Różańcowe pierwsze soboty
Nabożeństwo pierwszych sobót miesiąca należy do najważniejszych elementów składowych orędzia Matki Bożej Różańcowej przekazanego w objawieniach w Fatimie w 1917, a następnie w 1925 i 1929 r. Dopóki ta prośba Maryi nie zostanie spełniona, świat nie może otrzymać wielu łask...
W centrum fatimskich objawień znajduje się trzyczęściowa tajemnica Dwie pierwsze części zostaty już wyjawione: pierwszą jest tzw. wizja piekła, drugą - nabożeństwo pierwszych sobót.
FATIMSKI "ZAKŁAD PASCALA"
Dlaczego te dwie części zostały ujawnione? Odpowiedź jest prosta: ponieważ Bóg chce poprzez nie uchronić świat przed złem. Wizja piekła ma nam uświadomić cenę grzesznego korzystania z rzeczy doczesnych... Przypomina się słynny zakład Pascala, za pomocą którego francuski uczony udowadniał konieczność kierowania się w życiu kodeksem praw moralnych. Jeśli - rozumował Pascal - istnieje życie wieczne, do którego człowiek może się dostać, unikając grzechu i wybierając trudne dobro, to mądrzej jest zrezygnować nawet z kilkudziesięciu lat największych przyjemności, by cieszyć się nimi przez całą wieczność, niż korzystać z nich za życia na ziemi, a cierpieć po śmierci. Dwie strony tego wzoru - tłumaczył - są tak nieproporcjonalne (zarówno co do ilości czasu, jak i jakości szczęścia), że opłaca się zaryzykować i prowadzić życie ascetyczne nawet wtedy, jeśli prawdopodobieństwo istnienia wieczności byłoby niewielkie... A cóż dopiero mówić o oczywistości tego rozumowania, jeżeli dostarczy się człowiekowi dowodu na istnienie piekła! Matka Boża dała nam go przez ukazanie dzieciom wizji miejsca potępienia. Sens objawienia pierwszej tajemnicy fatimskiej jest więc oczywisty. Ma ono powstrzymać ludzi od czynienia zła, nawet jeśli motywacją zmiany życia nie będzie miłość, lecz strach.
Ale druga część tajemnicy fatimskiej mówi właśnie o miłości - przede wszystkim o miłości do Najświętszej Maryi Panny, o wynagrodzeniu Niepokalanemu Sercu Maryi za grzechy, jakimi ludzie obrażają JąwJej świętości i otrzymanej przez Boga misji, ale również o miłości do grzeszników, a więc o naśladowaniu Maryi w Jej postawie matczynego zatroskania o dzieci chore, zagrożone śmiercią wieczną.
RÓŻAŃCOWE TREŚCI NABOŻEŃSTWA
Objawienie nabożeństwa pierwszych sobót zostało ukazane s. Łucji 10 grudnia 1925 r. w klasztorze w Pontavedra. Fatimska wizjonerka, już zakonnica, ujrzała Matkę Bożą z Dzieciątkiem Jezus. Kiedy Najświętsza Maryja Panna położyła Łucji rękę na ramieniu i pokazała cierniem otoczone serce, które trzymała w drugiej ręce, Dzieciątko Jezus powiedziało: "Miej współczucie z Sercem Twej Najświętszej Matki, otoczonym cierniami, którymi niewdzięczni ludzie wciąż je na nowo ranią, a nie ma nikogo, kto by przez akt wynagrodzenia te ciernie powyciągał".
Po słowach Jezusa odezwała się Maryja: "Córko moja, spójrz, Serce moje otoczone cierniami, którymi niewdzięczni ludzie przez bluźnierstwa i niewdzięczność stale ranią. Przynajmniej ty staraj się Mnie pocieszyć i przekaż wszystkim, że w godzinę śmierci obiecuję przyjść na pomoc ze wszystkimi łaskami tym, którzy przez pięć miesięcy w pierwsze soboty odprawią spowiedź, przyjmą Komunię Św., odmówią jeden Różaniec i przez piętnaście minut rozmyślania nad piętnastoma tajemnicami różańcowymi towarzyszyć Mi będą w intencji zadośćuczynienia".
Matka Boża prosi o uczczenie Jej w pierwszą sobotę miesiąca przez wyrzeczenie się grzechu, zjednoczenie z Jej Synem i... Różaniec. Chodzi tu o odmówienie Różańca oraz o piętnastominutowe rozmyślanie nad tajemnicami różańcowymi, a właściwie - o towarzyszenie Maryi w Jej rozmyślaniu. Jest rzeczą oczywistą, że aby skorzystać z tego wyjątkowego zaproszenia, musimy być w stanie łaski uświęcającej...
Wtedy też zrozumiemy, dlaczego Serce Matki domaga się od nas zadośćuczynienia Odkrycie przepaści, jaka dzieli miłość objawioną w tajemnicach różańcowych od nienawiści, pogardy i obojętności, jaką tak wielu ludzi okazuje Matce Najświętszej, każe nam podejmować próby zasypania tej otchłani grzechu naszą miłością wynagradzającą.
DLACZEGO PIĘĆ SOBÓT?
W swym objawieniu Jezus powiedział s. Łucji, że chodzi o pięć rodzajów zniewag i obelg, którymi ludzie ranią Niepokalane Serce Maryi. Zbawiciel wymienił kolejno: 1. Obelgi przeciwko Niepokalanemu Poczęciu; 2. Przeciwko Jej Dziewictwu; 3. Przeciwko Jej Bożemu Macierzyństwu i uznawaniu Jej wyłącznie za Matkę człowieka; 4. Obelgi, przez które usiłuje się wpoić w serca obojętność, wzgardę, a nawet nienawiść wobec nieskalanej Matki; 5. Bluźnierstwa, które bezpośrednio Ją znieważają w Jej świętych wizerunkach.
"Nie zapomnieć o intencji wynagradzania, która jest bardzo ważnym elementem pierwszych sobót - rozpoczyna swe zapiski s. Łucja Jezus przypomina, że wartość tego nabożeństwa uzalezniona jest od tego, czy ludzie "mają zamiar zadośćuczynić Niepokalanemu Sercu Maryi".
TRUDNOŚCI
Rozpowszechnianie nabożeństwa od początku napotykało trudności. Kiedy 15 lutego 1926 r. s. Łucji ponownie objawiło się Dzieciątko Jezus i zapytało o rozpowszechnianie nabożeństwa, okazało się, że s. Łucja niewiele mogła uczynić. "Mój spowiednik powiedział w liście... żeby to widzenie się powtórzyło, żeby były dane jakieś znaki potwierdzające i że przełożona sama nic nie dokona, by to zdarzenie mogło być znane szerszemu ogółowi..."
Ponadto według spowiednika s. Łucji "to nabożeństwo jest światu niepotrzebne, ponieważ dużo ludzi przyjmuje Komunię św. w pierwsze soboty miesiąca na uczczenie Matki Bożej i piętnastu tajemnic Różańca". Jezus odpowiedział: "To prawda... że wielu ludzi zaczyna, lecz mało kto kończy i ci, co kończą, mają za cel przyrzeczone łaski. Ja jednak wolę tych, którzy odprawią pięć pierwszych sobót w celu wynagrodzenia Niepokalanemu Sercu twojej Matki Niebieskiej, niż tych, którzy odprawią piętnaście bezdusznie i z obojętnością..." O co mogło chodzić Zbawicielowi?
RÓŻAŃCOWE NABOŻEŃSTWO MIŁOŚCI
Jezus, który ukazał się s. Łucji 15 lutego 1926 r. w Pontavedra, wskazał na różną intencję obu różańcowych nabożeństw. Jedno ma na celu uzyskanie łask dla modlącej się osoby, drugie jest bezinteresowne: ma na celu pocieszenie Niepokalanego Serca Maryi, które cierpi z powodu ludzkich grzechów. Jest formą wynagrodzenia, zadośćuczynienia, a więc ma na celu nie tyle własne duchowe korzyści, ile dobro Maryi. Wprawdzie tych, którzy odprawią nabożeństwo pierwszych sobót, czeka "wielka obietnica", ale ponieważ prawdziwe pocieszanie wymaga myślenia o kimś drugim, nie o sobie, możemy więc wnioskować o bezinteresowności odprawiających to nabożeństwo. Zauważmy zresztą, że to ludzie słowa Matki Bożej nazwali "wielką obietnicą".
W ten sposób położyli niewłaściwy akcent na całość Maryjnego przesłania Jezus mówi, że nabożeństwo pierwszych sobót jest potrzebne świata Potwierdzają to ostatnie słowa Matki Bożej Fatimskiej zamykające objawienia Maryja odeszła do nieba, pozostawiając przesłanie: "Niech ludzie już dłużej nie obrażają Boga grzechami, już i tak został bardzo obrażony". To powinno nam wystarczyć.
PAPIESKA PIERWSZA SOBOTA
Zwróćmy jeszcze uwagę na pewne wydarzenie z pobytu papieża Jana Pawła U w Zakopanem. Przyjrzyjmy się sobotniemu przedpołudniowi, w które Jan Paweł II odwiedził Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach i konsekrował tamtejszy kościół - wotum dziękczynne za uratowanie życia.
Była to pierwsza sobota miesiąca, a jednocześnie święto Niepokalanego Serca Maryi. Ku zaskoczeniu wszystkich Ojciec Święty pojawił się na Krzeptówkach piętnaście minut za wcześnie! Podobno nalegał: "Jedźmy już, jedźmy". Przybył do Sanktuarium kwadrans przed rozpoczęciem liturgii Mszy świętej po to, aby piętnaście minut spędzić w starej kaplicy i na kolanach trwać przed cudowną figurą Matki Bożej Fatimskiej. Trwać na rozmyślaniu.
O czym mówi nam to wydarzenie? Ojciec Święty, który zna trzecią część tajemnicy fatimskiej, żyje jej pierwszą i drugą częścią ujawnioną światu. Tamtego dnia byliśmy świadkami odprawianego przez niego nabożeństwa pierwszych sobót rozpoczętego rozmyślaniem na Krzeptówkach, a zakończonego Różańcem w Ludźmierza Czy nie jest to wskazówka również dla nas, na nasze "dziś"?.
Orędzie fatimskie jest coraz bardziej naglące. Nie chodzi jednak o interesowanie się nie ujawnioną częścią sekretu, lecz o wprowadzenie w życie tego orędzia, które już zostało objawione światu, orędzia, którym żyje Papież. Skoro czekamy na triumf Niepokalanego Serca Maryi, powinniśmy podjąć dzieło wynagradzania temu Sercu i zawierzenia Mu...
Czy postawa naszego Ojca Świętego nie powinna być dla nas zachętą do przejęcia się na nowo wezwaniem Matki Bożej Fatimskiej i praktykowania różańcowego nabożeństwa pierwszych sobót?
WINCENTY ŁASZEWSKI
Tekst pochodzi z Miesiecznika
Formacji Różańcowej "Różaniec"
nr 553/554
|