Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Źródełko ...czyli o darze rozmowy...


[ Dodaj wpis ]

[<<] [<] [553] [554] [555] [556] [557] [558] [559] [560] [561] [562] (563) [564] [565] [>] [>>]

Chcesz prosić o wspracie i modlitwe?
Dodaj prosbę do [ Skrzynki Intencji ]

 Michał :)data: 21.06.2007, godz: 10:45

Do Małej 26

Czy chodzi Ci o takie żółte branzoletki z napisem "Livestrong" ?? oznaczają one, że dana osoba wspiera walkę z rakiem. ja noszę 2 biało-czarne branzoletki złączone ze sobą "Standup - Speakup". Oznacza ona antyrasizm.

Mam nadzieję, że Ci pomogłem.

Pozdrawiam

1053 )
 istotka, lat 34, e-mail: moi777@o2.pldata: 21.06.2007, godz: 10:11

Tyle tu osób serdecznych, chcących pomóc. Mój tato od miesiąca jest na kuracji. Kuacja ta jest długa, bolesna i nie przynosi rezultatu. Opinie lekarzy trochę sprzeczne. Sytuacja ogólnie rzecz biorąc dość trudna. Proszę o modlitwę w intencji mojego taty. Moze zechcielibyście ofiarowąć jakiś dobry uczynek. Serdecznie wszystkich pozdrawiam. Gosia

1052 )
 Mała 26data: 21.06.2007, godz: 07:00

Witajcie:) mam takie nietypowe pytanie: otoz wielu ludzi, szczegolnie mlodych, nosi na rekach bransoletki w roznych kolorach. czy ktos z Was orientuje sie moze co oznaczają bransoletki o kolorze żołtym i pomaranczowym? z gory dziekuje za odpowiedz, pozdrawiam wszystkich i zycze milego dnia!

1051 )
 mała_zdw, lat 21data: 20.06.2007, godz: 20:59

Witajcie kochani !!!
Pamiętam o Was w modlitwie, pamiętajcie i Wy.......... Miłość Pana jest wielka, bezinteresowna. On nas naprawdę kocha. Ludzie macie tego naprawdę swiadomość ????

1050 )
 julianna, lat 26, e-mail: sonnenaufgang@wp.pldata: 20.06.2007, godz: 13:45

Witajcie! byliście już kiedyś w Berlinie? zastanawiam się czy nie jechać tam na 1 - dniową wycieczkę autokarem z Bielska, tylko nie wiem czy warto :-) Pozdrawiam wszystkich!

1049 )
 sdata: 20.06.2007, godz: 03:04

proszę o modlitwę za moją mamę ma za dwa dni operację... wiem, że Ktoś to zrobi nie dawno Ktoś z Waz modlił się za moją...wiem,że pomogło z serca dziękuję...

1048 )
 iskierka***, lat 18, e-mail: mozio@wp.pldata: 19.06.2007, godz: 23:27

Wszystkim życzę spokojnych snów, pieczy Najwyższego w każdej chwili.
Pragnę podziękować Tobie Panie za kolejny dzień,który mi dałeś.



1047 )
 xdata: 19.06.2007, godz: 23:24

wlasnie wrocilam z fatimy i jestem poprostu zszokowana tym miejscem.cos niesamowitego.........

1046 )
 s@motność, lat 21, e-mail: spozanas@wp.pldata: 19.06.2007, godz: 21:43

Panie Jezu dziękuje Ci za Weronikę.. wczoraj skończyła 2 tygodnie, pragnę każdy jej dzień zawierzać Tobie.. aby rosnąc, dorastając nie zabrakło jej niczego.. a jej rodzina aby była pełna miłości i Bożego błogosławieństwa.. Bądź Panie Jezu przy moim bracie, bratowej i Weronice... ufam Tobie Jezu...

1045 )
 BEwa, lat 19data: 19.06.2007, godz: 00:49

Tak bardzo modliłam się, żeby to się wydarzyło. Powtarzałam kilka razy na dzień "Bądź wola Twoja", licząc, że właśnie to, co ja chcę, jest Twoją wolą. Wiedziałeś, że tego najmocniej na świecie chcę. Wiesz, że teraz mnie to bardzo boli. Dobrze o tym wiedziałeś, zanim w ogóle to się tak skończyło. Ale wiedz, że ani przez chwilę Cię nie obwiniałam. Nie przeszło mi przez myśl, że to Twoja wina, że nie chcesz mi czegoś dać. Nie mam do Ciebie żalu. Wierzę, że tak to sprawiłeś, bo tak jest dla mnie dobrze. Kocham Cię, mój Panie. Dziękuję, że uświadamiasz mnie, że Cię kocham. Bo ostatnio wydawało mi się, że może tego nie umiem... Kocham Cię, chociaż cierpię. I o jedno proszę- bądź teraz ze mną i pomóż mi to przeżyć. Bo na to się wydarzyło zgadzam się tylko ze względu na to, że Cię kocham. Inaczej być może bym się buntowała, walczyła. Ale wiem, że taka jest Twoja wola. Dlatego kończę ten dzień ze łzami, ale powtarzam z uporem: Kocham Cię, Tatusiu! Dobranoc...

1044 )
 mała_zdw, lat 21, e-mail: zdw1@poczta.onet.pldata: 18.06.2007, godz: 21:01

Kocham Cię Panie Jezu i dziękuję za Twoją miłość, za to że JESTEŚ........... A także za moją rodzinę, pracę, kochanego chłopaka i za to, że jesteś obecny w moim sercu i życiu.......... Pozdrawiam Was kochani źródełkowicze :))

1043 )
 Eladata: 18.06.2007, godz: 20:33

Psychoza wychodzenia na siłę za mąż, hmm... to jest sakrament, to jest też decyzja na całe życie, dlatego nigdy tak tego nie traktowałam. Ja wierzę, że to pragnienie obudził we mnie Bóg. Chcę dać siebie drugiemu człowiekowi, swoje życie tak by poczuć jedność dusz. Gdybym traktowała to tak lekko dawno byłabym mężatką, być może mój problem to zbytnia analiza ludzi, szukanie dziury w całym itd albo po prostu jeszcze nie spotkałam tej właściwej osoby. Wiem jedno im więcej czasu upływa czuję, że coś mi się wymyka z rąk, ale ufam, że to wszystko dzieje się dla mojego dobra, bo przecież Bogu zależy na mnie.
Obym się nigdy od Niego nie odwróciła.Amen

1042 )
 Monika, lat 33, e-mail: monka55@poczta.onet.pldata: 18.06.2007, godz: 18:10

Kochac mozna nie tylko faceta. Mozna kochac prace do ktorej sie chodzi kazdego dnia. Mozna kochac siebie i spelniac swoje marzenia. W kwietniu jak Bog pozwoli pragne pojechac do Ziemi Swietej. Czy to nie piekne stapac po ziemi po ktorej chodzil JEZUS. Bedzie to podroz mojego zycia. Aha i mozna kochac kazdy dzien ktory Bog daje. Prosze uwazajcie na psychoze aby na sile wyjsc za maz lub ozenic sie. Na wszystko jest czas. A malzenstwo to praca na caly etat i 24 godziny na dobe. Tam nie moze byc miejsca na rutyne i nude.

1041 )
 Artur Wnęk / Artii, lat 32, e-mail: 1@Gadu-Gadu:5467802data: 18.06.2007, godz: 15:45

Wszelka doskonalosc jest w milosci. Cala swietosc jest w pokorze. Marta Robin

1040 )
 Artii, lat 32, e-mail: artur.wnek@vp.pldata: 18.06.2007, godz: 15:44

To bardzo proste i oczywiste ;) rozmowy na GG, maile, sms-y, rozmowy telefoniczne a puzniej to juz spotkania. Poznalismy sie za posrednictwem wlasnie tej strony :)

1039 )
 Artur Wnęk / Artii, lat 32, e-mail: artur.wnek@vp.pldata: 18.06.2007, godz: 14:18

moja strona:
http://www.artur_wnek.republika.pl

moja lista dyskusyjna:
http://24img.com/467190497

moj artykul:
http://www.pawlowski.dk/homiletyka/arturII.htm

moje swiadectwo:
http://www.pawlowski.dk/swiadectwa/artur.htm

1038 )
 chmurka, lat 29, e-mail: cloudlet@onet.eudata: 18.06.2007, godz: 14:06

"Samotność to taka straszna trwoga".... Bardzo źle mi z moją samotnością, nie potrafię jej pokochać, cierpię.... Tęsknie z całego serca za miłością.... Mój były facet potrafi sobie życie na nowo układać, znów kocha... Moje wszystkie koleżanki kochają... a ja stoję w miejscu....nie chce mi się żyć, bo brakuje mi tego, za czym całe życie tęsknię.... czy można modlić się do Ojca aby zabrał mnie do siebie? nie potrafię znaleźć miejsca dla siebie na ziemi.... nie chce mi się żyć...

1037 )
 miła, lat 37data: 18.06.2007, godz: 14:00

Napisz jak to było z poznaniem małżonki, to jest ciekawe...

1036 )
 Małgosia, lat 31, e-mail: iskierka751@wp.pldata: 18.06.2007, godz: 14:00

Witajcie:) Poszukuję osoby, która mi doradzi, jak do prezentacji w Power Point dołączyć muzykę... (Na tej stronie jest wiele pięknych prezentacji z piękną muzyką..więc może jeden z autorów się do mnie odezwie?) Prezentacja ma być niespodzianką na koniec roku dla moich uczniów, więc czasu mi zostało niewiele...
Mój nr gg to: 4778049. Z góry dziękuję za pomoc.

1035 )
 Artur Wnęk / Artii, lat 32, e-mail: artur.wnek@vp.pldata: 18.06.2007, godz: 13:38

Tyle bedzie warte moje zycie, ile warta bedzie moja modlitwa. Marta Robin

1034 )
 Eladata: 18.06.2007, godz: 12:24

Dziękuję za życzenia :)

1033 )
 Artur Wnęk / Artii, lat 32, e-mail: artur.wnek@vp.pldata: 18.06.2007, godz: 11:53

Szukaj Elu a milosc sie znajdzie :) Dzis sa Twoje imieniny, wszystkiego najlepszego, wielu lask Bozych :)

1032 )
 Eladata: 18.06.2007, godz: 11:48

Czasem myślę sobie czemu Bóg dopuszcza tak ogromną tęsknotę za miłością, czemu samotność sprawia tak ogromne cierpienie? Wiem, że nie tylko ja tak o tym myślę, że jest wiele osób, które podobnie czują. Czy ta tęsknota to łaska? Kiedyś przeczytałam, że cierpienie poszerza serce, coś w tym jest... Może trzeba poczuć tą ogromną tęsknotę i smutek by potem gdy odnajdziemy miłość docenić jej bezcenną wartość, by potem dbać o ten skarb nad skarbami. Każdy zasługuje na miłość, każdy potrzebuje miłości tej prawdziwej, bezwarunkowej, ufnej.
Życzę samotnym odnalezienia tej drugiej połówki.
Niech żywi nie tracą nadziei :)

1031 )
 Artur Wnęk / Artii, lat 32, e-mail: 1@Gadu-Gadu:5467802data: 18.06.2007, godz: 11:33

Nasze dziela, same w sobie nie przydaja nam zadnych zaslug. Pochodza z inspiracji uswiecajacej nas milosci. Przyjac ze spokojem i miloscia kazda dana mi przez Boga minute, zeby Mu ja ofiarowac puzniej. Smutne bardzo byloby otrzymywac wszystko od Milosci i nie dawac Jej wszystkiego. Sluga Boza Marta Robin 1902 - 1981 mistyczka i stygmatyczka 17 pazdziernika 1931 roku Chateauneuf-de-Galaure / Lyon / Francja

1030 )
 Aniołdata: 18.06.2007, godz: 11:11

Do Karola lat 30

Zobacz jak Wielki jest Pan, i chcę ci powiedzieć, że jestes szczęściarzem bo zacząłes dostrzegac Boga w swoim życiu,przejzałes ... (ile ludzi podobnych do ciebie ucieka od Niego)
a co jest piekne w tym wszystkim,ze chcesz sie zmienic.Oddawaj kazdego dnia Panu Bogu i proś by Zwyciężał w twoich słabościach.
Niepoddawaj sie!!
A pozatym skąd wiesz,ze Jezus na dzien dzisiejszy powołuje ci do samotności??
Napewno oddawaj to Jezusowi proś o światło by cie prowadził,a ułozy to co ci sprawia ból.
A co do czystości to nie jestes sam,ze masz z tym problem wydaje mi sie ,ze jest duzo takich osób aja jestem jedną z nich :(
Walcze z mocą Boga i wierze,ze sie uda pomimo trudności i przeciwności.
Ufam,ze nastąpi czas zwycięstwa.

1029 )
 Artur Wnęk / Artii, lat 32, e-mail: 1@Gadu-Gadu:5467802data: 18.06.2007, godz: 10:52

Do wrzesnia, sporadycznie popisze Wam jeszcze troszke o Marcie Robin (uzywam net do wrzesnia, puzniej likwiduje go u siebie) ### Juz jako mala dziewczynka niezmiernie kochalam Pana Boga i mialam potrzebe nieustajacej z Nim rozmowy. Marta Robin 1902 - 1981. Chateauneuf-de-Galaure / France

1028 )
 Artur Wnęk / Artii, lat 32, e-mail: artur.wnek@vp.pldata: 18.06.2007, godz: 10:47

WITAJCIE! :) Sporadycznie jestem na necie, pochlania mnie praca zawodowa, obowiazki, niedlugo tez nasze dzieciatko, ktore sie narodzi :) (we wrzesniu). Jesten na necie raz na miesiac i nie bede sie klucic z Panem Bogiem dlaczego az tak zadko mimo ze mam inne plany, coz musze akceptowac realia jakie daje mi moj Ukochany Ojciec Bóg. Tak naprawde to od wrzesnia tego roku likwiduje u siebie net w domu, po co mi net skoro nie kozystam z niego. Swoje na necie zrobilem, widzialem, tutaj poznalem swoja umilowana malzonke :) tutaj tez przedstawialem postac Marty Robin, tutaj tez zdobylem ogrom wiedzy, informacji, poznalem tez wiele fantastycznych osob, coz niedlugo umre w necie na dobre, umre zyjac, to ze mnie nie bedzie na necie to nie znaczy ze mnie nie ma w ogole, jestem natomiast dostepny w telefoni komorkowej. POZDRAWIAM WAS WSZYSTKICH!!! :) Artur Wnęk / Artii

1027 )
 myszkadata: 17.06.2007, godz: 23:58

Do Karola
Dziękuje za piękne świadectwo:) i zapewniam o modlitwie!
Komu więcej wybaczono, ten bardziej kocha - o tym była mowa w dzisiejszej Ewangelii i tak mi sie przypomnialy te słowa po przeczytaniu Twojego wpisu:)

1026 )
 myszka, lat 22, e-mail: myszka_iw@interiadata: 17.06.2007, godz: 23:36

Małe sprostowanie:)
Katecheza ks. Pawlukiewicza ma tytuł : "Seks - poezja czy rzemiosło?" Też ją bardzo polecam.
Dużo mądrych rzeczy na tematy damsko - męskie pisze również pan Pulikowski, np. "Krokodyl dla ukochanej", "Ewa czuje inaczej" i jeszcze wiele innych z tematu rodziny np. "Warto być ojcem". Bardzo lubie jego książki, bo są napisane prostym językiem i trafiają do czytelnika. Pan ten pracuje w poradni rodzinnej, więc nie ma tam tylko czystej teorii.

1025 )
 karol, e-mail: karolk108@wp.pldata: 17.06.2007, godz: 22:53

Cześć, dzisiaj usłyszałem w "Ranczu" tekst: "na miłość nigdy nie jest za póżno, tylko na samotność za wcześnie" ja mam 30 lat i już do końca mojego życia będę sam, bardzo bym chciał kochać i być kochany przez kobietę, lecz moja samotność jest skutkiem mojego grzechu i życia bez Boga i do końca życia będę cierpiał tę pokutę a straszna to kara. Paradoksalnie w początkowym okresie nawrócenia wpadło mi w ręce pismo " Miłujcie się" w miarę jak czytałem kolejne numery, klapki spadały z oczu i zaczęło do mnie docierać co to znaczy małżeństwo, rodzina, rola mężczyzny i kobiety, jak ważna w życiu i w wychowaniu dzieci jest nasza wiara, Kościół Katolicki i zacząłem marzyć by to zrealizować a także zobaczyłem jak w lustrze swoje dotychczasowe "małżeństwo" opierające się na pożądaniu, alkoholu i spełnianiu swoich najniższych popędów i zachcianek nieliczeniu się z nikim i z niczym. Teraz słusznie jestem sam, lecz nie przestaje marzyć o pełnej rodzinie i to wywołuje niesamowite cierpienie bo słuszna jest moja samotność. Jako człowiek potrzebuje miłości lecz nie mogę nikogo pokochać czystą miłością bo zawsze wślad za uczuciem wkrada się pożądanie czego się wstydzę, nienawidzę i brzydzę się sobą z tego powodu, i boję się że to mogłoby znowu wziąść górę we mnie niszcząc miłość i znów konkluzja: SŁUSZNIE JESTEM SAM. Moja żona jest już z innym mężczyzną i układa sobie życie po raz kolejny a o BOGU nie chce słyszeć, jest jej nie potrzebny. Lecz proszę nie osądzajcie jej tylko pomódlcie się za nią by wróciła do Ojca bo Ona jest też jakby
"uwarunkowana" przez swoje dzieciństwo, nasze małżeństwo i przez to że ja ją zraniłem. Proszę o modlitwę o wytrwanie w czystości

1024 )
 Pielgrzym, lat 14data: 17.06.2007, godz: 21:56

Witam Was ponownie :)

Niedawno pisałem, że idę na Piepszą Pielgrzymkę do Częstochowy. Jeśli wszystko pójdzie dobrze i uda mi się znaleść opiekuna to nie będę miał większych przeszkód. Chciałbym się zapytać czy jest tu ktoś, kto idzie z Rzeszowa? jeśli tak to z jakiej grupy :)?

1023 )
 Aśka, lat 27, e-mail: joan_1980@interia.pldata: 17.06.2007, godz: 20:20

Do Smutnej:
Ja czuję podobnie jak Ty i jest mi cieżko. Jeszcze trudniej, że nie mam oparcia w najbliższych, nie mam się komu zwierzyc z tego, jak mi źle znosić trudy życia w pojedynkę, gdy inni cieszą sie życiem rodzinnym. Może zechciałabyś do mnie napisać, na pewno odpowiem. Może obie zajemnie sobie pomożemy w przywróceniu nadziei. Pozdrawiam wszystkich!

1022 )
 karinadata: 17.06.2007, godz: 18:00

weszłam na wyswietlającą sie reklamówkę książek ks.Pawlukiewcza.. i jego stronę , odsłuchałam swietny temat wygłoszony gdzies na rekolekcjach
pt "SEX-poezja czy niewiasto"

jeszcze nigdy nie słyszałam tak dobrze sprecyzowanego tematu sexu-a kosciól i w tak humorystycznej formie! Dowiedziałam sie jak "kościołowi zależy na seksie"! to słowa samego księdza Pawlukiewicza. polecam jego nauki , kazania...

1021 )
 karina, e-mail: karina2006@interia.pldata: 17.06.2007, godz: 17:51

od 24.VI w krakowie rozpoczynaja sie rekolekcje o uzdrowienie wewnętrzne, trwaja 5 dni, koszt 350 zł, prowadzi je siostra Mary Usha z Indii, ale naprawdę warto! mozna dostać jej książkę w biblosach nt uzdrowień duszy i ciała, trudnych przypadków zranień.

jesli ktos jest zainteresowany lub chciałby sie dowiedziec więcej niech się skontaktuje pod numerem tel. 126590109
Nocleg, wyzywienie zapewnione.

1020 )
 Tomek, lat 33, e-mail: admin@adonai.pldata: 17.06.2007, godz: 14:45

Magdo tylko z tym mówieniem co sie czuje to ostrożnie - polecam: http://adonai.pl/milosc/?id=120

1019 )
 Do Magdydata: 17.06.2007, godz: 13:37

Brawo Magda!!! ;))) bądź dzielną kobieta z Ewangelii ;-) Ja też mam w sobie więcej odwagi i radości ;) jak promieniujesz to zwracasz pozytywną uwagę :)))) pozdrawiam i zapewniam o modlitwie! Natalia

1018 )
 Nesteadata: 17.06.2007, godz: 13:09

Ech ale mi to zycie wolno płynie w samotnosci napisał by ktoś :( cokolwiek , może nie jestem zbytnio wygadana ale lubie pogadać o żcyiu i wogule :) życie przemija a my jednak pozostajemy tacy sami :) --> 9391917

1017 )
 magda, e-mail: magdaskiso@o2.pldata: 17.06.2007, godz: 11:32

chciałam wszystkim podziękowac za modlitwę, wsparcie na forum. 2 tyg temu pisałam jaki mam problem aby dac szanse chłopakowi który mi sie podoba.. nie umiałam,
dzięki waszym zachętom odważyłam sie, zrobiłam ten krok , porzuciłam dumę uprzedzenie..powiedziałam mu co czuję.. i zareagował!!, umówił sie ze mną na randkę!!! lubi mnie, nawet bardzo...wszystkie moje obawy były nieuzasadnione..
dzieki wielkie tym którzy mi odpowiedzieli!!!! tez sie modle...

1016 )
 Anioł, lat 22data: 16.06.2007, godz: 22:29

Do Darka lat 36

Gratuluje wam obojgu małego dzidziusia :) niech miłosierny Jezus błogosławi wam i umacnia w wierze.Dużo zdrówka dla dzidziusia aby urodziło sie zdrowe :)

1015 )
 Do Darka 36 ldata: 16.06.2007, godz: 21:33

"Ojcostwo jest dawaniem życia na podobieństwo samego Stwórcy. Rodząc nowe życie mężczyzna i kobieta spełniają Boże wezwanie: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię (Rdz 1,28)." Życzę narodzin zdrowego dzieciątka, które zarówno Tobie, jak i Twojej małżonce będzie każdego dnia wschodzącym słońcem, niech wlewa w Wasze serce dużo radości i roztacza wokół Was mnóstwo ciepła oraz miłosci. P.S. Tym czasem wiele sił dla Twojej żony, by jak najmniej cierpiała podczas porodu.

1014 )
 darek, lat 36data: 16.06.2007, godz: 20:28

Witam chcialbym sie podzielic z wami wspaniala wiadomoscia moze juz dzisiejszej nocy bede ojcem malego Michalka pozdrawiam wszystkich nie odchodzcie od Boga Bog kocha nas nawet jak my go nie kochamy ilez to razy jestesmy zli na kogos ilez to razy obrzocamy blotem kogos drugiego przyklady mozna mnozyc Zastanowmy sie czy Panu Bogu tez przychodzi to z latwoscia zab za zab NIE On patrzy cierpi i wie ze i tak kiedy bedziemy zamykac powieki bedziemy go wzywac na pomoc prosze o modlitwe za moje nawrocenie ja bede pamietal dzis o was pozdrawiam darek

1013 )
 Pięknoręki, lat 25, e-mail: 1863@wp.pldata: 16.06.2007, godz: 18:59

Witam wszystkich :)

To mój pierwszy wpis. Chciałbym się Was spytać, jaką chrześcijańską muzykę moglibyście mi doradzić. Bardzo podoba mi się 2Tm2,3 i Illuminandi. Chętnie też popisze z innymi osobami. Nazywam się Andrzej, mam 25 lat, jestem katolikiem :) Od urodzenia mieszkam we Wrocławiu, w moim ukochanym mieście :)

Z Bogiem.

1012 )
 tomko66data: 16.06.2007, godz: 18:22

do pytającego. najlepiej porozmawiaj z ksiedzem proboszczem. przy orzekaniu nieważności należy stwierdzić, czy przezkoda unieważniająca zaistniała w momencie zawierania sakramentu (bądź wcześniej)! polecam Kodeks Prawa Kanonicznego, art. 1073-1094. tekst znajdziesz w wyszukiwarce google. sprawdź też na stronie internetowej swojej diecezji. tam powinien byc link do sądu duchownego, bo to on w wiekszości wypadków ma możliwość unieważnienia, lecz o tym zadecyduje proces. musisz mieć świadomośc tego, że może on trwać długo.

1011 )
 mała_zdw, lat 21data: 16.06.2007, godz: 12:56

Zapraszam wszystkich źródełkowiczów na X ŚWIĘTO MŁODZIEŻY na Górze św. Anny, koszt tylko 70 zł. (w cenie jest otrzymanie plakietki, śpiewnika, nocleg i dla chętnych zupa na obiad). SM odbywa się 16-21 lipca. Więcej inf. na www.swanna.pl <Święto Młodzieży> ZAPRASZAM, BĘDZIE SUPER !!!!!!!! Błogosławionego dnia :))

1010 )
 do ???, e-mail: fields-of-gold@wp.pldata: 15.06.2007, godz: 11:17

To najzupełniej normalne i zdrowe, że myślisz także o sobie. Przecież to Bóg nam przykazał, że mamy Kochać bliźniego jak siebie SAMEGO. Kochanie bliżniego nie oznacza lekceważenia własnych potrzeb!

Napisałaś, że chciałabyś aby Cię wszyscy lubili. Zapomnij o tym;) Nawet jeśli bedziesz sie bardzo starać zawsze znajdzie się ktoś komu nie bedzie cos w Tobie odpowiadało. To normalne... Osobiście znam takie przypadki, że ktoś stwierdził, że kogoś nie lubi bo ten ktoś nosi czerwone koszule, głupio się uśmiecha, jest przesadnie miły itd. itd. Śmieszne ale prawdziwe... Najważniejsze w Twoim postępowaniu wobec bliźnich powinny być INTENCJE a nie to jak odbierają to inni. Co jest Twoją intencją - to, żeby Cię wszyscy lubili czy dobro osób z ktorymi przebywasz. A ich dobro wcale nie oznacza spełnianie wszystkich ich zachcianek...

Jesli chcesz wiedzieć jaka postawę przyjąć CZYTAJ PISMO ŚW. Tam znajdziesz odpowiedz na wszystkie pytania. W Twoim przypadku najlepsze bedzie czytanie Ewangeli. Zobacz jak postępował Jezus wobec innych. Jego wcale nie obchodziło to czy ktoś go lubi czy nie... Głosił wszedzie swoją prawdę, ktora bardzo czesto była niewygodna dla innych i przysparzała mu wrogów. Zauważ też, że On nie zawsze byl milutki - przypomnij sobie scenę kiedy poprzewracał stoliki kupców w świątyni, ton w jakim zwracał się do faryzeuszy, słowa "Idź precz szatanie" skierowane do Piotra i wiele wiele więcej sytuacji... Widzisz jemu wcale nie zależało na tym, żeby wszyscy Go lubili i żeby byś miłym. Dla Niego najważniejsze bylo nasze dobro a to oznaczało, że czasem musiał zranić, żeby wyzwolić. A my mamy być naśladowcami Jezusa. Dlatego przypatrz się dokładnie Jego życiu czytając Ewangelię a wtedy bedziesz wiedziała jak On chce byśmy postępowali z bliźnimi.

I pamiętaj:
"Dobroć nie powinna przeradzać się w słabość." św. Teresa z Lisieux
"Dobroć nie może wypływać ze słabości, tylko z potęgi." Stanisław Ignacy Witkiewicz

Z Bogiem!
Caroline

1009 )
 Kasiadata: 14.06.2007, godz: 23:12

Do Pytajacego:
Nie ma czegos takiego, jak uniewaznienie sakramentu. Istnieje natomiast stwierdzenie niewaznosci sakramentu, czyli ze sakramentu nie bylo, zostal on zawarty w sposob niewazny. Tak, jest to mozliwe nawet po kilku latach i dziecko nie stanowi tutaj przeszkody, chociaz oczywiscie bierze sie pod uwage jego dobro.
Aby jednak niewaznosc malzenstwa zostala potwierdzona, musi zaistniec naprawde powazny powod, np. jesli jedna z osob zataila przed slubem chorobe psychiczna. W takim wypadku sakramentu nie bylo i druga strona jest jak najbardziej wolna w zawarciu sakramentu malzenstwa z kims innym. Jesli masz jakies bardziej szczegolowe pytania, warto porozmawiac z wlasnym proboszczem, ktory albo udzieli Ci sam informacji albo wskaze odpowiedniego duszpasterza w Twojej diecezji. Pozdrawiam i zycze rozwaznych decyzji.

1008 )
 ???, e-mail: smile18@onet.eudata: 14.06.2007, godz: 22:51

do Kariny

ja mówię NIE i wiem że mam rację. Cenię prawdę i sprawiedliwość o którą tak trudno w dzisiejszym świecie. Ja wiem że nie dogodzę wszytkim. Tylko tutaj pojawia sie pytanie czy myśląc o sobie - czy moje zachowanie nie pachnie egoizmem?


1007 )
 myszkadata: 14.06.2007, godz: 22:07

W Kosciele NIE MA UNIEWAZNIENIA MAŁŻENSTWA. To jest sakrament.
W szczegolnych przypadkach stwierdza sie małzenstwo jako nieważnie zawarte, czyli przy zawieraniu malzenstwa nie zostaly spelnione wszystkie warunki potrzebne do jego zawarcia, np. zostalo zawarte pod przymusem, osoba wiedząca o swojej bezplodnosci zataiła to przed ślubem.
Jednak, aby doszlo do uznania małżeństwa jako niewzanie zawartego, muszą być dowody na to, ze w przypadku tej pary nie wszystkie warunki zostaly spelnione przy zawieraniu malzenstwa. Jednak sprawdzanie tego jest bardzo dokladne i trwa bardzo dlugo (kilka lat). I unieważnienie malrzenstwa bardzo rzadko jest przyznawane.

1006 )
 Ania, lat 22, e-mail: biedroneczka85@op.pldata: 14.06.2007, godz: 21:57

Jutro o 15 / co za godzina:)/ mam baaaaaaaardzo ważny egzamin... proszę o modlitwę/ wiadomo jaka będzie w tym czasie najlepsza:)/
Pozdrawiam Was gorąco!Spokojnej nocy!

1005 )
 Pytającydata: 14.06.2007, godz: 19:59

Proszę o odpowiedź, najlepiej osoby znające się na tym lub wiedzące, gdzie można znaleźć informacje na ten temat.
Chciałbym wiedzieć czy można unieważnić sakrament małżeństwa nawet po kilku latach związku i czy można zawrzeć ponownie sakrament oczywiście z inną osobą, oraz czy dziecko nie stanowi problemu przy unieważnieniu sakramentu.
Dziękuje z góry za odpowiedź.


1004 )


 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej