóczęgi po lesie cz? po mieście - wszystko to może być uświęcone, wzbogacone, uprzyjemnione modlitwą różańcową". Odmawianie różańca nie powinno natomiast mieć miejsca podczas Mszy świętej, gdyż uniemożliwiałoby ono świadomy, czynny i pełny udział w liturgii, a więc udział zgodny z zaleceniami Soboru Watykańskiego II. Zwracał na to uwagę papież Paweł VI we wspomnianej już adhortacji Marialis cultus, w której stwierdził: "Nie jest wolne od błędu, który niestety dotąd jeszcze gdzieniegdzie się zdarza, odmawianie różańca maryjnego podczas czynności liturgicznej". Czas przeznaczony na modlitwę różańcową należy traktować jako czas łaski, na który się czeka tak, jak dzieci czekają na zapowiedziany upominek. Przy takim usposobieniu ewentualne trudności związane z jej odmawianiem nie potrwają długo. Najszybciej i najskuteczniej przezwyciężą je ci, którzy bardzo pragną dobrze modlić się na różańcu, którzy tę modlitwę podejmują z prostotą i pokorą ducha, tak jak przystało na dzieci zwracające się do swojej najlepszej Matki. Maria Wacholc Różaniec przemienia życie Wydawnictwo Salezjańskie
|
[ Strona główna ] |
Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Polityka Prywatności Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |