Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Chcę zostać księdzem... ale jestem uzależniony od pornografii i masturbacji

Mam 15 lat. Odkąd pamiętam chce zostać księdzem. Nie dlatego że to dobry zawód i dużo pieniędzy... chce zostać księdzem zakonnym.

Mój "problem" zaczął się kiedy miałem ok. 8 lat. Koledzy dużo mówili: stary mówię ci wpisz na wyszukiwarce Britney albo Pamela tam są zarąbiste zdjęcia. Ja oczywiście z ciekawości wpisałem i po raz pierwszy zobaczyłem ciało nagiej kobiety. Kiedy kończyły się lekcje szybko wracałem do domu (mojego rodzeństwa nie było w domu bo jeszcze byli w szkole) włączałem komputer i przeglądałem wszystkie jakie tylko leciały strony porno.

Wtedy nie wiedziałem że to jest grzech, nawet nie wiem czy wyznałem go przy pierwszej spowiedzi. Myślałem że to nie jest złe przecież ktoś to tutaj dał nie po to żeby sobie leżało. Kiedy miałem 11,12 lat oglądałem już filmy i to bardzo ostre. Spowiadałem się z tego księża dając mi naukę nawet o tym nie wspominali. Kiedy miałem 13 lat doszła do tego masturbacja. Kiedy to robiłem zauważałem że jakaś substancja wypływa z mojego narządu. Cieszyło mnie to: ja dojrzewam! Ale z dnia na dzień coraz poważniej myślałem o tym żeby zostać księdzem. Kiedy przy spowiedzi księża poruszali temat mojego grzechu (najczęściej mówiłem: "Oglądałem nieskromne obrazki i miałem nieskromne myśli")

Czułem się bardzo głupio. Postanowiłem z tym skończyć. Mówiłem sobie przecież ja chce zostać księdzem, księdzem ma zachować czystość. Od tego momentu szatan zobaczył co się święci... trzynastolatek wypowiada mu wojnę. Co tydzień chodzę do spowiedzi, przyjmuję komunię. Dlaczego co tydzień? Bo prawie co tydzień mu ulegam, teraz gdy to piszę właśnie wracam z bitwy... przegranej. Wszystko Internet.

Czasami myślę jaki był by człowiek szczęśliwy gdyby nie było kablówki i Internetu. Byłbym wolny. Każdy mój dzień jest zmaganiem z tym podstępnym kimś który nazywa się szatanem. Chrystus mnie kocha. To właśnie dlatego ja zmagam się z szatanem. On mnie doświadcza, karci i ćwiczy. On ma dla każdego z nas jakiś plan. Kiedy upadamy, On upada razem z nami ale jeśli podnosimy się i zwycięsko depczemy szatana w postaci pornografii Chrystus raduje się razem z nami i daje nam moc abyśmy nie upadli. Ja na razie zbieram siły aby razem z pomocą Chrystusa wstać i zdeptać szatana. Módlcie się za mnie, i za wszystkich zniewolonych aby nie upadli ale z Chrystusem powstali !!! Z CIEMNOŚCI DO ŚWIATŁA !!!

Kamil

Wasze komentarze:
ksK: 27.02.2011, 23:37
Niech grzech dyskwalifikuje kandydata do kapłaństwa, ale trwanie w grzechu. Czystość jest bardzo ważna w życiu księdza, ale do niej się dorasta. Ważne, żeby w czasie seminaryjnym być otwartym na współpracę ze spowiednikiem czy ojcem duchownym - szczerym w rozmowie z nimi, w dzieleniu się problemami. Ważne, żeby zrywać z tym, co prowadzi mnie do grzechu (internet, rozmowy etc.). Ostatnio oglądaliśmy z młodzieżą w parafii film "Piękny umysł". Sądzę, że znacie. Bohater filmu, schizofrenik, prawie pod koniec, w jednej z ostatnich scen odpowiada na pytanie o nierzeczywiste postacie ze swojego dotychczasowego życia (czy dalej je widzi) mniej więcej w taki sposób: "Widzę. Ale nauczyłem się je ignorować... Pragnienia będą zawsze, ale nasilają się, kiedy je podsycamy". Otóż, pokusy w sferze czystości będą zawsze, ale można je ignorować. Z pomocą Bożą. I wówczas, gdy odgrodzimy się od tego, co je rozbudza. Nie uwolnimy się od pokus, ale wygramy z nimi, jeśli nie będziemy ich podsycać.
Mateusz: 23.02.2011, 17:25
Modlitwa zdziała wiele , lecz bez chęci przerwania , odwrócenia się od tych myśli nie poradzimy sobie. A kapłaństwo jest DAREM OD BOGA. PANIE Z TOBĄ DO KOŃCA... TOTUS TUUS
J@cek: 22.02.2011, 21:10
Jak by ktoś z was chciał porozmawiać o Bogu i problemach to podejdzie mi swoje gg.
J@cek: 22.02.2011, 21:08
Ten opisany przypadek jest identyczny jak mój też. Słowo słowo to co napisałeś jest obecne w moim życiu.Na razie jestem w momencie tej walki o której piszesz. Pragnę zostać kapłanem i też zakonnym (kanonikiem regularnym).Zgadzam się z tym że mniej więcej co tydzień się upada i co tydzień się spowiada.To bardzo trudna walka ale wierze że tobie i mi się uda, bo Jezus Chrystus nas powołał i On nam dopomoże.Polecaj się każdego dnia Matce Bożej aby że tak ujmę ujarzmiła twego ducha pożądliwości.Niech cię błogosławi Ojciec i Syn i Duch Święty.
Pavlus: 13.02.2011, 16:35
Zaczne sie stosowac do tego co ukazujecie,zobaczymy jak wyjdzie... : ))
Pitt: 13.02.2011, 15:30
Drogi "xyz"! Posłuchaj mnie uważnie, nie chcę niczego demonizować ani przesadzać, powiem tylko z własnego doświadczenia, a Bóg Jedyny wie, że jest ono prawdziwe! Jeżeli uzależniło się od tego, to samemu wręcz nie wolno próbować z tym walczyć! Gdybyś mógł nad tym panować, to nie wracałbyś do tego wciąż, ale tak nie jest! Jest taka wspólnota Anonimowych Seksoholików, których doświadczenie potwierdza, że niektórzy przez dziesiątki lat próbują sobie wmawiać, że następnym razem dam radę! I tak w kółko! Mówią sobie: wytrzymam tym razem! I tu jest właśnie cały problem! W tym słowie "wytrzymam!" Tu nie chodzi o żadne wytrzymanie! Wiesz co to tak na prawdę oznacza? Czy jesteś tego świadom czy nie, jest to spinanie się tylko po to, aby następny raz upaść jeszcze gorzej, bo to działa jak sprężyna! Żądza w Tobie się wówczas jedynie kumuluje i jest kwestią czasu, aż wybuchnie, nie ważne czy po tygodniu, czy miesiącu czy nawet po 5 miesiącach! Wygrać można TYLKO przez KAPITULACJĘ! To jest słowo klucz w całej tej rozgrywce! Znam osobiście ludzi, którzy to pojęli tak dogłębnie ( w ukrytej części swej duszy) i dzięki temu nie wracają do nałogu już wiele lat! Choć byli (wierz mi!) nie raz w 100 razy gorszej sytuacji niż ty, bo trwali w nałogu przez dziesiątki lat- aż do wieku 40.... lat! Nie można się bać kapitulacji! Tu nie chodzi o poddanie się żądzy, tu chodzi o PODDANIE ŻĄDZY MOCY BOGA! TYLKO ON może ją z Ciebie zabrać! Bo to ona jest problemem. Nie pornografia, nie skąpo ubrane dziewczyny, nawet nie masturbacja (choć oczywiście jest grzechem!) To wszystko tylko zwieńczenie wpływu żądzy, jaki ma ona na Ciebie! Zatem to, co musisz zrobić to przede wszystkim pozwolić Bogu, aby zabrał tą żądzę! Spinanie się jest w istocie tylko próbą radzenia sobie samemu, bez Boga, a tak się nie da! Są owszem przypadki lekkie, kiedy można jeszcze samemu przestać, ale po co ryzykować i sprawdzać, czy dam radę samemu! Szkoda czasu!!! Anonimowi seksoholicy mają program 12 kroków, który jest NIEZWYKLE skuteczny i jest on niczym innym jak programem duchowym! Nie ma tam żadnych wymysłów, to tylko taki plan działania, który można by zatytułować: "Jak pozwolić Bogu działać?". Ale nie próbuj samemu, być może potrzeba, abyś wstąpił do tej wspólnoty! Mają swoją stronę! Zajrzyj tam! I nie czuj się wcale gorszy! Nie jesteś gorszy. Zdziwiłbyś się, jak wiele osób ma z tym problem! Potraktuj to jak chorobę, z której po prostu musisz się wyleczyć! A na chorego nie patrzy się przecież jak na gorszego, tylko jak na kogoś, komu trzeba pomóc! POLECAM GORĄCO! NA PEWNO ZWYCIĘŻY W TOBIE BÓG, jeśli pozwolisz mu NA PRAWDĘ działać! Z BOGIEM!
katol: 10.02.2011, 19:05
Spróbujcie tego nabożeństwa Nabożeństwo "Trzech Zdrowaś Mario" Początki jego sięgają pierwszych wieków Kościoła. Matka Boża obiecała Św. Gertrudzie i Św. Mechtyldzie, że ustrzeże od grzechu śmiertelnego w danym dniu każdego, kto odmówi tę modlitwę w tym dniu rano i wieczorem: Dziękujemy Trójco Przenajświętsza za potęgę udzieloną NMP. Zdrowaś Maryjo... Dziękujemy Trójco Przenajświętsza za mądrość udzieloną NMP. Zdrowaś Maryjo... Dziękujemy Trójco Przenajświętsza za słodycz i miłosierdzie udzielone NMP. Zdrowaś Maryjo... Skuteczność tego nabożeństwa poznasz po jego owocach...
Prągnący kapłaństwa: 09.02.2011, 22:49
Cześć wszystkim. Mam problem z czystością, chociaż od pewnego czasu udaje mi się z tym walczyć. Ale znowu upadłem, a planuję teraz, w lipcu wstąpić do seminarium. Czy mogę mnie nie przyjąć jeśli się masturbowałem i oglądałem erotyczne strony? - na rozmowie byłyby wtedy 4 miesiące czystości daj Boże....
Szukający Powołania - Rafał: 03.02.2011, 22:43
Gdy przyjdzie pokusa, albo już po grzechu zwrócić się do Boga: "Boże to mnie niszczy!" Proste słowa a mogą wiele. Bóg słyszy nas bo przecież jesteśmy Jego dziećmi, a Ojciec chce dla dziecka jak najlepiej. Pozdrawiam was w modlitwie! PAX ET BONUM
xyz: 26.01.2011, 23:58
Szczęść Boże wszystkim. Mam 18 lat i myślę o kapłaństwie. Słyszę głos Chrystusa który woła do mnie "Pójdź za Mną". Niestety ten głos przysłania mi mój nałóg. Chodzi o uzależnienie od pornografii i masturbacji. Nie potrafię się z tego uwolnić. Czasami potrafię wytrzymać bez "tego" nawet prawie 2 miesiące a czasami muszę iść do spowiedzi św dzień po dniu. Mam naprawdę dobrego spowiednika ale ja sam nie mogę się jakoś przełamać. Przez to wszystko coraz gorzej rozmawia mi się z Panem Bogiem. Nie potrafię już się gorliwie modlić. To mnie wyniszcza. Bardzo Was proszę o pomoc. Czy może wie ktoś jak ja mam z tym walczyć? Jakie kroki powinienem podjąć w tym kierunku żeby się z tego uwolnić? Bardzo Was proszę o pomoc i o modlitwę za mnie. Ja również z mojej strony zapewniam o modlitwie w waszych intencjach. Szczęść Wam Boże.
PawełPablo: 10.01.2011, 20:42
Szczęść Wam Boże. Przeglądam wasze wpisy na forum. Myślę i czuję to że damy sobie wspólnie radę z tym, który nas do masturbacji zmusza i zachęca. Najlepiej jest od razu pomodlić się do Pana Boga, który jak wiemy może wszystko. Modlitwa ma wielką siłę, która odtrąca od nas szatana i złe myśli. Ta siła z pewnością pomoże nam przetrwać. Ja się za Was pomodlę i poproszę o siłę od Boga. Księże Józefie, Bóg zapłać za piękne wpisy. Ja też chcę zostać księdzem. Czuję to z całego serca od 2 lat, od kiedy się nawróciłem. Proszę księdza o modlitwę bym prawidłowo rozeznał swe powołanie. Szczęść Boże. Paweł z Białegostoku
;(: 09.01.2011, 20:33
I znowu to zrobiłem...;(( Ja już naprawdę nie wiem jak mam z tym walczyć. To jest silniejsze ode mnie. Proszę pomóżcie mi, poradźcie jak mam z tym walczyć...
M.: 07.01.2011, 17:32
Ja również mam z tym duży problem i również myślę o seminarium... Na szczęście mam dobrego (stałego) spowiednika którego bardzo dobrze znam i on naprawdę mi pomógł. Polecam filmiki na youtube pt. "Bez sloganu". Tam ojcowie franciszkanie opowiadają a raczej podpowiadają jak się z tego uwolnić. Najważniejsze żeby się dużo modlić. Bez pomocy Pana Boga nic sami nie zdziałamy. Szczęść Boże
Bartek.C: 05.01.2011, 15:41
Szczęść Boże wszystkim, po prostu błagam o modlitwę... dwa tata temu miałem przerwę na pół roku i znowu po prostu nie wiem co robić, błagam was o modlitwę to zło jest w moim życiu od zawsze chyba od 10 lat już jako 5 latek ściskałem sobie (...) ale dam wam radę to nie do końca szatan - on tylko was kusi, kiedyś zauważyłem ze nigdy szatan nie jest tak silny by zgrzeszyć za nas w nas(chyba że opętanie) to tak naprawdę my podejmujemy decyzję ..To Twoja wina i Za Twoją Sprawą Zgrzeszyłeś...szatan tylko uczynił ci reklamę. ..
Dawdam: 05.01.2011, 14:25
Boze ale wy nawiedzeni jestescie.
Tomasz: 21.12.2010, 16:32
podobnie postępuje jak autor powyższego tekstu. Jest ciężko, szatan nie przestanie kusić. tym sposobem sprowadza nas na złą drogę, chce nas odwrócić od Boga, zniechęcić. I chociaż nosze w swoim sercu powołanie, niestety ulegam jeszcze temu grzechowi. Ale wierzę, że nadejdzie taki dzień, że zapanuje nad własną seksualnością, że będę umiał odrzucać wszelkie mocne pokusy, które mnie dotykają. i że będę mógł zostać szczęśliwym sługą Bożym...
Szukający Powołania - Rafał: 16.12.2010, 19:22
Proszę o modlitwę o rozpoznanie powołania...Szczęść Boże!
Rafał: 14.12.2010, 21:11
różaniec mi pomógł w walce z pokusą spróbujcie też
Rafał: 12.12.2010, 21:35
proszę o modlitwę.
upadłem....: 12.12.2010, 19:30
Bardzo proszę o modlitwę...
[1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] (8) [9] [10] [11] [12] [13] [14] [15]

Autor

Treść

Poprzednia[ Powrót ]Następna

[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2021 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej