|
Przyjaciółka samotność
Białe, zimne jak lód ściany
oblegają mnie dokoła.
Przeraźliwa cisza, raz po raz rozdziera moje serce,
pusty pokój, puste dni, cisza...
Sam jeden zamknięty
w małym białym pudełku,
czekam na człowieka.
Może przyjdzie-
Może zapuka do moich drzwi.
Trzask, plusk, drżenie rąk,
serce zaczyna bić coraz mocniej
to tylko letni deszcz stuka o szyby,
jakby chciał zaprosić mnie do pójścia w nieznane.
Znów jestem sam, czekam na człowieka...
Mocuję się jak zapaśnik
z ciszą i pustką mojej duszy,
z samotnością czterech ścian.
Wierna partnerka mego życia- Samotność,
nie odstępuje mnie na krok.
Znów do mnie przyszła i nie chce odejść...
Pokochała mnie ze wszystkich sił.
Czy jeszcze kiedyś wyrwę się z jej lodowatych ramion ?
Czy ktoś zapuka do moich drzwi... ?
Marcin Melon
|
|
|