Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Źródełko ...czyli o darze rozmowy...


[ Dodaj wpis ]

[<<] [<] [23] [24] [25] [26] [27] [28] (29) [30] [31] [32] [33] [34] [35] [>] [>>]

Chcesz prosić o wspracie i modlitwe?
Dodaj prosbę do [ Skrzynki Intencji ]

 1 Wojtek, lat 53, e-mail: solsob@interia.pldata: 14.09.2017, godz: 00:25

Kilka lat nie zaglądałem na te stronie, nie wiem czy jeszcze Tomek jest tu adminem, ja dalej jestem na Białorusi, kiedyś był tu ns-czijo (Tadeusz ale zmarł) nie wiem czy ktoś mnie jeszcze pamięta, kiedyś z Tadeuszem chcieliśmy organizować żródełkowe rekolekcje ale nic z tego nie wyszło, wszyscy tylko pisali ale nikt nie przyjechał (dużo pisania gadania i nic) ale ja ze swoimi już 3 raz na rowerach jeździmy na pielgrzymkę do Częstochowy 1000km. a za rok planujemy do Rzymu

27758 )
 Artiidata: 11.09.2017, godz: 21:43

Troszczmy sie o siebie wzajemnie, by sie zachecac do milosci i do dobrych uczynkow. Hbr 10,24

27757 )
 Artur Wnęk / Artii, lat 42data: 09.09.2017, godz: 09:04

Popatrzcie, jaka miloscia obdarzyl nas Ojciec: zostalismy nazwani dziecmi Bozymi: i rzeczywiscie nimi jestesmy. Swiat zas dlatego nas nie zna, ze nie poznal Jego. Umilowani, obecnie jestesmy dziecmi Bozymi, ale jeszcze sie nie ujawnilo, czym bedziemy. Wiemy, ze gdy sie objawi, bedziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest. Kazdy zas, kto poklada w Nim te nadzieje, uswieca sie, podobnie jak On jest swiety. 1 J 3,1-3

27756 )
 Kasia, lat 36, e-mail: kasiaminutka300@gmail.comdata: 08.09.2017, godz: 11:56

Mam na imię Kasia.Mieszkam koło Chrzanowa między Krakowem a Katowicami.
Jestem trochę niepełnosprawna.Jakiś czas temu znajomi urwali kontakty
pozakładali rodziny,wyjechali za granicę.I jestem teraz bardzo smutna i samotna.
Chętnie nawiąże kontakt z nowymi osobami dziewczynami,chłopakami,Paniami,Panami, wierzącymi katolikami z okolic Krakowa
i Katowic w celu przyjaźni tylko,na początek do pisania mejli i potem do przyjaźni na
żywo spotkań np.w kawiarni na ciastku i herbacie.
Zapraszam też ludzi z całej Polski w różnym wieku do przyjaźni tylko internetowej.
Czyli pisanie mejli.




27755 )
 Artiidata: 08.09.2017, godz: 09:21

Kochac to nie znaczy patrzec na siebie nawzajem, lecz patrzec w tym samym kierunku. Patrzec na Boga.

27754 )
 mama, lat 35data: 07.09.2017, godz: 18:19

Wiem, że to wzbudzi brak zaufania i pewnie negację, ale ,,,chyba już stoję przy murze.
Ja silna psychicznie kobieta już chyba rozlatuję się...
Nigdy nie myślałam, że będę skłonna taki post napisać, ale może i tędy Bóg zadziała.
Mam bardzo trudną sytuacje finansową, jestem mamą 2 dzieci, mąż toksyczny, stosuje przemoc ekonomiczną i psychiczną, sytuacja patowa. Na ten moment nie pracuję, podjęłam się opieki nad dziećmi, nastoletnia córka ma za sobą nieudaną próbę s.
Nie mogę od niego odejść, bo mnie szantażuje na różne sposoby. A jak pracowałam to zarabiałam niewiele. Bardziej byłam szczęśliwa, że coś robię dobrego.
Bardzo chciałabym pójść do pracy, bo kochałam zawsze moją pracę...ale na ten moment nie mogę.
Proszę o wsparcie modlitewne, a jeśli ktoś może i by chciał, pomóc inaczej, to będę wdzięczna. Mój mail do kontaktu: roserose77@o2.pl
Pozdrawiam, z Bogiem.

27753 )
 Mariadata: 07.09.2017, godz: 10:08

Proszę was o modlitwę, znowu nie daję rady, znowu upadam. Wracają wątpliwości. Wraca strach, lęk i samotność.
Nie wiem co mam robić.Proszę o modlitwę.

Dziękuję

27752 )
 R., lat 35data: 03.09.2017, godz: 19:25

Do Łukasza lat 33...

Już nie jeden raz czytam Twoje teksty/szczere modły typu za X..... X......z X....... z prośbą o to, czy o tamto...
Czy te osoby wyraziły zgodę na publikowanie ich danych i ewentualnych problemów lub trosk???? i wiedzą, co wypisujesz? Ufam, że tak, i że same tego chciały na własną odpowiedzialność...
Gdyby ktoś o mnie tak napisał ,bez mojej wiedzy,nawet na najświętszym portalu, wymieniając mnie z imienia i nazwiska oraz podał miejscowość, i jeszcze szczegóły za co się dokładnie czytający mają się modlić.....to pierwsze co bym zrobiła, to Ci chyba nakopała w wiadomą część ciała. A potem mogła podać do sądu.

Jeśli robisz to nawet w najszczerszych intencjach....to pamiętaj, że są ludzie, którzy takie wiadomości mogą wykorzystać, i zamiast pomóc takiej osobie, możesz jej bardzo zaszkodzić. Można wymienić tylko inicjały, albo samo imię, i szafa gra!
Z pewnością wielu mnie poprze.
A redakcja powinna bardziej przyglądać się taki postom.

Proszę opublikować ten post, bo jest w nim wiele racji. Pozdrawiam R.

27751 )
 Jadwiga, lat 61, e-mail: jagodajna@gazeta.pldata: 01.09.2017, godz: 17:38

Nie mogę sobie poradzić.....to właściwie nie zapytanie tylko moje przemyślenia, czy słuszne?
Mój mąż jest chory, ma raka złośliwego na strunie/fałdzie głosowym. Jest obecnie leczony szpitalnie radioterapią. Na dzisiaj jest po 13 -tu naświetlaniach, czuje się na razie dobrze, skutków ubocznych nie ma, w obliczu nowotworu jest w dobrej kondycji.W cyklu leczenia ma mieć ogółem 34 naświetlania, także jeszcze nie jest w połowie.
Przed informacją o tej chorobie mieliśmy w małżeństwie straszliwy kryzys. Myślałam
nawet o separacji, powodem były błędy młodości mego męża. Po wielu latach, przypadkowo dowiedziałam się o jego zdradzie, do której przyznał się. To był szok dla mnie. Straciłam do niego całkowicie zaufanie za brak uczciwości, wierności, lojalności i przede wszystkim za wszystkie kłamstwa. O zdradzie dowiedziałam się w ubiegłym roku. Na początku myślałam, że nie poradzę z
tym, że zwariuję ale pomalutku jakoś trochę pozbierałam się. Pomógł mi właśnie mąż
wyjaśniając niektóre sprawy, pomógł mi swoim zachowaniem, troską i życzliwością jakiej do tej pory nie znałam u niego. Jesteśmy starzy już więc postanowiliśmy, że jakoś damy radę z tym bólem. Już zaczęło w miarę być dobrze, jeździliśmy na wycieczki, do dzieci, rodziny, żeby jakoś oderwać się od złych myśli i troszkę to mi pomagało. Chociaż w moich myślach cały czas to miałam i często wypominałam mu, płakałam....byłam w rozpaczy. Nie życzę nikomu takiego stanu psychicznego, w jakim ja się znajdowałam.
I nagle u męża po szczegółowych badaniach....wynik....rak. Po tej wiadomości, załamałam się całkowicie. Znalazłam się prawie z ulicy na stole operacyjnym z zapaleniem otrzewnej i perforacji jelita. Nic mnie nie bolało do tamtego dnia, do dnia otrzymania wyniku biopsji męża. Widocznie jak to mówią, niektórym serce pęka, u mnie jelito nie wytrzymało....Wyszłam jakoś z tej choroby po trudach.
I teraz w chorobie męża zostałam sama, sama w wielkim domu. Dzieci dorosłe odwiedzają mnie, mogłabym pojechać do któregoś i pomieszkać z nimi na czas nieobecności męża. To nie znaczy, że się nudzę, że nie mam co robić. Mam koleżanki, mam zajęcie w swoim ogrodzie, mam książki ulubione ale to nie o to chodzi.
Chodzi mi o to, że się wszystko "zawaliło". Próbowaliśmy w końcu "być razem" a nie obok jak to wcześniej było. I to wszystko na darmo.... tak jakby przerwana terapia małżeńska.
Zostałam sama i wszystko mi wróciło - przypomninają mi się jego dawne wyjazdy kilkutygodniowe, w których właśnie mnie zdradził szukając atrakcji poza domem i rodziną. Wiem, na co mego męża było stać, co robił za moimi plecami.
Teraz on będąc w szpitalu, nawet nie zdaje sobie sprawy, jak mi jest ciężko. Jest tak bardzo skupiony na sobie, że zupełnie nie zauważa moich trosk, uczuć i zwykłego "jak się ja czuję". Nawet z przepustki szpitalnej nie chce korzystać bo go głowa bołi, bo ciśnienie wzrosło bo deszcz pada. Jeżeli tęskni się za kimś, chce się pobyć z kimś, to znosząc leczenie na razie bez żadnych skutków ubocznych, będąc w dobrej kondycji na razie, chyba trzeba z tego korzystać. Bo dalej, im więcej naświetleń, może być gorzej. Cóż....czuję w nim nadal chłód, obojętność i brak spojrzenia na innych z uczuciem. Całe jego życie było takie, że zawsze wszystko kręciło się wokół jego potrzeb.
Wspieram go na tyle, ile potrafię i wiem, że wyjdzie z tej choroby bo rokowania są dobre.
Ale....gubię się bo jak go mam wspierać jako "zdradzona żona", kiedy on wcześniej mnie tak ranił i oszukiwał. Inaczej jest, jak sądzę w związku, gdzie była miłość, uczciwość i wsparcie wzajemne. Nie użalam się nad sobą tylko, postanowiliśmy "uzdrowić" nasz związek chociaż na stare lata. I udawało nam się już coraz lepiej. A tu jak piorun z jasnego nieba choroba nas "przyszpiliła" i jak zwykle.....on, on on a ja zostałam z niedokończonymi sprawami jego, niedomówionymi, nie przeproszonymi i nadal zalegającym w sercu żalu.To mnie nadal boli i nie mogę ot tak sobie wyrzucić i zapomnieć bo całe nasze życie małżeńskie było w kłamstwie i straszliwie skopane.....
Wiem, wiem, że trzeba cierpliwie czekać aż mąż skończy naświetlania i potem, robiąc oczywiście wyniki leczenia, można wrócić do rozmów niedokończonych. Czasem w głębi duszy człowiek wyje z rozpaczy, a musi udawać silnego.
Napisałam o tych swoich przeżyciach po to, żeby wyrzucić to z siebie. Może troszkę lżej będzie na sercu, może dostanę jakieś wsparcie duchowe? Nie skarżę się nikomu, ani dzieciom ani dalszej rodzinie bo nie ma sensu. Nikt tego nie zrozumie, jeżeli ktoś sam nie znalazł się w podobnej sytuacji. Tak myślę....nie wiem, czy słusznie....
Pozdrawiam pięknie - J.

27750 )
 ciekawa?data: 31.08.2017, godz: 00:00

Czy te posty wchodza z duzym opozmieniem?

27749 )
 O., e-mail: Ola.fabian@op.pldata: 30.08.2017, godz: 20:40

Kochani....mocno sie pogubilam,szukam wyciszenia i potwierdzenia,ze moje zyciowe decyzje byly wlasciwe.... Prosze o modlitwe za mnie i za,moja coreczke....Wierze,ze wszystko jest po cos,wierze,ze ma gleboki cel...choc bardzo boli decyzja, oddaje sie w rece Boga.Szukam....Szukam...Szukam sensu.Bog zaplac....

27748 )
 kk, lat 35, e-mail: czystajaklza.szczyt@wp.pldata: 30.08.2017, godz: 17:44

Artii, obyś wiedział... czas jest krótki... zaciekawił mnie twój wpis... zechcesz rozwinąc myśl?

27747 )
 Artiidata: 30.08.2017, godz: 17:23

"Dobre i swiete mysli sa owocem medytacji"
Marta Robin

27746 )
 Daniel , lat 29, e-mail: daniel.n7@interia.pl data: 30.08.2017, godz: 01:03

Potrzebuje pomocy! mianowicie szukam siostry zakonnej z woj:mazowieckiego,która zostałaby moją mentorką/przewodniczką duchową.
Moi drodzy nie wiem od czego zacząć w poszukiwaniu takiej osoby.

27745 )
 Aurelia, lat 43, e-mail: aureliakowalik1973@wp.pldata: 28.08.2017, godz: 22:44

Witam! Chętnie popiszę.

27744 )
 Artiidata: 28.08.2017, godz: 11:16

czas ucieka, wiecznosc czeka (Jan Pawel II)

27743 )
 Artur Wnęk / Artii, lat 42data: 27.08.2017, godz: 16:03

Bol jest ulubionym stanem, ktore wielkie dusze przezywaja z rozkosza. o.Pio (tutaj nalezy wspomniec Marte Robin)

Kto zaczyna kochac, ten powinien byc gotowy na przyjecie cierpienia. Sw.o.Pio

27742 )
 Aniadata: 26.08.2017, godz: 23:57

Za moment koniec wakacji, nadciaga szara, smutna jesień. Tragedia:(

27741 )
 Dudu, lat 34, e-mail: tegre@wp.pldata: 22.08.2017, godz: 09:34

Proszę o modlitwe o zdrowie dla mojego synka. Wykryto w jego główce okrągłą zmianę. Z niepokojem czekamy na wizytę u lekarza. Błagam o modlitwę żeby wszystko było dobrze...

27740 )
 Tusia:), lat 25data: 21.08.2017, godz: 21:24

Do Marysi:)
Pomodlę się w Twojej intencji:)

27739 )
 Tusia:), lat 25data: 21.08.2017, godz: 19:29

Witam wszystkich,
jak tam mija Wam czas wakacji:)?

27738 )
 Marcindata: 20.08.2017, godz: 14:14

Do Marysi Ja również :) Podaj e-maila to może nawiążemy kontakt. Pozdrawiam

27737 )
 Artiidata: 17.08.2017, godz: 12:46

"Dobre i swiete mysli sa owocem medytacji" Marta Robin

27736 )
 Artur Wnęk / Artii, lat 42, e-mail: artur_wnek@op.pldata: 15.08.2017, godz: 20:12

Jak Kochani mija wam czas urlopow?

27735 )
 Marysiadata: 15.08.2017, godz: 13:40

Do Marcina
Jestem z podkarpacie.:-)

27734 )
 kk, lat 35, e-mail: czystajaklza.szczyt@wp.pldata: 14.08.2017, godz: 21:30

Proszę o modlitwę za moją przyjaciółkę Anetę... by zniknęły jej problemy i przyszłość była jasna i prosta... proszę o cud nad Wisła... pomódlmy się razem, bo im więcej tym szturm do nieba... proszę odpowiedź..by wiedzieć że ktoś mnie słyszy...

27733 )
 Marcin data: 13.08.2017, godz: 13:35

Do Marysi Skąd jesteś

27732 )
 Naci, lat 44, e-mail: buscandote-naci@wp.pldata: 12.08.2017, godz: 12:22

Mam 44 lata i jestem podlasianką. Lubię czytać, obejrzeć dobre kino, spacer, basen i podróże - małe i duże. Na ogół mam poukładane życie. Praca, rodzina, mąż, dzieci.... Ogólnie jestem zadowolona ze swojego życia. Niestety czasami doskwiera mi samotność. Chętnie zaprzyjaźnię się z osobami w zbliżonym wieku o podobnych zainteresowaniach. Mój adres mailowy: buscandote-naci@wp.pl

27731 )
 Jurkisdata: 08.08.2017, godz: 21:56

Do MARYSI,,,,obiecuję CI modlitwę,,,ale sama też powinnaś się modlić,,,bo to sposób na przytłaczające problemy,,,,czasami aby problem zniknął,wystarczy spojrzeć z innej perspektywy,,,czasami poczekać,a czasami wziąść się do roboty i go rozwiązać,,,nie daj odebrać sobie radości życia,,,jutro jest wolne od błędów i niesie nowe szanse,,,a wieczór jest mądrzejszy od poranka ,,,,Niech Cię Pan Błogosławi i strzeże,,,niechaj pokój ześle Ci,

27730 )
 marysiadata: 07.08.2017, godz: 17:46

Proszę o modlitwę za mnie, , problemy przytłaczają mnie coraz bardziej ;-( ... Proszę o modlitwę w intencjach Panu Bogu wiadomych..aby moje życie się ułożylo i znalazła dobrego męża. Jezu Ty się tym zajmij.Bardzo proszę o modlitwę.

27729 )
 Łukasz, lat 33, e-mail: lukasz84rok@wp.pldata: 01.08.2017, godz: 00:36


Zwracam się z uprzejmą prośbą o modlitwę w intencji Agnieszki Kucharskiej zamieszkałej w Piasecznie.
Proszę o cudowne nawrócenie dla Agnieszki Kucharskiej;
Proszę o łaskę nawrócenia dla Agnieszki Kucharskiej ;
Proszę o uzdrowienie wewnętrzne dla Agnieszki Kucharskiej ;
Proszę o przemianę serca dla Agnieszki Kucharskiej ;
Proszę o poprawę i zmianę życia dla Agnieszki Kucharskiej ;
Proszę o Boże błogosławieństwo dla Agnieszki Kucharskiej ;
Proszę o 7 darów Ducha Świętego dla Agnieszki Kucharskiej

Bardzo dziękuję za modlitwę.

27728 )
 Ewa, e-mail: ellla_123@wp.pldata: 29.07.2017, godz: 18:58

Witam wszystkich! Piszę z nietypową sprawą. Może jest tu ktoś z okolic Suwałk? Bardzo potrzebuje dłuższej rozmowy z jakimś księdzem. Dlatego jeśli ktoś zna kapłana z tych stron Polski bardzo prosze o kontakt.

27727 )
 Włodi, e-mail: moto1982_2008@wp.pldata: 28.07.2017, godz: 07:37

Temat spoczynku był poruszany w "pytasz i wiesz" na kanale tv trwam troche czasu temu.. ojcowie franciszkanie mówili że nie powinno mówić się spoczynek w duchu świętym tylko spoczynek.. tv-trwam.pl/film/pytasz-i-wiesz-spoczynek-w-duchu-swietym.. Zostańcie z Bogiem:)

27726 )
 Artur Wnęk / Artii, lat 42, e-mail: artur_wnek@op.pldata: 26.07.2017, godz: 15:47

-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-

Tyle bedzie warte moje zycie, ile warta bedzie moja modlitwa.

Marta Robin

-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-

27725 )
 Małgosia, lat 36, e-mail: mal2awer@gmail.comdata: 26.07.2017, godz: 10:29

Chcę Wam powiedzieć, Źródełkowiczki i Źródełkowicze, że lepiej trwać w samotności i odnaleźć w tym sens i nawet satysfakcję niż za wszelką cenę szukać związku. Może już ktoś to tu napisał. Przepraszam, nie śledziłam tych kilkunastu stron wypowiedzi. Jednak ze swej strony, uprzedzam: w związku, w którym tylko jedna strona się angażuje, a druga nie wykazuje inicjatywy/entuzjazmu, można czuć jeszcze silniejszy ból samotności. To nie jest takie oczywiste, że wyczuje się niepokojące oznaki od razu. Na pewno mogę uprzedzić, by nie dać się pokierować desperacji, lękowi przed pozostaniem bez partnera. To są bardzo źli doradcy. Jako kobieta kobietom mogę powiedzieć: broń Boże - nie nadskakuj poznanemu facetowi, nie przejmuj inicjatywy. To bardzo trudne, gdy ma się nadzieję na związek, ale nawet dawaj przestrzeń tęsknocie: spraw, by on poczuł brak Ciebie i szukał kontaktu - wtedy będzie Cię szanował. Miej swoje życie, abyś na nim nie 'wisiała'. A Panowie: jeśli przejawiacie inicjatywę, robicie coś, by przypodobać się wybrance, a ona nie okazuje przy tym żadnego entuzjazmu - nie marnujcie sobie życia. A jeżeli Wasze wysiłki są zauważone, przyjęte z wdzięcznością, pamiętajcie, że w małżeństwie trzeba to kontynuować. Okazywać żonie - od czasu do czasu przynajmniej - względy jak przy pierwszych zalotach. Z resztą, wspólnie trzeba pielęgnować małżeństwo.
Jeszcze raz proszę: NIE DAJCIE SIĘ LĘKOWI PRZED SAMOTNOŚCIĄ I ZATRACENIU W DESPERACKIM SZUKANIU ZWIĄZKU. SZANUJCIE SIEBIE I SWOICH RODZICÓW i innych członków rodziny (to będzie Wasza wizytówka).
>>>Mężatka, która teraz byłaby mądrzejsza<<<

27724 )
 ktosdata: 25.07.2017, godz: 18:17

Zajmij sie kaktus poważnym życiem zarabianiem a nie głupotami. zacznij samego siebie rozliczac by innych oceniac.

27723 )
 Artii, lat 42data: 25.07.2017, godz: 11:25

-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=

Jesli Bog o cos prosi to i pomaga.
Marta Robin

-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=

27722 )
 Artiidata: 22.07.2017, godz: 12:43

Jestem w stanie uczynic wiecej niz sobie wyobrazasz... Ef3,20

27721 )
 Artur Wnęk / Artii, lat 42data: 20.07.2017, godz: 18:47

Przyjdzcie do Mnie wszyscy, ktorzy jestescie utrudzeni i obciazeni, a Ja was pokrzepie. Mt 11,28

27720 )
 Kaktusdata: 19.07.2017, godz: 23:13

A powiedz mi Milutka, gdzie ja napisałem, że akurat dla mnie jest to niesmaczne ?
Z tego co widzę, to napisałem: "A samo zdarzenie dla niektórych wygląda przerażająco, lub niesmacznie"

No i nie chodzi mi o reakcję organizmu: po lub w trakcie zdarzenia, każdy organizm reaguje inaczej, bo każdy jest inny, ma inne emocje.
Według Księdza Egzorcysty: O.Marian Rajchel
"To powalenie dokonuje szatan który jest powalony mocą Bożą, która płynie przez modlitwę"
https://www.youtube.com/watch?v=lkxFA0h6vc4
No i proponuje tobie zapoznać się z tym materiałem, a nie narzucasz mi: "że ktoś przewrócił mój światopogląd o 180 stopni". Bo sam z palca nie wyssałem to, że dla niektórych to wywołuje zdziwienie, zniesmaczenie, przerażenie. Nie dość że Ksiądz o tym mówił na portalu z linkiem, to jeszcze wy"googluj" sobie co inni o tym myślą.




27719 )
 milutkadata: 19.07.2017, godz: 01:00

Co w tym niesmacznego, że ktoś spoczywa we śnie Ducha świętego? A może niesmaczne dla Pana jest to, że niektórzy ludzie na takich rekolekcjach wyją, krzyczą, dziwnie się śmieją, lub nawet są miotani fizycznie przez zranienia i zniewolenia, czy tak?
Co Pana niesmaczy? To, że ktoś Panu przewrócił światopogląd o 180 stopni, ukazując, że poza nowoczesnymi anomaliami jest wspaniałe życie w Bogu?

Proszę się zastanowić, jakiej odpowiedzi Pan oczekuje? Proszę skonkretyzować o co Panu chodzi, bo jak narazie to Pana słowa brzmią prześmiewczo.

27718 )
 Łukasz , lat 33, e-mail: lukasz84rok@wp.pldata: 17.07.2017, godz: 19:07

Bardzo proszę o modlitwę za moją mamę i w intencji mojej mamy Teresa Żaczkowska o łaskę uzdrowienie i o cudowne uzdrowienie a przede wszystkim o uzdrowienie z choroby żył oraz intensywnych krwawień żylnych.

27717 )
 milutkadata: 15.07.2017, godz: 13:50

Drogi Kaktusie,

Czy od Boga czy nie od Boga... Jeśli to nie oddziela człowieka od Boga i nie psuje z Nim relacji, to jak najbardziej jest to dobre. Jak we wszystkim musi być zachowany zdrowy rozsądek i takich mszy i form uzdrowień nie powinno się traktować jako antidotum na życiowe problemy. Czasami warto "uciec się" do takiej modlitwy, nieraz jest nawet ona konieczna.
A czy ktoś zasypia w Duchu świętym czy nie, to my na to nie mamy wpływu, bo nie mamy nad tym władzy. Nie idzie się na taką mszę po to by zasnąć, lub by poryczeć... sobie, pomachać rękami... Ale istotą jest pragnienie bycia uzdrowionym.
A co ważne w życiu chrześcijanina, jest modlitwa i sakramenty, głównie sakrament spowiedzi i pojednania oraz Eucharystia. To na mszy takiej zwyczajnej winniśmy zabiegać o relacje z Jezusem, uczynić Maryję swoją Matką, Boga swoim Ojcem.
A to czy się zasypia czy nie jest mało istotne, bo nikt na mszy charyzmatycznej sam z siebie nie zasypia, bo mu się tak zachciało.

pozdrawiam Cię Kaktusie. Jeśli będziesz chciał więcej na ten temat porozmawiać podaję swojego maila: iwona478@onet.pl

27716 )
 Kaktus data: 12.07.2017, godz: 20:10

Witam was serdecznie.
Mam do was pytanie.
Co sadzicie o rytuale prowadzone przez Księży Charyzmatycznych ?
Mianowicie chodzi mi o uśpieniu w Duchu Świętym.
Czy to faktycznie pochodzi od Boga ? Czy człowieka ?
Z tego co mi wiadomo, bardzo podobną praktykę stosowali kiedyś
też członkowie z sekty New Age.
A samo zdarzenie dla niektórych wygląda przerażająco, lub niesmacznie.
Co o tym sądzicie ?

27715 )
 Kasia, lat 30+, e-mail: rika1981@wp.pldata: 09.07.2017, godz: 21:08

Witam wszystkich bardzo serdecznie!
Jestem bardzo smutna.
Jestem na rencie.
Nie mam przyjaciółki ani przyjaciela.
Proszę o mejle z całej Polski
z podawaniem numerów telefonów lub nazw Skype
Bardzo potrzebuję rozmowy.
Proszę też szczególnie ludzi w różnym wieku o kontakt do przyjaźni
na żywo
z Katowic,Jaworzna,Śląsk
I Małopolska Kraków i okolice bliskie Krakowa
Czekam na Was!

27714 )
 Artiidata: 07.07.2017, godz: 14:30

Jesli Bog cie wspomaga, ktoz cie potepi? Iz 50,9

27713 )
 Artur Wnęk / Artii, lat 42, e-mail: artur_wnek@op.pldata: 05.07.2017, godz: 22:39

Bardzo prosze was o modlitwe za mojego tescia Jacka, stwierdzono nowotwor u niego.

27712 )
 Łukasz, lat 33, e-mail: lukasz84rok@wp.pldata: 02.07.2017, godz: 12:17

Bardzo proszę o modlitwę za mnie i w mojej intencji
1- O przebłaganie za moje grzechy;
2- O uwolnienie ze złych i nieczystych myśli;
3- O uwolnienie od grzechu masturbacji;
4- O uwolnienie z uzależnienia od seksu i seksu przedmałżeńskiego;
5- O uwolnienie mnie z egoizmu;
6- O uwolnienie mnie z rozpaczy i zwątpienia;
7- O uwolnienie mnie od nerwicy i narwanego charakteru;
8- O uwolnienie mnie od pychy;
9- O uwolnienie mnie od chciwości;
10- O uwolnienie mnie od nieczystości;’
11- O uwolnienie mnie od gniewu ;
12- O uwolnienie mnie od lenistwa;
13- O uwolnienie mnie od zazdrości;
14- O uwolnienie mnie od pożądania i patrzenia pożądliwie na kobietę;
15- O 7 darów ducha świętego i Boże błogosławieństwo;

27711 )
 mi, lat 35data: 30.06.2017, godz: 23:18

Dziękuję Wlodi..
...
Przepraszam, może nie powinnam, żali swoich wypisywać,,,ale to zawsze jakaś ulga...Proszę o modlitwę,jest mi źle, bardzo źle...tyran przyjechał na urlop do domu...niestety z dwóch powodów nie mogę go zostawić, chociaż najchętniej bym to zrobiła...względy finansowe, i obawy o dzieci, że po rozstaniu będzie chciał mieć wpływ, zły wpływ,,,okultystyczno- egoistyczno - hedoistyczny...teraz to chociaż wiem jak to robi, i kontroluję go, nie pozwalając na wiele rzeczy,,,jestem silną psychicznie kobietą, mam swoje zasady, i trochę oleju głowie,,,i tak łatwo on ze mną nie ma...jednak w ukryciu płaczę,,nie zawsze,,,zazwyczaj wieczorami, kiedy przyjeżdża do domu...wtedy,,,serce mi się kroi z rozpaczy, bo moje dzieci mają styczność z takim dnem człowieka,,,a dziś to już naprawdę jestem na jakimś skraju przepaści.......
tak wiem, byłam głupia,bardzo głupia, gdy nie widziałam z kim miałam kiedyś do czynienia, ale wierzyłam, wierzyłam, że będzie lepiej....
Szkoda , że tak długo trzeba tutaj czekać na pokazanie się postu...
Mój mail: roserose77@o2.pl, gdyby ktoś chciał pomóc.

27710 )
 ...data: 30.06.2017, godz: 07:08

dlaczego mnie tak Michał zniszczyłes?dlatego,ze kiedys zerwałam znajomosc bo sie poczułam osaczona przez Ciebie?mysle ze gdyby odwrocic sytuacje,to tez bys nie czuł sie komfortowo

27709 )


 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej