Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Powołanie, jak rozeznać własne powołanie?

Powołanie pomaga człowiekowi wyzwolić się, to pewne, ale wcześniej trzeba wyzwolić powołanie.

Spis treści o powołaniu

MODLITWA O ROZPOZNANIE POWOŁANIA

Boże przenikasz mnie i znasz.
Stworzyłeś mnie dla szczęścia - pomóż mi je znaleźć.

Ukaż mi moją drogę życia.
Spraw, abym wybrał to, coś Ty dla mnie zamierzył i do czego sposobił jeszcze w łonie matki.

Chcę być Ci posłusznym we wszystkim.
Pójdę gdzie mnie poślesz.

Ufam Tobie, bo wiem, że mnie kochasz i chcesz mego dobra.
Poprowadź mnie po ścieżkach Twoich.

Trzy sposoby rozpoznawania swojego powołania

  1. Prosić w modlitwie Boga o odpowiedź.
  2. Zapytywać swego kierownika duchowego.
  3. Zadawać pytanie samemu sobie, świadomemu własnych skłonności.

Czym jest powołanie?

Rozważania o powołaniu

Powołani do kapłaństwa i zakonu

Modlitwy powołaniowe

Listy i pytania o powołaniu

Zakony i zgromadzenia

Rozmowy o powołaniu

Powołani do życia konsekrowanego

Powołani do małżeństwa

Powołanie do samotności?

Wiersze i zamyślenia o powołaniu

Opowiadania o powołaniu

Posługa powołanych

Diakonat stały

Świadectwa życia samotnego

Samotność w świecie

Dla szukających powołania

Życiowe powołanie

Forum powołaniowe

Wasze komentarze:
Magda: 06.10.2018, 11:28
Szczęść Boże:-) Czy Ktoś z tutaj zaglądających korzysta może z kierownictwa duchowego? Czy mógłby się podzielić zdaniem na ten temat? Będę bardzo wdzięczna za wszelkie wskazówki i informacje:-)
s. Teresa do Agaty: 22.09.2018, 12:21
Witaj Agatko, szczęść Boże :) Oczywiście, że możesz nas szukac... Ja na fb jestem pod swoim imieniem i nazwiskiem Teresa Bełza, zapraszam do kontaktu i pozdrawiam. Trzymaj się dzielnie i do usłyszenia :) +
Agata: 17.09.2018, 19:51
Szczęść Boże. Dziś przypadkowo, ( a może właśnie nieprzypadkowo, bo ' Przypadek ' to świeckie imię Pana Boga) trafiłam na tę stronę. Od kilku lat rozeznaję i nic...Studiuję, moja relacja z Bogiem naprawdę rozkwita- jestem szczęśliwą, ale mimo wszystko odczuwam głęboką pustkę :/ Chciałabym już wiedzieć co dalej...Gdzie On mnie widzi...Drogie Siostry, czy można nawiązać z Wami kontakt jakiś inny oprócz tego mailowego? Np. na facebooku? Przyznam, że tak byłoby mi łatwiej :) Pozdrawiam :)
S. Monika: 14.09.2018, 19:44
Droga Maju czy Jezus gdy powoływał apostołów patrzył na ich wykształcenie? Kto został skałą na , której Chrystus zbudował Kościół? Piotr, który był prostym rybakiem. Wybrał Mateusza , który był celnikiem i wielu innych. Czym sie kierował ? Jezus patrzył w serce każdego z nich. Czasy się zmieniają, ale Bóg nie czyni inaczej. Powołuje tj. Zaprasza na piękną wspólną drogę. Św. Faustyna miała kilka klas a to ona stała się apostołką Bożego Miłosierdzia. Spokjnie możesz pocieszyć twoją koleżankę i zapewnij ją, że Jezus bardzo ją kocha. A jesli ma ochote może zawsze do mnie napisać lub do innych sióstr, które tu was wspierają. Pozdrawiam. Radości wam życzę:)
maja: 13.09.2018, 22:49
Witam mam pytanko do sióstr czy jeśli ktoś chce wstąpić do zakonu to czy jest potrzebna matura bo byłam świadkiem takiej rozmowy że jedna dziewczyna mówiła do drugiej że chce pójść do zakonu a ta ją wyśmiała ale ty przecież nie masz matury masz tylko studium bez matury i widziałam że tej dziewczynie zrobiło się przykro i uciekła. Widzę ją nie raz i chciałabym jakoś jej pomóc bo chodzi bardzo smutna
:-): 04.09.2018, 10:20
Pamiętaj że nie jesteś w tym wszsytkim sama, jeśli może chcesz porozmawiać, wygadać się, napisz, jeśli zechcesz dominika.gr@interia.pl. Wiem, co czujesz, ale sie nie poddawaj:-)
:-): 03.09.2018, 08:54
Wiesz, ja tez miałam jeszcze nie tak dawno w swoim życiu okres takiego "raju" duchowego. Gnało mnie do Jezusa, to było takie ogromne silne pragnienie. Teraz widzę że to trochę zmienia się z uczuć na prawdziwą wiarę. Bo chodzi o to że wiara to nie uczucia, to nie to co czujemy, ale pewność, ze nawet jeśli nie odczuwamy Obecnbości Boga, nie czujemy radości z przeżywania Mszy Św., nie czujemy nic przyjmując Go do swojego serca, to nie znaczy że nasza wiara się wypaliła. To właśnie teraz, w takich momentach ona ma szansę rozwkitnąć na nowo. To jest próba wiara, przechodzimy z emocji, uchuć na pewność że Bóg po prostu istnieje, że On jest pomimo że Go nie czujemy. On ma w tym Swój cel. Ja też chciałabym wrócić do tego co było, ale teraz sobie myślę, że w cale nie jest gorzej, bo nieraz nie czując Go ja wiem że On i tak jest, pomimo wszystko. Tak się rodzi głęboka więź z Jezusem, naprawdę, sama to wiem po sobie. I proszę nie poddawaj się, wróć do Jezusa, przecież Jemu nie potrzebne Twoje uczucia, On potrzebuje tylko twojej pewności co do Niego i Sam Sobie działa, proszę wróć na Mszę Świętą, to nie jest tak że Ona nic Ci nie daje, bo nic nie czujesz. Ja też mam takie momenty ale chodzę, codziennie, bo inaczej nie wypbrażam sobie dnia bez Niego. Pomimo że nieraz trudno mi się skupić i wykrzesać jakieś uczucie gdy On przychodzi do mojego serca, wiem że On jest, bez Niego nie dałabym już rady. Wróć, powolutku do tego co było, pójdź jutro na Mszę świętą, porozmawiaj z Duchem Świętym, przyjmij Jezusa, oddaj wszytkie te utrapienia Jemu, Jemu będzie się podobała twoja walka o Niego, i pomoże bo któż jak Bóg. Wiedz że nie jesteś sama, ja tez mam takie stany, że aż płakać mi się chce, ale nie dam się temu rogatemu, i ty tez się nie poddawaj! Jezu, Ty sie tym zajmij.
Witajcie: 02.09.2018, 00:22
Mam kryzys wiary, nie czuje nic. Jeszcze nie tak dawno nie wyobrażałam sobie dnia bez kościoła, bez modlitwy, bez czytania Pisma Świętego, a teraz nic, nawet na mszę niedzielną przestałam chodzić bo nic tam nie czuję. Nie wiem co mam robić, codziennie chce wrócić do tego stanu co było kiedyś ale nie mogę, nie potrafię, a bardzo bym chciała. Nie wiem co się dzieje :-(
Ola: 19.07.2018, 20:49
Dziękuję s Moniko na pewno jej polecę tę stronkę
S. Monika: 18.07.2018, 19:08
Witaj Olu :) Czytając poniższe wpisy możesz polecić koleżance tą stronę,jest tu wiele podanych adresów mailowych do osób które chętnie pomogą. Ogarniam Ciebie i twoją koleżankę modlitwą. Niech Pan obdarza was światłem Ducha Świętego. Pozdrawiam s. Monika
Ola: 17.07.2018, 21:40
Szczęść Boże wszystkim chciałam się poradzić mam koleżankę która będzie miała 37 lat jest osobą samotną tzn że nie ma swojej rodziny przez kilkanaście lat pomagała swojej mamie opiekować się swoimi schorowanymi dziadkami ale zawsze mi się żaliła że chciała by pójść do zakonu ale nie miała odwagi a gdy już się namyśliła i zwierzyła się to zawsze ktoś ją od tej myśli odciągał mama płakała jej nie chciała nawet o tym myśleć kiedy opowiedziała innej koleżance o planach ta ją wyśmiała i powiedziała że ty nawet matury nie masz masz tylko studium kto Ciebie zechce w zakonie, a inni zaś mówili że jest przesympatyczną osobą i szkoda jej do zakonu. Martwię się o nią bo widzę że chce iść ale się dołuje i zapada się coraz bardziej a nie chcę żeby popadła w jakiś dołek emocjonalny albo depresję co mam zrobić jak jej pomóc a widzę że ma do tego dar i powołanie
Małgosia: 16.07.2018, 11:10
xxx, będę pamiętać w modlitwie. Za parę dni mój Instytut Caritas Christi rozpoczyna rekolekcje. Jest to czas bliskich spotkań z Jezusem. Będę powierzać Mu Ciebie. Niech Niepokalana będzie Ci wzorem i podporą. Życzę Ci pokoju serca, nadziei i odwagi.
S. Monika: 13.07.2018, 12:19
Witam serdecznie wszystkich :) Cisza tu taka,że aż nie swojo. Chciałam podzielić się z wami radością mojego serca. Otóż 8 lipca złożyłam śluby wieczyste w Zgromadzeniu Sióstr Córek Maryi. Nie zapomniany czas i cudowne chwile. To tak jakby być trochę bliżej Boga. To kiedyś On zaprosił mnie na drogę życia konsekrowanego,wiedział jaka jestem a mimo to nie zrażał się. Miłość cierpliwa jest....Teraz idziemy już wszędzie razem. I Ty możesz iść razem z Nim. Kiedyś Bóg postawił mi na drodze siostrę zakonną,która pomogła mi odkryć powołanie. Dziś być może Bóg stawia mnie na Twojej drodze życia, aby i przeze mnie ktoś miał odwagę iść za Panem. Zapraszam do korespondencji. Do odważnych świat należy dlatego przełam oporu i napisz : monika161285@wp.pl Z modlitwą. s. Monika :)
xxx: 06.06.2018, 07:59
Bardzo proszę o modlitwę o łaskę czystości. Proszę, jeśli ktoś chce i może, niech się pomodli. Bóg zapłać wszystkim.
Małgosia: 27.05.2018, 23:41
Anulo i nie tylko! Zakon to nie jedyne miejsce, gdzie można oddać Panu Jezusowi swoje życie. Jestem w Instytucie Świeckim i jestem szczęśliwa, że należę w pełni do Niego, a jednocześnie jestem jako zwyczajna, świecka osoba blisko zwyczajnych, świeckich ludzi. Z nimi pracuję (wykonuję swój świecki zawód), rozmawiam, im pomagam, daję świadectwo miłości Jezusa. To jest piękne! caritas.christi@interia.pl
ISO: 08.05.2018, 20:52
"ON ja spytał - czego pragniesz...?" - potrafiłabyś odpowiedzieć dziś Jezusowi na to pytanie? 11-13 maja 2018r. Niepokalanów-Lasek ul. Teresińska 32; 96-515 Teresin Propozycja dla dziewczyn i kobiet, które noszą w sercu wielkie i piękne pragnienia - wyjątkowe dwa dni specjalnie dla Was. Nawet jeśli już powoli tracisz nadzieję na spełnienie się tego, co było i jest pragnieniem Twojego serca - przyjedź. Opowiedz Jezusowi o tym, co pragnie Twoje serce albo odkryj w Jego świetle swoje prawdziwe pragnienia, a nie oczekiwania innych. W kontekście rozeznawania powołania pochylimy się nad tematem pragnień, jakie Bóg złożył w naszych sercach i wraz NIM poszukamy odpowiedzi na najważniejsze pytanie naszego życia: do czego zaprasza mnie Bóg…. Informacje i zapisy: dorota@maryjni.pl tel. 691 323 010 Czekamy na Ciebie!
na drodze powołania :): 15.04.2018, 10:50
W radości i pokoju z moimi Siostrami w Zgromadzeniu. Z wdzięcznością za dar wiary, powołania, wspólnoty. Z pragnieniem,żeby każda osoba powołana odpowiedziała na wezwanie Pana. Odwagi dziewczęta :) I pewności w posłuchaniu wezwania Pana i pójściu za Nim. A dla Sióstr starszych stażem cierpliwości i zdrowej wyrozumiałości dla młodszych i umiejętności formowania nowego pokolenia Sióstr. Pozdrawiam wszystkich w Panu.
Marysia: 08.04.2018, 13:04
Jak przeżyłyście/przeżyliście Wielki Post i Święta? :-)
:/: 05.04.2018, 10:10
No takiej ciszy to już tu dawno nie było :(
s. Teresa: 30.03.2018, 14:10
Wszystkim zaglądającym tutaj, czytającym z ciekawości oraz poszukującym swojej drogi życiowej życzę Błogosławionych Świąt :)
[1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12] [13] [14] [15] [16] [17] [18] [19] [20] [21] [22] [23] [24] [25] [26] [27] [28] [29] [30] [31] [32] [33] [34] [35] [36] [37] [38] [39] [40] [41] [42] [43] [44] [45] [46] [47] [48] [49] [50] [51] [52] [53] [54] [55] [56] [57] [58] [59] [60] [61] [62] [63] [64] [65] [66] [67] [68] [69] [70] [71] [72] [73] [74] [75] [76] [77] [78] [79] [80] [81] [82] [83] [84] [85] [86] [87] [88] [89] [90] [91] [92] [93] [94] [95] [96] [97] [98] [99] [100]

Autor

Tresć

Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. (Jn 14:6)
Ja jestem
drogą i prawdą,
i życiem.

Nikt nie
przychodzi do
Ojca inaczej
jak tylko
przeze Mnie.
(Jn 14:6)

Patrz więc, żeby światło, które jest w tobie, nie było ciemnością. (Łk 11:35)
Patrz więc,
żeby światło,
które jest
w tobie, nie
było ciemnością.
(Łk 11:35)

 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej