RóżaniecRozważania Tajemnic RadosnychRozważanie Tajemnic Radosnych z Janem Pawłem IISpis treści
Tajemnica pierwsza: ZwiastowanieZa chwilę znajdziemy się u źródła słów, które powtarzamy wielokrotnie w tej modlitwie, w różańcu. Gabriel Archanioł wypowie je do Dziewicy z Nazaretu: każde z tych słów pochodzi od Boga; poniekąd ustanawia tę Rzeczywistość, którą wyraża. Kiedy Archanioł pozdrawia Maryję słowami "łaski pełna" - Kecharitomene (Łk 1, 28) - wówczas odpowiada temu owa pełnia upodobania ze strony Trójcy Przenajświętszej, jaką Dziewica cieszy się od chwili swego Poczęcia. Dalsze słowa mówią o tym samym, gdy Archanioł oświadcza Jej: "Pan z Tobą, błogosławionaś między niewiastami" (Łk 1, 28). Stoimy przejęci tajemnicą tego wyboru, w którym Bóg pozostaje wolny i pozostawia wolnym wybranego człowieka. W pewnym, i to całkiem realnym sensie czeka z kolei na Jego wybór. Wolność jest nieodzownym warunkiem miłości i oddania.Dziewica odpowiada wedle całej swojej wewnętrznej prawdy. Prawda wewnętrzna Maryi polega na tym, że już całkowicie wybrała i całkowicie oddała siebie Jedynemu Oblubieńcowi. Dlatego mówi: Jakże się to stanie, skoro nie znam pożycia z mężem?" (Łk 1, 34) - a mówi to natychmiast, gdy usłyszała z ust Archanioła, że pocznie i porodzi Syna. Macierzyństwo domaga się wszak poznania męża, a to się sprzeciwia Jej wyborowi. Maryja w tym pytaniu nie wyraża sprzeciwu, ale tylko zauważa, iż macierzyństwo wedle ciała nie da się pogodzić z wyborem, jakiego dokonała wedle Ducha. Wtedy Gabriel Jej tłumaczy: "Duch Święty zstąpi na Ciebie, a moc Najwyższego osłoni Cię" (Łk 1, 35). Maryja dalej nie wie, jak to się stanie, ale już wie, że godzi się to z wyborem, którego dokonała wedle Ducha. Mówi więc: "Niech mi się stanie według słowa twego" (Łk 1, 38). A przed tym daje świadectwo Duchowi, który Ję napełnia, i Synowi, którego ma poczęć i porodzić, gdy mówi: "Oto ja służebnica Pańska" (Łk 1, 38). Znajdujemy się u początku Nowego Czasu. Ten początek nazywa się Zwiastowaniem, a jest zarazem Wcieleniem. Słowo staje się Ciałem (por. J 1, 14) z woli Ojca w chwili, w której Maryja wyraziła swoją wolę. Do tego Początku musimy stale powracać, bo dzięki niemu stale trwa w dziejach ludzkości Nowy Czas (por. Jr 31, 31) i kształtuje się Nowy Człowiek (por. Ef 4, 24; Kol 3, 10). Tajemnica druga: NawiedzenieNawiedzenie Maryi w osobliwej postaci przeżywamy na ziemi polskiej. Dzieje się to od lat już prawie dwudziestu, odkąd rozpoczęła się tzw. peregrynacja, czyli wędrówka obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej w jego kopii, którą Ojciec Święty, Pius XII, poświęcił w roku 1957 na prośbę Episkopatu wyrażoną przez Prymasa Polski kardynała Stefana Wyszyńskiego. Od tego czasu rozpoczęła się wędrówka Obrazu, trwa dotąd i nadal będzie trwała, zdążając od diecezji do diecezji, i od parafii do parafii, a czasem w obrębie parafii do innych jeszcze kościołów czy kaplic. Z własnej inicjatywy duszpasterzy i wiernych odbywają się też w wielu parafiach nawiedziny innych obrazów Matki Bożej Jasnogórskiej od domu do domu. Jedne i drugie nawiedziny połączone są z głębokim przeżyciem religijnym, z przygotowaniem wewnętrznym, czuwaniem całonocnym i modlitwą, która jednoczy parafian czy też domowników i sąsiadów.W tej formie odtwarza się owo pierwotne nawiedzenie Maryi w Ain-Karim u krewnej Elżbiety, która była matką Jana, poprzednika Chrystusowego (Łk 1, 57 - 66). Elżbieta pozdrowiła Maryję dobrze nam znanymi słowami: "Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona" (Łk 1, 42). I dodała: "A skądże mi to, że Matka mojego Pana do mnie przychodzi? Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana" (Łk 1, 45). Wprowadzamy więc Maryję do poszczególnych parafii i wspólnot Ludu Bożego, jako Pierwszą z Wierzących - Tę, która przewodzi temu Ludowi "w pielgrzymce wiary", jak się wyraża Sobór Watykański II (KK 58). Miłość i cześć, jaką otaczamy Jej jasnogórską Ikonę, jakby tajemniczy znak macierzyńskiej obecności Bogarodzicy na ziemi polskiej, sprawia, że w poszczególnych parafiach dotwarza się niejako to pierwsze nawiedzenie. A kiedy po odczytaniu perykopy z pierwszego rozdziału Ewangelii według św. Łukasza, wszyscy licznie zgromadzeni podejmują śpiew Magnificat - jakby Maryja użyczyła im swoich własnych słów. Kryje się w tym zaś jeszcze głębsze pragnienie: aby użyczyła tej wiary, z jaką wypowiadała w Ain-Karim dziękczynne swoje słowa: Ona - Matka Wcielonego Boga. Abyśmy przez uroczystość Nawiedzenia osiągnęli szczególne uczestnictwo w wierze Maryi, które pozwoli nam niezachwianie wytrwać przy Chrystusie. "Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła"! (Łk 1, 45). Tajemnica trzecia: Narodzenie"Bóg się rodzi, moc truchleje - pan niebiosów obnażony. Ogień krzepnie - blask ciemnieje - ma granice Nieskończony. Wzgardzony - okryty chwałą - śmiertelny - Król nad wiekami. A Słowo Ciałem się stało i mieszkało między nami." Oto tekst polskiej kolędy, czyli pieśni na Boże Narodzenie. Jest to pieśń jedna z bardzo wielu, a równocześnie poniekąd jedyna, gdy idzie o wyraz skupienia na Tajemnicy Wcielonego Boga. Jest to tajemnica, która łączy w sobie przeciwieństwa: światłość i mrok nocy, nieskończoność Boga i ograniczenie człowiecze, chwałę i uniżenie, nieśmiertelność i śmiertelność, Bóstwo i ubóstwo człowieka. Ludzie stają wobec misterium fascinosum tej świętej północy, która przesuwa swój moment wraz z krążeniem ziemi na różne po kolei kontynenty i archipelagi, kraje i ludy. Jednoczy ludzi w tej świadomości, że dokonuje się coś wielkiego, coś największego w dziejach człowieka, że dokonuje się coś dobrego, coś najlepszego. Boże Narodzenie pozwala nam niejako dotykać tajemnicy naszych duchowych narodzin z Boga przez łaskę."Słowo stało się Ciałem i zamieszkało wśród nas" (J 1 14), "tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi - tym... którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili" (J 1, 12 - 13). Narodziny przez wiarę i łaskę: "zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi - napisze św. Jan - rzeczywiście nimi jesteśmy" (J 3, 1). Oto noc największego wyniesienia człowieka, które w niej ma swój początek. Rodzi się Syn Boży jako człowiek za sprawą Ducha Świętego i dostępują przybrania za dzieci Boże synowie i córki człowiecze, którzy wraz z Narodzonym w noc betlejemską w Duchu Świętym wołają: "Abba! Ojcze!" (Rz 8, 15; Ga 4, 6). Zmienia się w zasadniczym wymiarze oblicze ziemi. Ta wewnętrzną przemiana jest głównym owocem Bożego Narodzenia i głównym powodem naszej radości w tę świętą noc. Radość wszystkich: mędrców i prostaczków, biskupów i ministrów, rodziców czy ludzi samotnych - jest w tę noc jednaką radością: radością dzieci. Genuit Puerpera Regem. "Owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie: gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie" (Łk 2, 7). Nad tym żłobem aniołowie wyśpiewali swój hymn. Do tego żłobu przybyli pasterze betlejemscy. Potem trzej Mędrcy ze Wschodu. Żłób, który służył jako naczynie na pokarm dla zwierząt, stał się pierwszym miejscem spotkania ludzi z Bogiem wcielonym. Spotkania przez wiarę. Z tych spotkań wziął swój początek Kościół Słowa Wcielonego. Z tych spotkań stale się rodzi i odradza ludzka Nadzieja. Tajemnica czwarta: OfiarowaniePełne wymowy wydarzenie, jakie miało miejsce czterdziestego dnia po narodzeniu Pana Jezusa, Kościół świętuje co roku w dniu drugim lutego. Zachowuje więc dokładnie tę odległość dni w czasie liturgicznym, jaka zachodziła w czasie historycznym. W tym czterdziestym dniu po swym narodzeniu Syn Boży jako Dziecię ubogich ludzi, urodzony w betlejemskiej stajni, zostaje zaniesiony do jerozolimskiej świątyni. Jest to Jego własny przybytek: świątynia Boga żywego, do której jednak przybywa nie jako Pan, ale jako Poddany Prawu. Prawo nakazywało, aby czterdziestego dnia po narodzeniu pierworodnego składano za niego ofiarę w świątyni: parę synogarlic, albo dwoje gołębiąt, bo taką ofiarę przystawało złożyć ubogim ludziom, których Dziecię narodziło się w stajni (por. Łk 2, 22-24: Wj 13, 2.15; Kpł 5, 7; 12, 8).Jest więc już w tym wydarzeniu, w tym pierwszym spotkaniu Mesjasza ze świątynią, taka niewypowiedziana treść, jaką Duch Boży pozwolił jednak odczuć i wyrazić jednemu człowiekowi. Starzec Symeon staje nad Dziecięciem i zaczyna przemawiać słowami, które nie pochodzą od człowieka. Prorokuje: mówi z Ducha Świętego, mówi w zastępstwie Boga. Tego Boga, dla którego została wzniesiona świątynia jerozolimska, i który jest jej prawowitym Panem (por. Łk 2, 25 - 35). Słowa Symeona obraliśmy poniekąd za myśl przewodnią naszych rekolekcji. W pierwszej części - którą liturgia nazwała kantykiem - dają one świadectwo o Światłości, wyprzedzając o trzydzieści lat świadectwo Jana Chrzciciela. W części drugiej zaś słowa Symeona dają pierwsze świadectwo o Krzyżu, w którym się wyraził sprzeciw wobec Jezusa Chrystusa. Chrystus podjął krzyż jako swój znak po wszystkie czasy i wśród wszystkich ludów, z nim się związał jako Odkupiciel świata. Krzyż stał się zapłatą wielką, która stale ukazuje, jak wielka jest wartość człowieka. Cenę Krzyża podzieli Matka Chrystusowa, której duszę - wedle słów Symeona - "przeniknie miecz, by na jaw wyszły zamysły serc wielu" (Łk 2, 35). Ofiarowanie w świątyni czasowo łączy się z Bożym Narodzeniem, treściowo należy do tajemnicy paschalnej. Jest to pierwsze z tych wydarzeń, w których objawiła się mesjańska godność Nowo Narodzonego. Z Nim wiąże się powstanie lub upadek wielu nie tylko w starym Izraelu - ale i w nowym. Od Niego zależy przyszłość człowieka. On jest prawdziwym Panem przyszłego wieku (por. Iz 9, 6). Panowanie swoje zaczyna od tej obrzędowej ofiary stosownie do przepisów izraelskiego prawa, a osiągnie je poprzez Krzyżową Ofiarę wedle odwiecznego Planu Miłości. Tajemnica piąta: ZnalezienieRozważamy wydarzenie, które przez św. Łukasza zostało opisane z taką samą dokładnością jak poprzednie: ofiarowanie w świątyni (por. Łk 2, 41 -50). I chyba też wydarzenie to kryje w sobie podobne wątki, co poprzednie. Są to po prostu wątki istotne Tajemnicy Wcielenia, w którym ogromna radość splata się z pewnym smutkiem. Radość ma swoje źródło w Łasce, smutek w grzechu.Radość wskazuje na Emanuela (por. Iz 7, 14; Mt 1, 23) - Boga obecnego wśród ludzi, smutek - na perspektywę krzyża, którą w swoim sercu nosi Emanuel i Jego Najbliżsi. Tajemnica znalezienia ma jakby podwójny wymiar, który należy mieć przed oczyma, rozważając ją. Najpierw jest to ów historyczny wymiar wydarzenia, które miało miejsce w życiu Rodziny Nazaretańskiej, gdy Jezus miał lat dwanaście. Zgodnie ze zwyczajem świątecznym udali się Wszyscy Troje do Jerozolimy, aby uczestniczyć w święcie Paschy. To święto było największą uroczystością Żydów, bo przypominało im wyzwolenie z niewoli egipskiej i cudowne przejście przez Morze Czerwone (por. Wj 11 - 14). Równocześnie święto to zapowiadało czasy mesjańskie i mesjańskie przejście z niewoli do Wolności. Zapewne też o tym mówiono i rozprawiano z młodymi Izraelitami, których rodzice przyprowadzili z sobą na święto Paschy do świątyni, podobnie jak przyprowadzili Jezusa. Trudno się przeto dziwić, że znalazł się "między nauczycielami", że "przysłuchiwał się im i zadawał pytania". Trudno się także dziwić, że "wszyscy, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami" (Łk 2, 46 - 47). To wszystko warstwa pierwsza: warstwa wydarzenia, do której należy fakt pozostania i pozostawienia Jezusa w świątyni, szukanie Go przez Maryję i Józefa i odnalezienie po trzech dniach. Jednakże tajemnica ma drugi jeszcze wymiar. Można ją określić jako moment ujawnienia się świadomości mesjańskiej Jezusa. Nie wiemy, co odpowiadał nauczycielom w świątyni. Ale wiemy dokładnie, co odpowiedział Matce na Jej słowa pełne rodzicielskiej troski oraz delikatnego wyrzutu. Jezus powiedział: "Czyż nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca" (Łk 2, 49). I z tymi słowami ukrył się aż do roku trzydziestego w zaciszu nazaretańskiego domu. W tym ukryciu dorastał. Matka pamiętała te słowa, a Kościół stale je rozpamiętywa. Jan Paweł II
|
[ Strona główna ] |
Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Polityka Prywatności Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |