RóżaniecDlaczego Maryja umiłowała różaniec?Maryja nieraz dawała wyraz swemu upodobaniu do modlitwy różańcowej, wielokrotnie też podkreślała jej znaczenie. Ten, kto wniknie w głąb Serca Matki, łatwo zrozumie, że odpowiedź na pytanie: "dlaczego Różaniec?" jest prosta. Maryja umiłowała Różaniec, bo miłuje każdego z nas i pragnie tylko jednego - naszego zbawienia. A Różaniec jest wielkim, niewyczerpanym źródłem łask, jakie czerpiemy z wydarzeń zbawczych. Jest też skuteczną bronią w walce z szatanem, przeciwnikiem naszego zbawienia.Maryja wie, że nie można się zbawić inaczej, jak uczestnicząc w zbawieniu dokonanym przez Jezusa Chrystusa. Przez rozważanie tajemnic różańcowych stajemy się uczestnikami wydarzeń, w których dokonało się nasze zbawienie. Istotą Różańca jest przecież "wpisania naszego życia" w tajemnice zbawcze, w których Jezus Chrystus, Syn Maryi, pokonał szatana i pojednał nas z Ojcem. Modląc się na różańcu, stajemy przy Jezusie i Maryi, a tam, gdzie Oni, dokonuje się zbawienie, udziałem naszym staje się łaska, ustępują moce piekła, nie grozi nam zło. Nie ma większej radości dla matczynego Serca. Maryja wie, że drogę do zjednoczenia z Chrystusem wyznacza nasze "tak" powiedziane Bogu własnym życiem. Umiłowała Różaniec, bo modlitwa ta uczy nas współpracy z łaską. Przez Różaniec poznajemy wydarzenia z życia Matki Bożej, a przez to uczymy się od Niej tej postawy serca, tego zawierzenia i oddania, służby bliźniemu, współcierpienia z Jezusem, które stanowią o Jej świętości. Maryja cieszy się, że jest coraz lepiej poznawana i miłowana miłością, która jest Jej naśladowaniem i która czyni nas współpracownikami Boga w dziele zbawienia. Umiłowanie Różańca przez Maryję wynika z Jej miłości i troski o naszą wieczność. Ale Matka Najświętsza umiłowała Różaniec również dlatego, że modlitwa ta Jej samej sprawia radość. Powtarzamy przecież za Aniołem Gabrielem słowa, które Maryja usłyszała po raz pierwszy w Nazaret, które rozważała w Sercu swoim i które napełniły Ją niewypowiedzianą radością: miała stać się Matką oczekiwanego Zbawiciela! Tamta radosna chwila ożywa w Niej, ilekroć słyszy powtarzane przez nas "Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą". Odmawiając Różaniec, z wypowiadanych modlitw i snutych rozważań pleciemy wieniec róż, który ofiarujemy Maryi jako wyraz naszej miłości. Raduje to naszą niebieską Matkę. Nic dziwnego, że Św. Ludwik G. de Montfort powiedział: "Go do mnie, nie znam lepszej drogi do królestwa Bożego niż zjednoczenie ustnej i myślnej modlitwy w odmawianiu Różańca i rozważaniu jego piętnastu tajemnic". Każdy, kto poznał Serce Matki, może dopowiedzieć: "Co do mnie, nie znam modlitwy, którą Maryja umiłowałaby bardziej niż tę". Wincenty Łaszewski
Tekst pochodzi z Miesiecznika
|
[ Strona główna ] |
Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Polityka Prywatności Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |