Jak wabić ćmy?
Oczywiście, najłatwiej światłem. Dlaczego? Otóż ćmy orientują się podczas lotu według Księżyca. Źródła światła o większej intensywności - np. latarnie uliczne - stanowią dla nich silniejszy bodziec. Lampa jest dla nich punktem docelowym, do którego podążają zachowując określony kąt i kierunek lotu. W przypadku Księżyca zasada ta funkcjonuje bez problemu - ćmy lecą przed siebie pod stałym kątem. W przypadku latarni reguła ta zawodzi. Żeby zachować odpowiedni kąt (np. pionowo do kierunku lotu), owady te muszą zataczać koła wokół lampy. Kiedy starają się lecieć przed siebie, zostają niejako zmuszone do orbitowania wokół źródła światła. Ich percepcja ukształtowana przed milionami lat nie jest bowiem przystosowana do nowoczesnego oświetlenia.
Ćmy można także wabić zapachami. Wystarczy zrobić mieszankę z ciemnego piwa, syropu jabłkowego i syropu z buraków. Namocz tym specjałem papierową serwetkę. Jeśli włożysz ją do kubeczka, a rogi będą wystawały na zewnątrz, całość nabierze wyglądu ogromnego kwiatu. Zapach rozejdzie się po ogrodzie i wkrótce pojawi się wiele nocnych motyli.
NL
|